Przystępujemy do analizy zmian
proponowanych w budżecie przez Wójta
Gminy Dopiewo i odrzuconych przez Radę
Gminy Dopiewo na sesji z 26 kwietnia 2012 r. Analiza nie będzie dotyczyć tego, czy jedna lub druga strona miała
prawo do takich decyzji, wynika to jednoznacznie z przepisów, ale jakimi przesłankami kierowały się obie
strony. W związku z tym, że brak jest na razie dostępu do sprawozdania z
obrad sesji, nie znam argumentów, którymi kierowali się Wójt Zofia Dobrowolska, jak i Rada
Gminy Dopiewo. Tak więc poniższe uwagi opierać się będą o domniemania. Na
ile słuszne, czas pokaże.
1. Obcięcie 1 mln zł na budowę ul. Spółdzielczej i
Rzemieślniczej. Na forum Moje Dopiewo
można znaleźć wypowiedź internauty o pseudonimie „guderian”, że „Jak wszyscy chyba przyznają sprawa
przejezdności przez Skórzewo jest najważniejszą sprawą komunikacyjną w gminie i
to jest tak oczywiste, że każda inicjatywa służąca polepszeniu tego przejazdu
powinna być traktowana priorytetowo. A remont i utwardzenie w/w ulic właśnie
temu służy. To bardzo ważna rzecz dla mieszkańców całej gminy, a nie tylko dla
Skórzewa, wszak wszyscy prawie tą drogą jeżdżą do Poznania”. Czy aby na
pewno autor tych słów ma rację? Ul. Spółdzielcza i Rzemieślnicza są drogami typowo
osiedlowymi i takimi z pewnością przez długi czas pozostaną. Nigdy nie będą
stanowić alternatywy dla ul. Poznańskiej. Jedynie co je wyróżnia na tle
większości ulic osiedlowych to lokalizacja
przy nich kilku dużych firm. Wśród nich wymienić można międzynarodowy
koncern budowlany, producenta i dystrybutora mebli, odlewnię metali nieżelaznych,
zakład tapicerski czy zakład mechaniki pojazdowej. Nie potrzeba wielkiej wiedzy
aby domyślić się, że budowa w/w dróg leży przede wszystkim w interesie w/w firm.
Czyżby Gmina Dopiewo była aż tak zamożna, żeby bogatym fundować budowę drogi, pomijając tym samym pozostałych
mieszkańców? Od wielu już lat istnieje
pojęcie partnerstwa publiczno-prywatnego. Czy w/w firm nie stać na to, aby
w całości lub wspólnie z Gminą ponieść koszty budowy drogi? Dla porównania
tylko jeden przykład z Gminy Rokietnica.
Dzięki współpracy właścicieli firm udało się tam wybudować ul. Topolową w
Rokietnicy. Wszystkie koszty poniosły firmy przy niej zlokalizowane. Droga ta
nie posiada co prawda jednolitej nawierzchni na całej długości (pozbruk,
pofrez, asfalt) ale Gmina nie poniosła jednak w tym przypadku żadnych kosztów. Uważam, że budowa ul. Spółdzielczej i
Rzemieślniczej w Skórzewie mogłaby zostać w całości sfinansowana przez firmy
przy nich zlokalizowane i to bez większego uszczerbku dla ich budżetów.
Wydaje mi się
jednak, że w Radzie Gminy Dopiewo są osoby, które za wszelką cenę chcą
doprowadzić do budowy w/w dróg z pieniędzy publicznych.
2. Obcięcie 300 tys. zł na budowę ul. Słonecznej i
Parkowej w Dąbrówce. Tu sprawa jest bardziej dyskusyjna. Ulice te w znacznej
części są zabudowane i zamieszkałe już od kilkudziesięciu lat. Stanowią ścisłe
centrum miejscowości – niezorientowanych informuję, że jeszcze 10 lat temu
zabudowa Dąbrówki ograniczała się do tych ulic + fragment ul. Poznańskiej.
Porównując warunki dojścia i dojazdu starych mieszkańców ul. Parkowej i
Słonecznej z warunkami na nowych osiedlach należy zauważyć, że mogą oni czuć się pokrzywdzeni przez Gminę.
A może Linea i Nickel przyłączyłyby się do poprawienia warunków życia
mieszkańców ul. Parkowej i Słonecznej?
3. Zwiększenie budżetu na budowę szkoły w Dąbrówce. Nie
znam powodów konieczności zwiększenia środków na budowę szkoły i w związku z
tym nie wypowiadam się, czy są uzasadnione czy nie. Chcę tylko zauważyć, że
jeżeli szkoła nie zostanie uruchomiona zgodnie z deklarowanym terminem, tj. 1
września 2012 r., całą winą obciążona zostanie Wójt Zofia Dobrowolska. Jak
wiadomo nie od dziś, „sukces ma wielu ojców, porażka jest sierotą”. Żaden z
radnych, odmawiających obecnie zwiększenia środków, nie będzie pamiętał, że
miał swój udział w porażce.
4. Zwiększenie środków na Urząd Gminy Dopiewo o 660 tys. zł. Tu również mam zastrzeżenia, co
wpłynęło na taki wzrost kosztów działania Urzędu. Przy uchwalonym na początku
roku budżecie na Urząd zarezerwowano kwotę ok. 4,5 mln zł, a zwiększanie jej po
4 miesiącach o ok. 1/7, uważam za mocno
podejrzane. Weryfikację w tym przypadku pozostawiam niezawodnym detektywom
z forum Moje Dopiewo, którzy z pewnością
dotrą do wiarygodnych informacji.
5. Zwiększenie dotacji do transportu publicznego. W tym
przypadku sprawa dla mnie jest oczywista. Rozwój transportu publicznego, jaki
nastąpił w 2011 roku jest wyjątkowy. Gmina przygotowując budżet prawdopodobnie nie
oszacowała związanych z tym kosztów. Osoby korzystające od wielu lat z
autobusów zapewne przypominają sobie siermiężny okres byłego wójta Andrzeja Strażyńskiego. Wówczas to władze gminy
podejmowały nawet próby zablokowania świadczenia usług przez prywatnych
przewoźników. Zabraniano im m.in. korzystania z przystanków autobusowych oraz
stosowano wiele innych szykan.
Obecnie dojazd
do Poznania czy sąsiednich miejscowości nie stanowi większego problemu, nawet w
dni wolne od pracy – w tej chwili naliczyć można ok. 150 kursów dziennie. Sieć
komunikacji została rozbudowana stosunkowo niedawno, tak więc może wymagać
dalszego dopracowania. Należy prowadzić
intensywne badania natężenia ruchu – może się okazać, że należy
zweryfikować ilość kursów oraz godziny przejazdów. Dzięki temu możliwe będzie
zmniejszenie nakładów na komunikację publiczną.
Uważam jednak,
że radni odrzucając poprawkę w budżecie,
nie kierowali się potrzebami społecznymi. Zapewne nie korzystają z
publicznych środków transportu, nie są więc zainteresowani ich jakością. Wręcz
przeciwnie, jeśli mieszkańcy nie będą zadowoleni z usług komunikacji
publicznej, mogą zagłosować na osoby niechętne obecnej wójt. Nikt za 2 i pół
roku nie będzie pamiętał, kto przyczynił się do pogorszenia usług.
Na koniec
pytanie do internautki „bulion” sprzeciwiającej się na forum Moje Dopiewo zmianom proponowanym przez
Wójt Zofię Dobrowolską – m.in. na
dofinansowanie komunikacji publicznej i tzw. marnotrawienie publicznych
pieniędzy – jaki jest jej rzeczywisty wkład do budżetu Gminy w postaci podatków
oraz innych opłat? Przypuszczam, że nigdy nie oczekiwała na przystanku na przyjazd
autobusu. Proponuję, choćby na tydzień, odstawić samochód do garażu i postać na
przystanku razem z młodzieżą dojeżdżającą do szkół, szczególnie w okresie
zimowym. Moje Dopiewo - budżet 2012
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz