niedziela, 20 maja 2018

Komu zależy na budowie stacji paliw w Skórzewie?



O zamyśle budowy stacji paliw przy skrzyżowaniu ul. Poznańskiej i Szarotkowej w Skórzewie (w miejscu obecnego parkingu przed sklepem Żabka) pisałam już dwukrotnie - link1 i link2. Jak się okazuje, temat najprawdopodobniej ma drugie dno i do złudzenia zaczyna przypominać sprawę budowy wytwórni mas bitumicznych w gminie Dopiewo.

Mieszkańcy Skórzewa postanowili rozpropagować mój tekst z 6 maja br., informując znajomych przy pomocy maili. Nie spodobało się to radnemu Skórzewa, Piotrowi Dziembowskiemu, który stwierdził, że dyskusję na ten temat należy wyciszyć, a nie nagłaśniać.
A sprawa jest rzeczywiście interesująca. Na Sesji 23 kwietnia br., podejmując uchwałę o zmianie planu obejmującego m.in. teren przyszłej stacji paliw, stwierdzono krótko, że związane jest to z koniecznością rozbudowy ujęcia wody w Skórzewie. W sąsiedztwie zlokalizowane są studnie głębinowe oraz stacja uzdatniania wody. Nikt z radnych nie zapytał, na czym ta rozbudowa ma polegać? – może dostali polecenie nie zadawania pytań.
Przy okazji przedstawiania tego tematu na Sesji, kierownik referatu planowania przestrzennego Remigiusz Hemmerling, po raz kolejny rozminął się z prawdą. Stwierdził, że na terenie objętym uchwałą o przystąpieniu do sporządzenia planu obowiązuje plan z 1997 r. Nie jest to prawdą, ponieważ na części obszaru funkcjonuje plan z 2002 r. (uchwała na XLIX/428/02 z 25 lutego 2002 r.). Informacja taka znalazła się w uchwale z 23 kwietnia br. - ale czy radni to doczytali, trudno powiedzieć?
Plan zagospodarowania przestrzennego z 2002 r., obejmujący teren studni głębinowych, nie przewiduje ich rozbudowy. Jednak plan z 1997 r., w obszarze którego znajduje się stacja uzdatniania wody, pozwala tylko na inwestycje, związane z jej modernizacją..
Tak więc, z dużym prawdopodobieństwem można stwierdzić, iż rzekoma rozbudowa infrastruktury komunalnej jest tylko wykrętem, mającym wprowadzić w błąd opinię publiczną. W moim przekonaniu, chodzi przede wszystkim o możliwość budowy stacji paliw, na którą obecne zapisy planu nie pozwalają.

A co zyska inwestor, czyli PKN Orlen? M.in. monopol na handel w święta i niehandlowe niedziele. Południowa strona ul. Poznańskiej w Skórzewie, od ul. Malwowej do terenu szkoły podstawowej, to największe centrum handlowe w gminie Dopiewo. Począwszy od ul. Malwowej mamy po kolei: Galerię Mallwowa z marketem Piotr i Paweł, Lidla, Netto, Biedronkę, Żabkę i Chatę Polską. Codziennie sklepy te odwiedzają tysiące klientów. W dni, w których obowiązuje zakaz handlu pozostaje prawdopodobnie (nie wiem, bo nie sprawdzałam) tylko Żabka. Jeżeli w tym miejscu powstanie stacja paliw ze sklepem, będzie miała monopol na sprzedaż nie tylko paliwa.
Dlatego też wcale nie dziwi mnie zainteresowanie PKN Orlen budową stacji paliw w tym miejscu. Dziwi jednak stanowisko radnych gminy Dopiewo, którzy jak się wydaje, próbują za wszelką cenę dezinformować opinię publiczną. Chociaż, w czwartym roku obecnej kadencji, takie działania już nie powinny dziwić.

Jako ciekawostkę można podać fakt, że o ile całą procedurę, związaną z przygotowaniem decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach dla stacji paliw urzędnik Gminy, Zbigniew Kobiela, przeprowadził w ciągu 3 dni (jest to absolutne urzędnicze mistrzostwo świata), to z wydaniem decyzji już się tak nie spieszy. Termin składania wniosków minął 11 maja br. (mam wątpliwości co do tego terminu) a decyzja do dziś nie pojawiła się w BIP-ie. Czyżby ktoś miał zastrzeżenia do tej inwestycji? - bo ze strony urzędników i Wójta trudno oczekiwać jakichś refleksji. Nie wspominając o radnych Skórzewa: M. Walich, P. Dziembowski, P. Kopystecki, S. Kurpiewski, W. Moskalik i P. Strażyński.

Obserwatorka I (Pierwsza)

4 komentarze:

  1. Mieszkańcy Skórzewa zgłosili protest wobec tej inwestycji. Do połowy maja wydawało się, że gmina jest po naszej stronie, otrzymaliśmy sporo zapewnień, że tak jest. do dziś jednak nie upubliczniono decyzji odmownej dla inwestora - a zapewniano nas o niej, nie upubliczniono protestu a przecież to dokumenty w sprawie. To zaczyna budzić wątpliwości, chcielibyśmy aby na tym się zakończyło i poszło wg zapewnień radnego, także wspomnianego w tekście pana Remigiusza i podobno samego wójta, ale to wiemy w sposób pośredni. Bezpośrednio od wójta nie słyszeliśmy nic w tej sprawie.

    Zapraszam do kontaktu z nami, wsparciu nas w tej równej? nierównej? walce o miejsce bez stacji paliw. Proszę napisać na mail mieszkancyskorzewa@gmail.com - myślę, że możemy przekazać kilka "ciekawych" informacji o tej planowanej inwestycji.

    Pozdrawiam
    Paweł Rosiak

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gdyby wójt zamierzał wydać decyzję odmowną, nie wywoływałby zmiany planu zagospodarowania dla tego terenu. Oficjalna wersja, że zmiana planu spowodowana jest koniecznością rozbudowy ujęcia wody, to tylko mydlenie oczu.
      Decyzję, jaka by nie była, wójt musi opublikować. Ze względu na naruszenie procedur, SKO powinno z marszu taką decyzję uchylić.
      Być może to jest powodem, że decyzja o środowiskowych uwarunkowaniach nie została do dziś wydana.

      Usuń
  2. Dodam jeszcze, że sprawa stacji paliw do złudzenia zaczyna przypominać temat asfaltowni - "nie chcem ale muszem".

    OdpowiedzUsuń