Tematy kluczowe: problemy z informacją publiczną, pozbawienie kategorii drogi publicznej, dofinansowanie niepublicznych placówek oświatowych.
Najwyraźniej ponaglenia zadziałały, bo wreszcie, po wielkich bólach, dzisiaj udostępnione zostało nagranie z przebiegu XIV Sesji Rady Gminy Dopiewo. Bardzo mnie to cieszy, chociaż z drugiej strony potwierdza się moje przekonanie, że o wszystkie informacje, nawet te obowiązkowe, mieszkańcy muszą się dopominać. Ciągle ta obiecana, przez wójta Sławomira Skrzypczaka transparentność, wygląda słabo. Tak więc, mogę przystąpić do omówienia przebiegu posiedzenia, co niniejszym rozpoczynam. Nie wiem, w ilu częściach się zmieszczę. Może uda mi się tym razem bardziej sprężyć, ponieważ wielkimi krokami zbliża się sesja absolutoryjna, a warto byłoby, chociaż w skrócie, omówić Raport o stanie Gminy za 2024 r.
Jak wiadomo, nie tylko mieszkańcy muszą upominać się o swoje prawa, ale także radni. Na poprzedniej, kwietniowej Sesji, radni reprezentujący obecną opozycję, Paweł Bączyk, Sławomir Kempka i Piotr Strażyński, domagali się szerszej informacji, dotyczącej sprawozdania wójta z jego działalności - https://blogdopiewo.blogspot.com/2025/05/xiii-sesja-rady-gminy-dopiewo-28.html. Ich stanowcza postawa spowodowała, że wójt Sławomir Skrzypczak musiał się ugiąć i rozszerzył informację, dotyczącą jego spotkań służbowych. Jak widać, na przeszkodzie nie stanęły przepisy RODO, którymi próbowali się wcześniej zasłaniać Wójt i radni z grupy „trzymającej” władzę, przede wszystkim Piotr Dziembowski. Tym razem, jednak nikt z radnych nie miał pytań do sprawozdania z działalności wójta.
Pierwsza głosowana uchwała, dotyczyła pozbawienia ul. Polnej w Dąbrówce, kategorii drogi publicznej. Temat referowała kier. ref. inwestycji Justyna Bartkowiak i przyznam, że jej wystąpienie bardzo mnie zbulwersowało. Stwierdziła ona po prostu, że ulica ta nie spełnia parametrów drogi publicznej i w związku z tym, trzeba ją tej kategorii pozbawić. Ani słowa na temat tego, jakie to niewystarczające parametry powodują, iż ul. Polna nie może być drogą publiczną? Wystąpienie urzędniczki odebrałam jako lekceważące wobec radnych, którzy zresztą na takie potraktowanie zasłużyli.
Od 21 września 2022 r. obowiązuje Rozporządzenie Ministra Infrastruktury w sprawie przepisów techniczno-budowlanych dotyczących dróg publicznych, które pozwala określić, czy dany ciąg komunikacyjny może być zaliczony do kategorii dróg publicznych. Pozwala również określić, jakie parametry uniemożliwiają nadanie takiej kategorii. W tym wypadku, prawdopodobnie chodzi o zbyt małą szerokość pasa drogowego, ale najwyraźniej dla pani Justyny Bartkowiak zbyt trudne było, aby taką informację przekazać. A może sama nie wiedziała, jakie są przyczyny pozbawienia ul. Polnej, kategorii drogi publicznej?
Z
protokołu posiedzenia Komisji Rolnictwa z 12 maja br. wynika, że tam również nie
podano powodów pozbawienia ul. Polnej, kategorii drogi publicznej.
Radni niestety, zostali potraktowani tak, jak na to zasłużyli – mają głosować, a nie zadawać pytania. Zgodnie z przewidywaniem, radni dyskusji nie podjęli i jednogłośnie uchwałę przegłosowali.
Ktoś może powiedzieć, że się bezpodstawnie czepiam. Uważam jednak, że radni powinni wiedzieć, chociaż ogólnie, co głosują. W przeciwnym wypadku, można im będzie „wcisnąć” każdą ciemnotę - co zresztą bardzo często ma miejsce.
Kolejne
dwie uchwały, dotyczyły wyznaczenia
radnych do komisji konkursowych, które będą wybierać dyrektorów szkoły w
Dopiewcu i przedszkola w Zakrzewie. O ile kandydatura Teresy Nowak nie
budziła zastrzeżeń, o tyle przy Izabeli Dembińskiej - 4 radnych - wstrzymało
się od głosu. Przyznam, że wcale się nie dziwię, po jej przejściu z opozycji do
obozu władzy.
Na plus można obu paniom zaliczyć, że - wstrzymały się od głosu - przy dotyczących ich uchwałach. Nie każdy z radnych taką wiedzę umiał przyswoić. Niektórzy ze starych radnych, potrafili przegłosowywać protokoły z posiedzeń, w których nie brali udziału.
Ostatnia z tzw. uchwał oświatowych, dotyczyła zwiększenia dotacji dla oddziałów przedszkolnych przy niepublicznych szkołach podstawowych. Tu również zabrakło szczegółowych informacji, zarówno w uchwale, jak i przy omawianiu jej projektu na posiedzeniu Komisji Oświaty, 13 maja br. Przeciętny mieszkaniec może nie wiedzieć, o co konkretnie chodzi? Być może taki był zamysł osób, przygotowujących uchwałę.
Jak wiadomo, w gminie Dopiewo jest tylko jedna niepubliczna szkoła z oddziałem przedszkolnym - im. Kazimierza Nowaka w Dąbrówce i uchwała została, przygotowana tylko dla niej.
Nie mam podstaw do kwestionowania podniesienia dotacji do 100%, jednak uważam, że Rada Gminy powinna dopilnować, aby została ona dokładnie rozliczona.
Przypomnę, że ponad 10 lat temu, szkoła w Dąbrówce miała dość duże kłopoty z rozliczeniem się z dotacji, która została nieprawnie zawyżona - https://blogdopiewo.blogspot.com/2014/12/dopiewskie-smaczki-26-pielegnacja.html, https://blogdopiewo.blogspot.com/2014/12/niepubliczne-przedszkole-w-dabrowce.html. Sprawa została początkowo nagłośniona przez ówczesnego wójta Adriana Napierałę a następnie, szybko wyciszona. Społeczność Gminy nigdy nie dowiedziała się, jak problem został rozwiązany.
Podaruję sobie uchwały, dotyczące nowych regulaminów korzystania ze stawu gminnego, świetlic wiejskich i wiaty w Żarnowcu. Za to uchwały, związane z planami zagospodarowania przestrzennego, omówię w kolejnej odsłonie.
Obserwatorka I (Pierwsza)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz