Wszystko wskazuje na to, że czerwiec br. już nie będzie taki mdły jak ostatnie 2 miesiące.
Zaplanowano dwa posiedzenia komisji Rady
Gminy Dopiewo oraz Sesję Absolutoryjną. Jak tradycja nakazuje, każde
posunięcie naszych włodarzy budzi moje wątpliwości i obawy.
Jak widać, wójt Adrian Napierała nie skorzystał z
możliwości przesunięcia Sesji Absolutoryjnej. Taka możliwość pojawiła się w
związku z epidemią koronawirusa. Jak się wydaje, jest to przemyślana
kalkulacja. Odwlekanie Sesji Absolutoryjnej może mieć nieprzewidziane
konsekwencje – przykładem mogą być wybory na Prezydenta RP.
Już po raz drugi Wójt będzie zobowiązany do
przedstawienia Raportu o Stanie Gminy
– tym razem za 2019 r. Termin przedłożenia Radzie Gminy upływa 31 maja br., tak
więc w poniedziałek 1 czerwca Raport
powinien być udostępniony i to nie tylko Radnym.
Zgodnie z art. 28aa ustawy o samorządzie gminnym,
pytania i uwagi do Raportu składać mogą
nie tylko radni ale i mieszkańcy gminy. Żeby jednak móc zadawać pytania,
trzeba zapoznać się z treścią raportu. Raport o stanie gminy Dopiewo za 2018 r.
liczył, wraz z dokumentami uzupełniającymi, prawie 400 stron. Opublikowano go 3
czerwca 2019 r., w poniedziałek. Zobaczymy, czy w tym roku również ukaże się w
poniedziałek 1 czerwca.
Jak zauważył w ubiegłym roku jeden z Radnych
klubu JesteśMY na Tak, Raport o Stanie gminy Dopiewo, to w zasadzie wyłącznie
lista sukcesów, oczywiście w mniemaniu Wójta i jego gwardii przybocznej. Czy
podobnie będzie w tym roku, obawiam się, że tak.
Jak wcześniej pisałam, aby móc zadawać pytania i oczekiwać
odpowiedzi ze strony włodarzy, należałoby zapoznać się z treścią Raportu.
A dzięki radosnej twórczości obecnych włodarzy, lista trudności i
problemów ciągle się wydłuża. Pisałam o tym wielokrotnie, przypomnę tylko pokrótce, że mam na myśli
coraz większe zadłużenie, chaos planistyczny i związane z tym problemy
komunikacyjne, dewastację środowiska, inwestycje komunalne dla wybranych, coraz
większe problemy z zaopatrzeniem w wodę i wiele innych.
Wójt Adrian Napierała, raczej nie przewiduje żadnych komplikacji,
ponieważ przygotowano już stosowny projekt uchwały, udzielającej mu wotum
zaufania.
Udzielenie absolutorium wójtowi Adrianowi
Napierale w zasadzie będzie również formalnością, ponieważ 18 Radnych już
zapewne ćwiczy podnoszenie ręki. Nie wiem, jak podejdą do tematu trzej Radni
niezależni.
Już kiedyś pisałam, że udzielanie absolutorium włodarzom, to tak naprawdę prawna fikcja.
Do jego udzielenia wystarczy fakt, że dochody
i wydatki gminy oscylowały w granicach 100%. Aby to osiągnąć, na ostatniej sesji
w danym roku, czyści się budżet, usuwając nieuzyskane dochody i niezrealizowane
wydatki i wójt staje się czysty jak łza. Dlatego sprawozdanie finansowe Gminy, jakie
zobowiązany jest przedstawić wójt Adrian Napierał Regionalnej Izbie
Obrachunkowej, było zapewne poprawnie przygotowane przez skarbnik Małgorzatę
Mazurek.
Pozostałe opinie i wątpliwości, dotyczące
programu Sesji Absolutoryjnej Rady Gminy Dopiewo, postaram się przedstawić w odrębnym
poście. Ktoś systematycznie utrudnia mi dostęp do BIP-u. Na koniec jeszcze
tylko ciekawostka.
W komunikacie, informującym o programie Sesji
umieszczono poniższy akapit:
„W związku z trwającą epidemią
wirusa SARS-CoV-2 informuję, że możliwość osobistego udziału w sesji jest
ograniczona. Wszystkich zainteresowanych zachęcamy do śledzenia przebiegu sesji
Rady Gminy Dopiewo w transmisji "na żywo" na stronie internetowej www.dopiewo.pl.”
Po
pierwsze, ograniczenie to kłóci się z prawem mieszkańców do zadawania pytań w
sprawie Raportu o Stanie Gminy. W jaki sposób mieszkańcy będą mogli zadawać
pytania i prowadzić dyskusję z Wójtem – przez Skype?
A
po drugie, tradycyjnie zapomniano o podaniu podstawy prawnej dla wprowadzonego
ograniczenia. Jeżeli przewodniczący RG
Leszek Nowaczyk nie zauważył - to informuję, że obostrzenia, związane z epidemią, są systematycznie
likwidowane i zakazy należy na bieżąco dostosowywać do obowiązujących przepisów.
Ciekawe,
czy wstęp na posiedzenie wspólne Komisji Rady Gminy również będzie ograniczony?
Póki co, taka informacja się nie pojawiła.
Na koniec jeszcze krótko wrócę do planowanego składowiska odpadów na terenie
RSP Dąbrówka. W komunikacie Urzędu Gminy brak jakichkolwiek szczegółowych informacji. Nie wiemy, jak duże będzie
składowisko, jakie ilości odpadów będą tam gromadzone? Nie wiadomo również,
jakiego pochodzenia będą te odpady?
Liczne przykłady z całej Polski pokazują, że
składowiska często były tworzone tylko po to, aby zarobić na odpadach,
sprowadzanych z zagranicy. Po zapełnieniu składowiska, właściciel się ulatniał a
odpady były podpalane.
W poprzedniej informacji zapomniałam dodać, że w
sąsiedztwie składowiska znajdą się: ośrodek Parkova, strefa kultury i rozrywki
El Pueblo, hostel, oraz żłobek Żyrafy.
Składowisko odpadów będzie „doskonałym” miejscem
do edukacji. Dzieci, zamiast marnować czas na zabawę, będą mogły u podstaw
poznać zasady sortowania odpadów, także poprzez osobiste uczestnictwo.
Również goście hotelu, stanowiący w większości
migrantów zarobkowych z Ukrainy, będą mogli sobie dorobić po godzinach.
Jak się wydaje, Zarząd RSP Dąbrówka,
niewykluczone, że we współpracy z wójtem Adrianem Napierałą i radnym Justinem
Nnoromem, dokładnie wszystko przemyśleli.
Obserwatorka I (Pierwsza)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz