Tematy kluczowe: zawirowania na ul. Sosnowej w Zakrzewie; zabudowa zagrodowa w Dopiewie
Po
dłuższym zastanowieniu, postanowiłam kontynuować analizę niektórych projektów
miejscowych planów zagospodarowania przestrzennego.
Kolejnym projektem w programie Komisji i najbliższej Sesji jest uchwała, dotycząca terenów w rejonie ulic: Sosnowej i Leśnej w Zakrzewie:
Przy
analizie projektu uchwały, rzucił mi się w oczy, nietypowy zakres terenu. Przypomina on do złudzenia „radosną
twórczość” z czasów wójta Andrzeja Strażyńskiego, gdy plany opracowywano tylko
dla tych osób, które opłaciły koszty ich wykonania.
Po krótkim poszukiwaniu okazało się, że w/w grunty już były objęte planem zagospodarowania, uchwalonym 25 kwietnia 2016 r.:
Tyle,
że przeznaczone były nie pod zabudowę
mieszkaniową ale miały pozostać jako grunty rolne. Co ciekawe, w/w plan nie
był zgodny z ówcześnie obowiązującym Studium Gminy, które po zmianach
przewidywało tereny mieszkaniowe.
Nie wiem kiedy i w jaki sposób, ale podobnie jak w przypadku ul. Przylesie w Zakrzewie, również i przy ul. Sosnowej w Zakrzewie, dla gruntów rolnych plan przestał obowiązywać:
Z
dostępnych dokumentów trudno cokolwiek wywnioskować, jak do tego doszło, a nie
mam czasu i ochoty pełnić roli śledczego.
To, na co jeszcze zwróciłam uwagę, to planowane parametry dla ul. Sosnowej. Z mapy ewidencyjnej wynika, że ul. Sosnowa w Zakrzewie na odcinku prawie 100 metrów nie istnieje:
Jest to dukt, wyjeżdżony w gruntach leśnych a także na nieruchomościach prywatnych:
Co prawda, plan z 2016 r. jak i obecny projekt, przewidują wydzielenie na tym odcinku pasa drogowego, ale tylko o szerokości 5 m. Jest to niewiele więcej niż wymagana szerokość dojazdu do pojedynczej nieruchomości. A trzeba pamiętać, że obecnie droga stanowi przejazd dla autobusów komunikacji publicznej.
Po stronie zachodniej, ze względu na istniejąca zabudowę, dalsze poszerzenie drogi raczej nie wchodzi w grę. Dlaczego przy opracowywaniu planów nie pomyślano, aby przejąć od Lasów Państwowych pas gruntu w celu poszerzenia ulicy? Przecież droga na dużych odcinkach przebiega przez tereny, które teoretycznie są lasem. Jak widać, urzędnicy gminni nie należą do osób kreatywnych a ponadto, uzyskanie zgody na przejęcie terenu od Lasów Państwowych, to dodatkowa praca.
Kolejna uchwała, dotyczy działek nr ewid. 356, 361 i 347/7 w rejonie ul. Klonowej w Dopiewie:
Teren jest już objęty planem zagospodarowania przestrzennego, uchwalonym 30 września 2019 r. i przeznaczony został na grunty rolne:
Teraz
część nieruchomości zostanie wydzielona pod zabudowę zagrodową. Niby wszystko
jest w porządku, ale jak zwykle mam swoje podejrzenia i obawy.
Właściciele nieruchomości już mają wyznaczony teren pod zabudowę, obejmujący istniejące budynki. Ustalenia planu z 2019 r. pozwalają na realizację obiektów gospodarczych:
Zasady zagospodarowania nowo wyznaczonego terenu pod zabudowę zagrodową są dość luźne. Zezwalają co prawda na realizację na jednej działce tylko jednego budynku mieszkalnego jednorodzinnego, której minimalna powierzchnia musi wynosić 3000 m2. Jednak obszar zabudowy zagrodowej to ok. 1,25 ha. Umożliwia to wydzielenie 4 działek i realizację 4 budynków mieszkalnych. Moje przypuszczenia potwierdzać może wydzielenie, i to w gruntach rolnych, drogi wewnętrznej o szerokości 10 m. Zamiast zabudowy zagrodowej może powstać w tym miejscu zabudowa rezydencjalna. A lokalizacja na to jest idealna.
Omówienie pozostałych trzech uchwał podaruję sobie, ponieważ są to plany o minimalnej powierzchni, do tego dotyczące zmiany już obowiązujących uchwał, nie mające większego znaczenia dla ładu przestrzennego.
W programie Komisji i Sesji pojawił się tylko jeden projekt, dotyczący przystąpienia do zmiany planu. Obejmuje on działki nr ewid. 362/5 i 362/6 przy ul. Szarotkowej w Skórzewie. Co ciekawe, wniosek w sprawie zmiany planu omawiany był na Komisji Rolnictwa 8 sierpnia br. - komisja-rolnictwa. Najwyraźniej ktoś ma dużą siłę przebicia w Urzędzie Gminy, jeżeli wniosek tak szybko został skierowany do realizacji.
Podsumowując, zauważyć można coraz większą liczbę miejscowych planów o coraz mniejszej powierzchni. Jak tak dalej pójdzie, to w gminie Dopiewo będziemy mieć kilkaset planów i będzie można uczestniczyć w stosownym, dla tej tematyki, płatnym rankingu – zapewne Gmina będzie w czołówce. Jednak z ładem przestrzennym nie ma to nic wspólnego. Wręcz przeciwnie, chaos jest coraz większy.
Obserwatorka
I (Pierwsza)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz