niedziela, 30 kwietnia 2023

LV Sesja Rady Gminy Dopiewo 24 kwietnia 2023 r. (1)

 

Tematy kluczowe: gminne rozdawnictwo, planowanie przestrzenne na cenzurowanym

Po dłuższym namyśle zdecydowałam się przesłuchać nagranie z kwietniowej Sesji Rady Gminy Dopiewo i przedstawić swoje uwagi i przemyślenia. Do tego kroku zachęcił mnie fakt, że było to jedno z krótszych posiedzeń naszego samorządu, bo trwało zaledwie 46 minut.

Już na początku zaskoczył mnie niezwykły entuzjazm, a może raczej egzaltacja przewodniczącego RG Leszka Nowaczyka, który sprawiał wrażenie, że nie otwiera kolejnego, 55 posiedzenia, tylko jakąś ważną inwestycję gminną.

Nie wiem, czym była spowodowana ta niezwykła radość Przewodniczącego? Może cieszył się na otwarcie wiaduktu nad torami z Plewisk do Skórzewa? Sadząc po reakcjach internautów, prawie 400 osób dało polubienia pod postami, informującymi o zakończeniu inwestycji. Czy będzie to powód do radości, okaże się po majówce, chociaż już w piątek, 28 kwietnia, w godzinach popołudniowych ul. Poznańska w Skórzewie była totalnie zakorkowana.

Przejdźmy jednak do omówienia przebiegu Sesji. Tym razem żaden z Radnych nie miał pytań do sprawozdania z działalności Wójta, chociaż lista spraw była bardzo długa.

Zastanawia mnie np., dlaczego podpisano, aż 6 umów na przetwarzanie danych osobowych? Przecież w Urzędzie Gminy jest osoba odpowiedzialna za ochronę danych osobowych, a jest nią Paweł Rosół.

Z niepokojem zauważam, że pomimo iż liczba urzędników systematycznie się zwiększa (obecnie jest ich 75, nie licząc Straży Gminnej czyli więcej niż w gminie Komorniki), to z jednej strony ogłaszane są kolejne nabory na stanowiska urzędnicze, a z drugiej, wszystkie możliwe zadania zlecane są firmom zewnętrznym. Jak się można przekonać, obecnie nawet posadzenie drzewa wymaga opracowania projektu przez specjalistę. Jak tak dalej pójdzie, to przed zakupem długopisów, trzeba będzie przygotować projekt.

A trzeba przyznać, że wójt Paweł Przepióra jest bardzo hojny. Umowa, dotycząca nadzoru inwestorskiego nad zagospodarowaniem placu przy ul. Figowej w Skórzewie, opiewa na kwotę 47.600 zł brutto:

Jak widać, będzie to jedna z najdroższych, o ile nie najdroższa, inwestycja rekreacyjno-sportowa w tej kadencji – koszt prac budowlanych to 3.866 mln złotych. Wygląda na to, że na fanaberie pieniędzy nie brakuje. Pytanie tylko, czy mieszkańcy będą z niej zadowoleni?

Moje wątpliwości budzi także umowa, dotycząca nadzoru nad prawidłowym przebiegiem realizacji prac, związanych z utrzymaniem zieleni w gminie Dopiewo na kwotę 17.220 złotych brutto:

Dziwnym trafem zleceniobiorczyni jest prawie sąsiadką wójta Pawła Przepióry. Czyżby kolejny przykład lokalnego nepotyzmu?

Skończmy jednak już te nieciekawe dywagacje, związane z pieniędzmi ogólnospołecznymi, czyli niczyimi i przejdźmy do kolejnych spraw. Chociaż mam jeszcze jedno pytanie: do radnego Jana Bąka, przewodniczącego Komisji Budżetu – jak ustosunkowuje się do wyjątkowego obecnie rozdawnictwa środków publicznych? - skoro w marcu 2021 r. udowadniał, że rozdział środków w Radzie, zgodny jest z zasadą: Oglądamy każdą złotówkę dwa razy.   

Kilka projektów uchwał, dotyczyło zmiany planów zagospodarowania przestrzennego. Jedna z nich dotyczyła działki nr ewid. 37/5 przy drodze wojewódzkiej nr 307 w Dąbrowie.

Jak się okazuje, włodarze konsekwentnie zamieniają gminę Dopiewo w betonową pustynię. Do tego plan, który został uchwalony w listopadzie 2019 r. już doczekał się zmiany. Czy inwestor 3 lata temu nie wiedział, co chce na nieruchomości budować?

W nowym planie minimalną powierzchnię biologicznie czynną zmniejszono z 30% do 20 %, natomiast powierzchnię zabudowy zwiększono z 50% do 60%.

Zatem widać jak na dłoni, jaka jest polityka przestrzenna obecnych władz Gminy. Dotychczas priorytetem było budownictwo mieszkaniowe, teraz będziemy mieć wysyp różnego rodzaju hal logistycznych i zakładów przemysłowych.

Niestety, tylko jeden sprawiedliwy, radny Krzysztof Kołodziejczyk, wstrzymał się od głosu. Pozostali tradycyjnie uchwałę, bezrefleksyjnie „przemachali”.

Kolejne dwie uchwały, dotyczące zmiany planów w Zakrzewie i Skórzewie, były konsekwencją błędów, popełnionych przez gminnych urzędników. Obie sprawy omawiałam dwukrotnie i nie będę do nich szczegółowo wracać – to-i-owo-z-gminy-dopiewo.

Faktem jest, że w każdej pracy zdarzają się pomyłki, jednak w Urzędzie Gminy w Dopiewie, jest ich trochę za dużo. Może wójt Paweł Przepióra powinien zatrudnić kolejnych urzędników, którzy nawzajem sprawdzaliby swoją pracę?

Referujący obie uchwały Remigiusz Hemmerling nawet się nie zająknął, że to jego referat, a także on sam osobiście, jest odpowiedzialny za niepotrzebną pracę i dodatkowe koszty, związane z procedurą zmiany planów. A referat planowania przestrzennego ma na swoim koncie wiele wpadek, że przypomnę - chociażby myjnię samochodową na ul. Łąkowej w Dopiewie, czy wydanie zgody na budowę budynków mieszkalnych bez drogi dojazdowej na ul. Niecałej w Dopiewie. Niestety, niskie standardy pracy w Radzie Gminy, wprowadzone przez przewodniczącego Leszka Nowaczyka, sprzyjają lekceważącemu podejściu do wykonywanych obowiązków przez urzędników gminnych.

Na tym dziś zakończę. Nie chcę marnować całego dnia na wytykanie błędów i nieudolności naszych samorządowców. Może Święto Pracy spożytkuję na podsumowanie. Póki co, odsłuchałam niecałe 10 minut posiedzenia i sama jestem ciekawa, co będzie dalej.

Obserwatorka I (Pierwsza)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz