niedziela, 8 października 2023

Posiedzenie Komisji Rolnictwa i Planowania Przestrzennego 3 października 2023 r. (1)

 

Temat kluczowy: plan miejscowy dla Dąbrówki, czyli to, czego na Komisji nie omówiono

Miałam szczery zamiar przedstawić drugą część sprawozdania z ostatniej sesji Rady Gminy Dopiewo, jednak wydarzenia, które miały miejsce na posiedzeniu Komisji Rolnictwa 2 października br., zmusiły mnie do zmiany tematyki. Najdziwniejsze jest to, że tematy, których na posiedzeniu nie omówiono były równie interesujące, a zarazem podobnie bulwersujące, jak te, które doczekały się dyskusji. Nie wiem, czy uda mi się wszystkie tematy omówić w jednym tekście.

W posiedzeniu wzięli udział wszyscy członkowie Komisji oraz gościnnie radni: Magdalena Kaczmarek i Klemens Krzywosądzki. Urząd Gminy reprezentowali: wójt Paweł Przepióra, oraz przedstawiciel ref. planowania przestrzennego Bartosz Burzyński.

Program spotkania przewidywał omówienie 7 tematów merytorycznych, nie licząc przyjęcia protokołów z poprzednich posiedzeń. Były to zarówno wnioski o opracowanie lub zmianę planów zagospodarowania, jak i projekty uchwał, które przeszły już całą procedurę.

Wójt Paweł Przepióra, „rzutem na taśmę”, próbował wrzucić do programu, projekt uchwały w sprawie przystąpienia do opracowania planu dla terenów w Dąbrówce przy ul. Poznańskiej. Wniosek jednak został przez wszystkich Radnych odrzucony, podobnie jak większość pozostałych tematów. Można by powiedzieć, że Radni stali się bardziej asertywni, chociaż to tylko pozory. Gdyby nie obecność radnego Przemysława Milera, który jest członkiem Komisji, oraz gości, przebieg głosowań wyglądałby zapewne inaczej.

Jak już na wstępie zaznaczyłam, tematy, które nie zostały omówione są równie ciekawe i bulwersujące, jak te, które były przedmiotem dyskusji. Mam tu na myśli, wniosek Wójta o akceptację i przegłosowanie projektu uchwały w sprawie przystąpienia do opracowania planu miejscowego, dotyczącego 44,5 ha gruntów rolnych w Dąbrówce.

Jak wiadomo, od 26 czerwca 2023 r., jest to „oczko” w głowie wójta Pawła Przepióry. Wówczas to Radni przegłosowali uchwałę, dotyczącą zmiany Studium Gminy dla gruntów, które przewidziane były jako rolne:

Grunty te mają zostać zmienione na tereny przemysłowe.

W związku z tym nasuwają się 2 pytania – dlaczego wójtowi Pawłowi Przepiórze tak bardzo zależy na zmianie Studium Gminy i opracowaniu planu zagospodarowania przestrzennego oraz w jaki sposób chce to przeprowadzić?

Tajemnicą „poliszynela” jest fakt, że właścicielem wyżej wymienionych gruntów jest RSP Dąbrówka. Podobnie, jak Agrofirma w Skórzewie, Spółdzielnia już dawno przestawiła się z produkcji rolnej na czerpanie zysków ze sprzedaży nieruchomości. Produkcja rolna stanowi dla RSP zajęcie uboczne.

Postanowiłam w pierwszej kolejności sprawdzić ceny nieruchomości rolnych oraz przemysłowych w naszej okolicy. Dla gruntów typowo rolnych (bez możliwości zabudowy), cena waha się od 30 do 45 zł za 1 m2, natomiast dla gruntów przemysłowych od 300 do 700 zł za 1 m2.

Licząc średnio po 40 zł/m2, RSP uzyskałaby około 17,8 mln złotych dochodu za grunty rolne, natomiast w przypadku terenu przekształconego pod przemysł, przy średniej cenie 500 zł/m2, będzie to ok. 220 mln złotych. Faktem jest, że ostateczna kwota może być mniejsza ze względu na 3 linie wysokiego napięcia, przebiegające przez nieruchomość. Zatem odpowiedź na pierwsze pytanie już mamy. Żądza zysku to jedyna przesłanka.

Pytanie, jakie w związku z tym się nasuwa, to skąd u wójta Pawła Przepióry taka życzliwość dla Spółdzielni i z czego ona wynika? Raczej nietrudno się domyślić, chociaż z braku twardych dowodów, tematu nie zamierzam drążyć ani stawiać jakichkolwiek zarzutów. W normalnie funkcjonującym państwie taka sprawa już powinna znaleźć się w kręgu zainteresowań organów ścigania. Niestety, Polska nie jest normalnie funkcjonującym krajem, dlatego żadnych dociekań nie będzie. Zastanawia mnie również, czy w tej sprawie nie odgrywa jakiejś roli poseł RP Bartłomiej Wróblewski, który w ostatnim czasie bardzo się zakolegował z lokalnymi władzami? W zasadzie bierze udział w każdej, nawet najmniejszej imprezie publicznej.

Głównym i w zasadzie jedynym argumentem, jakiego używa wójt Paweł Przepióra, jest konieczność budowy nowego boiska ze względu na planowaną rozbudowę szkoły podstawowej nr 2 w Skórzewie. Jest to argument chybiony z dwóch powodów.

Pełnowymiarowe boisko do piłki nożnej to 7140 m2. Doliczając do tego zaplecze – budynki socjalne, małe boiska dla mniejszych dzieci itp. – potrzeba maksymalnie 3 ha gruntu. Tereny sportowe przy w/w szkole w Skórzewie obejmują obszar zaledwie 1,8 ha.

Natomiast zmiana w Studium oraz projekt planu obejmują 44,5 ha, czyli kilkanaście razy więcej.

Drugi powód to odległość. Boisko, forsowane przez Wójta, ale także innych samorządowców, jak przewodniczący RG Leszek Nowaczyk, będzie zlokalizowane ponad 700 m od szkoły:

Równocześnie w Studium Gminy wyznaczono duży obszar na usługi sportu i rekreacji naprzeciwko szkoły, po południowej stronie ul. Poznańskiej. Ze szkoły dojść tam można przejściem, zlokalizowanym na rondzie Powstańców Wielkopolskich - raptem kilkadziesiąt metrów.

Jaki jest więc sens wyznaczania nowego, tak odległego od szkoły i terenów mieszkaniowych, boiska sportowego? Jest to tylko i wyłącznie argument, mający na celu odwrócenie uwagi od głównego tematu, czyli zaspokojenia roszczeń RSP Dąbrówka i ewentualnych inwestorów. Plotka głosi, że już się taki znalazł.

Drugie zasadnicze pytanie, to jak Wójt zamierza przeprowadzić procedurę zmiany Studium oraz uchwalenia na jego podstawie planu zagospodarowania przestrzennego?

W dniu 24 września 2023 r. weszła w życie nowelizacja ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym. Zmiany są bardzo radykalne, w założeniu chodziło zapewne o zatrzymanie chaosu przestrzennego w Polsce, który dzięki kolejnym pomysłom rządu, ale i operatywności samorządów oraz inwestorów, stale się powiększa. Na marginesie dodam, że pierwsza wersja ustawy z 2003 r. liczyła 20 stron, obecna to już 106 stron.

Najważniejszą zmianą będzie z pewnością zastąpienie studiów uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego gmin planami ogólnymi, które zaczną obowiązywać od 1 stycznia 2026 r. Do tego czasu „studia” gmin będą dalej obowiązywać.

Pytanie, czy w tym okresie można będzie Studium zmienić? Raczej nie, ponieważ wszystkie zapisy, dotyczące studium gminy zostały z ustawy usunięte. Były to artykuły od 9 do 13 upzp:

Art. 87 ust. 1 stanowi jedynie, że studia uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego gmin oraz plany miejscowe uchwalone po dniu 1 stycznia 1999 r. zachowują moc.

Uchwała o przystąpieniu do zmiany Studium dla terenu w Dąbrówce podjęta została 26 czerwca 2023 r. i jak na razie, jedyny komunikat w BIP-ie, dotyczy tego faktu. Jak wójt Paweł Przepióra zamierza prowadzić dalszą procedurę zmiany Studium, gdy dotyczące jej przepisy zostały zniesione?

Nieco inaczej wygląda sprawa z planami zagospodarowania przestrzennego. Te, które zostały już rozpoczęte oraz doczekały się wyłożenia, przed wejściem w życie nowelizacji ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym, mogą być prowadzone w dotychczasowym trybie:

Wynika z tego, że Rada Gminy nie może obecnie podjąć żadnej uchwały o przystąpieniu do opracowania ani zmiany jakiegokolwiek planu miejscowego. Możliwe to będzie dopiero po uchwaleniu planu ogólnego.

Mam nadzieję, że moje rozumowanie jest poprawne. Nie miałam czasu ani ochoty, aby szczegółowo studiować cały dokument. To uwaga pod adresem wszystkich mądralińskich, którzy sami nic nie tworzą, ale na każdym kroku krytykują innych.

Na koniec jeszcze sprawa prowadzonych w BIP-ie rejestrów planów miejscowych. W starej wersji BIP-u rejestr planów zagospodarowania był w miarę czytelny – brakowało jedynie uchwał w sprawie przystąpienia do ich opracowania:

Obecnie wszystkie komunikaty, jak i plany uchwalone, są wrzucane do jednego worka:


Nie wiem, jaki był zamysł, ale znając większość samorządowców, zapewne chodziło o utrudnienie lub wręcz uniemożliwienie odszukania właściwego dokumentu – wide rejestr decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach.

I tym sposobem omówiłam temat, który na posiedzeniu nie był omawiany. Tym razem jednak nie będę mogła sobie odpuścić, jak w przypadku sesji RG, które każdy może odtworzyć. Do posiedzenia Komisji Rolnictwa będę musiała wrócić i to jak najszybciej.

Obserwatorka I (Pierwsza)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz