środa, 3 maja 2023

LV Sesja Rady Gminy Dopiewo 24 kwietnia 2023 r. (3)

 

Tematy kluczowe: Centrum Usług Społecznych; interpelacje, wnioski i zapytania radnych; odejście radnej Magdaleny Kaczmarek z klubu Adriana Napierały.

Mam nadzieję, że dzisiaj uda mi się dokończyć analizę przebiegu ostatniej Sesji Rady Gminy, chociaż w poprzednich dwóch odsłonach, omówiłam zaledwie pierwsze 20 minut posiedzenia. Rejestracja sesji rady gminy jest jednym z niewielu pozytywnych przepisów, wprowadzonych przez rząd PiS. Pozwala to na spokojne przeanalizowanie pracy rad gminy i wyciągnięcie właściwych wniosków. Ustawodawca powinien pójść o krok dalej i wprowadzić obowiązek transmisji i nagrań, także z posiedzeń komisji.

Samorządy lokalne, jak w gminie Dopiewo, próbują wprowadzić utrudnienia (tj. zablokować mieszkańcom dostęp do informacji publicznej), przerzucając dyskusję o sprawach gminnych na posiedzenia komisji tematycznych. W kadencji 2014-2018 udawało się to prawie doskonale, ponieważ cała Rada Gminy Dopiewo została spacyfikowana przez ówczesnego wójta Adriana Napierałę i przewodniczącego RG Leszka Nowaczyka.

W kadencji 2018-2023 jest to już trudniejsze, ponieważ do Rady Gminy dostali się przedstawiciele opozycji tj. Radni z klubu JesteśMY na Tak. Ze względu na fakt, iż stanowią mniejszość, nie mają oni możliwości przeforsowania swoich propozycji, jednak ich udział powoduje pewien ferment. Natomiast niektórzy Radni ze sprawdzonego zespołu, zaczynają się powoli wyłamywać i coraz częściej, prezentują odrębne stanowisko.

Niemniej, w dalszym ciągu wiele tematów omawianych jest głównie na komisjach, a w czasie sesji obserwujemy tylko samo głosowanie.

Takim przykładem może być uchwała w sprawie stworzenia Centrum Usług Społecznych w gminie Dopiewo. Nie jest to pomysł lokalny, ale unijny, realizowany przez samorząd województwa wielkopolskiego.

Zastanawia mnie, w ogóle sens stworzenia takiego Centrum - wygląda jakby obecnie w Gminie, nie świadczono żadnych usług. Mamy przecież usługi różnego typu, jak: administracyjne, oświatowe, zdrowotne, sportowo-rekreacyjne, kulturalne i wiele innych, świadczonych przez różne podmioty – samorządowe i prywatne. Znalezienie konkretnej usługi nie jest obecnie problemem – wystarczy sobie wyguglać w Internecie.

Czy w związku z tym, ma powstać jakieś centrum informacyjne, które będzie kierowało zainteresowanych do konkretnych usługodawców? A może powstanie następny urząd, zatrudniający kolejnych „krewnych znajomych i znajomych królika”?

Ze strzępów informacji z posiedzenia wspólnego wynika, że nikt w Gminie tak naprawdę nie wie, jak takie Centrum miałoby funkcjonować i czym się zajmować. Co więcej, na realizację tego przedsięwzięcia gmina Dopiewo otrzyma 2,5 mln złotych, zatem chętnych do „skoku na kasę” nie zabraknie. Pomysłów na wyłudzenie publicznych pieniędzy, wielu cwaniakom nie brakuje. Tak więc jest kolejne pytanie, kto miałby kontrolować działalność Centrum Usług Społecznych? Bo nie widzę w tej roli wójta Pawła Przepióry, większości Radnych ani urzędników. Także powiatowe czy wojewódzkie władze samorządowe nie są, w mojej ocenie, wiarygodne. Powszechny trend, jaki obecnie panuje wśród samorządowców i polityków, to „skok na kasę” i to wszelkimi sposobami.

W czasie Sesji jedynym, który zadawał pytania, dotyczące CUS, był oczywiście radny Krzysztof Kołodziejczyk. Podejrzewam, że narobił sobie wrogów, bo naiwnie zapytał, jaką rolę w tworzeniu i obsłudze Centrum, odgrywać będą sołectwa? Jakby nie wiedział, że sołtysów gminy Dopiewo interesują przede wszystkim diety, bo już wprowadzenie funduszu sołeckiego – sprawa nie do udźwignięcia dla obecnej ekipy.

Na koniec dodam, że tworzenie CUS w gminach jest fakultatywne, czyli nieobowiązkowe. Wysokość dotacji powoduje jednak, że włodarze nie zamierzają odpuścić, chociażby nie mieli pojęcia, jak te środki spożytkować z korzyścią dla mieszkańców.

Po przegłosowaniu powyższej uchwały, nastąpił punkt, dotyczący interpelacji, wniosków i zapytań radnych. Nietrudno zgadnąć, że jak zwykle najaktywniejszy był, jak zwykle i na szczęście, radny Krzysztof Kołodziejczyk.

Odnoszę wrażenie, że w/w Radny w zasadzie zastępuje prawie całą Radę Gminy Dopiewo, zajmując się sprawami, do których włączać się powinni inni radni.

Zajmuje się, i zalaniami w Palędziu i tworzeniem usług na osiedlach deweloperskich w Dąbrówce, sprawą poszukiwań gazu w Dopiewcu, przebudową ul. Poznańskiej w Dąbrówce a nawet gniazdem bocianim w Palędziu.

W przypadku ul. Poznańskiej w Dąbrówce zaproponował przesadzenie części drzew, które zagrożone są wycinką w przypadku przebudowy drogi – jest ich ok. 60.

Uważam, ten pomysł za chybiony w przypadku gminy Dopiewo. Koszty przesadzania dużych, wieloletnich drzew są wysokie, a efekt, w przypadku naszej Gminy, praktycznie zerowy. Wcale nie zdziwiłoby mnie, gdyby tych ewentualnych przesadzeń dokonano w środku okresu wegetacyjnego. Przypomnę nieudaną próbę posadzenia w 2019 r. kwitnących jarzębin przy placu na ul. Malinowej w Skórzewie:

Również przy placyku na ul. Sportowej w Skórzewie, posadzono bodajże 2 lata temu, dość dużego buka, po którym nie już śladu:

Gminni urzędnicy nie potrafią utrzymać przy życiu młodych drzewek, więc tym bardziej, nie ma szans na powodzenie przy przesadzaniu drzew wieloletnich. Na placu targowym w Dopiewie niedawno wymieniano uschnięte brzozy. Obecnie kolejne 2 są do wymiany:


Utrzymanie zieleni to w gminie Dopiewo, to jedna wielka katastrofa i uważam, że nie pomoże tu żaden nadzór firmy zewnętrznej - sesja-rady-gminy-dopiewo. Co więcej, gdyby nie moja interwencja, to budowa parkingu w Strefie Rodzinnej, w miejscu kępy starych drzew, przeszłaby bez echa. A tak jest szansa na powstrzymanie szaleństwa piły i topora.

Pewnym zaskoczeniem, chociaż nie do końca, była rezygnacja radnej Magdaleny Kaczmarek z członkostwa w klubie Adriana Napierały, de facto kierowanym przez przewodniczącego RG Leszka Nowaczyka. Zaskoczeniem, ponieważ jest to pierwszy przypadek oficjalnej rezygnacji z członkostwa w Klubie, który mógł się wydawać monolitem. Zaskoczeniem nie do końca, ponieważ Radna coraz częściej wyłamywała się z jednolitego bezrefleksyjnego głosowania, chociażby przy uchwałach budżetowych.

Radna Magdalena Kaczmarek nie podała powodów rezygnacji, chociaż nie trudno się ich domyślić, stwierdzając równocześnie, iż jest to decyzja nieodwołalna – należy sądzić, że obudziła się w niej godność, honor i wstyd.

Wcześniej w/w Klub opuścił radny Piotr Strażyński ale w tej chwili, nie mogę znaleźć,  formalnego potwierdzenia tej decyzji. Radni: Magdalena Kaczmarek i Piotr Strażyński reprezentują okręg wyborczy Skórzewo.

I na tym relację z kwietniowej Sesji kończę.

Obserwatorka I (Pierwsza)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz