I znowu kilka krótkich refleksji dotyczących bieżących
wydarzeń w Gminie.
Na początek informacja pozytywna, świadcząca o tym, że władze czasami
przypominają sobie o mieszkańcach, którzy na co dzień nie funkcjonują w ich
świadomości. Od września uruchomiono kursowanie busów do Żarnowca przez
Podłoziny. Jest to miły gest wobec osób mieszkających na peryferiach Gminy. Są
to, co prawda, tylko 4 kursy dziennie, z tego 3 dojeżdżają do Żarnowca, ale
liczy się sam fakt. Ze względu na niewielką liczbę mieszkańców – łącznie w obu
miejscowościach zamieszkują 82 osoby (w Żarnowcu 11 osób) – obsługa linii z pewnością nie jest
rentowna, ale przypuszczam, że i koszty nie są wysokie. Za to wdzięczność
mieszkańców nie do przecenienia. Daję to pod rozwagę władzom gminy Rokietnica i ROKBUS-u, które mimo, iż przeznaczają
znaczne środki z budżetu na komunikację, takiego komfortu swoim mieszkańcom
zapewnić nie potrafią.
Kolejnym pozytywnym elementem jest przebudzenie, w sensie kontaktu z
mieszkańcami, części Radnych gminy Dopiewo.
Chyba jednak apele, aby zaczęli
informować społeczeństwo o swoich działaniach, zwłaszcza w zakresie budżetu,
odniosły w końcu skutek. Niestety, jak zwykle głos zabierają ci sami Radni –
Radosław Przestacki, Sławomir Kurpiewski i Piotr Dziembowski, do tego wszyscy
ze Skórzewa. Reprezentacja pozostałych okręgów wyborczych uparcie milczy.
Wygląda na to, że większość Radnych tak naprawdę nie ma nic do powiedzenia
swoim wyborcom. Prawdopodobnie uaktywnią się dopiero w przyszłym roku.
Podejrzewam, że mieszkańcy już teraz chcieliby znać stanowisko np. Marty Jamont
- dotyczące sytuacji oświatowej w Dąbrówce i pomysłu budowy baseniku, Wojciecha
Szalbierza w sprawie przesunięcia terminu rozbudowy szkoły w Dąbrowie czy
Tadeusza Bartkowiaka odnośnie pomysłów budowy centrum Dopiewa z ratuszem.
Minusem, według mnie, jest przedstawianie swoich opinii przez Radnych
na forum Moje Dopiewo w wielu różnych tematach. Ze względu na dużą ilość
informacji, często błahych lub dotyczących niewielkich grup mieszkańców, ich głos się rozmywa. Dlatego
podtrzymuję opinię, że Rada Gminy
powinna posiadać własne forum, lub na forum Moje Dopiewo prowadzić własną
stronę. Tak, aby osoby zainteresowane działaniami Rady, mogły bez trudu
wyszukać potrzebne informacje.
Trzeba powiedzieć, że władze Gminy nie o wszystkich pamiętają
tak, jak o mieszkańcach Podłozin i Żarnowca. Według mnie taką zapomnianą grupą
są mieszkańcy ul. Wiśniowej w Dopiewie.
Nie dość, że nie mają dostępu do komunikacji publicznej – ponad 2 km do przystanku przy
kościele, na kanalizację sanitarną w najbliższych latach nie mają co liczyć
(zbyt duże koszty ze względu na odległość od istniejącej sieci), to Gmina nie potrafi im zafundować w miarę
porządnej drogi. Należy zauważyć, że budynki mieszkalne przy ul. Wiśniowej
są starsze od większości zabudowy mieszkaniowej w Skórzewie, Dąbrówce czy
Palędziu. Mieszkańcy w/w ulicy nie mają jednak takiej siły przebicia jak osoby
napływowe. Trzeba zauważyć, że na ul. Wiśniowej nie ma potrzeby budowy
odwodnienia czy chodników. Wystarczy asfaltowy dywanik na odcinku ok. 550 m. Koszt utwardzenia ul.
Wiśniowej nie byłby z pewnością wysoki – Gmina
mogłaby to zrobić w ramach programu rekultywacji gruntów rolnych,
dofinansowywanego przez Urząd Marszałkowski. Co ciekawe, utwardzonej
nawierzchni nie posiada tylko odcinek zabudowany. Wjazd na ul. Wiśniową z ul.
Bukowskiej oraz końcowy odcinek do bazy transportowej - posiadają nawierzchnię
asfaltową. Uważam, że tą sprawą powinien
się zająć radny/sołtys Tadeusz Bartkowiak już bardzo dawno.
Kolejny temat to tereny
rekreacyjne. Krótki przegląd sytuacji w Żarnowcu, Zborowie i Dopiewie
całkowicie potwierdza moje wcześniejsze wnioski - Żarnowiec
Tereny rekreacyjne
Plaża w Zborowie .
Teren w Żarnowcu został zagospodarowany bardzo ładnie, nie wiadomo jednak
komu obiekty mają służyć? Mimo sprzyjającej – słonecznej, suchej i ciepłej jesiennej
pogody – z pięknego obiektu nikt nie korzysta. Z powstania terenu rekreacyjnego
korzyść odnieśli, jak na razie, jedynie mieszkańcy Żarnowca i Podłozin. Dzięki
temu, że wójt Zofia Dobrowolska, w ramach autoreklamy, zaprasza delegacje
zaprzyjaźnionych gmin do Żarnowca, znacznie częściej niż dotychczas będą mieli
naprawianą drogę. Przy okazji należy zwrócić uwagę na brak oznakowania dojazdu
do Żarnowca – przy przejeździe kolejowym w Podłozinkach oraz przy wyjeździe z
Podłozin.
Równie pusto jest obecnie na plaży w Zborowie, jednak ten obiekt
jest intensywnie wykorzystywany w miesiącach letnich. Dlatego też uważam, że
urządzenia takie jak siłownia, czy plac zabaw, ustawione w Żarnowcu, powinny
znajdować się w Zborowie lub w Dopiewie przy stawie (ul. Stawna i Strażacka).
Również okazała wiata biesiadna z
roletami i umywalkami, stojąca w Żarnowcu, bardziej przydałaby się na plaży
w Zborowie. Ślady wskazują, że w Zborowie znacznie częściej urządzane są
imprezy przy ognisku.
Podtrzymuję również swoją opinię
w sprawie nowej, docelowej lokalizacji
parkingu w Zborowie. Władze Gminy powinny pomyśleć o wydzierżawieniu lub
wykupie w przyszłości na ten cel gruntu przy ul. Wioślarskiej. W tym roku
zdarzało się, że na plażę przyjeżdżało do siedmiuset samochodów. Nie wyobrażam
sobie sytuacji, gdy liczba ta przekroczy tysiąc. Prawdopodobnie zabraknie wówczas miejsca do wypoczynku
– zresztą co to za wypoczynek w oparach spalin.
Przed rozpoczęciem kolejnego
sezonu letniego teren wokół plaży powinien zostać skontrolowany przez
pracowników Urzędu. Dotyczy to szczególnie niezagospodarowanych działek,
zlokalizowanych pomiędzy plażą a ul. Plażową. Porośnięte 2-metrowymi chwastami,
traktowane są przez okolicznych mieszkańców, jako wysypisko śmieci. Można na
nich znaleźć wszystko, łącznie ze starymi sedesami. Działki te mogą stanowić
zagrożenie szczególnie dla dzieci, ponadto psują estetykę otoczenia, dlatego
też Urząd powinien wyegzekwować uporządkowanie nieruchomości.
Zła tradycja rozpoczynania inwestycji infrastrukturalnych późną
jesienią została w tym roku podtrzymana. W dniach 8-11 października br.
ogłoszono 5 przetargów – 3 na budowę chodników, 2 na kanalizację sanitarną.
Ciekawe, czy powtórzy się sytuacja z ubiegłego roku, gdy trzeba było przerwać
prace przy przebudowie ul. Leśnej i Dworcowej w Dopiewie ze względu na mróz i
opady śniegu. Wówczas wykonawca rzutem na taśmę, ze względu na chwilowe
ocieplenie, zdążył zakończyć inwestycję przed końcem roku.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz