Z pewnym wyprzedzeniem podejmuję
tematy, które mają być omawiane i uchwalane na najbliższej Sesji Rady Gminy
Dopiewo. Projektów uchwał jest wyjątkowo dużo. Może Radni już się przygotowują
do sesji absolutoryjnej, a może myślami są już na wakacjach?
Niewykluczone również, że chodzi o przepchnięcie niewygodnych
tematów, które dzięki natłokowi informacji będą niewidoczne.
Jeden z tych niewygodnych tematów
już omówiłam w ubiegłym tygodniu - link.
Dzięki uchwaleniu, omówionego w
poprzednim poście, planu
zagospodarowania przestrzennego dla terenu przy skrzyżowaniu ulic: Szarotkowej
i Poznańskiej w Skórzewie, mieszkańcy po raz kolejny mogą obudzić się w nowej,
niechcianej rzeczywistości. No, ale jak już wielokrotnie mogliśmy się
przekonać, interes zwykłego mieszkańca
Gminy nie jest przez obecne władze brany pod uwagę.
Jak się nieoficjalnie
dowiedziałam, stacja paliw ORLEN „musi” powstać, ponieważ w tej firmie
zaopatruje się w paliwo Policja. Jeżeli jest to głównym argumentem, to świadczy
o braku pomysłowości decydentów.
Stacja paliw ORLEN od pewnego
czasu funkcjonuje w Dąbrówce, gdzie mogą tankować radiowozy. Przypomnę, że w/w
stacja zbudowana została z naruszeniem prawa – mieszkańcy nie zostali
dopuszczeni do udziału w postępowaniu przed wydaniem decyzji o środowiskowych
uwarunkowaniach, a sama decyzja została opublikowana 17 miesięcy po jej
wydaniu, już po rozpoczęciu robót budowlanych - link.
Czy w przypadku stacji paliw w
Skórzewie może być podobnie? – niewykluczone.
Kolejnym tematem w programie IX
Sesji, który wzbudził moje zainteresowanie, jest projekt uchwały w sprawie przyjęcia Gminnego Programu Opieki nad
Zabytkami Gminy Dopiewo na lata 2019-2022. Uchwała ta zostanie podjęta
głównie dlatego, że obowiązek taki wynika wprost z ustawy o ochronie zabytków i
opiece nad zabytkami. Do ochrony zabytków przepisy zobowiązują m.in. wójta
gminy.
Jak to zazwyczaj bywa, uchwała
zawiera wiele pustych słów i nic nie znaczących sloganów, że „celem
programu jest zahamowanie degradacji substancji zabytkowej i zachowanie
wartościowych zasobów dziedzictwa kulturowego”.
Jak to wygląda w praktyce, możemy
przekonać się na przykładzie starych szkół:
w Dopiewie
i Więckowicach.
Ta pierwsza, jeszcze w latach 90-tych ub. wieku, za zgodą ówczesnej Rady Gminy Dopiewo, w skład której wchodzili m.in. radni: Leszek Nowaczyk i Wojciech Dorna, została sprzedana prywatnemu inwestorowi.
Z tej drugiej pozostała już tylko
część, pytanie na jak długo?
Ciekawostką jest fakt, że oba w/w
obiekty w dalszym ciągu są wpisane do rejestru zabytków i należy zapytać, jak
dotychczas wyglądała opieka władz Gminy nad nimi?
Najwięcej informacji o tym, jak w
praktyce wygląda w gminie Dopiewo opieka nad zabytkami, możemy dowiedzieć się z
publikacji radnego Piotra Dziembowskiego - link.
Jako tako dba się o obiekty,
które są aktualnie użytkowane, inne pozostawione zostały same sobie. Jak się w
końcu rozpadną, odpadnie problem.
Dlatego uważam, że Program Opieki nad
Zabytkami gminy Dopiewo, to tylko kolejny dokument, który po zatwierdzeniu
znajdzie się na dnie jednej z licznych szuflad tut. Urzędu.
Jako ciekawostkę można podać, że
9 lutego 2018 r. z wielką pompą nadano szkole w Więckowicach imię „Powstańców
Wielkopolskich” - link.
Zastanawia mnie, co powiedzieliby Powstańcy, z których niektórzy zapewne
uczęszczali do szkoły w Więckowicach, gdyby widzieli, jak przedmiotowo
traktowana jest pamięć historyczna - wykorzystywana przez obecne władze Gminy,
wyłącznie do celów propagandowych.
IX Sesja będzie zdominowana przez projekty uchwał w sprawie
przystąpienia do nowych planów zagospodarowania oraz uchwalenia planów już
gotowych. Niestety, jak ostatnio stwierdziłam, nie ilość się liczy, tylko jakość. A co do jakości mam duże
zastrzeżenia.
Jedna z uchwał dotyczy przystąpienia do planu zagospodarowania
terenu przy ul. Leśnej w Pokrzywnicy. W ostatnich latach po wschodniej
stronie drogi, na podstawie decyzji o warunkach zabudowy, powstało
kilkadziesiąt działek budowlanych. Tradycyjnie
już Urząd Gminy zapomniał, że do nieruchomości tych trzeba będzie jakość
dojechać.
Ul. Leśna na znacznym odcinku ma
zaledwie 7,5 m
szerokości. Tylko na wysokości ulic: Sosnowej i Złotej Polany została
poszerzona do 14 m.
Natomiast na wysokości ulic: Zagajnikowej i Wrzosowej - ul. Leśną poszerzono do
9 m.
Jednak na wysokości działki nr ewid. 260/93 poszerzenia nie ma w ogóle.
Wiadomo, że cały ruch pojazdów z tego terenu będzie kierował się na północ, w
stronę drogi wojewódzkiej nr 307. Już w tej chwili z ul. Leśnej korzystają
mieszkańcy ul. Myśliwskiej, dla których zapewne drogę tą utwardzono.
W związku z tym uważam, że jeżeli już przystępuje się do opracowania
planu zagospodarowania, to należy nim objąć także część terenu wzdłuż ul.
Leśnej, po jej wschodniej stronie, aż do ul. Złota Polana w celu umożliwienia
bezproblemowego poszerzenia drogi. W innym wypadku, będzie to kolejny knot
urbanistyczny a Wójt znowu będzie musiał kombinować z pozbawianiem ul. Leśnej w
Pokrzywnicy kategorii drogi publicznej.
Kolejna uchwała dotyczy opracowania planu dla działki nr ewid. 150
w Dopiewie. Faktem jest, że nieruchomość położona jest w sąsiedztwie
terenów zabudowanych. W mojej ocenie, nie jest to jeszcze wystarczający powód,
aby grunt rolny zamieniać na budowlany.
Nie przekonuje mnie argument, że
mieszkańcy sąsiedniej ul. Pogodnej, skarżą się na uciążliwości, związane z
pracami polowymi. Każdy, kto kupował w tym miejscu działkę, musiał mieć
świadomość, że sąsiaduje z gruntami rolnymi a Gmina ma charakter rolniczy.
Najbardziej bulwersujący jest
fakt, że większość działki nr 150, to
grunty III klasy, o wysokiej przydatności rolnej. Wyłącznie kolejnych
terenów z działalności rolnej jest działaniem na szkodę naszych dzieci i wnuków,
i nie ma nic wspólnego z racjonalną gospodarką.
Kolejna uchwała, która budzi moje
zastrzeżenia, obejmuje teren byłej
żwirowni w sąsiedztwie ul. Radosnej w Zakrzewie, przy granicy z gminą Tarnowo
Podgórne. Teren ma być przeznaczony pod zabudowę – sugerowane w Studium
Gminy, wykorzystanie go również na tereny sportu i rekreacji, raczej nie
wchodzi w grę. Zapewne nieruchomością tą zainteresowany jest jakiś deweloper,
dla którego przeznaczenie choćby jej skrawka na cele inne niż mieszkaniówka,
jest marnotrawstwem. Na ponad 20
ha można będzie zbudować osiedle dla 2-3 tys. osób.
Obecnie rekultywacja terenów
kopalni kruszyw polega wyłącznie na ich zasypywaniu. Jest to może zgodne z
przepisami ale z pewnością, nie ze zdrowym rozsądkiem.
Naukowcy już od lat ostrzegają,
że Wielkopolska wysycha. Susze
pojawiają się coraz częściej i są coraz dotkliwsze. W związku z tym, postulują
budowę niewielkich zbiorników wodnych w ramach tzw. małej retencji.
Zbiorniki takie tworzą specyficzny mikroklimat a poza tym, można je
wykorzystywać do nawadniania.
W omawianym przypadku nie ma
potrzeby tworzenia zbiornika, bo on już istnieje. Wystarczy tylko go
odpowiednio zagospodarować a mógłby służyć również do rekreacji i wypoczynku.
Jednak w świecie, zdominowanym przez pieniądz i żądzę zysku za wszelką cenę,
takie działania są wyjątkowo niepopularne. Za naszą chciwość już wkrótce
zapłacą kolejne pokolenia. Ale najstarszych decydentów już nie będzie.
Podsumowując, likwidujmy jak
najszybciej środowisko naturalne, tam gdzie jeszcze istnieje. Pozostawmy
przyszłym pokoleniom beton, stal i szkło oraz wysypiska śmieci. Ciekawe jak będzie
im się żyło w takim świecie? A przeprowadzka na Marsa, propagowana m.in. przez
Elona Muska, raczej nie jest możliwa.
P.s. Na Sesji będą również
głosowane 2 uchwały w sprawie skarg na Wójta. Oczywiści, obie skargi zostaną
odrzucone – jak wiadomo, Wójt błędów nie popełnia. Jest to jednak temat na
osobny artykuł.
Na koniec zagadka z cyklu, gdzie
to jest? – na pewno w gminie Dopiewo:
Oto parking przy jednym z marketów spożywczych po niewielkim deszczu. Nawet pomimo wykopania rowu na trawniku, woda nie odpływa. Tak się kończy wydawanie przez wójtów warunków zabudowy bez zobowiązania inwestora do zagospodarowania wód opadowych. Kolejny przykład radosnej twórczości urzędników gminy Dopiewo.
Obserwatorka I (Pierwsza)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz