piątek, 10 marca 2023

LIII Sesja Rady Gminy Dopiewo 27 lutego 2023 r. (3)

 

Tematy kluczowe: wolnych głosów Radnych ciąg dalszy – konsultacje społeczne, zasady pozyskiwania kopalin.

Postanowiłam dokończyć sprawozdanie z ostatniej Sesji, ponieważ posiedzenia te zaczynają mieć nieco inny charakter, co bardzo mnie cieszy. Sesja trwała w sumie 1,5 godziny, z tego dużą część zajęły pytania i wnioski Radnych, nie związane z podejmowanymi uchwałami. Niestety, jak nietrudno się domyślić, aktywność wykazują prawie wyłącznie Radni z klubu JesteśMY na Tak, w imieniu których występuje przede wszystkim Krzysztof Kołodziejczyk.

W przeciwieństwie do nich, tzw. sprawdzony zespół Leszka Nowaczyka, zazwyczaj nie ma nic do powiedzenia. Jeżeli jacyś Radni z tego klubu zabierają głos, to zazwyczaj w błahych sprawach, które powinny być zgłaszane do Urzędu Gminy, jak np. dziura w jezdni, wyrzucone śmieci czy obcięcie gałęzi.

Radny Krzysztof Kołodziejczyk zapytał np. o listę przeprowadzonych w Gminie konsultacji społecznych. Prośbę tą zgłosił miesiąc wcześniej. W zasadzie to pytanie miało charakter retoryczny, ponieważ żadnych konsultacji się nie przeprowadza, poza projektami budowy dróg. Z dalszej wypowiedzi wójta Pawła Przepióry wynika, że odbyła się 1 (słownie: jedna) konsultacja, a mimo to Urząd Gminy, nie zdążył przygotować zestawienia. Jest to już totalna żenada.

Konsultacje w sprawie projektów dróg mają określony, ukryty cel. Wójt Paweł Przepióra nie ma ochoty konsultować z mieszkańcami spraw, ważnych dla ogółu lub dużej części osób. Chodzi tylko o zdobywanie przychylności części obywateli, przekupywanych obietnicą inwestycji drogowych. Stąd pojawiające się co chwilę na stronie Urzędu, bo bynajmniej nie jest to strona Gminy, kolejnych projektów budowy dróg o zerowej wartości dla poprawy układu komunikacyjnego, naszej jednostki samorządowej.

Im bliżej wyborów, tym tych projektów będzie więcej. Najświeższym z nich jest projekt budowy ul. Wspólnej w Konarzewie, o której raczej niewielu mieszkańców Gminy słyszało:

Droga jest ślepa, ma raptem 130 m długości i stoi przy niej „aż” 8 budynków. Jest tak wąska (na wjeździe z ul. Bukowskiej ma ok. 4,5 m szerokości), że nie znalazło się na niej miejsce na najmniejszy nawet chodniczek, który na ulicy o takiej klasie ważności, nie jest w ogóle potrzebny. Co więcej, jazda tą drogą będzie utrudniona ze względu na planowane krawężniki. Czy zbudowana zostanie kanalizacja deszczowa? – trudno powiedzieć. Póki co, na mapce zaznaczono kierunki spływu wód opadowych. Koszt budowy ulicy z pewnością wyniesie kilkaset tysięcy.

Jako następną do budowy, proponuję Wójtowi ul. Niebiańską w Konarzewie, położoną w sąsiedztwie ul. Wspólnej. Ma tylko 70 m długości a zlokalizowane są przy niej tylko 3 budynki:

Jak więc widać, wójt Paweł Przepióra konsekwentnie rozmienia się na drobne. Zadania strategiczne najwyraźniej przerastają jego możliwości, więc skupia się na drobiazgach.

Kolejne pytanie radnego Krzysztofa Kołodziejczyka dotyczyło szczegółów, związanych z planowanymi wierceniami w poszukiwaniu gazu ziemnego. Jak słusznie zauważył, informacje przekazane przez przedstawicieli inwestora, czyli Orlenu, były wybiórcze. Domaga się, w związku z tym, szerszej informacji, m.in. podstaw prawnych a także, szczegółowych uzgodnień z właściwymi organami, jak RDOŚ.

Obawiam się, że wyciągnięcie tych danych z Urzędu Gminy będzie raczej trudne, ponieważ wymaga sporo pracy. Urząd Gminy nie zajmuje się na co dzień koncesjami na prace geologiczne, zatem nie ma tam osoby kompetentnej, która taką wiedzę posiada. A na zdobycie jej od instytucji zewnętrznych, raczej nikomu nie będzie się chciało poświęcać czasu. Przecież urzędnicy nawet nie potrafili przez miesiąc przygotować, listy przeprowadzonych konsultacji społecznych, która jest bardzo krótka.

Uważam, że zadawanie pytań ustnie, nawet na sesjach, które są dostępne w sieci, to strata czasu. Wójt i jego podwładni mają pamięć dobrą, ale krótką. Po zakończeniu sesji, zazwyczaj robią wszystko, aby zapomnieć, o czym na niej rozmawiano.

Wójt Paweł Przepióra już zresztą po części odpowiedział radnemu Krzysztofowi Kołodziejczykowi, stwierdzając, iż takie pytania należało zadać przedstawicielowi Orlenu, którzy się na tym znają. Poza tym podał w wątpliwość, czy taka wiedza do czegokolwiek się przyda. Uważam, że dał tym samym do zrozumienia, iż nie będzie poświęcał swojego cennego czasu na szukanie informacji. Zakwestionował w ogóle sens monitorowania inwestycji. Co my mamy monitorować tak naprawdę w tym zakresie? – to dosłowna wypowiedź Wójta, który po objęciu stanowiska zażądał najwyższego możliwego uposażenia. Myślę, że komentarz jest tu zbyteczny.

Radny Krzysztof Kołodziejczyk nie dał się zbić z tropu, stwierdzając, że aby zadawać konkretne, merytoryczne pytania, to trzeba wiedzieć, czego spotkanie będzie dotyczyć. A w programie posiedzenia wspólnego Komisji RG informacja była wyjątkowo enigmatyczna – zapewne celowo, aby nikt nie mógł się przygotować.

Radny domaga się również informacji, jakie są kompetencje Gminy, żeby zabezpieczyć interes mieszkańców. W jego opinii, to władze gminy mają obowiązek dbać o interes mieszkańców, a nie przerzucać kompetencje na inne organy. A do tego najwyraźniej dąży wójt Paweł Przepióra, aby mieć święty spokój.

W sukurs Wójtowi ruszył radca prawny Michał Kublicki, stwierdzając, że gmina w zakresie poszukiwania kopalin, ma ograniczone kompetencje. W jego opinii, informacje na temat złóż kopalin powinny znajdować się w Studium Gminy. Na temat złóż gazu ziemnego w Studium Gminy Dopiewo, znajdziemy raptem jedno zdanie, że zostały one zaniechane:

Również zauważyć można było, jak nerwowo Radca przeszukuje informacje w komputerze, aby cokolwiek powiedzieć. W opinii Wójta, radny Krzysztof Kołodziejczyk powinien być przygotowany na wszystkie ewentualności, ale on sam czy Radca prawny, już nie.

Nie wytrzymuje krytyki również argument Wójta, iż jeśli komunikat w BIP-ie jest zbyt ogólnikowy, to zawsze przecież można zadzwonić do Urzędu i dopytać szczegółów. Komunikat brzmiał – „Informacja o planowanych działaniach geologicznych na terenie Gminy Dopiewo”. Działania geologiczne to bardzo szeroka dziedzina. Wystarczyło zatem w dwóch, trzech zdaniach nakreślić, czego one dotyczą i jaki teren obejmą. Tylko po co – może nikt nie będzie dociekał szczegółowych informacji? Do lakonicznego komunikatu, zarówno nie dołączono powiadomienia o spotkaniu z przedstawicielami PGNiG.

Podsumowując, zarówno wójt Paweł Przepióra, radca Michał Kublicki i przewodniczący RG Leszek Nowaczyk zarzekali się, że zasłanianie się cudzymi kompetencjami, to nie odbijanie "piłeczki". W moim przekonaniu, jest to klasyczny przykład takiego działania. Najlepiej jest udawać, że się nic nie widzi, że to nie nasze kompetencje, a jeżeli jest coś nie tak, to nie nasza wina. Modelowy przykład chowania „głowy w piasek”.

Obserwatorka I (Pierwsza)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz