W ostatni poniedziałek odbyła się
dość nietypowa Sesja Rady Gminy Dopiewo.
Wyjątkowość polegała na tym, że rozpoczęła się od wręczenia Orderu Krzyża
Niepodległości mieszkańcowi Palędzia, Panu Stefanowi Strychalskiemu za
udział w walkach partyzanckich w czasie II wojny światowej. Z tego też względu
na miejsce uroczystości wybrano salę koncertowa CRK w Konarzewie. Szerzej na
ten temat informuje portal Gminy.
Drugim powodem szczególności Sesji była nieobecność wójta
Adriana Napierały. Jest to trochę dziwne, ponieważ nie co dzień mieszkańcy
Gminy są wyróżniani przez Prezydenta RP. Oczywiście nieobecność Wójta została
usprawiedliwiona innymi ważnymi obowiązkami służbowymi.
Takiej opcji nie można oczywiście
wykluczyć, jednak zastanawiająca jest
coraz częstsza absencja naszego włodarza na ważnych spotkaniach i posiedzeniach.
Zjawisko to potocznie nazywa się chorobą dyplomatyczną. Pojawia się ona, gdy
oficjel chce uniknąć niezręcznej sytuacji.
Jak się wydaje, podobna
przypadłość dosięgnęła wicestarostę Tomasza Łubińskiego - do stycznia 2017 r.
stałego uczestnika sesji RG Dopiewo. Przeciętny pracownik swoją nieobecność
musi udokumentować, natomiast w przypadku przedstawiciela władz - wystarczy, że
usprawiedliwi się on innymi ważnymi obowiązkami służbowymi. Trochę to
zastanawiające, ponieważ zazwyczaj inne
obowiązki służbowe nie uniemożliwiają naszym włodarzom, udziału w różnego
rodzaju galach i festynach czy przecinaniu wstęgi na otwarciu kolejnego
obiektu, w realizacji którego często nie mieli żadnego udziału.
Część tematów, które omawiano na
Sesji, została już przeze mnie przedstawiona - link.
Skupię się zatem na pozostałych sprawach.
Coraz ciekawszy staje się punkt programu, dotyczący informacji
przedstawicieli Starostwa Powiatowego. O unikach wicestarosty Tomasza
Łubińskiego, związanych z problemem nielegalnie ustawionych słupków drogowych
na ul. Gajowej w Zakrzewie, była mowa w poprzednim poście. Zapewne z tego
względu, w ostatnich sesjach bierze udział jego asystentka Kamila Wojszcz.
Mimo, iż w sesjach jak na razie uczestniczy radny powiatowy Andrzej Strażyński
- przejęła ona cały ciężar dyskusji z Radnymi.
Radny powiatu Andrzej Strażyński, pomimo tego, iż jest
przewodniczącym Komisji Komunikacji, Budownictwa i Infrastruktury a pytania
Radnych, dotyczą wyłącznie dróg powiatowych, w ostatnim czasie nabrał wody w usta. Na ostatniej Sesji nie zabrał
głosu ani razu. A pytania dotyczyły dość istotnych spraw.
Jedno z nich dotyczyło, terminu rozpoczęcia przebudowy drogi
Skórzewo-Dąbrówka oraz wyznaczenia objazdów.
Trzeba przyznać, że urzędnicy powiatu poznańskiego, po raz
kolejny, nie popisali się. Nawet osoba, nie będąca kierowcą, mogła bez
trudu się zorientować, że projekt organizacji ruchu został przygotowany na
kolanie - link
i nie ma nic wspólnego ze zdrowym rozsądkiem. Jak się wydaje, dopiero po
interwencji jednego z mieszkańców został poprawiony. W tej sytuacji zadaję
sobie pytanie: czym zajmują się urzędnicy w Gminie i Powiecie, i czy w ogóle są
potrzebni?
Na marginesie dodam, że projekt
organizacji ruchu przygotowała osoba z uprawnieniami, posiadająca tytuł
magistra inżyniera.
Przy okazji zastanawia mnie, jak będzie wyglądała organizacja ruchu na
odcinku ul. Poznańskiej w Skórzewie, od ul. Zakręt do rozwidlenia przy
gimnazjum? Póki co, nie ma na ten temat informacji. Wprowadzenie ruchu
wahadłowego na odcinku ok. 400
m może być bardzo uciążliwe, szczególnie w godzinach
szczytu.
Radny Mariusz Ostrowski zgłosił formalny wniosek o wprowadzenie zakazu
ruchu dla pojazdów o masie powyżej 3,5 t na objeździe ul. Ks. Kozierowskiego w
Skórzewie oraz ulicami: Wiejską i Leśną w Dąbrowie. W/w drogi są bez
podbudowy (do tego ul. Leśna w Dąbrowie jest praktycznie w rozsypce) i jest
duże prawdopodobieństwo, ze po zakończeniu remontu drogi powiatowej, przestaną
nadawać się do użytku. Wniosek słuszny ale czy możliwy do realizacji? Zgodę na
takie ograniczenie musi wydać Starosta Poznański, jako zarządca ruchu.
Po raz kolejny pojawiła się sprawa kosztów naprawy ronda
na ul. Poznańskiej w Skórzewie, oddanego do użytku zaledwie 2,5 roku temu.
Temat ten poruszył radny Wojciech Dorna oburzony faktem, że brakuje pieniędzy
na bieżące naprawy dróg powiatowych. Niestety odpowiedzi się nie doczekał -
chociaż jeszcze nie tak dawno, radny powiatu Andrzej Strażyński próbował
przekonać Czytelników „Czasu Dopiewa”, że 250 tys. złotych na w/w remont, to
niewielki wydatek link.
W trakcie Sesji pojawiła się,
dawno nie spotykana dyskusja, przy okazji nadania nazwy ul. Planetarnej w
Zakrzewie. Problem dotyczył zbyt
długotrwałych procedur, związanych z wyborem nazw ulic. Uniemożliwia to
nowym mieszkańcom zameldowanie się, wymianę dokumentów, uzyskanie dla dzieci
miejsca w przedszkolu i szkole.
Myślę, że powodem tego są 2
czynniki: obowiązujące przepisy oraz opieszałość urzędników.
W przypadku ulic, stanowiących
własność prywatną, nadanie nazwy, wymaga uzyskania pisemnej zgody jej
właściciela. Stanowią o tym przepisy ustawy o drogach publicznych. W niektórych
sytuacjach uzyskanie pisemnej zgody, może być dość trudne. Może dlatego też, należy pomyśleć o nadawaniu nazw bezpośrednio
po ich wydzieleniu, jeszcze przed pojawieniem się mieszkańców.
Na koniec Rada Gminy przyjęła oświadczenie o przyjęciu informacji o wynikach
konsultacji społecznych w sprawie projektów statutów sołectw. Przyznam
szczerze, że nie wiem, jaki był cel przyjęcia takiego oświadczenia. Odnoszę
wrażenie, że nie wiedział tego także radca prawny Michał Kublicki, który
twierdził, że wynika to z uchwały o konsultacjach. Chyba nie wiedzieli również
tego Radni, jednak jednogłośnie je
przegłosowali, nie zadając pytań.
Na tym relację chyba można
zakończyć. Nasuwa mi się jeden wniosek – Radni
coraz częściej zauważają niedociągnięcia władz powiatowych. Szkoda, że nie widzą własnych. Oburzają
się na marnotrawstwo pieniędzy, np. związane z remontem ronda w Skórzewie, a nie
widzą, jak sami potrafią szastać środkami gminnymi. Szczególnym przykładem jest
tu radny Wojciech Dorna, chociaż podobne zarzuty można przedstawić przede
wszystkim przewodniczącemu Leszkowi Nowaczykowi.
Proszę o te przykłady "marnotrawienia pieniędzy" przez radnego Wojciecha Dorne.
OdpowiedzUsuńProponuję uważniej czytać moje teksty, to wszystko będzie jasne.
OdpowiedzUsuń