niedziela, 26 sierpnia 2018

Gmina Dopiewo okiem Obserwatorki I w 2018 r. (7) – Palędzie, Dąbrówka, Gołuski



Wykorzystując przyjemną pogodę postanowiłam odwiedzić miejsca, w których rzadko się pojawiam, jak również trudno spotkać tam innych spacerujących. Miejsce to jest za to znane z próby lokalizacji przez wójta Adriana Napierałę, kontrowersyjnej inwestycji – wytwórni mas bitumicznych firmy Strabag.
Swoją wędrówkę rozpoczęłam, od nieznanego większości mieszkańcom, fragmentu ul. Komornickiej w Dąbrówce, biegnącego po południowej stronie linii kolejowej w kierunku Gołusek. Zastanawia mnie, dlaczego tak wiele osób wybiera do zamieszkania najbardziej niegościnne miejsca?
W ostatnich latach, przy tym fragmencie ul. Komornickiej, wydzielono kilkanaście działek budowlanych, powstało również kilka budynków mieszkalnych jednorodzinnych. Teren byłby idealny do zamieszkania, z dala od wielkomiejskiego zgiełku, gdyby nie sąsiedztwo.


Od północy mamy ruchliwą linię kolejową, od zachodu wytwórnię mas bitumicznych firmy Colas. Nowe budynki mieszkalne przy ul. Komornickiej oddalone są od kilkumetrowej wysokości hałdy materiałów, służących do produkcji masy bitumicznej, zaledwie 20 m. Z okien mieszkańcy mają zatem widok na księżycowy krajobraz, którego nie są w stanie przesłonić rosnące przy drodze drzewa.
Jedyne wytłumaczenie, jakie mi się nasuwa, to że właściciele tych nieruchomości przygotowują się do lotu na Marsa, organizowanego przez Elona Muska.
A tak na poważnie, to z pewnością działki te były bardzo tanie. Mimo to, dziwię się osobom, które osiedlają się w takich miejscach. Z pewnością wiatry, które przeważnie wieją z zachodu, muszą zwiewać z hałd pył, który jest przez mieszkańców tych domów wdychany.
W tej sytuacji hałdy, które powstały na działce niedoszłej asfaltowni w Dąbrówce, wydają się niewinną igraszką.

Wydawać by się mogło, że w gminie takiej jak Dopiewo, gęsto zabudowanej i zagospodarowanej, nie ma miejsca na dzikie wysypiska śmieci. Otóż są takie miejsca i to całkiem blisko terenów mieszkalnych, oddalone zaledwie o 250 m od najbliższego budynku.
Przy polnej drodze, biegnącej wzdłuż linii kolejowej, znalazłam całkiem pokaźne wysypisko śmieci, zajmujące ok. 1 ha powierzchni. Musi być użytkowane od dawna, ponieważ widać je na zdjęciach satelitarnych a do tego, część odpadów pokryta jest roślinnością.
Nie wiem, czy osoba odpowiedzialna za ochronę środowiska w tut. Urzędzie Gminy będzie zainteresowana tematem, dla informacji podam, że wysypisko zlokalizowane jest na działkach nr ewid. 186/3, 187, 188, 190, 191, 185/2 w Dąbrówce.
Większość zgromadzonych tam odpadów, to gruz budowlany. Nie można jednak wykluczyć, że znajdują się tam również odpady niebezpieczne.

Trzeba powiedzieć, że o ile warunki podróżowania po naszej Gminie dla kierowców powoli się poprawiają, głównie za sprawą autostrady i dróg ekspresowych, to warunki dla pieszych i rowerzystów są coraz trudniejsze.
Udało się mi pokonać niewielki fragment drogi serwisowej przy S11 i trzeba stwierdzić, że jest ona bezpieczna tylko dla kierowców, chociaż korzysta z niej wielu rowerzystów. Dobra nawierzchnia powoduje, że kierowcy rozwijają duże prędkości, nie zwracając uwagi na innych użytkowników drogi.

Niedawno pojawiły się informacje, że na działce, na której miała powstać asfaltownia w Dąbrówce, gromadzone są surowce budowlane. Rzeczywiście, hałda ma dość pokaźne rozmiary, ale chwilowo nie powiększa się. Być może wstrzymanie prac spowodowane zostało nagłośnieniem tematu w mediach społecznościowych.

Jakiś czas temu pojawiły się pomysły, aby umożliwić kierowcom wjazd na drogę ekspresową poprzez MOP-y. Uważam to za słuszny postulat, przede wszystkim z tego powodu, że odciążone zostałyby drogi lokalne. Obecnie, żeby wjechać na drogę ekspresową, trzeba skorzystać z węzła Dąbrówka lub węzła z autostradą w Głuchowie.

Rozwiązania komunikacyjne na ul. Szkolnej w Gołuskach, to swoiste kuriozum. Na wiadukcie nad S11 zbudowano elegancką ścieżkę pieszo-rowerową. Niestety, kończy się ona ok. 200 m po obu stronach, po zjeździe z niego. Dalej pozostaje korzystanie z jezdni – pobocze praktycznie nie istnieje.
Była wójt Zofia Dobrowolska, postanowiła zbudować na ul. Szkolnej chodnik. Niestety realizacja to jeden wielki niewypał.
Chodnik zaczyna się na wysokości Osiedla Leśnego w Gołuskach, tak więc przerwa między nim a ścieżką pieszo-rowerową na wiadukcie ma ponad 400 m. Do tego nie posiada on parametrów, wymaganych przepisami – jego szerokość to niewiele ponad 1m.
Na wysokości Osiedla Leśnego chodnik biegnie przy ogrodzeniu a zwisające gałęzie, utrudniają korzystanie z niego. Dalej, w kierunku centrum Gołusek, mamy słynny zygzak, pokazywany nawet w telewizji. Pisałam o tym m.in. tutaj - link.
Ulica Szkolna w Gołuskach jest na tyle szeroka, że można było zbudować szeroki ciąg pieszo-rowerowy. Zamiast tego powstał dziwoląg, który nie służy nikomu i nadaje się tylko do rozbiórki. Myślę, że po ułożeniu sieci kanalizacyjnej w ul. Szkolnej przyszły radny Gołusek powinien powrócić do tego tematu. Mam nadzieję, że nie będzie to aktualny radny Jan Bąk, który sprawia wrażenie, jakby przestał interesować się sprawami lokalnymi - omawiany chodnik zaczyna coraz bardziej zarastać.

Coraz gęściej zabudowywany jest teren w Gołuskach, pomiędzy ulicami: Dopiewską, Lubczykową (ta ulica jest na terenie Palędzia) oraz Stokrotki. Może czas pomyśleć o stworzeniu drogi zbiorczej, umożliwiającej odciążenie skrzyżowania ulic: Pocztowej i Ojca M. Żelazka w Palędziu. Naturalnym rozwiązaniem wydaje się przedłużenie ul. Stokrotki w Gołuskach do drogi powiatowej Dopiewiec-Palędzie. Można by tym skrótem puścić ruch samochodów osobowych, jadących z Dopiewa i Dopiewca w kierunku Gołusek.
Z pewnością z takiego rozwiązania nie będą zadowoleni mieszkańcy ul. Stokrotki, ale progami i szykanami można tylko skutecznie ograniczyć prędkość.

Rozwiązanie takie jest tym bardziej uzasadnione, ponieważ na razie nie zanosi się na budowę chodnika lub ścieżki rowerowej między Palędziem i Gołuskami, mimo iż w tym rejonie mieszka coraz więcej osób. Świadczy to o tym, że wójt Adrian Napierała ma inne priorytety, za to radny Jan Bąk jest kolejnym na liście radnym-bezradnym.

Na pograniczu Palędzia i Gołusek powstał obiekt, który potwierdza moją tezę, że nasi włodarze działają wyłącznie na pokaz. W dniu 22 kwietnia u zbiegu ulic: Nowej, Dopiewskiej i Ojca M. Żelazka odsłonięto tablicę pamiątkową z okazji 100-lecia urodzin zakonnika. Oprócz licznej grupy mieszkańców w uroczystości wzięli udział przedstawiciele Kościoła i władz samorządowych. Z tych ostatnich wymienić należy: wójta Adriana Napierałę, przewodniczącego RG Dopiewo Leszka Nowaczyka, wicestarostę Tomasza Łubińskiego, radnych Jacka Strychalskiego i Jana Bąka oraz sołtysów Agnieszkę Grześkowiak i Tadeusza Planzlera.

Teren wokół tablicy został elegancko uporządkowany, o czym świadczą zdjęcia na stronie Gminy - link. Wykonano nawet kilka metrów chodnika, umożliwiającego dojście do tablicy.
Jak teren wokół tablicy wygląda obecnie, lepiej nie mówić. Wszechobecne zielsko, ani źdźbła trawy, rozjeżdżona nawierzchnia a także walające się śmieci. Przed samą tablicą stoją donice z zaschniętymi kwiatami oraz 2 wypalone znicze. Uroku nie dodaje wiązanka sztucznych, wypłowiałych kwiatów. Miejsce to sprawia wrażenie, że od dnia odsłonięcia tablicy nikt się tu już nie pojawił.
Mogę zrozumieć Wójta, Wicestarostę czy Przewodniczącego RG, że tu nie zaglądają, chociaż nie do końca. Warto od czasu do czasu sprawdzić miejsce, w którym przecinało się wstęgę i wygłaszało szczytne hasła. Jednak nie rozumiem, dlaczego o tym miejscu zapomnieli radni i sołtysi Palędzia i Gołusek. Przecież to teren ich działalności, a takie totalne zapuszczenie miejsca, na którym kilka miesięcy temu uroczyście odsłaniali tablicę pamiątkową - źle świadczy o nich, jako gospodarzach. Świadczy również o ich podejściu do takich miejsc i osób, którym są one poświęcone. Dlatego należy zauważyć, że była to kolejna uroczystość zaliczona i utrwalona na zdjęciach, aby umieścić ją na liście sukcesów.

Jeżeli tak ma wyglądać pamięć o bohaterach i wielkich postaciach, to może lepiej skończyć z tą hipokryzją.

W dalszej części wędrówki odwiedziłam ulice: Słoneczną i Pogodną w Palędziu. Mimo, iż drogi te nie mają trwałej nawierzchni, mieszkańcy mogą się uważać za szczęściarzy w porównaniu do mieszkańców wielu innych ulic na terenie Gminy. Drogi te wysypano grupą warstwą tłucznia i to nie pobudowlanego, ale z granitu. Z pewnością nawierzchnia ta wytrzyma kilka sezonów i póki co, nie widzę potrzeby, aby ulice te przebudowywać.

Na koniec postanowiłam odwiedzić ul. Leszczynową w Dąbrówce, konkretnie fragment, przy którym w ostatnim czasie powstał szeregowiec. Mimo, iż budynek nie jest w dalszym ciągu zasiedlony, przyszli właściciele mają już drogę, o której wiele osób, mieszkających w Gminie od urodzenia, może tylko pomarzyć.
Według oficjalnych danych, inwestycja ta miała kosztować ok. 123 tys. złotych. Z pobieżnych wyliczeń wynika, że koszt tego zadania mógł zostać znacznie zawyżony i to, nawet dwukrotnie.
Przebudowany odcinek ma 60 m długości a szerokość jezdni wynosi ok. 5 m, co daje ok. 300 m2 powierzchni. Cena zwykłej kostki to ok. 30 złotych za 1 m2, natomiast robocizna ok. 50 zł za 1 m2. Łącznie daje to ok. 33 tys. złotych. Licząc dodatkowe koszty, jak montaż krawężnika, betonowa podsypka, wartość inwestycji nie powinna przekroczyć 50 tys. złotych.
Jeżeli moje wyliczenia są poprawne, to można wyciągnąć wniosek, iż wójt Adrian Napierała próbuje ratować ZUK przy pomocy publicznych pieniędzy.
Wątpliwości budziły we mnie inne inwestycje realizowane w ostatnim czasie przez ZUK, jak budowa dojazdu do CRK w Konarzewie czy zagospodarowanie terenu wokół budynku Biblioteki na ul. Konarzewskiej w Dopiewie.
Ale nie ma co się dziwić trudnej sytuacji finansowej spółki komunalnej, jeżeli musi realizować duże inwestycje, jak magistrala wodociągowa z Joanki czy kanalizacja sanitarna w Gołuskach. W tym ostatnim przypadku magistrala poprowadzona została głównymi ulicami Gołusek, które są drogami powiatowymi. Sama odbudowa nawierzchni tych dróg będzie sporo kosztować, tym bardzie, że część z nich była niedawno remontowana.

Obserwatorka I (Pierwsza)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz