Muszę przyznać, że najnowszy,
listopadowy numer „Czasu Dopiewa” nie wzbudził u mnie większego
zainteresowania. Widać, że Redakcja tak stara się dobrać tematy, aby nie było
się do czego przyczepić. Zmniejszono nawet objętość pisma z 40 do 32 stron.
Było to swego czasu moim postulatem, aby na siłę nie trzymać się narzuconej
objętości i jeżeli nie ma o czym pisać, to należy zredukować ilość stron.
Pomimo zmniejszonej objętości znalazł się
jednak temat, który wzbudził moje zainteresowanie – chodzi o artykuł napisany przez byłego wójta, a
obecnie radnego powiatu Andrzeja Strażyńskiego. Autor rozpisuje się w nim,
ile to Powiat przeznacza środków na drogi powiatowe. Postanowiłam sprawdzić, jak te informacje mają się do
rzeczywistości i ile na tym skorzysta gmina Dopiewo?
Niestety, wyniki analizy znacznie
odbiegają od hurraoptymistycznego tonu Autora. Odnoszę wrażenie, że aby
wzmocnić siłę swoich argumentów, Andrzej Strażyński celowo pomieszał inwestycje
realizowane w 2015 r. z planowanymi w nieokreślonej przyszłości.