wtorek, 16 września 2025

Odbiór odpadów 2025 (3) – nierozwiązywalny problem władz gminy Dopiewo?

 

Wracam dzisiaj po raz kolejny, do sprawy odbioru i zagospodarowania odpadów na terenie gminy Dopiewo. Jak się wydaje, każdy najmniejszy problem, to wyzwanie dla naszych włodarzy, którego nie są w stanie pokonać. Tym razem, mam na myśli bezradność wójta Sławomira Skrzypczaka, związaną z odbiorem odpadów tekstylnych i odzieży.

Jak wiadomo, odzież, tekstylia i obuwie, od września nie są już odbierane od mieszkańców. Pozostaje zagospodarowanie ich we własnym zakresie. Do wyboru mają: zawiezienie odpadów do PSZOK-u w Dopiewie, wrzucenie ich do pojemników - ustawianych przez firmy zbierające odzież lub pozbywanie się w sposób mniej legalny.

Problem ten, ostatnio nagłośnił radny/sołtys Paweł Bączyk, na swoim profilu:

Jednak poza propozycją koloru worków do zbierania odzieży, nie podsunął konkretnego rozwiązania.

A jest ono proste, i w moim przekonaniu, łatwe do wdrożenia. Tyle tylko, że władze i służby komunalne, konkretnie Wójt, Urząd, Rada Gminy oraz ZUK, musiałyby się wziąć do pracy. Dotychczas nikt nie podjął próby, tak na serio, zajęcia się tym tematem.

Wójt Sławomir Skrzypczak ograniczył się do skierowania kolejnego wniosku do SELEKT-u, ponieważ na nic więcej go nie stać:

Nawet nie próbuje stwarzać pozorów, że cokolwiek zamierza w tym zakresie robić. Najważniejsze, że wysłał wniosek i już może, czuć się usprawiedliwiony przed mieszkańcami.

Natomiast na stronie Ministerstwa Klimatu i Środowiska, widnieje oficjalny komunikat, z którego jednoznacznie wynika, iż odbiór odzieży i tekstyliów, to zadanie gmin:

A skoro jest to zadanie Gminy, to odbiorem tego typu odpadów powinien zająć się ZUK Dopiewo. Nie sądzę, żeby przerastało ono możliwości firmy komunalnej, która zajmuje się m.in. budową dróg. Aby zrealizować to zadanie, wystarczy jeden samochód półciężarowy, taki, jaki jest używany np. do opróżniania koszy przydrożnych.

Harmonogram mógłby wstępnie przewidywać, odbiór co drugi miesiąc, na przemian odpadów zniszczonych (odzież, tekstylia) i nadających się do użytkowania. Gdyby częstotliwość okazała się niewystarczająca, harmonogram można by w późniejszym terminie zmienić.

Co prawda, niektórzy komentatorzy, jak np. profil fb Skórzewo360, sugerują, że problemem powinien zająć się SELEKT:

ale w moim przekonaniu, nie jest to najlepszy pomysł.

W SELEKC-ie, proces podejmowania decyzji będzie trwał długo i nie wiadomo, czy wypracowane rozwiązanie będzie dla wszystkich gmin (a przede wszystkim mieszkańców) korzystne. Do tego, włączenie do harmonogramu odbioru odpadów, dodatkowo odzieży i tekstyliów, z pewnością będzie wiązało się z podwyżką opłaty za te usługi. Temat był omawiany na posiedzeniu Zgromadzenia Związku SELEKT 9 września br. (od 36 min, 30 s) i od razu okazało się, że w ocenie członków jest on wyjątkowo trudny. W mojej ocenie, jest to tradycyjne wyolbrzymianie problemu.

Co najważniejsze, gmina Dopiewo powinna porozumieć się z firmami zbierającymi odzież, takimi jak: Caritas, PCK czy Wtórpol, które ustawiają w miejscach publicznie dostępnych swoje pojemniki. Organizacje te odbierałyby tekstylia bezpośrednio z PSZOK-u, a w zamian mogłyby zlikwidować pojemniki, ustawione na terenie Gminy.

Korzyść byłaby obustronna. Dla władz Gminy skończyłby się (a w każdym razie zostałby znacznie ograniczony) problem zaśmiecania środowiska. Z kolei organizacje pomocowe odbierałyby tekstylia w jednym miejscu, do tego z gwarancją, że nie są przemieszane ze śmieciami.

Z pewnością pojawią się oponenci tego rozwiązania, że to będą dodatkowe koszty dla Gminy. Nie będą one tak duże, ponieważ nie są to takie ilości odpadów, jak w przypadku tworzyw sztucznych, odpadów zmieszanych czy BIO. Poza tym, dobrze byłoby, aby Gmina, zamiast wydawać setki tysięcy złotych na bzdury i fanaberie, przeznaczyła część środków na sensowne cele.

Liczba festynów, zabaw, pikników i innych uroczystości publicznych, przerosła w ostatnim czasie możliwości percepcyjne przeciętnego mieszkańca. Może by tak ograniczyć ilość tych imprez, które w zasadzie, poza lokalizacją, niczym od siebie się nie różnią, a zaoszczędzone pieniądze wykorzystać na odbiór tekstyliów i odzieży.

Drugie źródło to środki sołeckie. Sołtysi mają zazwyczaj problem z wydatkowaniem dostępnych pieniędzy. Można by je przeznaczyć na finansowanie zbiórki odpadów, zamiast np. na siłę kupować sprzęt dla strażaków.

Nie przekonają mnie także ewentualne zastrzeżenia, że na dodatkowe odpady zabraknie w PSZOK-u miejsca. Teren przy oczyszczalni ścieków w Dopiewie jest w dużej części niezagospodarowany, i gdyby była taka potrzeba, PSZOK można by powiększyć nawet kilkakrotnie:

Mam wątpliwości, czy wójt Sławomir Skrzypczak, zdecyduje się osobiście rozwiązać problem? Zazwyczaj próbuje go przerzucić na innych. Najlepiej na mieszkańców, co potwierdził w komentarzu:

A nie trzeba być jasnowidzem, żeby przewidzieć, iż 99% obywateli (łącznie ze mną) nie pofatyguje się do PSZOK-u z parą majtek lub skarpet. Jak również, należy podkreślić, że nie wszyscy mieszkańcy mają możliwość i ochotę na magazynowanie zużytej odzieży i tekstyliów.

W wielu miejscowościach (o takich krokach informują media), działają tzw. obwoźne PSZOK-i. Na ulicach ustawiane są oznakowane samochody – wg harmonogramu – zazwyczaj na 2 godziny przed południem i na 2 popołudniu, aby mieszkańcy mogli oddać odpady tekstyliów i odzieży - gdy do PSZOK-u jest kilka lub kilkanaście kilometrów. Jak zatem widać, gospodarze w wielu miasteczkach i gminach, działania już podjęli. A w naszej Gminie, wójt Sławomir Skrzypczak, jak już wspominałam, wysłał pismo do SELEKT-u i czeka na rozwiązanie narastającego problemu przez innych.    

Przy okazji wracam do tematu, który przedstawiłam 5 sierpnia br. - https://blogdopiewo.blogspot.com/2025/08/odbior-odpadow-kolejnym-absurdem-w.html. Chodzi o kolor pojemników na odpady. Chciałabym, aby tą sprawę również jednoznacznie rozwiązał wójt Sławomir Skrzypczak na forum SELEKT-u.

Faktem jest, że dla każdego rodzaju odpadów przeznaczony jest pojemnik w innym kolorze. Problem w tym, że obecnie obowiązek gromadzenia w pojemnikach, dotyczy tylko odpadów zmieszanych i BIO. Wystarczy przejść się ulicą w dniu odbioru śmieci, aby zauważyć, iż mieszkańcy używają pojemników w kolorach, niezgodnych z ich przeznaczeniem. Odpady zmieszane gromadzone są przeważnie w pojemnikach zielonych (teoretycznie przeznaczonych na szkło), z kolei na odpady BIO przeznaczone są pojemniki czarne (dla odpadów zmieszanych), a powinny być brązowe. Pracownikom, zbierającym śmieci najwyraźniej jednak to nie przeszkadza, ponieważ wszystkie kubły bez problemu są opróżniane.

Nie spodobał im się jedynie mój pojemnik żółty, w którym znajdowały się odpady BIO. I to pomimo, iż był wyraźnie opisany. Takie zachowanie wynikać mogło tylko z dwóch powodów – głupoty lub złośliwości, albo obu naraz.

Obserwatorka I (Pierwsza)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz