W czasie obecnej kadencji, kilka razy podejmowałam temat, związany z uciążliwościami działania rampy przeładunkowej, nie tylko dla mieszkańców Palędzia/Dąbrówki ale i zachodniej części gminy Dopiewo. Post główny z 7 lipca 2024 r. - https://blogdopiewo.blogspot.com/2024/07/rampa-kolejowa-w-paledziu-w-gminie.html, uzupełniałam i dodawałam nowe fakty w 2025 r.: 31 stycznia - https://blogdopiewo.blogspot.com/2025/01/dobroczyncy-gminy-dopiewo-wojt-sawomir.html, 16 lutego - https://blogdopiewo.blogspot.com/2025/02/x-sesja-rady-gminy-dopiewo-16-stycznia_16.html i 12 marca - https://blogdopiewo.blogspot.com/2025/03/to-i-owo-z-gminy-dopiewo-2025-6.html.
Główna uciążliwość, przeciwko której protestują okoliczni mieszkańcy, to godziny pracy rampy przeładunkowej w dni powszednie od 6;00 do 22:00, z pozwoleniem na rozładunek również w soboty. Jest to efekt przedsięwzięcia byłego wójta Pawła Przepióry, przy pełnej aprobacie Rady Gminy Dopiewo (kadencja 2018-24).
W czerwcu 2024 r. po wyborach, wójt Sławomir Skrzypczak podjął działania naprawcze, związane z uciążliwym funkcjonowaniem rampy rozładunkowej, zaczynając od spotkania z mieszkańcami Ruchu Społecznego „Wspólnota”. Z dystansu 10 miesięcy sądzę, że następnym krokiem, jaki powinien wykonać Wójt, powinno być spotkanie z Prezesem firmy Dolata, jako głównym użytkownikiem tej infrastruktury.
Uważam, że obok wójta
Sławomira Skrzypczaka, w rozmowach z przedstawicielem w/w Firmy, powinien wziąć
udział radny Leszek Nowaczyk.
Skoro tak się nie stało, to nic nie stoi na przeszkodzie, aby takie działania podjąć obecnie.
Z mediów społecznościowych dowiadujemy się, że podczas tegorocznych spotkań mieszkańców Palędzia i Dąbrówki z władzami Gminy i Powiatu, zawsze brakowało przedstawicieli firmy Dolata. Zatem skoro „nie przyszła góra do Mahometa, Mahomet powinien udać się do góry”.
Sądzę, że dyskusja Prezesa firmy Dolata – wójta Sławomira Skrzypczaka – radnego Leszka Nowaczyka, będzie bardziej owocna, niż te nasiadówki w Urzędzie Gminy z udziałem kolejnych „wszystkich świętych”. Będzie to rozmowa biznesmena z biznesmenem-samorządowcem i wójtem. Należałoby również przypomnieć o wniosku, złożonym przez Prezesa firmy Dolata do UG Dopiewo w grudniu 2018 r. – czy będzie można go ponowić? Jest możliwe, że firma Dolata i PKP PLK wspólnie mogłyby ponieść koszty przeniesienia ramy, co przyspieszyłoby te zamiary.
Dlaczego radny Leszek Nowaczyk? – to on przekonał radnych RG, podczas posiedzenia Komisji Rolnictwa w styczniu 2019 r., do poparcia wniosku, złożonego przez firmę Dolata, a dotyczącego przeniesienia rampy w nową lokalizację za drogę S11, na koszt Firmy. Niestety, odrzuconego przez ówczesnego wójta Adriana Napierałę.
W mojej opinii, ich podejście do spraw ekonomiczno-gospodarczych, jest zbieżne. I tylko radny Leszek Nowaczyk jest w stanie wynegocjować ustępstwa, które będą kluczowe dla decyzji PKP PLK.
Jest to problem lokalny, zawiniony przez samorządowców gminy Dopiewo i dlatego, lokalny samorządowiec powinien wykazać się sposobnością załatwienia sprawy. Mam nadzieję, że zdrowy rozsądek połączony z podejściem bez emocji (a nie, z myśleniem życzeniowym) oraz dobrą wolą Prezesa firmy Dolata – może przynieść oczekiwane rozwiązanie.
No chyba, że chodzi tylko o pozoranctwo, aby pokazać mieszkańcom, że podejmowane są starania w tym temacie. A o efektach tych działań dowiemy się z „Czasu Dopiewa” i profilu fb radnego Krzysztofa Kołodziejczyka, że wysłano kolejne pismo i odbyło się kolejne spotkanie w sprawie rampy w Palędziu.
Obserwatorka
I (Pierwsza)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz