Pierwsze miesiące kolejnej, VIII
kadencji władz samorządowych gminy Dopiewo wskazują, że przestały one liczyć
się nie tylko ze swoimi wyborcami, ale i z obowiązującym jeszcze, póki co
prawem w Polsce.
O tym, jak są realizowane
potrzeby i oczekiwania mieszkańców, m.in. infrastruktury komunalnej, pisałam
wielokrotnie. Ostatnie przykłady podejmowania trzeciorzędnych inwestycji, i to
z rygorem natychmiastowej wykonalności - link1
link2,
lekceważenie słusznych postulatów mieszkańców - link,
świadczą o tym, że wójt Adrian Napierała traktuje Gminę, jak prywatny folwark.
Od kilku tygodni część mieszkańców Gminy intryguje,
powołanie na stanowisko Sekretarza Gminy Dopiewo pani Małgorzaty Wzgardy.
Nominacja ta jest tyleż niespodziewana, co bardzo tajemnicza. Temat sprawia
wrażenie, jakby Wójt wstydził się swojej decyzji.
Postanowiłam więc bliżej przyjrzeć się sprawie i wiele wskazuje na to, że zatrudnienie Małgorzaty Wzgardy jako Sekretarza Gminy, mogło nastąpić w sposób nielegalny.
Zasady zatrudniania urzędników,
na stanowiska w samorządach gminnych, określa ustawa o pracownikach
samorządowych.
Zgodnie z art. 5 ust. 1a w/w
ustawy, „nabór kandydatów na wolne stanowisko sekretarza przeprowadza się nie
później niż w ciągu 3 miesięcy od zwolnienia stanowiska”.
Zgodnie z art. 5 ust. 2, „na
stanowisku sekretarza może być zatrudniona osoba posiadająca co najmniej
czteroletni staż pracy na stanowisku urzędniczym w jednostkach…,
w tym co najmniej dwuletni staż pracy na kierowniczym stanowisku
urzędniczym w tych jednostkach…”.
Oba te przepisy zostały przez
Wójta zastosowane.
Konkurs na stanowisko Sekretarza
Gminy został ogłoszony 29 stycznia 2019 r., a więc 2,5 miesiąca po zakończeniu
wyborów samorządowych i zaprzysiężeniu nowych władz.
Również warunek, wynikający z
art. 5 ust. 2 ustawy o pracownikach samorządowych, w przypadku pani Małgorzaty
Wzgardy jest spełniony. Od kilku lat pracuje na stanowisku urzędniczym, ponadto
od pewnego czasu pełniła funkcję kierownika referatu
Organizacyjno-Administracyjnego. Czy posiadała odpowiednie kompetencje? - tego
nie umiem rozstrzygnąć.
Na tym jednak koniec zgodności z
przepisami, mimo iż ustawodawca bardzo
poważnie traktuje stanowiska sekretarza gminy. Nie bez powodu zapisy, dotyczące
powoływania na tą funkcję, umieścił na samym początku ustawy.
Art. 5 ust. 1b w/w ustawy
stanowi, że „obsadzenie stanowiska sekretarza nie może nastąpić w drodze
powierzenia pełnienia obowiązków. Przepisu art. 21 nie stosuje się”.
Konkurs na stanowisko Sekretarza
Gminy, ogłoszony pod koniec stycznia br., nie został rozstrzygnięty. Mówi o tym
komunikat Urzędu Gminy z 15 marca br. Wynika z niego, że „w związku z brakiem osób
spełniających oczekiwania pracodawcy nabór nie został rozstrzygnięty”.
Nie wiadomo, czy nie było chętnych na to stanowisko, czy może kandydaci nie
spełniali oczekiwań wójta Adriana Napierały? Bo jak się wydaje, to jego
arbitralne stanowisko decyduje o tym, czy kandydat nadaje się do pełnienia
funkcji. Wiedza, doświadczenie i kompetencje mają, w moim przekonaniu, w
Urzędzie Gminy Dopiewo raczej drugorzędne znaczenie.
Art. 21 ustawy o pracownikach
samorządowych stanowi, że „jeżeli wymagają tego potrzeby jednostki,
pracownikowi samorządowemu można powierzyć, na okres do 3 miesięcy w roku
kalendarzowym, wykonywanie innej pracy niż określona w umowie o pracę, zgodnej
z jego kwalifikacjami”. Przepis ten jednak nie ma zastosowania w
przypadku stanowiska sekretarza gminy.
W tej sytuacji Wójt był zobowiązany ogłosić kolejny
konkurs na stanowisko Sekretarza Gminy, co jednak nie miało miejsca.
Za to, 9 maja br., w Biuletynie
Informacji Publicznej wprowadzono korektę na liście pracowników samorządowych,
przy stanowisku Sekretarza Gminy umieszczając nazwisko Małgorzaty Wzgardy.
W zasadzie jest to jedyna
dostępna informacja o tej nominacji.
Nie dowiemy się o niej ani z
oficjalnej strony Gminy Dopiewo, ani z miesięcznika „Czas Dopiewa”.
Nowy Sekretarz Gminy nie został
również przedstawiony Radzie Gminy na Sesji 27 maja br., chociaż dotychczas
każda osoba powołana na kierownicze stanowisko w Urzędzie była prezentowana
Radnym. Co więcej, sekretarz Małgorzata Wzgarda nie pojawiła się na ostatnim
posiedzeniu.
Cała ta sytuacja jest bardzo
tajemnicza i niepokojąca, i nie należy się dziwić, że stała się polem do
spekulacji. Wśród mieszkańców pojawiło się wiele plotek i domysłów, których nie
będę powtarzać. Jednak myślę, że tej sprawie powinny przyjrzeć się organy
kontrolne i nadzorcze.
Dla przypomnienia dodam, że wójt
Adrian Napierała przy każdej okazji podkreśla, że jest „z zawodu prawnikiem”,
natomiast na etacie zatrudnia radcę prawnego Michała Kublickiego. Czy jest możliwe, aby obaj nie znali ustawy
o pracownikach samorządowych?
Wójt Adrian Napierał za wszelką
cenę stara się stworzyć wrażenie, że w przestrzeni publicznej nie istnieje Blog
Społeczny Dopiewo, a w każdym razie on go nie zna i nie posiłkuje się opiniami
Obserwatorki I (Pierwszej). Czasami jednak musi się ugiąć i podjąć ze mną
polemikę w sposób zawoalowany.
Taka sytuacja miała miejsce w
przypadku mojego komentarza, dotyczącego
przyczyn zorganizowania VII Nadzwyczajnej Sesji Rady Gminy. O szczegółach
piszę tutaj - link.
Chyba mój komentarz był celny i
bolesny, ponieważ w majowym wydaniu „Czasu Dopiewa” pojawił się tekst,
omawiający przebieg i przyczyny zorganizowania Sesji Nadzwyczajnej. Co ciekawe,
autorem tekstu nie jest Damian Gryska, który niejako z Urzędu referuje przebieg
wszystkich sesji. Tym razem autorką jest Joanna Napierała, jedna z urzędniczek,
odpowiedzialnych za pozyskiwanie funduszy zewnętrznych, prywatnie małżonka
wójta Adriana Napierały.
W swoim krótkim wyjaśnieniu powiela ona stanowisko Wójta, przedstawione
na Sesji Nadzwyczajnej, pisząc o uznaniowym podejściu pracowników Urzędu
Marszałkowskiego.
Nie mam zamiaru analizować
szczegółowo instrukcji, przygotowywanych przez Urząd Marszałkowski,
umożliwiających prawidłowe przygotowanie wniosków. Trudno jednak podejrzewać, że urzędnicy tego organu kierują się
uznaniowością przy rozpatrywaniu wniosków o dofinansowanie inwestycji
komunalnych. Stawiam raczej na brak kompetencji i lekceważenie obowiązków
pracowników Urzędu Gminy w Dopiewie.
Na inwestycje takie jak węzły
przesiadkowe czy rozbudowa kanalizacji sanitarnej, pozyskanie dofinansowania
jest znacznie łatwiejsze niż na budowę dróg. Okazuje się, że i tu Urząd Gminy
ma problemy z prawidłowym przygotowaniem dokumentacji.
W tej sytuacji nie ma co liczyć,
że w przewidywalnym czasie Gmina zdobędzie środki na budowę dróg gminnych z
Rządowego Programu na rzecz Rozwoju i Konkurencyjności Regionów poprzez
Wsparcie Lokalnej Infrastruktury Drogowej, Programu rozwoju gminnej i
powiatowej infrastruktury drogowej czy wreszcie Funduszu Dróg Samorządowych.
A twierdzenie Wójta, że gmina
Dopiewo jest zbyt bogata i dlatego nie kwalifikuje się do dofinansowania -
można między bajki włożyć. Póki co, znacznie bogatsza gmina Tarnowo Podgórne,
regularnie pozyskuje fundusze zewnętrzne na budowę dróg.
Niewykluczone zatem, że problem
leży po stronie urzędników gminy Dopiewo.
Jednak nic nie wskazuje na to,
aby kiedykolwiek w Urzędzie Gminy Dopiewo miał się pojawić, zapowiadany w
kampanii wyborczej w 2014 r., zespół fachowców. Ostatnia nominacja na
Sekretarza Gminy, jest tego kolejnym dowodem.
Tytułem podsumowania zagadka, tym
razem łatwa do rozszyfrowania. Nie tylko władze samorządowe mają problem z
właściwym utrzymaniem standardów, zaczyna to dotyczyć również infrastruktury
publicznej.
W części Dąbrówki od kilku lat
lampy uliczne nie trzymają pionu:
Zaczyna to dotykać również
znakowania drogowego:
Czyżby w tym miejscu występowały
ruchy górotwórcze lub zjawiska sejsmiczne?
P.S. Jako uzupełnienie do części,
dotyczącej przesunięcia Małgorzaty Wzgardy na stanowisko Sekretarza Gminy,
dodam, że Wójt mógł skorzystać z art. 20 ustawy o pracownikach samorządowych. Mówi
on o tzw. awansie wewnętrznym pracownika, „który wykazuje inicjatywę w pracy i
sumiennie wykonuje swoje obowiązki” i „może zostać przeniesiony na wyższe
stanowisko”.
Wówczas nominacja ta byłaby
zgodna z prawem, chociaż w mojej ocenie, w tym konkretnym przypadku, dwuznaczna
etycznie.
Obserwatorka I (Pierwsza)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz