niedziela, 15 grudnia 2024

VIII Sesja Rady Gminy Dopiewo 25 listopada 2024 r. (4)

 

Tematy kluczowe: niewygodne pytania? – ciąg dalszy; były radca prawny Michał Kublicki.

Zgodnie z obietnicą, dziś muszę wreszcie dokończyć sprawozdanie z listopadowej Sesji, tym bardziej, że kolejna już za kilka dni.

Jak można zauważyć, dociekliwość radnego Pawła Bączyka denerwuje nie tylko wójta Sławomira Skrzypczaka i radnych Leszka Nowaczyka oraz Piotra Dziembowskiego. Swoje „trzy” grosze musiał wtrącić także radny Wojciech Dorna. Zarzucił on Pawłowi Bączykowi „parcie na szkło”.

Nie wiem czy radny ma „parcie na szkło”? – po części pewnie tak. Jeżeli jednak odbywa się to z korzyścią dla mieszkańców, to z pewnością należy to zaakceptować. Przyznam, że pierwszy raz spotykam się z taką dociekliwością i odwagą ze strony radnego Gminy.

A tak przy okazji, czy radny Wojciech Dorna nie przejawia podobnych zapędów? – z pewnością tak. Można przywołać dziesiątki wygłoszonych przez niego monologów, które tak naprawdę do niczego nie prowadziły. Czasami zdarzały mu się sensowne wypowiedzi – że przypomnę, sprawy związane z uszczelnieniem poboru opłaty za śmieci. Jednak większość wypowiedzi radnego Wojciecha Dorny to typowy bełkot, szczególnie ten dotyczący definicji demokracji.

Podsumowując, radny Wojciech Dorna zachowuje się jak typowy pisior, a buta i arogancja wręcz od niego bije. Pogardliwy stosunek do adwersarzy dyskwalifikuje go, jako przedstawiciela lokalnej społeczności. Wystąpienie na ostatniej Sesji było tego dobitnym przykładem. Wbrew temu, co twierdzi Wojciech Dorna, poziom Rady Gminy w ostatnich 2 kadencjach osiągnął dno, a radny Paweł Bączyk, w sposób może nie do końca udany, próbuje coś zmienić. Życzę mu w tym działaniu powodzenia, chociaż przestrzegam, że jest to „walka z wiatrakami”.

W obronie Pawła Bączyka stanął radny Piotr Strażyński. Stwierdził to, o czym mówię od lat, że Rada Gminy Dopiewo, to bezwolny „beton”, ograniczający się wyłącznie do podnoszenia rąk, zgodnie z oczekiwaniem swoich pryncypałów. Podobnie jak ja, uważa, że wspólne posiedzenia Komisji RG powstały tylko po to, aby wszelkie wątpliwości zostały wyjaśnione poza oczami mieszkańców. Narzucono, że sesje służą wyłącznie do głosowania i żadnych dyskusji oraz niewygodnych pytań, nie przewiduje się.

Takim klasycznym przykładem niewygodnego tematu, który został „zamieciony pod dywan”, to wprowadzenie możliwości korzystania z trybu zdalnego lub stacjonarnego uczestnictwa w posiedzeniach Rady Gminy Dopiewo w okresie pandemii covidowej.

Wnioski w tej sprawie złożyli radni: Piotr Strażyński, a później Przemysław Miler. Urząd Gminy zakupił sprzęt i oprogramowanie w celu wprowadzenia zdalnego trybu prowadzenia posiedzeń. Jednak takiej możliwości sprzeciwił się, przede wszystkim przewodniczący RG Leszek Nowaczyk, oczywiście wspierany przez radnych: Wojciecha Dornę i Piotra Dziembowskiego.

W czasie posiedzenia wspólnego Komisji RG 18 stycznia 2021 r., przewodniczący Leszek Nowaczyk wręcz naciskał na radnych, aby ten temat został dogłębnie przeanalizowany i omówiony, oby nie było potrzeby wznawiania go podczas sesji. Oczywiście wniosek został odrzucony przez sprawdzony zespół, zgodnie z oczekiwaniem przewodniczącego RG.

Najwyraźniej przebieg „dyskusji” przestał odpowiadać przewodniczącemu RG Piotrowi Dziembowskiemu, ponieważ wyłączył mikrofon Piotrowi Strażyńskiemu. Jak widać, „beton”, reprezentowany przez radnych: Nowaczyka, Dornę i Dziembowskiego „zaparkował” w poprzedniej epoce i nie jest w stanie się zreformować. Mam nadzieję, że tych ludzi w następnej kadencji już nie zobaczymy.

Również swoje „trzy” groszy pod adresem radnych: Pawła Bączyka i Piotra Strażyńskiego, musiała dorzucić radna Mariola Walich. Na jej twarzy pojawiła się wręcz furia. Zresztą jej wypowiedź była raczej nie na temat. Radnej najwyraźniej nie odpowiadał sposób przebiegu Sesji. Niestety, musi w posiedzeniach uczestniczyć ze względu na dietę, którą co miesiąc odbiera. Jeżeli w/w radna ma kłopoty z dłuższym pobytem na posiedzeniach Rady Gminy Dopiewo, zawsze może złożyć mandat. Nie będzie to ze szkodą dla prac RG, jak i mieszkańców Skórzewa. Zdaję sobie sprawę, że radnej Marioli Walich marzy się powrót do czasów z kadencji 2014-18, kiedy to sesje łącznie z przerwą kawową, trwały ok. 40 minut. A jedynym problemem sprawdzonego zespołu vel zgodnej większości było to, czy do kawy będą drożdżówki czy placek?

Bełkotu radnego Leszka Nowaczyka, który jeszcze raz postanowił zaistnieć, nie da się racjonalnie uzasadnić. W jego opinii, radny Paweł Bączyk został przez kogoś wykorzystany do zadawania Wójtowi niewygodnych pytań. A twierdzenie Leszka Nowaczyka i Marioli Walich, że radny Piotr Strażyński miał wysoką absencję w ostatniej kadencji i dlatego nie powinien się wypowiadać, może świadczyć o kłopotach z pamięcią. Dlatego przypomnę, że wysoką absencję mieli również radni: Krzysztof Kołodziejczyk i Justin Nnorom, których w/w radni poparli na funkcje przewodniczących komisji tematycznych RG - było to niedawno, bo w maju br.   

Nie mogę za to zgodzić się z radnym Piotrem Strażyńskim, co do oceny byłego radcy prawnego Michała Kublickiego. Poniżej krótkie, wybiórcze uzasadnienie mojego stanowiska, które nie wyczerpuje listy zarzutów.

Nie przypuszczałam również, że na prośbę Czytelników powrócę do tematu, dotyczącego byłego radcy prawnego Michała Kublickiego. Sądziłam, że krótką wypowiedzią w poście z 11 listopada br., zamknęłam temat byłego radcy. Jednak powracam i muszę na początku zaznaczyć, że mam nieco inne zdanie, pod adresem byłego radcy, niż radny Piotr Strażyński.

Michał Kublicki na stanowisko radcy prawnego w Urzędzie Gminy Dopiewo, powołany został na początku rządów wójt Zofii Dobrowolskiej. W związku z pełnioną funkcją przewodniczącej RG przez Magdę Gąsiorowską, dla radcy Michała Kublickiego, nie był to okres łatwego „kawałka chleba”. Była przewodnicząca RG Magda Gąsiorowska potrafiła się, merytorycznie przygotować do prowadzenia sesji. Zatem dopasowywanie prawa do potrzeb i oczekiwań włodarzy, było znacznie ograniczone.

W marcu 2014 r. była wójt Zofia Dobrowolska podpisała ze Stowarzyszeniem im. P. Lemańskiej, umowę użyczenia pomieszczeń (oddanych do użytku publicznego po remoncie) w Centrum Rehabilitacyjno-Kulturalnym w Konarzewie.

W przygotowaniu umowy i zaakceptowaniu warunków z pewnością miał udział radca prawny Michał Kublicki. Jak się okazało kilka miesięcy później, była wójt Zofia Dobrowolska podpisała wyjątkowo niekorzystną umowę z w/w Stowarzyszeniem.

Od początku rządów wójta Adriana Napierały, rozpoczęto próbę rozwiązania tej umowy, którą powierzono radcy Michałowi Kublickiemu, gdyż z tą umową był związany.

W 2015 r. włodarzom wydawało się, że sprawa jest prosta i zostanie rozwiązana w ciągu kilku tygodni. Pisałam o tym m.in. tutaj - komisja-oswiaty i komisja-oswiaty. Jednak spór o odzyskanie pomieszczeń, które należały do Gminy, trwał 2 lata.

W lutym 2017 r. w trakcie posiedzenia Komisji Budżetu RG - komisja-budzetu, radca prawny Michał Kublicki poinformował radnych, że sąd zaproponował:

1. - Ugodę i wypłatę 30 tys. zł (początkowe żądanie wynosiło 150 tys. zł) odszkodowania na rzecz Stowarzyszenia i rezygnację z własnych roszczeń.

2.   -   Bezkosztowe rozwiązanie, czyli gmina Dopiewo zrezygnowałaby z żądania zapłaty za zaległy czynsz i inne opłaty.

Co ciekawe, przeciwko jakimkolwiek ustępstwom wobec Stowarzyszenia, najbardziej oponował radny Wojciech Dorna. Sądził, że wszystkie koszty powinna ponieść osoba odpowiedzialna za tę umowę, czyli radca Michał Kublicki. Radni domagali się również upublicznienia całej sprawy.

Jak zakończyła się ta sprawa? – została „zamieciona pod dywan”. Mieszkańcy nie dowiedzieli się nic o powstałym incydencie i sposobie go załatwienia, natomiast radca Michał Kublicki nie poniósł żadnych konsekwencji.

Innym przykładem wątpliwych zasad etycznych radcy Michała Kublickiego, może być przebieg XXXIII sesji RG Dopiewo 31 lipca 2017 r. Miała ona typowy przebieg, tzn. radni w czasie omawiania i głosowania uchwał, głosu nie zabierali a „obudzili się” dopiero przy punkcie: „Wolne głosy i wnioski” - moralnosc-radnych-gminy-dopiewo. Już w tym czasie nazywanie spraw po imieniu, czyli mówienie prawdy, przez Radę Gminy zaczęło być traktowane, co najmniej jako wykroczenie.

Nagonkę na osoby wypowiadające się pod adresem radnych i wójta Adriana Napierały, na profilach fb i blogach, rozpoczął radny Wojciech Dorna.

W „dyskusji” nie mogło zabraknąć opinii radcy prawnego Michała Kublickiego, który wspierał monolog radnego Wojciecha Dorny. Radca w swojej wypowiedzi, uwagi kierował przede wszystkim pod adresem mojego Bloga i jednego z profili fb. Oczywiście zachęcał radnych do reakcji poprzez: „przywoływanie do porządku” oraz „żądanie przeprosin”.

Radny Wojciech Dorna w swoich wypowiedziach, „dyskusję” sprowadził do przysłowiowego „rynsztoka”. Im bardziej był wulgarny, tym lepiej uczestnicy Sesji, bawili się. Cały ten spektakl odbywał się w obecności ówczesnego wójta Adriana Napierały i radcy prawnego Michała Kublickiego.

W 2017 r. powołana została Komisja Statutowa z przewodniczącym Pawłem Jazym na czele. Radnym powierzono zajęcie się uaktualnieniem praw i obowiązków mieszkańców gminy Dopiewo, zawartych w Statutach Sołeckich. Komisja nie tylko wprowadziła brakujące zapisy ale również, zabezpieczyła w nowych Statutach, prawo do lekceważenia opinii społecznej przez wójta.

Statuty Sołeckie zostały zatwierdzone, zgodnie ze wskazówkami wójta Adriana Napierały, przez radcę prawnego Michała Kublickiego. Świadczą o tym parafy radcy, umieszczone na projektach wszystkich uchwał:

W 2018 r. rozpoczęła się kolejna kadencja wójta Adriana Napierały i radcy prawnego Michała Kublickiego. W grudniu 2019 r. wzięłam udział w posiedzeniu Komisji Rewizyjnej, która odbyła się na kilkanaście minut przed posiedzeniem wspólnym Komisji RG Dopiewo.

Z posiedzenia Komisji Rewizyjnej zostałam wyproszona pod pretekstem ochrony danych niejawnych. O odprawienie mnie, poprosił przewodniczący KR Justin Nnorom, gdyż do posiedzenia nie był przygotowany - miało to być tylko „odfajkowane”, aby wszystko było zgodne z Regulaminem Rady Gminy. W odpowiedzi na tą sytuację, otrzymałam wyjaśnienie – takie trzy w jednym: kłamstwo, oszustwo i pogarda dla mieszkańca. Pismo przygotował radca Michał Kublicki ale podpisał się pod nim, były przewodniczący RG Leszek Nowaczyk. Aby podpisać się pod czymś takim, trzeba być nieudolnym samorządowcem i wyjątkowo złym człowiekiem.

Wojewódzki Sąd Administracyjny w Poznaniu, wyrokiem z 14 kwietnia 2021 r. stwierdził nieważność części zapisów uchwał, dotyczących Statutów Sołeckich w gminie Dopiewo. Wyrok Sądu został opublikowany 28 czerwca 2021 r. w Dzienniku Urzędowym Województwa Wielkopolskiego – pozycja 5133. Na Blogu informowałam o tym dwukrotnie: 5 września 2021 r. i 9 marca 2024 r. Radca prawny Michał Kublicki przez prawie 3 lata nie zdołał doprowadzić do wykonania wyroku przez Radę Gminy Dopiewo. Nasuwa się dość jednoznaczny wniosek, że wówczas był już totalnie zblazowany a prawo miał w głębokim poważaniu.

W sprawach z moim udziałem, zawsze oceniałam go negatywnie. Wiele razy wskazywałam błędy w projektach uchwał, które radni otrzymywali do procedowania, a które zobowiązany był parafować radca. Dopasowywał się do potrzeb radnych o bardzo niskich kompetencjach i wątpliwych zasadach moralnych. Co w ogóle nie dziwi, przecież radni m.in. podarowali mu koszty, jakie musiała ponieść Gmina z tytułu niekorzystnej umowy na wynajem pomieszczeń w Centrum Rehabilitacyjno-Kulturalnym w Konarzewie.

Myślałam, że radca prawny Michał Kublicki został „przyklejony” dożywotnio do gminy Dopiewo – a tu niespodzianka, już go nie ma! Nie będę jednak fetować z tego powodu. Zawsze jest obawa, że jeden szkodnik zostanie zastąpiony przez innego. A zamieszanie wokół nowej osoby, która ma pełnić funkcję radcy Gminy, te wątpliwości podsyca.

Uważam, że tej „dyskusji” mogło nie być, gdyby wójt Sławomir Skrzypczak, przekierował odpowiedź do sekretarz Małgorzaty Wzgardy. Sekretarz Gminy zajmuje się m.in. sprawami personalnymi i uposażeniem zatrudnianych. Zresztą można było to zauważyć, że próbowała korygować wypowiedzi Wójta. Ale wójt Sławomir Skrzypczak, chciał przed kamerą pokazać mieszkańcom Gminy, jak wygląda transparentność w jego wykonaniu. I tym samym „uruchomił” gminnych mądrali, którzy przyczynili się do powstania tego teksu i poprzedniego.    

Na marginesie dodam, że ludzkość od zawsze miała zwyczaj gloryfikacji osób, które na to nie zasługiwały. Do dziś wielu wychwala takie indywidua jak: Hitler, Stalin czy Mao.

W naszym kraju jest podobnie. Z kryminalistów robi się męczenników i mają w tym, udział najważniejsze osoby w państwie.

Nie lepiej jest w gminie Dopiewo. Swego czasu, dwóch radnych, (były i z "ekipy"), proponowali nadanie byłemu wójtowi Andrzejowi Strażyńskiemu, tytułu honorowego obywatela Gminy.

Ostatnio, na stronie „Przedmieść”, ze zdziwieniem przeczytałam, że zmarły wójt Adrian Napierała, był „bardzo dobrym człowiekiem”:

Owszem, może i był dobry, ale przede wszystkim dla siebie. Jeżeli ktoś ma wątpliwości, może się zapoznać z moimi tekstami z lat 2014-2020. W każdym razie, panegiryk na cześć Adriana Napierały, zamieszczony na stronie „Przedmieść”, przeczytałam z wielkim zażenowaniem. Jeżeli ktoś nie chce wypowiadać się o zmarłym krytycznie, to nie powinien chociaż kłamać.

Obserwatorka I (Pierwsza)

1 komentarz:

  1. Radca prawny bydgoszcz oferuje kompleksową pomoc prawną zarówno dla osób fizycznych, jak i firm. Zakres usług obejmuje doradztwo prawne, sporządzanie dokumentów, analizę umów oraz reprezentację przed sądami i urzędami. Dzięki doświadczeniu i indywidualnemu podejściu radca prawny zapewnia skuteczne wsparcie w rozwiązywaniu problemów prawnych w Bydgoszczy i okolicach.

    OdpowiedzUsuń