Wybory samorządowe w gminie
Dopiewo w br., ze względu na ilość komitetów wyborczych i kandydatów na wójta i
radnych - zapowiadają się na wyjątkowo burzliwe i gorące. Wyborcy mogą mieć
problem z oceną programów i intencji poszczególnych kandydatów. Dlatego
najlepszym rozwiązaniem byłby łatwy dostęp do informacji w jednym miejscu.
Ulotki wyborcze bardzo często lądują w koszu, a dostęp w Internecie jest
utrudniony. Niestety, programy wyborcze umieszczone są na różnych stronach i
portalach internetowych. Nie wszystkie komitety będą tworzyć własne strony –
dotyczy to szczególnie tych najmniejszych – 1-, 2- lub 3-osobowych. Niektórzy
swój program publikują np. na Facebook-u, co dla mnie nie jest najszczęśliwszym
pomysłem.
Dlatego uważam, że szczegółowe
informacje o kandydatach i ich programach powinny być dostępne w jednym
miejscu. W mojej ocenie najlepsza do popularyzacji programów będzie jedna
wspólna strona internetowa. A taką jest niewątpliwie www.dopiewo2014.pl, publikująca wyłącznie
informacje dotyczące wyborów. Brak tam opinii i komentarzy, dlatego można ją
traktować jako biuletyn informacyjny. Jak na razie niewielu kandydatów
skorzystało z tej możliwości.
Kolejnym problemem, dotykającym
wielu programów, jest zawężenie potrzeb
lokalnej społeczności. Wielu kandydatom wydaje się, że lista potrzeb i
oczekiwań zawęża się do budowy dróg, chodników, oświetlenia ulicznego,
kanalizacji sanitarnej, rozbudowy bazy oświatowej czy poprawy bezpieczeństwa
poprzez zwiększenie ilości patroli policyjnych. Dla mnie jedną z najbardziej
kuriozalnych obietnic wyborczych jest zwiększenie „liczby koszy na śmieci”,
deklarowane przez Mariolę Nowak z KWW
Szansa dla Gminy. Chyba niektórzy kandydaci nie do końca wiedzą, na czym
polega praca w radzie gminy.
Pragnę więc przypomnieć, że
zakres zadań samorządu lokalnego jest nieco szerszy, niż chcieliby tego
kandydaci. Jest wiele innych zadań i potrzeb, których nie zawsze świadomi są
sami mieszkańcy.
Jedną z takich potrzeb jest np. ochrona środowiska. Jest to dziedzina,
o której najczęściej się zapomina. Owszem, rozbudowa sieci kanalizacji
sanitarnej z pewnością wpłynie na poprawę stanu środowiska. Jednak jest wiele
innych zadań, które mogą poprawić stan środowiska. A wiadomo, że czystsze
środowisko to lepsze warunki do życia - poprawa czystości wód powierzchniowych,
ochrona kompleksów leśnych, ochrona terenów o wysokich walorach przyrodniczych.
Tu potrzebne są szersze działania, niż tylko rozbudowa kanalizacji sanitarnej.
Podczyszczanie wody spływającej z kanalizacji deszczowej, zachęty finansowe dla
podłączania się do sieci kanalizacyjnej, obejmowanie planami zagospodarowania
przestrzennego terenów, konserwacja i rozbudowa urządzeń odwadniających i
melioracyjnych - które powinny podlegać ochronie i wiele innych działań. Obecny
poziom zaniedbań - najlepiej obrazuje
stan wody w stawie przy ul. Łąkowej w Dopiewie. Jeszcze kilka lat temu
niektórzy desperaci próbowali łowić tam ryby. Obecnie już się takich osób nie
spotyka. A w sąsiedztwie stawu mogłyby
powstać tereny wypoczynku i rekreacji dla mieszkańców Dopiewa.
Dużym problemem w Gminie są pojawiające się podtopienia. W tym
temacie również jest wiele zaniedbań. W wyniku postępującej urbanizacji,
następuje dewastacja urządzeń melioracyjnych. System melioracji powinien być zastępowany siecią urządzeń
odwadniających, posiadających aparaturę, oczyszczającą wody spływające do
głównych cieków wodnych. Wójt Zofia Dobrowolska obiecywała na początku
kadencji, rozwiązanie tego problemu – skończyło się na rekultywacji stawów.
Jedynym, który zainteresował się sprawą odwodnień, jest Ryszard Janiszewski, kandydat na radnego z Konarzewa.
Kolejny temat to forsowanie przez część kandydatów
utworzenia budżetu obywatelskiego. Mam wątpliwości, czy ten program w
naszej Gminie się sprawdzi? Samorząd z pewnością nie będzie mógł przeznaczyć na
ten cel milionów złotych, jak np. Poznań. Pozostaje również kwestia, kto z tego
budżetu skorzysta? Jeżeli będzie wybierany jeden projekt, to największe szanse
mają największe miejscowości jak: Skórzewo, Dąbrówka czy Dopiewo. Pozostali
mieszkańcy obejdą się smakiem.
Moim zdaniem znacznie
korzystniejsze jest uruchomienie znowelizowanego
funduszu sołeckiego. Nie tylko pozwoli on na realizację zadań we wszystkich
sołectwach, ale pozwala również na zwrot części poniesionych kosztów. W tym
przypadku trzeba przełamać barierę niechęci większości sołtysów, lub gdy to nie
pomoże, poszukać nowych kandydatów.
Problemem, którego wielu
kandydatów na radnych nie zauważa, są sprawy
socjalne. Nie dla każdego jedynym problemem jest zakup nowego samochodu czy
wybór zagranicznej wycieczki. Są w naszej Gminie osoby, które borykają się z
brakiem środków do życia, bezrobociem, niepełnosprawnością, chorobami, trudnymi
warunkami lokalowymi czy przemocą ze strony członków najbliższej rodziny. W
Gminie trzeba zacząć myśleć o stworzeniu form pomocy dla tych osób – OPS, w
obecnej strukturze zarządzania, tego nie załatwi. Powinna powstać w końcu spółdzielnia socjalna czy mieszkania czynszowe.
O tych problemach zapomnieli wszyscy kandydaci na radnych z listy KWW Szansa
dla Gminy Adriana Napierały.
Ostatnia sprawa to położenie
gminy Dopiewo i związana z tym lokalizacja inwestycji
o znaczeniu strategicznym. Przez Gminę przebiega wiele ciągów
komunikacyjnych i urządzeń o znaczeniu krajowym i europejskim, jak autostrada
A2, droga ekspresowa S11, linie energetyczne wysokiego napięcia czy gazociąg
wysokiego ciśnienia. Planowane są dalsze inwestycje, na które Gmina będzie
miała ograniczony wpływ, jak nowa linia 400 kV, droga ekspresowa S5 czy
przebudowa linii kolejowej. Wiele spraw
zostało w poprzednich latach zaniedbanych, jak choćby decyzja o
środowiskowych uwarunkowaniach, dotycząca likwidacji przejazdów kolejowych,
budowa węzłów komunikacyjnych i wiaduktów bez chodników i ścieżek rowerowych. Tematy te powinny być na bieżąco przez radę
gminy nadzorowane, aby błędy i zaniedbania z poprzednich lat nie były
powtarzane. Jak na razie problem ten zauważył jedynie Jan Bąk, kandydat na radnego z Gołusek.
Podsumowując uważam, że pośpiech
w wielu sprawach jest niewskazany. Niestety, jak pokazuje praktyka, wiele komitetów kompletuje kandydatów na
ostatnią chwilę, a programy wyborcze przygotowywane są na kolanie. W tej
sytuacji obawiam się, że funkcję radnego po raz kolejny obejmie wiele osób,
które nie mają do tego przygotowania ani predyspozycji. A należy pamiętać, że
społeczeństwo jest coraz bardziej świadome, posiada coraz większy dostęp do
informacji i możliwość rozliczania swoich przedstawicieli z przedwyborczych
obietnic.
Myślę, że niektóre komitety,
przede wszystkim Szansa dla Gminy
Adriana Napierały, popełniły falstart wyborczy. Chcąc jak najszybciej
zaistnieć, Komitet opublikował programy wyborcze kandydatów na radnych.
Programu lidera natomiast do dziś nie poznaliśmy. Czyżby dopiero zbierał
niezbędne informacje?
Z tego co mi wiadomo, przy 40 milionowym zadłużeniu Naszej Gminy, kosze na śmieci są jak najbardziej racjonalnym pomysłem, zupełnie podstawowym wyrażającym potrzeby mieszkańców miejscowości Dopiewiec. Wspomina Pani o szeroko rozumianej ochronie środowiska, lecz chyba nie jest Pani świadoma, że te kosze na śmieci, to jeden z podstawowych elementów ochrony. Program Pani Marioli jest dość konkretny, oparty na podstawowych potrzebach mieszkańców. Widać, że jest świadoma tego jak wygląda strona ekonomiczna gminy i nie obiecuje gruszek na wierzbie.
OdpowiedzUsuńŻyczę powodzenia!
Tematy takie, jak ustawianie koszy na śmieci, z powodzeniem można realizować w ramach zadań sołeckich. niestety, sołtys Mariola Nowak była przeciwna uchwaleniu funduszu sołeckiego. Po co nakładać na siebie dodatkowe obowiązki, jeżeli można je przerzucić na urząd gminy, a sukces przypisać sobie. Przykładem dbałości Marioli Nowak o środowisko może być otoczenie stawu przy ul. Wodnej. Teren był sprzątany wyłącznie po moich interwencjach.
Usuń