Dziś powracam do tematu, który
przewija się w moich tekstach od początku istnienia Bloga. Problemem tym jest planowanie i tworzenie ładu przestrzennego.
Jak już wielokrotnie
udowadniałam, planowanie przestrzenne w zasadzie od początku lat 90-tych
ubiegłego wieku, podporządkowane jest przede wszystkim zaspokajaniu potrzeb i
oczekiwań większych i mniejszych inwestorów lokalnych.
Tak było w czasach wójta Andrzeja
Strażyńskiego, gdzie bez żadnego uzasadnienia przeznaczano setki hektarów pod
zabudowę mieszkaniową (Dopiewiec), nie zastanawiając się, jakie będzie to miało
konsekwencje. Po latach okazuje się, że
Gmina nie jest w stanie zaspokoić potrzeb i oczekiwań tysięcy nowych
mieszkańców. Coraz większe braki w zaopatrzeniu w wodę, coraz większe
trudności komunikacyjne, oświatowe, to tylko niektóre narastające problemy.