Życie publiczne w Gminie, po
letniej przerwie, dopiero się rozpoczyna. Pierwsza komisje Rady Gminy odbędzie
się dopiero jutro, tj. 16 września. Zatem nie pozostaje mi nic innego, jak
nawiązać do starych, ale ciągle aktualnych tematów.
Na warsztat wzięłam ponownie informację publiczną w Gminie. Sprawie
tej poświęciłam już chyba kilkanaście postów, jednak jak się okazuje, jest to
temat rzeka i nic nie zapowiada, aby cokolwiek miało się zmienić na lepsze.
Pod koniec lipca br. Radni z
klubu JesteśMY na Tak, skierowali do wójta Adriana Napierały wniosek „o
sprawdzenie poprawności działania wyszukiwarki obsługującej gminny Biuletyn
Informacji Publicznej” - link.
Moim zdaniem, wniosek nie został właściwie skonstruowany.
Za funkcjonowanie odpowiada autor
programu komputerowego a nie jego użytkownik. Jak nie znamy dokładnej daty i
numeru sprawy, posługiwanie się wyszukiwarką BIP-u - to szukanie igły w stogu
siana. Po wpisaniu hasła: „Dopiewo ul. Łąkowa decyzja lokalizacji
inwestycji celu publicznego”,
pojawiło mi się ponad 100 stron (wyszukanie przez program wszystkich odnośników
zajęłoby pewnie pół dnia), po 10 spraw na każdej. Być może nie jestem biegła w
posługiwaniu się wyszukiwarką, ale podejrzewam, że większość internautów tak
ma. Ponadto wpisanie numeru sprawy, tak jak został on opublikowany w BIP-ie,
również nie gwarantuje powodzenia.
Problem leży gdzie indziej – w sposobie publikowania informacji. A
jest on fatalny i w moim przekonaniu, wynika ze złej woli administratorów,
czyli Wójta, Urzędu i Rady Gminy Dopiewo.
Przeszukując BIP można odnieść
wrażenie, że jego administratorowi chodzi nie tyle o udostępnienie mieszkańcom
informacji, co raczej o uczynienie zadość obowiązującym przepisom. Aby nie
zarzucono mi gołosłowności, podam 2 przykłady, dotyczące planów
zagospodarowania przestrzennego i decyzji lokalizacji inwestycji publicznych.
W przypadku planów zagospodarowania przestrzennego, których
opracowywanie jest jednym z fundamentalnych, o ile nie najważniejszym zadaniem
samorządu lokalnego, mamy
oczywiście stosowną zakładkę w BIP-ie - https://bip.dopiewo.pl/?c=506.
Mamy również podział na plany już
uchwalone i opracowywane. Jak się za chwilę okaże, strona ta jest kompletnie nieaktualna a do tego odszukanie stosownej
informacji, wymaga dużej wiedzy i cierpliwości.
Postanowiłam sprawdzić aktualność
tej strony i dostępność informacji. Z
zakładki „opracowywane” wybrałam
Dąbrowę a dalej pozycję trzecią – plan zagospodarowania dla rejonu ul.
Leśnej - https://bip.dopiewo.pl/?c=1040.
Już sam tytuł zakładki ma za
zadanie zniechęcić użytkownika do zgłębiania informacji. Ul. Leśna w Dąbrowie ma ponad 2,5 km długości, tak więc określenie „rejon
ul. Leśnej” jest kpiną z użytkowników.
Po wejściu na stronę, dotyczącą
w/w planu, pojawiają się 3 komunikaty: jeden o przystąpieniu do opracowania
planu i 2 o jego wyłożeniu. Brak
jakiejkolwiek informacji (np. mapki) o jego lokalizacji. Aby to sprawdzić,
musimy odszukać numer i datę podjęcia uchwały o przystąpieniu do jego
opracowania. Te informacje dostępne są jedynie w komunikacie o przystąpieniu do
opracowania planu - https://bip.dopiewo.pl/?a=8526.
Kolejnym etapem jest odszukanie w
zakładce „Uchwały Rady Gminy Dopiewo” stosownej uchwały, z której dopiero
dowiemy się, jakiego mniej więcej rejonu ona dotyczy - https://bip.dopiewo.pl/?a=8497.
Uchwała nie zawiera informacji, dotyczących np. nazw ulic, brak ich
również na dołączonej mapce. Aby to sprawdzić, musimy wejść na mapę Gminy,
dostępną na oficjalnej stronie.
Tam z kolei zauważymy, że dla
tego terenu plan już obowiązuje, mimo iż jest on umieszczony w kategorii „opracowywane”.
Trzeba więc upewnić się, czy plan został uchwalony na podstawie odszukanej
wcześniej uchwały o przystąpieniu do jego sporządzenia.
Z dostępnego na mapie Gminy
linku, kierującego do treści uchwały, tego się nie dowiemy - link.
Zawiera on wyłącznie treść uchwały bez uzasadnienia. Musimy otóż ponownie wejść
na stronę, BIP-u, zawierającą uchwały Rady Gminy i stosowną uchwałę odszukać - https://bip.dopiewo.pl/?a=10214.
Trzeba jednak zauważyć pewien
postęp. Do pewnego momentu do planów zagospodarowania przestrzennego nie
dołączano uzasadnień i nie było żadnej możliwości sprawdzenia, czy uchwała o
przystąpieniu i uchwaleniu planu dotyczą tego samego tematu.
Dodam, że większość planów,
umieszczonych w zakładce „opracowywane”, została już dawno
uchwalona. Pytanie, jakie się nasuwa, to czy
bałagan ten wynika ze zwykłego lenistwa i niechlujstwa, czy jest działaniem
zamierzonym? Obawiam się, że to drugie, ponieważ kilkakrotnie już ten
problem poruszałam.
O złej woli świadczy również
fakt, że w zakładce, dotyczącej planów zagospodarowania, poza obwieszczeniami,
nie publikuje się treści uchwał, mimo iż w przeszłości takie przypadki się
zdarzały – np. plan przy ul. Komornickiej w Dąbrówce - https://bip.dopiewo.pl/?a=8519.
Notabene, plan dla Dąbrówki w dalszym ciągu umieszczony jest w zakładce „opracowywane”,
mimo iż został uchwalony 29 sierpnia 2016 r., tj. 3 lata temu. Jak więc
widzimy, nie jest to problem techniczny a jedynie widzimisię decydentów.
Podsumowując ten wątek, trzeba
mieć umiejętności śledczego, aby poruszać się w temacie zagospodarowania
przestrzennego gminy Dopiewo. I wcale mnie nie dziwi, że większość mieszkańców jest zaskoczona, gdy w sąsiedztwie ich
nieruchomości nagle pojawiają się koparki a po kilku miesiącach kolejna hala
magazynowa lub produkcyjna. Wide baza logistyczna DHL w Zakrzewie - https://blogdopiewo.blogspot.com/2018/11/kolejna-problematyczna-inwestycja-w.html.
Drugi przykład dotyczy spraw związanych z wydawaniem decyzji
lokalizacji inwestycji celu publicznego. Po wejściu w zakładkę „Decyzje
o ustaleniu lokalizacji inwestycji celu publicznego” ukazuje się
najpierw lista kolejnych lat a następnie lista spraw, prowadzonych w danym roku
- https://bip.dopiewo.pl/?c=505 https://bip.dopiewo.pl/?c=1231.
Szkopuł w tym, że w wykazie podane są wyłącznie numery spraw, nie ma nawet daty
rozpoczęcia postępowania. Aby dowiedzieć się czegoś więcej na temat danej
sprawy, trzeba wejść w kolejny link. Corocznie komunikatów, związanych z
inwestycjami publicznymi, jest około 200, tak też przeszukanie listy wymaga
sporo samozaparcia - https://bip.dopiewo.pl/?c=1396.
Wejście w konkretny temat również nie ułatwia nam orientacji. W
tytułach komunikatów, jak i w samej ich treści, oprócz rodzaju inwestycji,
podawane są wyłącznie nazwy miejscowości i numery działek. Aby uzmysłowić
problem, posłużę się najnowszym przykładem.
W piątek, 13 września br.,
pojawił się komunikat, dotyczący sprawy nr RPPiOŚ.6733.66.2019 - https://bip.dopiewo.pl/?a=12551. Z
komunikatu wynika, że wniosek dotyczy budowy „drogi wewnętrznej, na terenie
działek o nr ewid. 135/2, 159/8, 159/11, 159/12, 159/2, 110/3 obręb Konarzewo”.
Żeby zlokalizować miejsce inwestycji, musimy posłużyć się mapą Gminy, dostępną
na oficjalnej stronie.
Po wpisaniu nr ewidencyjnego
110/3 dowiadujemy się, że jest to ul. Bukowska w Konarzewie, która raczej nie
podpada pod drogę wewnętrzną. Z kolei po wpisaniu numeru 135/2, mapa pokazuje
nam ul. Kościelną w Konarzewie, która jako droga powiatowa, tym bardziej nie
może być drogą wewnętrzną. Numery 159/2, 159/11 i 159/12 to działki prywatne z
budynkami mieszkalnymi. Jedynie numer ewid. 159/8 wskazuje, że
najprawdopodobniej chodzi o ul. Wiśniową w Konarzewie.
O co więc w tym wszystkim chodzi? Prawdopodobnie o to, aby
społeczeństwo wiedziało jak najmniej i nie zadawało niewygodnych pytań a tym
bardziej nie protestowało. A ta inwestycja, tzn. budowa ul. Wiśniowej w Konarzewie, w kontekście inwestycji gminnych,
jest co najmniej kontrowersyjna. No, ale jest to temat na osobny artykuł.
Na marginesie dodam, że jeden z polityków
uczestniczących w dożynkach gminnych w Dopiewie, uważa, że „Jeżeli
brak transparentności, to oczywiści źle”. Dlatego do słownika wyrazów
niezrozumiałych przez włodarzy gminy Dopiewo, należy dodać kolejne:
„transparentność”.
Obserwatorka I (Pierwsza)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz