Temat kluczowy: kumoterstwa ciąg dalszy – mpzp w Konarzewie.
Dziś kolejny odcinek epopei sesyjnej w gminie Dopiewo. Mimo, iż powinnam już sobie odpuścić lutową Sesję Rady Gminy Dopiewo, niestety, jeżeli pewnych spraw nie naświetlę, nikt inny tego nie zrobi. Niektórzy dlatego - że za nic w świecie, nie mogą przyznać się do „kręcenia lodów” dla własnych korzyści; natomiast większość dlatego - że nie ma o niczym pojęcia.
Kolejna uchwała, procedowana na Sesji, dotyczyła planu zagospodarowania przestrzennego w Konarzewie. Dla większej części tego terenu plan uchwalony został w 2023 r. Pozostał niewielki fragment, obejmujący grunty III klasy. Ponieważ przez te grunty ma być poprowadzona droga, trzeba było uzyskać zgodę właściwego ministra na odrolnienie:
Pytanie zasadnicze brzmi – komu potrzebna jest droga poprowadzona przez grunty rolne? Odpowiedź brzmi – niektórym przedstawicielom samorządu lokalnego.
Jak wiadomo, po 1989 r., niektórzy z tutejszych mieszkańców, zwłaszcza ci obrotniejsi, uwłaszczyli się na gruntach, wcześniej należących do lokalnych PGR-ów. Z początku chodziło z pewnością o użytkowanie rolne. Jednak później, w trakcie postępów transformacji, doszli oni do wniosku, że znacznie więcej można zarobić, przekształcając te nieruchomości pod zabudowę mieszkaniową lub działalność gospodarczą. Interesy tych osób zostały zabezpieczone w Studium Gminy. I tak w Konarzewie i Trzcielinie kilkadziesiąt hektarów, przeznaczono pod działalność przemysłową – na mapce kolor fioletowy i symbol P:
Od początku uważałam, że stworzenie tak dużego obszaru przemysłowego na tym terenie, to jakieś kuriozum, nie mające nic wspólnego z ładem przestrzennym. No, ale Studium Gminy, tworzone w czasie kadencji wójta Andrzeja Strażyńskiego, nie miało nic wspólnego z rzetelnym planowaniem przestrzennym. Chodziło wyłącznie o uwzględnienie roszczeń i oczekiwań lokalnych kacyków.
Aby
temat doprowadzić do końca, w 2017 r. przystąpiono do opracowania planów
zagospodarowania przestrzennego dla przedstawionych wyżej terenów przemysłowych.
Temat ten był przeze mnie wielokrotnie poruszany w latach 2017-2022:
https://blogdopiewo.blogspot.com/2017/04/komisja-rolnictwa-i-adu-przestrzennego.html https://blogdopiewo.blogspot.com/2017/04/komisja-wspolna-rady-gminy-dopiewo-18.html https://blogdopiewo.blogspot.com/2017/04/manipulacja-informacja-w-gminie-dopiewo.html https://blogdopiewo.blogspot.com/2020/07/to-i-owo-z-gminy-dopiewo-2020-r-6.html https://blogdopiewo.blogspot.com/2021/12/posiedzenie-wspolne-komisji-rady-gminy.html https://blogdopiewo.blogspot.com/2021/12/xxxix-sesja-rady-gminy-dopiewo-20.html https://blogdopiewo.blogspot.com/2022/02/przemysowe-megalopolis-w-wieckowicach-2.html.
W czasie procedowania planu pojawiło się zastrzeżenie, dotyczące obsługi komunikacyjnej tak dużej strefy przemysłowej. Połączenie komunikacyjne z drogą ekspresową S5 odbywać musiałoby się przez centrum Konarzewa. Aby rozwiać wątpliwości, ówczesny przewodniczący RG Leszek Nowaczyk, wpadł na „genialny” plan budowy obwodnicy Konarzewa:
Droga ta będzie miała ok. 3,3 km długości. A ponieważ została oznaczona jako publiczna, koszty jej powstania poniesie budżet Gminy.
Plan zagospodarowania przestrzennego dla strefy przemysłowej został uchwalony 20 grudnia 2021 r., a już w marcu 2022 r. w sieci pojawiła się oferta sprzedaży części tego terenu. Działkę o powierzchni 12 ha właściciel wycenił na 24 mln złotych - https://blogdopiewo.blogspot.com/2022/03/to-i-owo-z-gminy-dopiewo-4-bezradnosc.html. Nie mam informacji, czy nieruchomość została ostatecznie sprzedana i za jaką kwotę?
Muszę przyznać, że cwaniactwa i działania dla własnej korzyści, PiS może się uczyć od samorządowców gminy Dopiewo. Właściciele terenu, kimkolwiek są, zarobią na sprzedaży terenu kilkadziesiąt milionów złotych, a koszty budowy drogi, a także pozostałej infrastruktury, jak sieci kanalizacyjna i wodociągowa, z pewnością w wysokości kilku milionów złotych, poniosą wszyscy mieszkańcy Gminy. Jest to absolutny majstersztyk i to w majestacie prawa. Członków PiS, wymiar sprawiedliwości ściga obecnie za znacznie mniejsze kwoty.
Nie będę ujawniać, kto na tym zrobi największy interes. Mogę jedynie powiedzieć, kto mógł mieć największy wpływ na cały proces.
Studium Gminy, w którym wyznaczono strefę przemysłową w Trzcielinie i Konarzewie, powstało w czasie kadencji wójta Andrzeja Strażyńskiego. Plan zagospodarowania przestrzennego, obejmujący tereny przemysłowe, tworzony był w czasie kadencji wójtów Adriana Napierały i Pawła Przepióry. Z kolei wytyczenie drogi dojazdowej do strefy, nastąpiło za czasów Pawła Przepióry i Sławomira Skrzypczaka. Podejrzewam, ze ten ostatni nawet nie zdawał sobie sprawy, komu ma służyć zaplanowana droga. I dlatego wcale nie dziwi fakt, że właścicielom terenów związanym z tym planem, tak bardzo zależało na tym, aby wójtem został Sławomir Skrzypczak, osoba spolegliwa i bez własnego zdania.
Z kolei radnymi z najdłuższym stażem, którzy uczestniczyli w całym procesie, od powstania Studium do uchwalenia kolejnych planów, są Leszek Nowaczyk i Wojciech Dorna. Leszek Nowaczyk radnym jest od 1990 r., natomiast Wojciech Dorna od 1994 r. Radni RG za błędne i szkodliwe decyzje nie ponoszą żadnych konsekwencji.
Przyznam, że na podstawie tego, co działo się w gminie Dopiewo w ostatnich 35 latach, można by stworzyć niezłą powieść sensacyjną. I to opierając się tylko na dostępnych publicznie materiałach.
Myślę, że na dziś tyle wystarczy. Jak się uda, to postaram się sprawozdanie dokończyć w kolejnej odsłonie.
P.S.
Uzupełnienie dotyczące natężenia ruchu
W
tekście nie wspomniałam o natężeniu ruchu na drodze Trzcielin-Konarzewo. Ktoś
może mi zarzucić, iż jestem przeciwna budowie obwodnic, a są one niezbędne, ze
względu na wzrastający ruch pojazdów. Owszem, ale z pewnością nie wszędzie.
O ile pomiary ruchu, prowadzone przez ZDP Poznań są prawidłowe, to natężenie ruchu na drodze Trzcielin-Konarzewo, spadło w okresie 2015-2021 o ponad połowę:
W
przyszłości natężenie ruchu może nieco wzrosnąć, ze względu na rozbudowę wsi
Trzcielin i Lisówki, ale z pewnością nie na tyle, aby uzasadniało to budowę
obwodnicy Konarzewa.
Tak więc w mojej ocenie, nowa droga, prowadząca do węzła z S5, zaplanowana została tylko dla strefy przemysłowej między Trzcielinem i Konarzewem, dla „krewnych i znajomych królika”.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz