niedziela, 20 stycznia 2013

Zachodnia Obwodnica Poznania (9) – determinacja GDDKiA



Temat dokończenia budowy drogi ekspresowej był już przeze mnie wielokrotnie poruszany. Wracam jednak do niego ponownie za przyczyną działań podjętych w ostatnim czasie przez Generalną Dyrekcję Dróg Krajowych i Autostrad w Poznaniu. Jestem naprawdę pod wrażeniem determinacji, z jaką w/w instytucja dąży do zakończenia inwestycji.

Jak wiadomo, znalazły się pieniądze na dokończenie odcinka drogi pomiędzy Rokietnicą i Swadzimiem. GDDKiA ogłosiła przetarg, który jest w trakcie rozstrzygania. W dalszym ciągu jednak podejmowane są próby zablokowania budowy, jak wiadomo przez niektórych mieszkańców gminy Rokietnica. W dalszym ciągu prowadzone jest przez Regionalną Dyrekcję Ochrony Środowiska w Poznaniu postępowanie w sprawie odwołania od decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach, wydanej przez Wojewodę Wielkopolskiego, na podstawie której wydano decyzję pozwolenia na budowę.
Otóż GDDKiA 4 stycznia 2013 r. ogłosiła niecodzienny przetarg, pod nazwą „Przeniesienie siedliska poczwarówki jajowatej (Vertigo moulinsiana) z przebiegu trasy drogi ekspresowej S11 Zachodnia obwodnica Poznania odcinek IIb od km ok. 9+050 do ok. 9+110 o powierzchni ok. 0,3 ha (obręb Napachanie, gmina Rokietnica)” - link Dotyczy on przeniesienia całego ekosystemu, na którym rzekomo bytuje mityczny ślimak, poza obszar planowanej drogi. Powiem szczerze, że z taką inwestycją jeszcze się nie spotkałam, niemniej podziwiam pomysłowość i determinację inwestora. Chce on wytrącić z ręki kolejny argument przeciwnikom budowy drogi.
Przetarg dotyczy przeniesienia ok. 3000 m2 gruntu w inne miejsce, poza teren budowy. Nie będzie to zwykłe zdjęcie humusu, stosowane w przypadku realizacji inwestycji budowlanych. Trzeba będzie przenieść wierzchnią warstwę ziemi, wraz z całą roślinnością i z jak najmniejszą szkodą, umieścić w innym miejscu. Na ile ten zabieg będzie skuteczny, czas pokaże.
Trzeba jednak stwierdzić, że są to kolejne dodatkowe koszty, które poniosą wszyscy podatnicy. A koszty do tej pory są już niemałe. Wybudowana za ok. 220 mln zł droga ze Złotkowa do Rokietnicy jest praktycznie nieużytkowana. Cały ruch tranzytowy odbywa się w dalszym ciągu ulicami Poznania. Na razie nie sprawdziły się prognozy rozjechania dróg gminnych na terenie gminy Rokietnica, m.in. z powodu kiepskiej jakości ich nawierzchni jak również braku informacji nt. możliwości przejazdu. Może się to jednak zmienić po przebudowie Traktu Napoleońskiego w Rokietnicy.
Tak więc mimo, iż wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują, że uda się dokończyć budowę Obwodnicy, zagrożenie jeszcze nie minęło. Są na naszym terenie osoby, które dla własnych interesów lub dla zasady, próbują w dalszym ciągu torpedować inwestycję, mającą kolosalne znaczenie nie tylko dla naszego regionu. Należy tylko mieć nadzieję, że wybranemu w przetargu wykonawcy uda się wbić przysłowiową łopatę w ziemię, a wówczas wszelkie kolejne protesty nie będą miały już znaczenia.

Obserwatorka I (Pierwsza)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz