niedziela, 12 sierpnia 2018

To i owo z gminy Dopiewo (10) – niereformowalni Radni na posiedzeniu wspólnym Komisji RG, nowa rola ZUK Dopiewo, przeinaczenia i manipulacje w informacji publicznej



Wydawało się, że po letniej przerwie Radni wezmą się poważnie do swojej pracy, analizując dogłębnie zagadnienia, które należą do ich obowiązków. Niestety, posiedzenie wspólne Komisji RG z 6 sierpnia br. pokazało, że nic się w tym zakresie nie poprawiło.
Pierwszym i jedynym tematem, który nie stanowił projektu uchwały, był wniosek mieszkańca Gminy w sprawie zmiany miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego w Palędziu, w rejonie ul. Leśnej, działki nr ewid. 68, 69 i 70/4.


Już w tytule tematu jest błąd, ponieważ tylko działka 70/4 jest objęta planem zagospodarowania, natomiast pozostałe nie. No, ale do takich szczegółów już zdążyliśmy się przyzwyczaić, tym bardziej że to przekłamanie, zostało potwierdzone przez kierownika referatu planowania przestrzennego Remigiusza Hemmerlinga. Co prawda później przekazał inne informacje, że dla działek 68 i 69 rozpoczęto procedurę opracowania planu, ale nigdy jej nie zakończono.
Generalnie wniosek dotyczy wytyczenia nowej drogi wzdłuż działek nr 70/4, 68 i 69 oraz przywrócenia zabudowy rezydencjalnej w tej części ul. Leśnej w Palędziu. Osoba składająca wniosek twierdzi, że wskutek obowiązywania obecnego planu poniesie duże straty, jednak w moim przekonaniu, założenie to jest całkowicie nieuzasadnione. Nie o to jednak chodzi, ale o zachowanie Radnych.

Posiedzenie Komisji prowadził radny Sławomir Kurpiewski (Skórzewo) i od początku przyjął agresywną postawę wobec wnioskodawcy. Nie pozwolił mu się do końca wypowiedzieć, twierdząc, iż ma on przedstawić nowe fakty, jakie miały miejsce po ostatnim spotkaniu w czasie wizji lokalnej w terenie. Należy zauważyć, że w wizjach lokalnych biorą udział tylko członkowie Komisji Rolnictwa i Ładu Przestrzennego. Tak więc, o sytuacji wiedziała tylko część Radnych.
Radni, jak ostatniej deski ratunku, uczepili się ustalenia, czy wnioskodawca składał wnioski na etapie wyłożenia planu do publicznego wglądu. Należy przypomnieć, że wójt i rada gminy mogą odrzucić wnioski do planu, na co nie przysługuje odwołanie. A z roszczeniami odszkodowawczymi można występować bez względu na to, czy składało się uwagi do planu czy nie. To, czy te roszczenia są uzasadnione, to zupełnie odrębna sprawa.

Zastanawia postawa radnego Sławomira Kurpiewskiego, który odpowiedzialność za przystąpienie do zmiany planu próbował przerzucić na wnioskodawcę. Przecież mieszkaniec nie może samodzielnie zmienić planu, nie może również odpowiadać za jego skutki. W każdym wypadku, czy wniosek wypływa od wójta, radnych, organizacji czy osoby fizycznej, pełna odpowiedzialność za skutki uchwalenia planu spadają na radę gminy. Radny chyba nie do końca opanował obowiązujące przepisy.

Głos zabrał również przewodniczący RG Leszek Nowaczyk, który stwierdził, iż wnioskodawca nie składał uwag do planu, sugerując chyba, że nie ma on podstaw do żadnych roszczeń.
Tradycyjnie najmniej do powiedzenia miała przewodnicząca Komisji Rolnictwa i Ładu Przestrzennego Marta Jamont (Dąbrówka), której jak widać, przez całą kadencję nie udało się zdobyć wiedzy nt. planowania przestrzennego (na marginesie należy dodać, że spóźniła się na w/w posiedzenie).
Natomiast radny Jacek Strychalski (Palędzie) przez większość czasu obsługiwał swój telefon,  po godzinie posiedzenie opuścił wraz z radną Mariolą Nowak (Dopiewiec). Należy przypomnieć, że to właśnie radny Jacek Strychalski na jednej z sesji, wyraził swoje oburzenie z faktu, że RG Dopiewo oceniana jest negatywnie na forach internetowych – zupełny brak umiejętności samokrytyki. Niestety w obecnej kadencji, poziom pracy w RG znacznie obniżył się. Z tego faktu z pewnością zadowolony może być radca Michał Kublicki.

Drugi temat dotyczy Zakładu Usług Komunalnych w Dopiewie, który z przedsiębiorstwa w założeniu zapewniającego usługi dla mieszkańców, niepostrzeżenie stał się największą firmą budowlaną w Gminie.
W ostatnim czasie ZUK wygrał kilka przetargów na budowę dróg:
- ul. Północnej w Dopiewie,
- ul. Sokołów w Dopiewie,
- chodnika przy ul. Bukowskiej w Dopiewie.
Firma stara się również o wygranie przetargu na remont budynku Urzędu Gminy.
Ponadto ZUK otrzymuje najprawdopodobniej zlecenia poza procedurą przetargową i nie wiem, czy nie zostały tu naruszone przepisy ustawy o zamówieniach publicznych: Do tych zleceń należą:
- budowa ul. Leszczynowej w Dąbrówce za 122.959 złotych,
- zagospodarowanie terenu przy ul. Konarzewskiej w Dopiewie za 119.925 złotych,
- wykonanie miejsc postojowych i chodnika przy CRK Konarzewo za 146.985 złotych.
Nie wiem, na ile realne są te kwoty. W przypadku parkingu CRK – zadanie zostało zakończone - koszt wydaje się wyraźnie zawyżony, do tego znacznie przekracza 30 tys. euro. W tym przypadku obowiązuje inny tryb przetargowy.
Być może jest to forma ratowania budżetu ZUK, który w ostatnim czasie musiał sfinansować kilka dużych inwestycji komunalnych. Również obecnie realizuje kolejne zadania, które wcześniej umieszczone były w budżecie Gminy, jak np. budowa kanalizacji sanitarnej w Dopiewie przy ulicach: Wierzbowa, Lipowa i Klonowa za prawie 1,5 mln złotych.

Z kolei to, co powinno należeć do zadań ZUK, zleca się prywatnym podmiotom. Wójt Adrian Napierała podpisuje coraz więcej umów na utrzymanie zieleni na terenach publicznych z osobami prywatnymi.

Ostatni temat to, manipulacja informacją w lokalnych mediach. Manipulacja ta istniała zawsze, jednak obecnie zaczyna przyjmować karykaturalne rozmiary.
Na oficjalnym fb Gminy pojawiła się informacja, iż remontowany jest 500 metrowy odcinek jezdni na ul. Bukowskiej w Dopiewie. Autor tekstu zawyżył długość odcinka aż 5-krotnie. Remont objął odcinek o długości 100 m. Z notatki wynika, iż prace prowadzone miały być tylko 2 dni, a więc dalszego ciągu nie będzie.
Swego czasu postulowałam o naprawę nawierzchni ale tylko na wysokości placu zabaw i do tego na południowym pasie jezdni.
Mimo, iż przewodniczący RG Leszek Nowaczyk aż tak się postarał (remont przeprowadzono na jego wniosek), to i tak remont zakończył się fuszerką. Pominięto największe zapadlisko w jezdni, znajdujące się na wprost chodnika, łączącego ul. Bukowską z ul. Polną. To w tym miejscu tworzy się największa i najgłębsza kałuża. Przejeżdżające samochody potrafią zalać wodą cały chodnik.

Również wiele przekłamań pojawiło się w tekście z 9 sierpnia br., opublikowanym na oficjalnej stronie Gminy a dotyczący węzłów przesiadkowych w Dopiewie i Palędziu.
Już w 1 akapicie autor dopuścił się manipulacji twierdząc, że inwestycje poprawią estetykę okolic stacji. W jego przekonaniu, likwidacja całej zieleni jest „poprawą estetyki”.
Wątpliwości budzi twierdzenie, że na etapie przygotowania projektu nie było możliwości wykonania przejścia podziemnego do ul. Nowej w Palędziu. Np. w przypadku Rokietnicy budowa węzła obejmuje również przejścia podziemne pod torami.

Kolejna wątpliwość, to podany koszt wykonania przejścia podziemnego w wys. 5 mln złotych – potrzebne jest raptem ok. 50 m tunelu. Trzeba również pamiętać, że budowa nowego odcinka bez przebudowy starej części nie ma uzasadnienia. Istniejący tunel nie jest przystosowany dla rowerzystów, wózków dziecięcych czy inwalidzkich. A budowa tunelu dla 10 lub 20 pasażerów kolei - byłoby najdroższym prezentem w historii Gminy.

To już większe uzasadnienie miałaby budowa przejścia pod torami w Dopiewie, który byłby krótszy a równocześnie służyłby znacznie większej liczbie osób.
Władze uparcie milczą na temat budowy kładki pieszo-rowerowej nad torami na stacji Palędzie. Byłoby to znacznie tańsze i korzystniejsze rozwiązanie. Niestety, w naszej Gminie najprostsze i najtańsze rozwiązania nie są preferowane przez władze.

Ostatnia wątpliwość dotyczy stwierdzenia, że „Nie było możliwe wybudowanie przy tej stacji węzła i przystosowanie terenu do potrzeb rosnącej liczebnie społeczności bez ingerencji w znajdującą się na tym terenie roślinność. Czym innym jest ingerencja w roślinność a czym innym całkowita jej likwidacja. Roślinność w rejonie ul. Kolejowej w Dąbrówce została prawie całkowicie zlikwidowana. Zapewne pojawi się kilka trawników, ale tylko takich, które można obrobić kosiarką traktorkiem.

Obserwatorka I (Pierwsza)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz