W
ostatnim czasie łapię się na tym, że coraz częściej unikam trudnych,
wymagających głębszej analizy tematów. Wynika to zapewne z kilku przyczyn.
Jedną z nich jest niewątpliwie zmęczenie materiału. Prowadzę Bloga już prawie 10 lat – 13 listopada minie okrągła rocznica. Mimo, iż staram się przedstawiać tematy łopatologicznie, efekty są mizerne. Większość osób, szczególnie reprezentujących lokalny samorząd, nie jest w stanie zrozumieć najprostszych spraw. Wynika to z pewnością z ograniczeń intelektualnych a także, co uniemożliwia bezstronne spojrzenie na rzeczywistość, z subiektywnego podejścia. Zazwyczaj pierwsze pytanie, jakie zadaje sobie większość ludzi, to „co ja będę z tego miał?”. I nie chodzi tu nawet o korzyści materialne. Najważniejsze, żeby „zarobić a się nie narobić”.