Przyznam szczerze, że po
posiedzeniu wczorajszej Komisji Wspólnej, na której omawiano tematy związane z
gospodarką odpadami w Gminie, mam mały mętlik w głowie. Ciekawe, czy podobne
odczucia mają również Radni, którzy próbowali rozgryźć ten temat. Odnoszę
wrażenie, że Radni po raz kolejny (trzeci już) zostali postawieni pod ścianą
przez Wójta i Urząd Gminy Dopiewo. Pierwszy
raz miało to miejsce 27 czerwca 2011 r., gdy Prezes ZUK i Zastępca Wójta
próbowali narzucić Radzie termin wstąpienia (od 1 lipca) do ZM SELEKT i odbiór
odpadów przez składowisko w Piotrowie Pierwszym – bez wcześniejszych
konsultacji. Po raz drugi sytuacja
taka miała miejsce 25 czerwca 2014 r., gdy Radnym przedstawiono projekt uchwały
w sprawie wystąpienia gminy Dopiewo z ZM SELEKT z dniem 31 grudnia 2014 r. Wówczas
Urząd Gminy nie przedstawił Radzie
żadnej kalkulacji, co więcej, kierownik
referatu Maciej Łakomy poinformował – że gminy nie należące do związku,
płacą więcej za składowanie odpadów w Piotrowie Pierwszym.
Natomiast wójt Zofia Dobrowolska zakomunikowała,
że nie dysponuje informacjami nt. kosztów tej operacji, ale będzie musiała
zatrudnić dodatkowego pracownika. Gołym okiem było widać, że cała sprawa jest
załatwiana na wariackich papierach - niestety Radni uchwałę podjęli. Obudzili
się na wczorajszej Komisji, ale trochę za późno.
I tak, dotychczasowe zadania związane z rozpoczęciem od 1 stycznia 2015 r.
samodzielnej gospodarki odpadami, moim zdaniem, nie wymagały zatrudnienia
dodatkowej osoby. Sytuacja taka byłaby usprawiedliwiona, gdyby Urząd musiał
tworzyć lub uaktualniać bazy danych, powiadamiać mieszkańców, zbierać
deklaracje itp. Póki co, przygotowane zostały jedynie projekty uchwał związane
z gospodarką odpadami oraz analiza ekonomiczno-finansowa. Wszystkie te prace
zlecono firmom zewnętrznym ze strony Urzędu ograniczając się do sfinansowania
zadania.
Tak jak zauważyłam w poście z 22
września br. - link
- przygotowane projekty uchwał są
twórczą kompilacją dokumentów już funkcjonujących. Potwierdziła to Ewa Brzezińska, pracownik tut. Urzędu
oraz Maciej Kiełbus, prawnik z kancelarii prawnej. Regulamin utrzymania
czystości i porządku w gminie Dopiewo powstał z połączenia dotychczasowego
regulaminu Gminy i ZM Selekt z pewnymi modyfikacjami, pozostałe uchwały zostały
jedynie kosmetycznie zmienione. Natomiast deklarację
pozostawiono niezmienioną z tego względu, aby mieszkańcy nie musieli
ponownie jej składać. Tak więc, podtrzymuję swoją wcześniejszą uwagę, że
mogłabym tą pracę wykonać samodzielnie, znacznie szybciej i taniej.
Moim zdaniem, znacznie istotniejsze od projektów uchwał
było opracowanie zysków i strat, jakie będą wiązać się z podjęciem przez
Gminę samodzielnej gospodarki odpadami. W tym celu zlecono wykonanie operatu szacunkowego, dotyczącego analizy
finansowej. Uważam, że taki dokument
Radni powinni otrzymać w czerwcu br., przed podjęciem uchwały o wystąpieniu z
ZM SELEKT. Mogliby wówczas podjąć uchwałę z całą odpowiedzialnością.
Niestety, Radni na Komisji w dniu 23 września br. również nie mieli możliwości
zapoznania się z dokumentem. Został on dość zdawkowo omówiony przez autora
Bernarda Skibę, nie dając tak naprawdę odpowiedzi, jakie konsekwencje finansowe
dla Gminy niesie przejęcie obowiązków od ZM SELEKT. Tym bardziej, że odpady
będą w dalszym ciągu zawożone na składowisko w Piotrowie Pierwszym. Jak
zaznaczył sam prelegent, jego analiza nie jest
pełna, ponieważ nie uzyskał pełnej informacji od kierownictwa ZM SELEKT.
Pan Bernard Skiba stwierdził m.in., że
ilość odpadów nie segregowanych, przekazywanych przez gminę Dopiewo jest
niepokojąco wysoka. A to automatycznie wiąże się ze wzrostem kosztów. Nie
można wykluczyć sytuacji, że ilość odpadów nie segregowanych jest celowo
zawyżana, a Gmina nie ma żadnej możliwości kontroli tego procederu.
Podjęłam więc próbę ustalenia, co jeszcze może zrobić Gmina, aby
uniezależnić się w dziedzinie zagospodarowania odpadów i tym samym obniżyć
koszty. Chodziło mi o to, czy Gmina może w całości przejąć zadania w
dziedzinie odbioru, segregacji, przetwarzania i składowania odpadów. Przyznam
się, że nie jest to zadanie dla jednej osoby na jedno popołudnie. Głównymi dokumentami, które regulują sprawy
związane z odbiorem i zagospodarowaniem odpadów to ustawa o odpadach oraz
wojewódzki plan gospodarowania odpadami. Dochodzą do tego jeszcze inne
przepisy jak prawo ochrony środowiska,
które np. ustala maksymalną stawkę za odbiór odpadów na składowisku.
Z tego, co udało mi się ustalić, na terenie gminy Dopiewo nie ma możliwości
uruchomienia regionalnej instalacji przetwarzania odpadów komunalnych
(RIPOK), takiej jaka funkcjonuje w Piotrowie Pierwszym. RIPOK może zostać
utworzony pod warunkiem, że będzie obsługiwał obszar zamieszkały przez min. 120
tys. mieszkańców – art. 35 ust. 6 ustawy o odpadach. Aby w naszej Gminie taki
punk uruchomić - musiałby on objąć kilka gmin.
Nie udało mi się natomiast znaleźć informacji, że gmina jest
zobowiązana do przekazywania odpadów do RIPOK. Wręcz przeciwnie, może
uruchomić taką instalację po uzyskaniu stosownego zezwolenia, wydawanego przez
starostę. Szczegółowe warunki uzyskania zezwolenia określa dział IV, rozdział I
w/w ustawy.
Jednak, żeby takie zezwolenie
uzyskać, projekt musi być zgodny z wojewódzkim planem gospodarki odpadami. Art.
46 ust. 1 pkt 2 ustawy o odpadach stanowi, że „Właściwy organ odmawia wydania
zezwolenia na zbieranie odpadów lub zezwolenia na przetwarzanie odpadów, w
przypadku gdy zamierzony sposób gospodarowania odpadami: jest
niezgodny z planami gospodarki odpadami.”
Obecny plan gospodarki odpadami
dla województwa wielkopolskiego obowiązuje do roku 2017 i z tego, co udało mi
się ustalić, nie pozwala na uruchomienie pełnej instalacji przetwarzania
odpadów w gminie Dopiewo – przewidziana była jedynie rozbudowa instalacji w
Piotrowie Pierwszym. Można jednak budowę
instalacji do przetwarzania odpadów
na terenie gminy Dopiewo uwzględnić w kolejnym planie na lata 2018-2023.
Ustawa o odpadach nakłada na wojewodów obowiązek aktualizacji planów gospodarki
odpadami nie rzadziej niż co 6 lat.
Na komisji ze strony prezesa ZUK Adriana Napierały padło
stwierdzenie, że gmina Dopiewo jest skazana na RIPOK w Piotrowie Pierwszym
przez 30 lat. Nie wydaje mi się to prawdą, ponieważ zgodnie z art. 44 w/w
ustawy – „Zezwolenie na zbieranie odpadów i zezwolenie na przetwarzanie odpadów
wydaje się na czas oznaczony, nie dłuższy niż 10 lat.” Jeżeli
zezwolenie trzeba odnawiać co 10 lat, to tym samym zarządca instalacji
przetwarzania odpadów nie może podpisywać umów z dostawcami na dłuższy okres.
Ponadto Maciej Kiełbus,
reprezentujący kancelarię prawną, która przygotowała projekty uchwał oficjalnie
potwierdził, że Gmina może uruchomić
sortownie odpadów już teraz. Dlatego uważam, że planowaną budowę punktu
selektywnej zbiórki odpadów komunalnych (PSZOK) można by połączyć z budowa
sortowni odpadów. Na sortownię i na
PSZOK można otrzymać dofinansowanie ze środków unijnych, tak więc koszty
budowy byłyby dla Gminy znacznie mniejsze. Również koszty obsługi PSZOK-a,
zlokalizowanego w sąsiedztwie sortowni i składowiska odpadów byłyby znikome –
nie sądzę, aby punkt był odwiedzany tłumnie przez klientów, chcących
samodzielnie oddać odpady.
Nie bez znaczenia jest także dochód, jaki Gmina może uzyskać z tytułu
opłat i kar za składowanie i magazynowanie odpadów – art. 402 ust. 6 ustawy
prawo ochrony środowiska. Gmina, rezygnując ze składowania odpadów na swoim
terenie, pozbawiła się tych dochodów.
Nie potrafię określić, na ile
moje rozumowanie jest poprawne. Jeżeli jednak choć w części analiza jest
prawidłowa, to uważam, że Rada Gminy
powinna zmobilizować Urząd Gminy oraz ZUK (jako zarządzającego
składowiskiem odpadów) do
przeanalizowania dodatkowych możliwości przejęcia zadań (realizowanych
obecnie przez RIPOK w Piotrowie Pierwszym), pozyskania środków z funduszy
unijnych na własne inwestycje, które docelowo mogą doprowadzić do obniżenia
kosztów. Może się okazać, że Gmina, prowadząc samodzielną gospodarkę odpadami w
pełnym zakresie, a nie jak to w tej chwili jest planowane, jedynie
organizowanie przetargów na odbiór odpadów oraz pobieranie opłat od mieszkańców
- będzie mogła w znacznym stopniu obniżyć opłaty za odbiór odpadów.
Podsumowując, sprawa odejścia z
ZM SELEKT jest przesądzona. Tym samym analiza zysków i strat niewiele pomoże –
mimo, iż mogą wzrosnąć, nie można się już wycofać. Należy szukać kolejnych
rozwiązań, np. omówionych przeze mnie powyżej. Odnoszę wrażenie, że po raz kolejny urzędnicy, mówiąc delikatnie,
mijali się z prawdą lub nie chcieli wszystkiego powiedzieć. Niestety, w
przypadku gospodarki odpadami tematyka jest tak szeroka, że bez pomocy prawnej
Radni nie są w stanie dojść prawdy. Urząd obstawionym kilkoma kancelariami
prawnymi - zawsze będzie miał przewagę.
P.S. Do „foxa”. Miałeś rację, że
w gminie Dopiewo RIPOK raczej nie ma szans. W sprawie zróżnicowania opłaty za odbiór odpadów, to podobno przygotowywana
jest poprawka do ustawy o czystości i porządku, pozwalająca na zwolnienie osób
korzystających z pomocy społecznej. Tak więc ustawodawca bardziej przychyla się
do tego rozwiązania, niż uzależnienia wysokości opłaty od liczby osób w
rodzinie.
"Natomiast deklarację pozostawiono niezmienioną z tego względu, aby mieszkańcy nie musieli ponownie jej składać"
OdpowiedzUsuńPostaram się zbadac tę możliwośc, ale tak na pierwszy ogląd sytuacji wygląda mi to na kosmiczną bzdurę i chyba p.Kiełbusowi się coś pokiełbasiło.
Ta twórcza kompilacja dokumentów o której piszesz to także powielenie wcześniejszych błędów. Znalazłem wyrok dotyczący Lubonia:
http://orzeczenia.nsa.gov.pl/doc/8E3E2C98D2
Oblig przekazywania odpadów do RIPOK istnieje-art.9e ucpg.
Stwierdzenie Napierały o skazaniu na RIPOK w Piotrowie może byc prawdą.
Już ustawodawca zadbał by Hans miał odpowiedni strumień odpadów i mógł
dostatecznie zarobic. Moim zdaniem ze względu na to wszelkie próby zmiany Planu gospodarki odpadami będą utrącane.
Też słyszałem,że są wyższe ceny dla gmin spoza związku. Gmina powinna
nauczyc się używac prawników nie tylko przeciw mieszkańców. Pomocą może byc prawo antymonopolowe i UOKIK.