sobota, 13 października 2018

KWW Adriana Napierały (3) – kandydaci na radnych gminy Dopiewo – Sławomir Kurpiewski



Dziś przedstawię sylwetkę kolejnego kandydata KWW Adriana Napierały do Rady Gminy Dopiewo, jednego z grupy trzymającej władzę, aktualnego radnego ze Skórzewa, Sławomira Kurpiewskiego.
Kandydat ten na tyle umocnił się w samorządzie, że można zaliczyć go do tych, którzy uważają się za nieusuwalnych – do perfekcji opanował sztukę przetrwania. Zarazem jest to osoba, na którą trzeba wyjątkowo uważać. Moim skromnym zdaniem, zaangażowanie Sławomira Kurpiewskiego w działania samorządu lokalnego wynika wyłącznie z prywatnych przesłanek. Najważniejszą z nich jest fakt, iż jak sam kandydat przyznaje, jest przedsiębiorcą w branży budowlanej – mówiąc prostym językiem, jest lokalnym deweloperem.
Dlatego też, w mojej ocenie, nie interesuje go ład przestrzenny czy ochrona środowiska ale tworzenie warunków, umożliwiających rozwój zabudowy mieszkaniowej.
To, co jest szczególną cechą Sławomira Kurpiewskiego, to mijanie się z prawdą. Można to prześledzić na podstawie jego dotychczasowej działalności, jak i ulotki wyborczej kandydata.


Do swoich osobistych sukcesów zaliczył w pierwszej kolejności budowę chodnika na ul. Lawendowej w Skórzewie. Uważam, że jest to manipulacja tak bezczelna - aż bolą oczy.
Przypomnę, że w 2016 r., gdy mieszkańcy okolicznych osiedli zaczęli coraz głośniej domagać się budowy chodnika na niewielkim odcinku ul. Lawendowej (jedyny fragment drogi publicznej w tej części Skórzewa pozbawiony chodnika), to Sławomir Kurpiewski twierdził, że pobocze drogi jest własnością prywatną i najpierw trzeba je wykupić. Była to oczywista nieprawda, co udowodniłam w artykule z 3 maja 2016 r. - link. Jeżeli ktoś jest ojcem sukcesu budowy chodnika na ul. Lawendowej, to raczej okoliczni mieszkańcy, ale z pewnością nie radny/kandydat Sławomir Kurpiewski. Należy dodać, że chodnik ten tylko częściowo poprawił bezpieczeństwo na tym odcinku ul. Lawendowej.

Kolejnym „sukcesem”, którym chwali się Sławomir Kurpiewski, jest „niedopuszczenie do budowy stacji benzynowej przy Biedronce w Skórzewie”. Albo ja o czymś nie wiem, albo kandydat nie wie, o czym mówi?
Jedyny wniosek, o którym wiem, w sprawie wydania decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach dla budowy stacji paliw, dotyczył lokalizacji przy sklepie Żabka, w rejonie skrzyżowania ul. Szarotkowej i Poznańskiej w Skórzewie - link. O żadnym innym podobnym zamierzeniu w Skórzewie, póki co nie słyszałam.
Jeżeli „sukces”, o którym mówi radny/kandydat, dotyczy w/w lokalizacji przy Żabce, to źle to świadczy o jego wiedzy. Dodatkowo trzeba przypomnieć, że odmowa wydania decyzji na lokalizację stacji paliw nie jest żadnym sukcesem, ponieważ wynika ona wprost z obowiązujących obecnie przepisów. Plan zagospodarowania przestrzennego nie pozwala na budowę w tym miejscu stacji paliw. Aby tą przeszkodę usunąć, Radni Gminy Dopiewo na Sesji 23 kwietnia br. szybciutko podjęli uchwałę o zmianie planu miejscowego.
Natomiast jeżeli faktycznie chodzi o budowę stacji paliw przy Biedronce w Skórzewie - to po raz kolejny, kłania się brak informacji publicznej na ten temat.

Podobnie, jak przedstawiony tydzień temu Piotr Dziembowski, również Sławomir Kurpiewski dopisuje do listy swoich „sukcesów” przebudowę drogi Skórzewo-Dąbrówka oraz otwarcie Komisariatu w Dopiewie – podobnie jak większość obecnych Radnych.
A jednym z dziwniejszych jego osiągnięć jest „zagospodarowanie terenów zielonych”. Może w/w byłby łaskaw wskazać, o jakie tereny chodzi? - bo z moich obserwacji wynika, że zieleni w Skórzewie systematycznie ubywa. Znikają kolejne drzewa przy ul. Poznańskiej i Batorowskiej, zlikwidowano całą zieleń w miejscu obecnego ronda przy dawnym gimnazjum. Natomiast nowych nasadzeń praktycznie nie widać.

Co do celów Sławomira Kurpiewskiego w kolejnej kadencji, to również mam wiele wątpliwości.
M.in. deklaruje on „walkę ze smogiem poprzez realizację programów wymiany pieców i montażu OZE”. Zapomina jednak, że smog to nie tylko substancje wydobywające się z kominów. To także spaliny samochodowe, których prawie nie widać. Zawierają one jednak pyły PM10 i PM2,5, tlenki azotu, węgla, metale ciężkie, ozon. A smog z rur wydechowych samochodów spalinowych unosi się w powietrzu przez cały rok.
W Skórzewie ruch samochodów coraz bardziej się nasila. W zmniejszeniu liczby samochodów nie pomaga brak alternatywnych dróg, jak i słabo rozwinięta komunikacja publiczna. Dlatego muszę zadać pytanie, co kandydat zamierza zrobić w tych tematach?
W ramach „walki ze smogiem”, kandydat na radnego poparł budowę wytwórni mas bitumicznych w Dąbrowie, która może również mieć wpływ na jakość powietrza i to właśnie w Skórzewie (dla informacji: za sprawą wiatrów północno-zachodnich).

Podobnie jak Piotr Dziembowski, również Sławomir Kurpiewski deklaruje „rozwój istniejących i tworzenie nowych terenów zielonych i rekreacyjnych”. Należy zadać pytanie, gdzie te tereny miałyby powstać? Plany zagospodarowania przestrzennego przygotowywane są pod dyktando deweloperów, którzy nie są zainteresowani tworzeniem miejsc zieleni publicznej. Prywatni właściciele nieruchomości również interesują się wyłącznie przekształcaniem ich pod zabudowę mieszkaniową.
Jakie więc kandydat zamierza podjąć działania, aby za kilka lat Skórzewo nie stało się jedną wielką betonową pustynią?

Od początku swojej kariery w Radzie Gminy Dopiewo, Sławomir Kurpiewski przewodniczy Komisji Oświaty - link. Niestety, i w tej dziedzinie trudno wymienić jego sukcesy. Ponosi współodpowiedzialność za budowę, w czasie poprzedniej kadencji, zupełnie niepotrzebnego budynku gimnazjum w Dopiewie. Wieść gminna niesie, że wyraził na to zgodę pod warunkiem budowy stadionu w Konarzewie, który na szczęście nie powstał. Za to pozostałe szkoły, m.in. w Dąbrowie i Konarzewie, traktował, wraz z innymi radnymi (m.in. Henrykiem Kapcińskim - Konarzewo), po macoszemu.

Kandydat/radny Sławomir Kurpiewski cechuje się wyjątkową butą i arogancją, co potwierdzają jego wystąpienia publiczne na komisjach i sesjach. Przykładem może być jego wypowiedź na XXXIII Sesji RG Dopiewo - link.

Na koniec muszę napisać o nurtującej mnie wątpliwości, czy Sławomirowi Kurpiowskiemu naprawdę zależy na harmonijnym rozwoju Skórzewa? Z posiadanych przeze mnie informacji wynika, że od pewnego czasu jest mieszkańcem Konarzewa, a w Skórzewie zamierza zdobyć tylko mandat radnego (bardziej znany?) – widocznie nie chce wchodzić w paradę lokalnym kandydatom.

Obserwatorka I (Pierwsza)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz