poniedziałek, 16 czerwca 2014

Sprawozdanie Komisji Rewizyjnej Rady Gminy Dopiewo – subiektywna analiza



Dzięki „pawelkowi” na forum Moje Dopiewo dostępne są materiały dotyczące analizy budżetu Gminy za 2013 r., przeprowadzonej przez Komisję Rewizyjną - link. Powiem szczerze, że moja własna analiza, zarówno protokołu „Badania sprawozdania z wykonania budżetu za rok 2013”, jak i wyjaśnień Wójta Gminy do przedstawionych zarzutów, wywołała u mnie mieszane uczucia - link. Z jednej strony, widoczny jest brak pomocy prawnej dla KR (niektóre zarzuty postawione zostały bez analizy podstaw prawnych), z drugiej wyjaśnienia Wójta są nieprecyzyjne, a często również pozbawione podstaw prawnych (na zasadzie, nie bo nie). Ponadto w mojej ocenie, KR w wielu przypadkach skupiła się na sprawach mało istotnych, pomijając szerszą analizę działań Wójta pod kątem gospodarności i celowości realizowanych zadań. Przejdźmy jednak do konkretów – analiza dotyczy wybranych elementów. Zaznaczam, że nie wynika to z mojej stronniczości, ale posiadanej wiedzy.

I. Odniesienie się do zapisu na stronie 1 Protokołu „ Wójt nie udostępnił Komisji pomimo wielokrotnych próśb następujących dokumentów.
Sprawa pierwsza to nie udostępnienie materiałów dotyczących działalności Wójta i Urzędu Gminy, których opracowanie wójt Zofia Dobrowolska zleciła Kórnickiemu Stowarzyszeniu im. Zamoyskiego. Temat ten był już przeze mnie omawiany - link. Odpowiedź Wójta, że nie można upublicznić dokumentu, ponieważ będzie on stanowić część większego opracowania, jest w mojej ocenie żenująca. Porównać to można z sytuacją klientki, która jesienią oddaje do szewca letnie buty do naprawy. Mimo iż zapłaciła za usługę, dowiaduje się, że naprawione buty otrzyma dopiero wiosną i to pod warunkiem, że dokupi do nich stosowną torebkę. Do złudzenia przypomina to sprawę opublikowania audytu, zleconego przez Wójta w 2011 r, a który opublikowany został dopiero w 2014 r. po wyroku sądu. Czyżby dokument opracowany przez Kórnickie Stowarzyszenie zawierał niekorzystne dla władz Gminy informacje?

Nie podejmuję się analizy wyjaśnień dotyczących umów z firmą informatyczną Michała Mizgalskiego „Strzelam bo lubię” (pkt 2), ponieważ zostały one przedstawione w sposób niestrawny dla przeciętnego obywatela. Zastanawiam się, czy osoba przygotowująca wyjaśnienia sama jest w stanie siebie zrozumieć. Aby wyjaśnić wątpliwości, konieczna jest analiza, przeprowadzona przez specjalistów z dziedziny informatyki i zamówień publicznych.

Mam wątpliwości co do żądania przez KR notatek służbowych, sporządzonych w związku z realizacją Centrum Rehabilitacyjno-Kulturalnego w Konarzewie (pkt 3). Jeżeli mają one charakter oficjalnych dokumentów, to powinny zostać udostępnione członkom KR. Myślę, że w tej sytuacji sprawę rozstrzygnąć mogą jedynie organy ścigania.

Pkt 4 dotyczy nadania nazwy „Fabryka Kultury” ośrodkowi w Konarzewie. Tu moim zdaniem sprawa jest oczywista. Ośrodek jest obiektem publicznym a nie prywatną galerią pp. Pawłowskich i nadanie nazwy leży w kompetencjach Rady Gminy.

Pkt 5 dotyczy kosztów organizacji Dni Gminy Dopiewo. Wydaje mi się, że w tym przypadku najistotniejsza jest sprawa gospodarności. Przy istniejących, ogromnych potrzebach w zakresie infrastruktury komunalnej, Wójt Gminy powinien dążyć do minimalizacji kosztów imprez masowych. Nie jestem przeciwniczką tego typu imprez – nie samym chlebem człowiek żyje. Uważam jednak, że pracownicy UG Dopiewo idą po najmniejszej linii oporu. Po co tracić czas na szukanie sponsorów, skoro można całą imprezę sfinansować ze środków publicznych. Jest to moim zdanie przyzwolenie kierownika jednostki na lenistwo i brak kreatywnego działania.

Pkt 9 i 13 dotyczy ściągalności podatków. Efekty zależą nie tylko od zaangażowania pracowników Urzędu, ale również od możliwości egzekucyjnych. Im większy podmiot, tym możliwości odzyskania opłat stają się mniejsze – większy podmiot dysponuje większą opieką prawną. Często łatwiej ściągnąć 50 złotych od emeryta, niż 1 mln złotych od przedsiębiorcy. Problem ten dotyczy nie tylko gminy Dopiewo, ale całej polskiej gospodarki. Na ocenę, czy w naszej Gminie ściągalność podatków jest właściwa, pozwoliłaby jedynie analiza porównawcza z innymi samorządami. Chociaż z drugiej strony, na każdej sesji Wójt Gminy informuje Radę o rewelacyjnych wynikach w ściąganiu zaległości podatkowych, osiąganych przez nową osobę, zatrudnioną w tym celu w księgowości.
Reasumując, jeżeli Komisja Rewizyjna powzięła przekonanie, że Wójt Gminy nie udostępniła wszystkich posiadanych dokumentów, powinna złożyć stosowne zawiadomienie do organów nadzorczych i kontrolnych.

II. Odniesienie się do zapisu na stronie 3 Protokołu „Stwierdzone uchybienia wychwycone w trakcie kontroli”:
Pkt 1 – zarzut, dotyczący wydatkowania 45 tys. złotych na Festiwal Osób Niepełnosprawnych, raczej nie da się obronić. Powodem są przepisy ustawy o zamówieniach publicznych. Z etycznego punktu widzenia, zlecenie organizacji imprezy zaprzyjaźnionej instytucji, może być niewłaściwe. Jednak w polskim ustawodawstwie są dziesiątki, jeśli nie setki przepisów, pozwalających na nieetyczne decyzje. Sprawę tą winna rozstrzygnąć kontrola zewnętrzna.

Pkt 2 dotyczący realizacji materiałów filmowych, realizowanych przez TV Leszno. W tym przypadku jedynie szczegółowa analiza faktur pozwoli na uzyskanie informacji, czy Gmina ponosiła koszty za przygotowanie materiałów filmowych. Zalecam kontrolę Regionalnej Izby Obrachunkowej.

Pkt 3 – dowóz dzieci na imprezy sportowe. Tu również liberalność przepisów ustawy o zamówieniach publicznych oraz o transporcie drogowym pozwala na działania, będące w ocenie publicznej nieetycznymi. Przyznam, że jestem pod wrażeniem znajomości przepisów osób współpracujących z wójt Zofią Dobrowolską. Zazwyczaj artyści nie potrafią poruszać się w gąszczu przepisów. Niestety, nie można tego samego powiedzieć o naszej włodarz.

Pkt 5 – wydawanie nieregularnika Czas Dopiewa. Tu wyjaśnienia wójt Zofii Dobrowolskiej są całkiem nieprzekonywujące. Jak sama podkreśla, wydawcą czasopisma jest Gmina Dopiewo a nie Wójt. W związku z tym Zarządzenie Wójta Nr 54 z 10 października 2011 r., omówione przeze mnie 20 kwietnia 2014 r. - link, nie miało podstaw prawnych. Również wielkość nakładu (4 tys. egzemplarzy), była ściśle określona w Zarządzeniu. Podtytuł „Biuletyn Informacyjny…”, wyraźnie podkreślony w wyjaśnieniach Wójta, jednoznacznie przesądza o charakterze pisma. Natomiast z treści kolejnych wydań jednoznacznie wynika, że pismo ma charakter opiniotwórczy o jednoznacznym nastawieniu – artykuły Jana Doopiewskiego nie wymagają dodatkowych komentarzy.

Pkt 7 dotyczący umowy z Magdaleną Szumską na doradztwo wizerunkowe Wójta Gminy. Utajnienie efektów oraz charakter usług sugerować może, że za środki publiczne finansowane są usługi prywatne na potrzeby wizerunkowe wójt Zofii Dobrowolskiej. Podobny charakter miałyby usługi fryzjerskie czy kosmetyczne – poprawiające wizerunek fizyczny obecnego Wójta.

Pkt 14 – zarzut dotyczący pozyskania z dotacji zewnętrznych znacznie mniejszej kwoty, niż zaplanowana w budżecie Gminy. Tu zarzut powinien zostać rozszerzony o znacznie więcej pozycji. W trakcie 2013 r. wójt Zofia Dobrowolska wraz z zastępcą wójta Tadeuszem Zimnym wielokrotnie informowali o rzekomym pozyskaniu środków zewnętrznych na inwestycje komunalne (związanych przede wszystkim z rozbudową kanalizacji sanitarnej oraz dróg gminnych). Ze sprawozdania finansowego za 2013 r. wynika, że z większości wniosków o dofinansowanie zrezygnowano lub nie uzyskano dotacji. Informacja nt. rzekomych dofinansowań, w moim przekonaniu, była świadomym wprowadzaniem w błąd Rady Gminy i miała na celu uzyskanie zgody na umieszczenie w budżecie kolejnych inwestycji, nie mających pokrycia w dochodach. Niestety, na całej linii zawaliła sprawę Komisja budżetu, która nie żądała potwierdzeń pozyskanych środków.

Pkt 16 dotyczący zatrudniania nowych pracowników w Urzędzie Gminy. Tu, moim zdaniem, zarzut powinien być zupełnie inny. Praktyka zatrudniania tzw. „swoich ludzi” na umowę o dzieło lub umowę-zlecenie, a następnie ogłaszanie fikcyjnych konkursów, jest praktyką stosowaną powszechnie w urzędach oraz instytucjach samorządowych i państwowych. Umożliwiają to przepisy ustawy o pracownikach samorządowych. Bez zmiany przepisów likwidacja tej patologii jest praktycznie niemożliwa. Jedynym rozwiązaniem byłoby wprowadzenie egzaminów w formie tekstów, ocenianych przez organy niezależne – podobnie jak ma to miejsce przy testach dla 6-klasistów lub gimnazjalistów.

Komisja Rewizyjna winna w tym przypadku zająć się niekontrolowanym wzrostem liczby pracowników Urzędu, powodującym wzrost kosztów bieżących. W gminach ościennych, mimo iż ich rozwój jest podobny, tym samym ilość rozpatrywanych spraw również wzrasta, liczebność kadry utrzymuje się na tym samym poziomie a nawet maleje.

Pkt 19 dotyczący braku informacji ze strony Urzędu o dofinansowaniu przez Wojewodę Wielkopolskiego przebudowy ul. Rzemieślniczej i Spółdzielczej w Skórzewie. Wyjaśnienie Urzędu w tej sprawie jest wyjątkowo pokrętne i ma zapewne na celu ukrycie niechlujstwa pracy urzędników. Zmian w budżecie dokonuje się w momencie uzyskania potwierdzenia informacji o uzyskaniu dotacji a nie po realizacji przelewu na konto. Z drugiej strony praktyką Urzędu Gminy w Dopiewie jest umieszczanie w budżecie dotacji, na które nie ma wiarygodnego potwierdzenia. Przykładem może być informacja o rzekomym dofinansowaniu przebudowy ul. Krótkiej w Więckowicach czy ul. Batorowskiej w Skórzewie. Mimo, iż Wojewoda nie umieścił zadania na liście inwestycji dofinansowanych, UG Dopiewo powielał informację o rzekomym dofinansowaniu. Do niedawna informacje te były powtarzane przez wójt Zofię Dobrowolską na zebraniach wiejskich w br.

Generalnie należy stwierdzić, że Komisja Rewizyjna w dużej części zajmowała się sprawami drugorzędnymi. Brakuje ogólnej oceny działań Wójta, tj. gospodarności i celowości.
W mediach niezależnych nieustannie podkreśla się, że w działaniach Wójta oraz Urzędu brakuje planowania oraz określenia priorytetów:
1.      Zamiast budowy i rozbudowy szkół tam, gdzie są największe potrzeby, buduje się gimnazjum w Dopiewie,
2.      Zamiast rozbudowy sieci kanalizacji sanitarnej projektuje się kolejne ośrodki rekreacyjne w Więckowicach, Palędziu, Dopiewcu czy Konarzewie.
3.      Zamiast remontu placu zabaw w Dopiewie (wywalczonego w końcu przez mieszkańców), snuje się koncepcje budowy ratusza.
4.      Inwestycje drogowe realizowane są pod publiczkę, bez odwodnienia i pełnego uzbrojenia (ul. Krótka w Więckowicach), realizuje się całkowicie niefunkcjonalne chodniki (ul. Szkolna w Gołuskach, ul. Konarzewska w Dopiewie).
5.      Zamiast budowy w pełni wyposażonego ośrodka sportowo-rekreacyjnego w Zborowie (marina wraz z zapleczem dla sprzętu wodnego, parkingi, wiaty), realizuje się cząstkowe projekty (wiata w Żarnowcu na Święto Wianków).
6.      Zamiast spójnej i funkcjonalnej komunikacji publicznej proponuje się budowę dworca przesiadkowego w polu kukurydzy.
7.      Zamiast budowy dróg dojazdowych z nowych osiedli do Poznania opracowuje się koncepcję drogi omijającej centrum Dopiewca (bo tam mieszka Pani Wójt).
8.      Zamiast drogi wzdłuż torów, służącej kilku tysiącom aktualnych i przyszłych mieszkańców Dopiewca, Dąbrówki i Palędzia (być może w tym roku powstanie projekt) proponuje się budowę drogi wzdłuż torów dla kilkuset mieszkańców Dopiewa i ul. Szkolnej w Konarzewie.
9.      Zamiast rozbudowy wodociągu z Joanki, mieszkańcom proponuje się oszczędzanie wody.

Podobnych przykładów można wymienić wiele. W oczy rzuca się fakt, że decydentom (dotyczy to również Rady Gminy) brak wizji rozwoju Gminy. Chcieliby przypodobać się wszystkim mieszkańcom, dlatego w każdej miejscowości chcą za wszelką cenę coś zbudować. W rezultacie powstają obiekty niefunkcjonalne, niedokończone, nie spełniające oczekiwań i potrzeb mieszkańców i co najgorsze – nie pierwszej potrzeby. Uważam, że Komisja Rewizyjna, przy pomocy całej Rady Gminy, powinna od tej strony ocenić nie tylko 2013 r., ale i całą kadencję wójt Zofii Dobrowolskiej, uwzględniając obiektywnie zasługi i porażki. Wiem, że to wymaga pracy i poświęcenia (a czasem uderzenia się w piersi), jednak internauci nie są od tego, aby wyręczać w tym zakresie swoich przedstawicieli.

Obserwatorka I (Pierwsza)

6 komentarzy:

  1. Protokół Komisji Rewizyjnej idealny pewnie nie jest. Pojawiają się głosy,że
    więcej powinno byc o pozaprawnym zatrudnianiu. Pewnie racja, ale członkowie Komisji musieliby się skoszarowac na terenie UG i stamtąd przez miesiąc nie wychodzic by zając się wszystkim. Ważniejsze jest w/g mnie, że dzięki KR Rada Gminy odzyskuje powoli rolę organu stanowiącego(patrz 70 sesja). Pod koniec ubiegłego roku miałem wrażenie,że organem stanowiącym są Tomasz Pawłowski i Hanka Włodarczak. Pojawiło się oświadczenie audytora- nie odniosę się do niego
    merytorycznie ze względu na brak wiedzy. Wiem jednak tyle,że pod względem prawnym nie ma to znaczenia, bo do protokołu Komisji ustosunkowuje się Wójt. Jeśli audytor wykonuje rzetelnie swoją pracę, to na
    biurku Wójt Dobrowolskiej leży pewnie raport np. o nieprawidłowym rozliczaniu dotacji. Nie zgadzam się z tymi,że kluczowe znaczenie będzie
    miało teraz ocena RIO dla protokołu KR. Podstawowe znaczenie będzie miało głosowanie w Radzie Gminy a stanowisko RIO nie jest wiążące. Przy
    ocenie Rady od polityki oczywiście nie da się uciec. Nie zdziwię się wiec jeśli Wójt Dobrowolska ponownie nie otrzyma absolutorium. Przez rok lekceważyła Radę to teraz ta pewnie odpłaci jej pięknym za nadobne. Nie rekomenduję w każdym razie zakupu kwiatów przez Komendanta i p.Wasielewskiego.Szerzej o sprawach z którymi się zetknąłem.
    -Sprawa notatki- powinna byc udostępniona na podstawie art.1.1 Ustawy
    o dostępie do informacji publicznej. Za nieudostępnienie nie należy oczywiście winic jej wytwórcę, lecz kierownika jednostki.
    ad. I. Pełna zgoda co do udostępnienia materiałów Kórnickiego Stowarzyszeniu im. Zamoyskiego. W wykonaniu umowy powstały też teksty
    publicystyczne niejakiego Jana Doopiewskiego i gmina idzie tu w zaparte-brak podstaw prawnych do nieudostępnienia.
    pkt.4 Jeżeli bardzo przymrużyc oczy to można by przyjąc stanowisko gminy,
    że to działanie artystyczne itp. Na przeszkodzie staje jednak pewien istotny
    szczegół. Pani Pawłowska wyrobiła sobie pieczątkę z nazwą Fabryka Kultury a to już trudno podciągnąc pod takie działania.
    pkt.5 Za najważniejsze nie uważam same koszty poniesione na Dni Gminy.
    Bulwersuje mnie chęc ich ukrycia poprzez to,że ich częśc przerzucono na ZUK i Gminną Bibliotekę Publiczną.

    OdpowiedzUsuń
  2. ad. II.
    Każdorazowo gdy pojawia się nazwisko Pawłowski UG stara się prawo
    wywrócic na lewą stronę. Można by zastosowac art.67.1 pzp, gdyby
    dotyczyło to imprezy cyklicznie organizowanej przez gminę. Podobna sytuacja wystąpiła w Gdyni i po kilku konkursach powierzono organizację imprezy organizatorowi, który się sprawdził. Ta impreza była organizowana
    w Gminie Dopiewo po raz pierwszy a p.Pawłowski nie jest jedyną osobą w Polsce, która takie festiwale organizuje. Lubuje się co prawda w dodawaniu
    do nazw słowa ogólnopolski- dobrze ,że powstrzymał się choc przed słowem
    światowy w nazwie. XIV festiwal odbył się w roku 2012 w Pile co załatwił mu poprzez ROPS członek Zarządu Województwa Tomasz Bugajski, uprzednio oczywiście udekorowany. Koszt był 3 razy mniejszy niż w Dopiewie.
    Pan Pawłowski lubi chyba wysoką numerację imprez, bo informacji o 13 festiwalach nie udało mi się znaleźc. Może komuś się to uda.
    Według mnie najpierw Wójt dała kasę a art.67.1 jako podstawę wymyślono dużo później.Gdzie ogłoszenie o zamiarze zawarcia umowy o którym mowa
    w art.66 pzp? W sieci są dostępne informacje,że festiwal miał odbyc się w Teatrze Wielkim i np. w Luboniu za dofinansowaniem lobbowała dyr.Zapłata-Szwedziak, ale jej odmówiono. Gdy w Mosinie stowarzyszenie chce pozyskac 1 tys.złotych na XVI Festiwal Integracyjny Osób Niepełnosprawnych musi startowac w konkursie.
    http://pmosina.wokiss.pl/bip.php?poz=&pid=2367&id=4899
    W Dopiewie gdy chodzi o 45 tys. próbuje się obejśc przepisy. Nie ma szans by ten festiwal był prawidłowo rozliczony, bo to po prostu tyle nie kosztuje. Nierozliczona częśc powinna wrócic do budżetu. Tutaj widzę miejsce do wykazania się przez p.audytor. Kontrola zewnętrzna oczywiście też wskazana i tutaj Rada powinna chyba wystąpic o to do starosty.
    pkt.5 Pełna zgoda. Dobrowolska w nieposzanowaniu prawa posunęła się nawet do ignorowania własnych zarządzeń.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wniosek, jaki mi się nasuwa po ostatnich wydarzeniach - dobrze, że Rada Gminy wreszcie wzięła się do pracy. Szkoda, że Radni nie podeszli do tematu profesjonalnie. Nikt nie może znać się na wszystkim, dlatego tam gdzie rodzą się wątpliwości, należy skorzystać z pomocy fachowców. Nawet, jeżeli miałoby to kosztować trochę więcej wysiłku. Nadzieja w tym, że po wyborach z 21 radnych uda się wyłuskać więcej rodzynków.

      Usuń
    2. Z tym korzystaniem z pomocy fachowców, to mnie rozbawiłaś, Obserwatorko. Ten kto widział prace komisji na żywo (jest taki mieszkaniec wymieniony w odpowiedzi Wójta) ten doskonale zdaje sobie sprawę, że nie ma możliwości skorzystania porad tzw . fachowców. Są dwa powody. Pierwszy to taki, że umowy z fachowcami podpisuje organ wykonawczy jakim jest Wójt. Już widzę oczyma wyobraźni Zofie zlecającą ekspertyzę dla Komisji Rewizyjnej. Rada Gminy to nie kancelaria Sejmu z własnym budżetem. To jest pewna niedoskonałość obowiązującego systemu samorządu gminnego. Komisja Rewizyjna nie jest zawodowym ciałem kontrolnym, dlatego ma prawo do niedoskonałości.
      Po drugie brak czasu na konsultacje. To powoduje, że sprawy które były wątpliwe Komisja nie podnosiła w protokole.
      I już na koniec. Wyciąganie wniosku, że teraz Rada wzięła się do pracy to nadużycie. Odsyłam do prac Komisji Rewizyjnej sprzed roku i dwóch lat. Komisja nigdy nie zamiatała tematu pod dywan. I jeszcze jedno - uchwały z roku 2013 o nieudzieleniu absolutorium weszły do obiegu prawnego dopiero w połowie kwietnia 2014, kiedy wyroki WSA stały się prawomocne. To jaką można było przeprowadzić inicjatywę referendalną w roku ubiegłym? No żadną. Moim zdaniem taka inicjatywa miała sens w roku 2012. Rok temu w atmosferze powszechnych inicjatyw w całym kraju to już nie miało sensu. Rok przed wyborami, taka zmiana miała by tylko jeden pozytywny wydźwięk - konie by nie cwałowały po działce 202.
      I jeszcze co do braku strategii w Radzie Gminy. Brak zgody na różne fanaberie (np . mechanizm finansowy dwuletni czyli słynne 3 tys.zł) nie nazwałbym brakiem.
      I zadam przewrotne pytanie - co znaczy, że radni nie podeszli profesjonalnie?
      I które istotne zagadnienia nie zostały poruszone w kontekście kontroli Komisji?
      Na koniec. Zatrudnienie nie leży w kompetencjach Komisji. Jeżeli Rada Gminy uchwaliła kwoty na wynagrodzenia i nie zostały one przekroczone przez Wójta, to nic Komisji do tego. Jest to tylko kwestia etyczna zachowania Wójta, że 5% na podwyżki przeznacza na wynagrodzenia nowych pracowników. A nie wszyscy pracownicy w UG to osoby niekompetentne jak niektórzy specjaliści kartografiści.

      Usuń
  3. Mam nadzieję,że nie masz na myśli rodzynków w rodzaju tego, który objawił
    się na 70 sesji i inicjatywy legislacyjne radnych próbował przesunąc na komisje.
    Odsłuchałem nagranie i mógłbym na jego podstawie stworzyc traktat o próbach zamiatania pod dywan i galwanizacji uchwał. :)

    Pozwól,że podejmę temat, który miałaś na tapecie wcześniej-Epidemia zastraszania -częśc 2. Nie miałem jeszcze wtedy dostatecznej wiedzy.
    Otóż o ile mi wiadomo prawdą w piśmie p.Pawłowskiej jest to,że nazywa
    się Marta Jaśmina Pawłowska i jest Prezesem Stowarzyszenia im.Praksedy
    Lemańskiej. Na marginesie-gdyby wiedziała,że Prezesem została w maju,
    to by nie występowała w tej funkcji w marcu, przy podpisywaniu umowy użyczenia. Dalej z prawdą jest tylko gorzej. Pani Prezes napisała,że kompleksowe kontrole RIO i szeregu innych instytucji min. GRDFP nie wykazały żadnych nieprawidłowości. Kłopot jest taki,że RIO nie przeprowadza kontroli ani kompleksowych, ani niekompleksowych w stowarzyszeniach.
    Tutaj przy okazji wychodzi na jaw kłamstwo Dobrowolskiej ze spotkania w Dopiewie, która mówiła,że Prakseda ma glejt RIO. Zachęcam do odsłuchania nagrania.
    Piszę to ze świadomością mody na art.212 kk
    Wyniki kontroli RIO publikuje na stronie BIP i każdy może to sprawdzic.
    Glejtów ta instytucja nie wydaje.
    . Pozostałe instytucje,które wymienia Pawłowska, wcale nie przeprowadzają kontroli. RDFP prowadziła postępowanie wobec Pawłowskiego (zarzuty Starostwa)i umorzono je ze względu na małą szkodliwośc społeczną . Prawdomównośc władz Praksedy plasuje się więc ciągle w dolnej strefie stanów niskich i to pomimo roszad na stanowiskach.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oczywiście, że mam nadzieję, iż wśród 21 radnych znajdzie się więcej osób myślących nie tylko o własnym interesie, ale i o gminie, jako dobru ogólnym. Co prawda "nadzieja jest matką głupich", ale jeżeli z niej zrezygnujemy, to co nam pozostaje? Pogodzenie się ze świadomością, że nic nie możemy zmienić. Gdyby nasi przodkowie myśleli w podobny sposób, to pewnie jeszcze biegalibyśmy po drzewach.

      Usuń