Do napisania dzisiejszego
felietonu, mimo iż nie było moim zamiarem kontynuowanie tematu, zobligował mnie artykuł, który ukazał się na
oficjalnej stronie Urzędu Gminy Rokietnica - link
. Autorka, podpisana inicjałami D.P. (mieszkańcy Gminy zapewne wiedzą, o kogo
chodzi), wpadła w samozachwyt, a sam artykuł jest tak egzaltowany, że nie
potrafię powstrzymać się od komentarza.
Już sam fakt, że Gminie udało się umieścić przebudowę
Traktu Napoleońskiego w Rokietnicy i ul. Poznańskiej w Kiekrzu na liście
inwestycji dofinansowanych przez Wojewodę, uważany jest za cud.
Wręcz same
korzystne zbiegi okoliczności oraz niebywała intuicja i kompetencje aktualnych
władz, pozwoliły gminie Rokietnica zrealizować w/w inwestycję. Można odnieść
wrażenie, że dzięki wójtowi Bartoszowi Derechowi, mieszkańcy gminy Rokietnica
„złapali Pana Boga za nogi” a wszystkie problemy i bolączki od 4 listopada 2013
r. (oficjalne otwarcie drogi) znikną jak za dotknięciem czarodziejskiej
różdżki.
Po pierwsze, dziwnym byłoby, gdyby wniosek złożony przez Gminę w 2012
r. nie znalazł się na liście inwestycji dofinansowanych z budżetu państwa.
Przy okazji muszę nieco zweryfikować swoje stanowisko. Otóż mimo, iż inwestycje
drogowe winny spełniać określone warunki, m.in. łączyć się z drogami o
znaczeniu krajowym, nie jest to warunek nie do przeskoczenia. Wystarczy
przejrzeć listy wniosków zakwalifikowanych w województwie wielkopolskim, aby
przekonać się, że wnioskowane drogi gminne często nie tylko nie łączą się z
drogami krajowymi czy wojewódzkimi, ale wręcz są drogami osiedlowymi.
Zainteresowanych odsyłam na stronę WUW w Poznaniu - link
. Wynika z tego, że najważniejsze jest
właściwe uzasadnienie wniosku. Na marginesie dodam, że w tej sytuacji nawet
ul. Krótka w Więckowicach w gminie Dopiewo miała szansę na dofinansowanie,
gdyby wniosek był merytorycznie i wyczerpująco przygotowany.
To, że w 2013 r. gmina Rokietnica
znalazła się na pierwszym miejscu na liście rankingowej województwa
wielkopolskiego, to bynajmniej nie zasługa Wójta. Po prostu ul. Trakt Napoleoński i ul. Poznańska w
najpełniejszym stopniu spełniały wymagane warunki – w innych gminach drogi
o takim znaczeniu zapewne już znacznie wcześniej uzyskały dofinansowanie.
Ponadto jest to zasługa pracownika Urzędu, który poświęcił wiele godzin (także
nadliczbowych), aby jak najlepiej przygotować wniosek.
Pytanie, jakie się nasuwa, dlaczego dopiero teraz gminie Rokietnica
udało się dołączyć do listy samorządów, które uzyskały dofinansowanie z tzw.
„schetynówek”? W ciągu 5 lat funkcjonowania programu, na terenie
województwa wielkopolskiego wyremontowanych, zbudowanych lub przebudowanych
zostało 167 odcinków dróg gminnych. Wiele gmin uzyskało dofinansowanie
kilkakrotnie. Temat ten poruszany był przeze mnie 4 marca 2012 r. - link
Wydaje się, że odpowiedź na to pytanie jest prosta. Na przeszkodzie stanęły
prawdopodobnie inne inwestycje, które uniemożliwiły obecnemu włodarzowi
realizację zadań dla mieszkańców najważniejszych – w artykule D.P. wyraźnie
stwierdzono, że brak środków był głównym
powodem wstrzymywania inwestycji. Nowe gimnazjum w Rokietnicy (najniższy
poziom nauczania w powiecie poznańskim) oraz Rokietnicki Ośrodek Sportu, to
sztandarowe obiekty, z których wójt Bartosz Derech nie zamierzał zrezygnować.
Niestety, w sytuacji finansowej Gminy, na inwestycje infrastrukturalne (drogi,
odwodnienie, oświetlenie) zabrakło pieniędzy.
Należy zauważyć, że za sukces,
tzn. m.in. pozyskanie środków z powiatu poznańskiego, trzeba będzie jeszcze
zapłacić. Temat ten był przeze mnie poruszany 17 października 2013 r. - link
Mieszkańcom Gminy pozostaje w tej
sytuacji cieszyć się, że Wójtowi udało się w ciągu 7 lat rządów zbudować 1
(słownie: jedną) drogę z prawdziwego zdarzenia. Ciekawe tylko, jaką korzyść z
nowej drogi będą mieli mieszkańcy osiedli nie położonych przy Trakcie –
Topolowego w Bytkowie, Zielony Lasek w Rostworowie, Spokojnego w Rokietnicy czy
Zmysłowo w Mrowinie, nie wspominając o dziesiątkach pojedynczych ulic? Zapewne
w najbliższym czasie nie mają co liczyć na dojazd suchą, oświetloną drogą do
swoich domów.
Póki co mieszkańców czeka
uroczyste otwarcie nowej drogi (ciekawe, czy zaproszono odpowiednią liczbę
wysoko postawionych VIP-ów) oraz nadzieja, że zima tego roku będzie dla nich
łaskawa.
PS. W 2014 r. zostanie uruchomiony brakujący odcinek Zachodniej Obwodnicy Poznania. Interesujące mogą być komentarze kierowców zjeżdżających z S11 na ul. Poznańską w Kiekrzu w kierunku Poznania. Ponad 1 km dziurawej drogi, z tego 700 m o nawierzchni tłuczniowej. To tak, jakby z XXI wieku przenieść się nagle w wiek XIX.
PS. W 2014 r. zostanie uruchomiony brakujący odcinek Zachodniej Obwodnicy Poznania. Interesujące mogą być komentarze kierowców zjeżdżających z S11 na ul. Poznańską w Kiekrzu w kierunku Poznania. Ponad 1 km dziurawej drogi, z tego 700 m o nawierzchni tłuczniowej. To tak, jakby z XXI wieku przenieść się nagle w wiek XIX.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz