Dziś postanowiłam podjąć temat,
który od początku marca br. bulwersuje
część mieszkańców Dąbrówki, Palędzia i Gołusek – dotyczy on planowanej budowy
wytwórni mas bitumicznych. Dlaczego dopiero teraz? Otóż nie chciałam
wchodzić w paradę tej części lokalnej społeczności, której ta sprawa dotyczy.
Muszę przyznać, że się nie zawiodłam. Mieszkańcy wykazali się wyjątkową
aktywnością.
Aby jednak nie powtórzyła się
sytuacja sprzed 2 lat, kiedy to informacja o planowanej budowie kruszarni
betonu i składowisku odpadów w Dąbrówce/Palędziu została nagłośniona dopiero po
wydaniu decyzji administracyjnej - trochę nieoficjalnie pomogłam w jej
rozpropagowaniu już na samym początku postępowania administracyjnego. Myślę, że
był to krok we właściwym kierunku.
Nie można tego powiedzieć o
naszych włodarzach. Informacja na temat planowanej nowej asfaltowni w Dąbrówce,
na krótko pojawiła się na głównej stronie Biuletynu Informacji Publicznej w
zakładce „Najnowsze artykuły i aktualizacje” i to tylko dlatego, że obowiązek
taki wynika wprost z ustawy. Można ją znaleźć również obecnie, ale wymaga to
znacznego wysiłku i czasu.
Do niedawna wydawało mi się, że to w wyniku niechlujstwa urzędników
dostęp do informacji publicznej jest w tak znacznym stopniu utrudniony. W
BiP-ie gminy Dopiewo, w przypadku decyzji lokalizacji inwestycji celu
publicznego oraz o środowiskowych uwarunkowaniach, podawane są wyłącznie numery
spraw. Aby znaleźć interesujący nas temat, trzeba przekopać się przez
kilkadziesiąt linków, co wymaga sporo czasu i samozaparcia - link.
Obecnie mam już prawie pewność,
że jest to celowe działanie, mające utrudnić mieszkańcom dostęp do informacji
publicznej. Ponieważ za pracę Urzędu
odpowiada Wójt, tak więc to on jest odpowiedzialny za taką sytuację.
Tak więc, w zakresie informacji w
sprawie planowanej inwestycji wytwórni mas bitumicznych, wypełniono niezbędne
minimum, wynikające bezpośrednio z przepisów. Nie pojawiła się żadna wzmianka
na oficjalnej stronie Gminy ani w miesięczniku „Czas Dopiewa”. Dla odmiany
informacja o dofinansowaniu drogi wzdłuż torów, doczekała się publikacji na
wszystkich dostępnych forach, a nawet zorganizowano z tej okazji sesję
nadzwyczajną - link.
Czyżby Wójt po cichu sprzyjał inwestycji, która może być poważną uciążliwością i
zagrożeniem dla mieszkańców?
Nie lepiej prezentuje się na tym polu aktywność radnych. Inwestycja może oddziaływać na tereny, obejmujące
okręgi wyborcze Justina Nnoroma, Jacka Strychalskiego i Jana Bąka. Tylko
ten pierwszy opublikował na swoim profilu, informację o prowadzonym
postępowaniu oraz zorganizowanym przez mieszkańców Dąbrówki proteście. W
przypadku Radnych Palędzia i Gołusek, nie udało mi się dotrzeć do żadnych
oficjalnych stanowisk. Czyżby mieszkańcom Palędzia i Gołusek kolejna
asfaltownia nie przeszkadzała? Raczej trudno w to uwierzyć.
Trochę zaskoczył mnie fakt, że informacja o inwestycji Strabaga
pojawiła się na forum „Moje Dopiewo”. Od pewnego czasu trudne tematy
przestały się tam pojawiać. Jak można się domyślać, administrator
prawdopodobnie dostał zakaz zajmowania się takimi sprawami, ponieważ
publikowane przez niego opinie szkodziły włodarzom.
Tym razem zdecydował się na
opublikowanie tematu, ale chyba tylko ze względu na dopuszczenie do dyskusji trolli
internetowych. W działaniu trolli chodzi
przede wszystkim o ośmieszenie osób sprzeciwiających się budowie asfaltowni.
Argumenty, że zakład powstanie na odludziu i wygeneruje nowe miejsca pracy - są
tak wyświechtane, iż nie warto z nimi polemizować. Przecież w gminie Dopiewo bezrobocie praktycznie nie istnieje! A szczególnie skandaliczne
jest odmawianie mieszkańcom prawa do protestu. Proponuję trollom, zanim opublikują kolejne komentarze, zapoznać się z
treścią Ustawy Zasadniczej. Nie wiem na co liczyli nasi włodarze,
wypuszczając ogary do lasu.
Natomiast na wysokości zadania stanęli mieszkańcy okolicznych
miejscowości. Jak się wydaje powstały 2 ośrodki sprzeciwu – przy redakcji „Pulsu
Gminy” oraz Stowarzyszenia Wspólna Przestrzeń. Dobrze, że wnioski zostały
zgłoszone na wstępnym etapie postępowania, a nie dopiero po wydaniu decyzji. W
tej sytuacji, organy będą musiały się do nich ustosunkować przed jej wydaniem
i ewentualnie zobowiązać inwestora, do rozszerzenia raportu oddziaływania na
środowisko.
Co ciekawe, osoby składające protesty nie domagają się zaniechania inwestycji lub
zlokalizowania jej w innym miejscu (do czego miały pełne prawo) ale o takie
jej zabezpieczenie, aby funkcjonowanie zakładu nie miało negatywnego wpływu na
otoczenie. Mimo to, sprzeciw ten spotkał
się z histeryczną reakcją na forum „Moje Dopiewo”.
Czy można będzie wyegzekwować od
inwestora, aby funkcjonowanie zakładu nie miało wpływu na tereny zamieszkałe? –
obawiam się, że nie.
Nie zamierzam wypowiadać się na
tematy techniczne, związane z procesem produkcji, bo się na tym nie znam. Nie
wiem, czy można całkowicie wyeliminować emisje pyłów i gazów, jak również hałas
związany z działaniem firmy. Najbardziej zagrożeni będą właściciele działek
przy ul. Oleckiej w Dąbrówce, zlokalizowanych ok. 400 m od przyszłego zakładu.
Z pewnością jednak wpływ na otoczenie będzie miał transport – dowóz
surowców i wywóz gotowego produktu. Niestety,
brak na ten temat informacji w dostępnej dokumentacji.
Zgodnie z wnioskiem roczna
produkcja masy bitumicznej ma wynieść 350 tys. ton. Jest to spora ilość i dowóz
surowców, często z odległych miejsc, transportem samochodowym byłby kosztowny.
Z pewnością firma Strabag zechce skorzystać z transportu kolejowego, zwłaszcza
jeżeli w bliskim sąsiedztwie znajduje się bocznica kolejowa.
Bocznica nie ma jednak bezpośredniego połączenia drogowego, do tego
omijającego tereny zamieszkałe, z działką nr ewid. 204/8 w Dąbrówce. Sądzę,
że inwestor z pewnością nie zbuduje nowego dojazdu, omijającego tereny
mieszkalne. Tak więc, dojazd będzie się odbywał jedną z 3 możliwych dróg:
- ul. Nową w Palędziu, wzdłuż
siedziby firmy Colas, do przedłużenia ul. Komornickiej w Dąbrówce, po
południowej stronie linii kolejowej – długość trasy ok. 1,8 km,
- ul. Poznańską w Dąbrówce do
węzła na S11 i dalej drogą serwisową – długość trasy ok. 4 km,
- ul. Pocztową i Ojca M. Żelazka
w Palędziu oraz ul. Dopiewską i ul. Szkolną w Gołuskach do drogi serwisowej –
długość trasy ok. 4,2 km.
Trudno powiedzieć, jaka trasa
zostanie wyznaczona, ale z pewnością firma będzie chciała korzystać z
najkrótszego dojazdu.
Wywóz masy bitumicznej z zakładu
może odbywać się na początkowym odcinku drogą serwisową. Jednak dalszy przebieg tras dojazdowych będzie zależał od miejsca, gdzie ten materiał trzeba dostarczyć. Zasięg może więc obejmować całą Gminę.
Drugim problemem jest wielkość
produkcji. Strabag deklaruje, że roczna produkcja wynosić będzie 350 tys. ton.
Nie posądzam inwestora o nieuczciwość, ale czy rzeczywiście nie będzie próbował
przekraczać tej wielkości produkcji?
Zastanawiają mnie w tej sytuacji
3 sprawy:
- czy ktokolwiek będzie w stanie
sprawdzić, jaka jest rzeczywista wielkość przerobu zakładu,
- czy przewidziane i dopuszczalne
są kontrole, dotyczące ilości produkowanej masy,
- czy w przypadku przekroczenia
wielkości produkcji firmie grożą jakiekolwiek konsekwencje?
Jest to o tyle istotne, że od
wielkości produkcji zależeć będzie intensywność oddziaływania pyłów, gazów i
hałasu na otoczenie, jak również natężenie ruchu pojazdów ciężarowych.
Na jednym z portali wyliczono, że
350 tys. ton, to co najmniej 23 tysiące kursów ciężarówek rocznie. Każde zwiększenie produkcji to dodatkowe pojazdy na naszych drogach. Najbardziej mogą to odczuć mieszkańcy Palędzia,
Dąbrówki i Gołusek, chociaż dotknąć to może również pozostałych mieszkańców –
dłuższe korki na drogach. Odczują to także zarządcy dróg, którzy będą
musieli częściej dokonywać napraw.
Dotychczasowe działania władz
każą ostrożnie podchodzić do omawianej inwestycji. Dwa lata temu, przy okazji tematu
związanego z kruszarnią betonu w Palędziu/Dąbrówce, pisałam o planach RSP
Dąbrówka, dotyczących budowy nowej bocznicy kolejowej po wschodniej stronie
drogi S11 - link.
Został nawet wywołany plan zagospodarowania przestrzennego, ale jak widać, nikt
nie był zainteresowany tym projektem.
Obecny Wójt skupia się bardziej
na zaspokajaniu oczekiwań grup nacisku, niż realizacji najistotniejszych zadań,
poprawiających warunki funkcjonowania w Gminie. Mam tu na myśli drogę wzdłuż
torów, której realizację rozpoczęto od najmniej ważnego odcinka.
W tej sytuacji zgoda na
lokalizację wytwórni mas bitumicznych, i to w sąsiedztwie najbardziej newralgicznej
części gminy Dopiewo - nie jest najlepszym pomysłem. Jak na razie, tylko mieszkańcy próbują coś robić w tej
sprawie. Ich przedstawiciele, wybrani w demokratycznych wyborach, prawie w
komplecie nabrali wody w usta. W tej sytuacji należy się poważnie zastanowić,
czy tacy Radni, podobnie jak i Wójt, są w ogóle mieszkańcom potrzebni. I
bynajmniej nie jest to pierwszy przypadek, gdy demokratycznie wybrani
przedstawiciele lokalnej społeczności, próbują się dystansować od problemów.
Kolejne artykuły, związane z tym tematem dostępne są tu:
- http://blogdopiewo.blogspot.com/2017/04/nowa-asfaltownia-w-dabrowce-2.html
- http://blogdopiewo.blogspot.com/2017/04/nowa-asfaltownia-w-dabrowce-3-realne.html
- http://blogdopiewo.blogspot.com/2017/05/nowa-asfaltownia-w-dabrowce-4-im-dalej.html
- http://blogdopiewo.blogspot.com/2017/05/nowa-asfaltownia-w-dabrowce-5-wnioski-i.html
- http://blogdopiewo.blogspot.com/2017/05/nowa-asfaltownia-w-dabrowce-6-moze-w.html
Szanowna Pani, same domysły! To ma być rzeczowy blog? Wszystkie argumenty przeciw nie są faktem a tylko "z pewnością" które znajduje się przy każdym zdaniu, proszę zaczerpnąć wiedzy przed napisaniem czegokolwiek!
OdpowiedzUsuńNastępnie: "Na jednym z portali wyliczono, że 350 tys. ton, to co najmniej 23 tysiące kursów ciężarówek rocznie"- na jakim z portali ? Rozumiem że kopiuje Pani dane nie popierając tego liczbami ? Proszę podzielić 350tys ton przez 26ton ( tak tak takie wywrotki posiada STRABAG) i już robi nam się o połowę mniej ok.13000 kursów! I kogo tu można nazwać trollem internetowym? Oceńcie Państwo sami.
P.S. Nie jestem związany z inwestorem, jestem mieszkańcem Gminy tak jak i Państwo.
Moje domysły wynikają z faktu, że wniosek dotyczący inwestycji, nie zawiera wielu kluczowych informacji. Ich uzupełnienie jest zadaniem inwestora a nie moim. Póki co nie ma skąd tej wiedzy zaczerpnąć!
UsuńCo do ilości ciężarówek, to wyliczenia są moje. Do liczby pojazdów wywożących masę bitumiczną trzeba doliczyć taką samą liczbę dowożących surowiec i wówczas, zgodnie z Pana wyliczeniem, łącznie będziemy mieć 26 tys. kursów.
Zamiast bezpodstawnie atakować, proponuję najpierw chwilę refleksji nad swoim stanowiskiem.
P.S. Tu jest link do moich wyliczeń z 17 marca br. - http://www.dopiewo.pulsgminy.pl/comment/393#comment-393
Usuń