Niepubliczne przedszkole w Dąbrówce – gęstniejąca atmosfera

Mimo, iż od wyborów samorządowych minęło zaledwie 6 tygodni, na jaw wychodzą kolejne bulwersujące tematy. Jednym z nich może okazać się sposób finansowania niepublicznej placówki oświatowej przy ul. Parkowej w Dąbrówce. Póki co, informacje w tej sprawie są cząstkowe, niemniej obraz, jaki zaczyna się wyłaniać, nie napawa optymizmem.

Po raz pierwszy poruszyłam ten temat w poście z 21 grudnia 2014 r., po komentarzu (zresztą szybko usuniętym), jednego z internautów przedstawiającego się jako Marek S. – link. Wątpliwości rozjaśniły się jednak dopiero po artykule Agnieszki Wilczyńskiej w „Pulsie Gminy” z 23 grudnia 2014 r. – link.Chyba wbrew oczekiwaniom Autorki, że wyjaśnienia przedstawione przez skarbnika Piotra Łoździna oczyszczą atmosferę wokół sprawy - obawiam się, że jest to wierzchołek góry lodowej. Wskazuje na to kilka elementów. Relacja ze spotkania wójta Adriana Napierały z przedstawicielami szkoły, opublikowana 24 grudnia 2014 r. nie wnosi wiele nowego do sprawy - link .

Pierwszym z nich jest zawyżenie dotacji dla niepublicznego przedszkola przy niepublicznej szkole podstawowej w Dąbrówce. Fakt ten został oficjalnie potwierdzony przez nowego Skarbnika Gminy Dopiewo. Jak wynika z jego wyjaśnień, kwota dotacji została wyliczona na podstawie zawyżonej stawki, przypadającej na 1 dziecko. Stawka ta obliczana jest w oparciu o planowane wydatki w jednostkach publicznych. Wskutek tego przedszkole nieprawnie otrzymało prawie 100 tys. złotych dotacji w 2014 r. Jak na razie informacja, dotyczy nieprawidłowości w naliczeniu dotacji tylko w tym jednym przypadku. Gdyby sprawa dotyczyła wszystkich niepublicznych placówek przedszkolnych, można by mówić o pomyłce. Jeżeli jednak okaże się, że tylko przedszkole w Dąbrówce otrzymało zawyżoną dotację, sprawa zaczyna brzydko pachnieć.

Drugą przesłanką, wskazującą iż coś jest na rzeczy, jest wyjątkowo nerwowa próba rozmydlenia tematu przez komentatorów, zarówno na moim blogu – komentarz Marka S. z 23.12.2014, jak i na stronie „Pulsu Gminy”. Niektórzy z internautów próbują bagatelizować problem sugerując, że sprawa dotyczy wszystkich placówek niepublicznych. Może okazać się, że w sprawę zamieszani są nie tylko: dyrekcja szkoły w Dąbrówce, była wójt Zofia Dobrowolska z pracownikami UG - ale i część byłych i obecnych radnych RG Dopiewo. Początkowy hałas wokół tematu, rzekomego pozbawienia szkoły dotacji gminnych, został błyskawicznie wyciszony. Wygląda na to, że komuś bardzo zależy, aby szczegóły nie przedostały się do opinii publicznej.

Kolejna przesłanką, już przeze mnie wspomnianą, może być szczególne traktowanie przedszkola w Dąbrówce, od strony prawa lokalnego. Postanowiłam bliżej przyjrzeć się uchwale Rady Gminy z 26 listopada 2012 r., w sprawie ustalenia trybu udzielania i rozliczania dotacji dla niepublicznych przedszkoli – link. Zastąpiła ona uchwałę nr XLI/249/09 z 28 września 2009 r. W nowej uchwale wprowadzono jedną istotną zmianę – podwyższono dotację z 75% do 100% wydatków bieżących dla przedszkoli niepublicznych przy szkołach podstawowych. Ustawa o systemie oświaty daje taką możliwość ale uważam, że wszystkie podmioty powinny być traktowane tak samo. Z tego co wiem, w gminie Dopiewo jest tylko jedno przedszkole tego typu – przy niepublicznej szkole w Dąbrówce. Można więc odnieść nieodparte wrażenie, że uchwała Rady Gminy była ukłonem w stronę właśnie w/w przedszkola – pozostałe niepubliczne placówki przedszkolne na terenie Gminy otrzymują dotację w wysokości 75%.

Co ciekawe, przy podejmowaniu w/w uchwały z 2012 r. Radni Gminy Dopiewo byli wyjątkowo zgodni – za jej podjęciem głosowało 14 Radnych. Wyłamał się jedynie Wojciech Dorna, który krótko przed głosowaniem opuścił salę obrad – czyżby zadziałał szósty zmysł? Nie chcę wyciągać zbyt daleko idących wniosków, ale procedowanie w/w uchwały budzi moje wątpliwości.

Zastanawiam się, w jaki sposób Urząd Gminy zamierza rozwiązać problem? Nadpłaconej kwoty raczej nie można podarować – byłoby to działanie na szkodę interesu publicznego. W/w uchwała Rady Gminy przewiduje, co należy zrobić w przypadku, gdy kwota dotacji zostanie nadpłacona lub gdy środki zostaną wydane niezgodnie z przeznaczeniem. Brak natomiast w uchwale rozstrzygnięcia, co należy zrobić, gdy kwota dotacji została błędnie wyliczona. W tej sprawie będą musieli wypowiedzieć się prawnicy.

Podsumowując wydaje mi się, że może to być kolejna sprawa, obciążająca poprzednie władze Gminy. Z dotychczasowych informacji wynika, że niepubliczna placówka oświatowa w Dąbrówce była traktowana przez byłą Wójt oraz Radę Gminy w sposób szczególny. Nie powinno to dziwić, jeżeli weźmie się pod uwagę m.in. faworyzowanie Stowarzyszenia im. Praksedy Lemańskiej. Nie chcę być złym prorokiem, ale jeżeli będą wychodzić kolejne takie „kwiatki”, to audyt w Gminie będzie musiał przeprowadzić nie biegły rewident z RIO, ale niestety organ ścigania.

Obserwatorka I (Pierwsza)