wtorek, 1 stycznia 2013

Budżet gminy Dopiewo na 2013 r. (3) – sny o potędze



Niestety, mleko się wylało. Projekt budżetu na rok 2013 jest czysto wirtualny. Okazało się to 27 grudnia 2012 r., po opublikowaniu listy rankingowej wniosków o dofinansowanie przebudowy dróg lokalnych w ramach „Narodowego programu przebudowy dróg lokalnych”. Uzupełniona lista rankingowa nie pozostawia złudzeń – gmina Dopiewo nie otrzyma żadnych środków zewnętrznych na przebudowę dróg gminnych - link Ciekawe, jak radni podejdą w tej sytuacji do projektu budżetu na sesji 3 stycznia 2013 r.?

Jak się dowiadujemy z komunikatu Wielkopolskiego Urzędu Wojewódzkiego, Urząd Gminy Dopiewo wycofał wniosek o dofinansowanie przebudowy ul. Krótkiej w Więckowicach. Decyzja słuszna, lecz podjęta zbyt późno i pod presją opinii publicznej. Dlaczego jednak o tej decyzji dowiadujemy się dopiero z komunikatu Wojewody Wielkopolskiego – jest to kolejny przykład lekceważenia lokalnej społeczności przez wójta gminy Zofię Dobrowolską.

W zamian za ul. Krótką złożono wniosek o dofinansowanie przebudowy ul. Spółdzielczej i Rzemieślniczej w Skórzewie – został on odrzucony z przyczyn formalnych. Gminie przysługuje do 7 stycznia 2013 r. prawo wniesienia pisemnych zastrzeżeń do przedstawionej listy rankingowej. Prawo to jest czysto teoretyczne, ponieważ niewielkie są szanse, aby na liście coś się zmieniło – na ogólną liczbę 91 złożonych wniosków dla dróg gminnych, 12 pierwszych na liście wyczerpuje pulę finansową. Tym bardziej, że wniosek w sprawie ul. Krótkiej w Więckowicach został wycofany przez Gminę, a ul. Spółdzielczej i Rzemieślniczej w Skórzewie odrzucony przez Wojewodę. W tej sytuacji jakiekolwiek działania Urzędu, w celu ratowania twarzy, nie mają sensu. Lepiej skupić się na przygotowaniu wniosku na kolejny rok – proponuję nawiązać kontakt z Panią Agnieszką Antczak z Urzędu Gminy w Rokietnicy – urzędnicy Dopiewa wiele mogą się od niej nauczyć. Z drugiej strony wydaje mi się, że pracownicy Urzędu, przygotowujący nowy wniosek, mieli zbyt mało czasu, aby go poprawnie i przekonująco napisać. Tak czy owak odpowiedzialność spada po raz kolejny na włodarza Gminy. Zastanawiam się, czy w tej sytuacji obie inwestycje znajdą się w budżecie Gminy na 2013 r?

Nie rozumiem tylko, dlaczego wycofany wniosek dotyczący ul. Krótkiej, został umieszczony na uzupełnionej liście rankingowej? Każda gmina może co roku składać tylko jeden wniosek o dofinansowanie. Gmina Dopiewo, składając nowy wniosek dotyczący ul. Spółdzielczej i Rzemieślniczej, musiała wycofać ten dotyczący ul. Krótkiej. Być może pozostawienie wcześniejszego wniosku jest wynikiem przekłamania w tabeli przedstawionej przez Urząd Wojewódzki. Innym powodem mogą być procedury, które pozwalają, w przypadku odrzucenia nowego wniosku, pozostawienie na liście wcześniejszego. Niestety, nie mam możliwości weryfikacji. Nie ma to jednak w przypadku gminy Dopiewo większego znaczenia - na dofinansowanie którejkolwiek inwestycji nie ma szans.

Nie zamierzam szczegółowo analizować projektu budżetu gminy Dopiewo – zrobili to specjaliści lepsi ode mnie, m.in. na łamach grudniowego „Pulsu Gminy”. Chcę się jedynie skupić na kilku aspektach, szczególnie środkach przeznaczonych na oświatę.

Radny Radosław Przestacki dość szczegółowo omówił zagrożenia związane z realizacją projektowanego budżetu w 2013 r. – m.in. wzrost wydatków bieżących kosztem inwestycji. Jedną z przyczyn jest niewątpliwie coraz szybszy wzrost wydatków na oświatę. Wójt Zofia Dobrowolska, jako były nauczyciel, zdaje się nie dostrzegać, że oprócz istotnych potrzeb oświatowych, Gmina ma również inne priorytetowe zadania, wynikające z obowiązujących przepisów. Moim skromnym zdaniem, w artykule zabrakło jednego istotnego zestawienia - kosztów ponoszonych przez Gminę na jednego ucznia w danej szkole. Takie porównanie pozwoliłoby jednoznacznie określić, ile tak naprawdę kosztuje nas kształcenie dzieci w poszczególnych szkołach na terenie Gminy. Nie mam możliwości zdobycia takich informacji – teoretycznie prawo takie daje ustawa o dostępie do informacji publicznej. Praktycznie w przypadku samorządu, takiego jak gmina Dopiewo, wydobycie przeze mnie informacji wiązałoby się z koniecznością złożenia wniosku do sądu. Może radzie gminy łatwiej będzie uzyskać niezbędne dane – proponuję częściej korzystać z pomocy radców prawnych.

Na temat budowy kolejnego gimnazjum była już na tym Blogu mowa - link  W projekcie Wieloletniej Prognozy Finansowej na lata 2012-2021 na budowę nowego gimnazjum przewidziano 10,55 mln zł. Asekuracyjnie na rok 2013  zaplanowano jedynie 500 tys. zł, a na kolejne lata po 5 mln zł (skarbnikowi gdzieś umknęło 50 tys. zł). Z pewnością prognoza na 2014 r. zostanie zweryfikowana – stan finansów publicznych nie pozwoli na realizację zadania w proponowanej obecnie wysokości.

Tak więc rozwiązanie sprawy, tzn. decyzja: kontynuować inwestycję, czy jej zaniechać, spadnie na kolejnego wójta. Każda jego decyzja będzie zła. Jeżeli zaniecha kontynuacji budowy nowego gimnazjum, zwolennicy obecnej wójt zarzucą mu, że zmarnował wydane dotychczas środki. Jeżeli podejmie się dokończenia inwestycji, wpędzi Gminę w jeszcze większe problemy finansowe. A Zofia Dobrowolska będzie mogła powiedzieć, że jej „słuszne” decyzje zostały zaprzepaszczone przez następcę.

Mam cichą nadzieję, że Rada Gminy Dopiewo zacznie w końcu działać zgodnie z rozsądkiem.  Data 3 stycznia to nie jest ostateczny termin na uchwalenie budżetu – jest wiele możliwości, aby Rada Gminy zmusiła wójta do racjonalnego działania. Stawianie sobie pomników prędzej czy później prowadzi do katastrofy. Niestety, skutki takich działań ponoszą przede wszystkim mieszkańcy.

Obserwatorka I (Pierwsza)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz