Dziś mija dokładnie pół roku od
dnia, kiedy ukazały się pierwsze artykuły na Blogu Społecznym Dopiewo. Niby
niewiele, ale zamierzam zrobić małe podsumowanie. Nie chcę, aby ten artykuł
został potraktowany jako autoreklama, chociaż wydaje się, że Blog wywołał
pewien oddźwięk społeczny.
Blog został uruchomiony przede
wszystkim w odpowiedzi na narastające trudności w publikowaniu przeze mnie
opinii na forum Moje Dopiewo oraz w
prasie lokalnej. Nie chcąc być zależnym od widzimisię innych redakcji, zapadła
decyzja o stworzeniu czegoś własnego.
Otwierając bloga miałam obawy –
czy nie zabraknie tematów oraz czy będzie zainteresowanie ze strony
internautów? Po czasie okazało się, że obawy były przedwczesne. Tematów jest
więcej, niż jestem w stanie poruszyć, a zainteresowanie Czytelników coraz
większe. Początkowo stworzona lista tematów już wkrótce stała się nieaktualna –
życie niesie więcej niespodzianek, niż nam się wydaje. Trochę się obawiam, że
blog wkrótce będzie bardziej komentatorski niż autorski.
Zdaję sobie sprawę, że blog nigdy
nie będzie konkurował z dużymi portalami czy blogami ogólnopolskimi znanych
osobistości. Tematyka przeze mnie poruszana również nie wszystkich interesuje.
Moim celem było przede wszystkim dotrzeć do osób żywo zainteresowanych sprawami
społeczności lokalnych, nie tylko Dopiewa.
Blog Społeczny Dopiewo nie miał być konkurencją, ale alternatywą
dla innych forów społecznych. Niestety, nie wszyscy odebrali to w ten sposób.
Uczestnicy forum Moje Dopiewo często wykorzystują moje opinie w swoich
wypowiedziach. Moje Dopiewo co rusz
wywołuje jakiś istotny temat, niestety zazwyczaj brak odzewu ze strony
Czytelników lub jest on niewystarczający. Dyskusja zaczyna się dopiero po
podjęciu przeze mnie tematu. Z drugiej strony administrator Mojego Dopiewa za
wszelką cenę blokuje informacje, dotyczące mojego bloga.
Oczywiście, że forum Moje Dopiewo jest jak najbardziej
potrzebnym miejscem dla informacji lokalnej. Istotne są wiadomości bieżące jak
np.: dlaczego w Gminie śmierdzi, polećcie dobrego stolarza lub fryzjerkę itp.
Natomiast korzystanie z informacji, dotyczących ważnych problemów lokalnych,
może Czytelnika nie raz wprowadzić w błąd. Dyskutanci często mylą pojęcia, nie
zawsze znając przepisy, dotyczące danej sprawy. A gdy doprowadzą dyskusję w
ślepy zaułek, kończą ją. Dzięki forum Moje
Dopiewo poznaliśmy kompetencje oraz „zaangażowanie” w sprawy Gminy
lokalnych polityków, którzy w dużej części zachowują się jak chorągiewki na
wietrze. Zainteresowani są głównie własnymi sprawami – opłata adiacencka,
opłata planistyczna, diety. A gdzie ich troska o dobro mieszkańców Gminy?
Mimo tych trudności udaje mi się,
taką mam przynajmniej nadzieję przekazywać istotne i przydatne informacje i
opinie. Dotychczasowe zainteresowanie świadczy o tym, że jest zapotrzebowanie
na niezależną opinię – pozostałe lokalne media w jakimś stopniu są zależne od
różnych czynników. Dlatego też mam zamiar kontynuować swoją pracę i myślę, że w
jakimś stopniu przyczyni się ona do zwiększenia świadomości mieszkańców oraz
uczulenia na problemy społeczności lokalnych. Mam nadzieję, że otrzymam
wsparcie od Czytelników.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz