poniedziałek, 2 maja 2022

Zebranie Wiejskie w Dopiewie Anno Domini kwiecień 2022 (1)


Tematy kluczowe: prelekcja Wójta; kontrowersje wokół chodnika przy ul. Ks. Majcherka; obowiązki właścicieli psów; przeznaczenie środków sołeckich; Karta DR.

Na wstępie chciałam stwierdzić, że niewiele osób w gminie Dopiewo wie, co to jest zebranie wiejskie, jakie ma zadania, prawa i obowiązki. W mediach społecznościowych pojawiły się informacje, że zebranie wiejskie to „coroczne zebrania sołeckie, gdzie wójt jak i sołtys składają przed mieszkańcami sprawozdania z wykonanego w roku poprzednim budżetu gminy i sołectwa. Mowa też jest o budżecie na rok bieżący i zadaniach dla danego sołectwa. Na zebraniu powinien być p. Wójt, jeśli go nie ma, to temat będzie referował wice wójt. Oczywiście na koniec mamy możliwość zadawania pytań”. 

Trudno o przykład większej bzdury. Zachęcam zatem osobę, która to pisała, aby zajrzała do statutów sołeckich.

Jak się okazuje, wójt Paweł Przepióra również podobnie rozumie cel organizowania zebrań wiejskich. Najwyraźniej przejął to w ramach kontynuacji działań wójta Adriana Napierały, deklarowanej w kampanii wyborczej w ub. roku.

Po rocznej przerwie mieszkańcy Dopiewa mieli możliwość spotkać się z władzami Gminy na zebraniu wiejskim, zorganizowanym w czwartek 28 kwietnia br. przez sołtysa/radnego Tadeusza Bartkowiaka a faktycznie wójta Pawła Przepiórę. Od pewnego czasu sołtysi są tylko figurantami, wykonującymi polecenia Wójta. W Zebraniu wzięło udział niewielu mieszkańców, a ci, którzy nie przyszli, nic nie stracili – zyskali czas i spokój.

Moderatorem spotkania był Zbigniew Mamys, powołany przez wójta Pawła Przepiórę, na stanowisko specjalisty ds. komunikacji i inicjatyw społecznych w Urzędzie Gminy Dopiewo. Na marginesie dodam, że „owocem” jego pracy jest uchwała w sprawie zasad i trybu organizowania konsultacji społecznych. Przygotowując ją, zapewne wiedział, że sprawdzony zespół Rady Gminy Dopiewo, skupiony wokół przewodniczącego Leszka Nowaczyka, przegłosuje ją, zgodnie z oczekiwaniem Wójta. Przypomnę, że uchwała została tak skonstruowana, aby nie dopuścić do organizowania konsultacji przez mieszkańców. A konkluzją tej uchwały, może być stwierdzenie, że jeżeli dojdzie do jakichkolwiek konsultacji społecznych w gminie Dopiewo, to tak naprawdę, nie będą miały żadnego znaczenia.  

Po sprawozdaniu sołtysa Tadeusza Bartkowiaka, głos zabrał wójt Paweł Przepióra, posiłkując się prezentacją nt dokonań samorządu w 2021 r. i planów na rok bieżący, nie tylko dla Dopiewa, ale i Gminy.

Przegląd tego, co było i co nas czeka, może sugerować, że gmina Dopiewo to kraina mlekiem i miodem płynąca. A potwierdzeniem tego stanowiska jest informacja, dotycząca miejsc, jakie nasza Gmina zajmuje w różnych rankingach. 

W dostępnych przekazach możemy przeczytać, że wójt Paweł Przepióra, z wykształcenia jest ekonomistą, zatem jak to się stało, że nie doczytał lub nie usłyszał, że rankingi nigdy nie odzwierciedlają rzeczywistości, są to tylko uporządkowania według określonych kryteriów. A najważniejsza sprawa to fakt, że póki co, żadna gmina nie ma obowiązku uczestniczenia w  rankingach, gdyż jest to odpłatne. Nieważne kto przeprowadza ranking, czy jest to firma promocyjna czy uczelnia naukowa, przy publikowaniu wyników, nie podaje  sumy uczestniczących podmiotów, tylko ogólną liczbę gmin/gmin wiejskich w Polsce.  

Dlatego zakończę część dotyczącą, prelekcji Wójta i mogę się tylko cieszyć, że była to wersja (z informacji, które posiadam) nieco okrojona. Jednak do pewnych faktów powrócę w dalszej części postu. Natomiast mieszkańcom sołectwa Dopiewo mogę przekazać informację, że w bieżącym roku doczekamy się tylko budowy ul. Kasztanowej, co uważam za dobre posunięcie, ale tylko dla niewielkiej grupy mieszkańców. Inne plany – to tylko przygotowanie projektów, co może zakończyć się oświadczeniem kierownik Aleksandry Rutyny, że ogłaszała przetarg na wykonanie projektu i nie zgłosiło się żadne biuro projektowe. 

Budowa chodników jest bardzo ważnym elementem infrastruktury, która w znaczący sposób poprawia bezpieczeństwo pieszych. W sołectwie Dopiewo w ostatnich latach wybudowano chodnik w ciągu ulicy Bukowskiej, który prowadzi do odległej ul. Wiśniowej, z czego mieszkańcy są zadowoleni. Jednak stał się on pułapką dla użytkowników na przełomie roku 2021/22, kiedy to zima zaskoczyła gminne służby, odpowiedzialne za utrzymanie dróg i chodników.

Podobna pułapka, w tym samym okresie, czekała na mieszkańców wybudowanego chodnika przy ul. ks. Alfonsa Majcherka w 2021 r. Z informacji, przekazywanych przez mieszkańców w/w ulicy wynika, że chodnik, podobnie jak większość inwestycji w Gminie, został wykonany niedbale. Właścicielom nieruchomości zlikwidowano ogrodzenia decyzją zrid, chociaż w wielu przypadkach nie było to konieczne:

Każda taka inwestycja, powinna rozpoczynać się od pomiarów geodezyjnych, które wyznaczą jej granice. Nie wiem, czy budowę chodnika nadzorował geodeta, a jeśli tak, to chyba nie przyłożył się do pracy.

Ponadto, od cmentarza w kierunku północnym, chodnik można było nieco zwęzić, co pozwoliłoby na uchronienie części ogrodzeń przed rozbiórką. Ruch pieszych na tym odcinku jest niewielki. No ale, żeby to zauważyć, potrzeba elastycznego myślenia, czego projektantom i urzędnikom niestety brakuje. Istnieje możliwość odstępstwa od wymaganych parametrów w określonych przypadkach, czemu włodarze zaprzeczali. Przykładów na terenie Gminy jest wiele, jak chociażby chodnik na ul. Pocztowej w Palędziu.

Wskutek tego, chodnik od działek został oddzielony pasem zieleni i w związku z tym, mieszkańcy nie muszą go odśnieżać. Służby gminne również się do tego nie poczuwały i po opadach mokrego śniegu, a następnie zamarznięciu w grudniu 2021 r. stał się nie do pokonania dla pieszych.

W czasie spotkania wypłynęła również sprawa nieuregulowanego przez Gminę zajęcia pasa nieruchomości, jak i niewłaściwego nachylenia drogi w jej kierunku, przy ul. ks. Alfonsa Majcherka. Przy nawet niewielkich opadach, woda zalewa wejście i wyjście z posesji: 

Właściciel nieruchomości zanim sprawę przedstawił na Zebraniu, wysłał powyższą informację do Urzędu Gminy, a konkretnie do kierownik Aleksandry Rutyny, odpowiedzialnej za inwestycje, oczekując rozwiązania problemów.

Wójt Paweł Przepióra zareagował zdumieniem, że właściciel nie został jeszcze powiadomiony o tym, że Urząd podjął konkretne decyzje, zmierzające do załatwienia sprawy. Zaprosił równocześnie właściciela nieruchomości do Urzędu w celu omówienia sprawy.

Dlaczego taka była reakcja Wójta? – prawdopodobnie dlatego, że sprawa wypłynęła na spotkaniu publicznym a właściciele nieruchomości, przez 3 miesiące nie otrzymali żadnej odpowiedzi z Urzędu i sprawę skierowali do Samorządowego Kolegium Odwoławczego, o czym doskonale wiedział Paweł Przepióra.

Stąd sugestia dla mieszkańców, których zasadne problemy zostaną zlekceważone przez urzędników gminnych w Dopiewie, aby kierować skargi do Rady Gminy, SKO lub umawiać się z telewizją. Wówczas sprawy dostają klauzulę – priorytet! Jest to w krótkim okresie czasu, trzecia sprawa wlokąca się miesiącami a załatwiana ekspresowo, po złożeniu skargi.    

Mieszkańcy tej ulicy zwrócili uwagę Wójta na problem, który dotyczy całej Gminy a mianowicie fakt, że właściciele psów nie sprzątają po swoich pupilach. Na co otrzymali  odpowiedź, że Staż Gminna wystawia mandaty, jeżeli jest świadkiem takiego zajścia. Tą informację zakwalifikowałam do kategorii: żart.

Na ul. ks. Alfonsa Majcherka, o czym mogłam przekonać się wczoraj, nie ma koszy ulicznych. Na odcinku od ul. Stawnej do ul. Wiosennej jest tylko jeden kosz, z wielką pompą oddany do użytku w ubiegłym roku przez wójta Pawła Przepiórę w asyście dzieci, o czym nie omieszkano poinformować w „Czasie Dopiewa”: 

Brakuje ich również na ulicach: Akacjowej i Więckowskiej. Jednak brak koszy nie jest usprawiedliwieniem dla osób, które nie sprzątają po wyprowadzanych psach. Wokół obiektów: szkolno-przedszkolnego oraz sportowych przy ul. Bukowskiej, zamontowanych jest sporo koszy ulicznych, a mimo to, wielu właścicieli psów, nie sprząta po nich. A nawet wulgarnie odpowiada, na zwróconą uwagę, że należy sprzątać. Nie wspominając o fakcie, że psy wyprowadzane są do lasu, nie tylko za potrzebą ale uwalniane zostają ze smyczy, aby sobie pobiegały.

Skoro dotarłam do tematu koszy ulicznych, pytanie: dlaczego części środków sołeckich nie zarezerwowano na ich zakup? Jak wiemy, o rozdysponowaniu środków sołeckich decyduje tylko sołtys. Dlatego sołtysi w gminie Dopiewo przeciwni są wydzieleniu funduszu sołeckiego, o przeznaczeniu którego zadecydowałoby zebranie wiejskie. A tak dowiedzieliśmy się, że sołtys Tadeusz Bartkowiak tegoroczne środki sołeckie przeznaczył m.in. na doposażenie Ochotniczej Straży Pożarnej, iluminacje świąteczne, oświetlenie fontanny na stawie i dołoży się do imprez dla dzieci.

Już poza Zebraniem, najbardziej mieszkańców Dopiewa zbulwersowała informacja, że 20 tys. zł ze środków sołeckich, zostanie przekazane dla Strażaków. Przypomniano, że Ochotnicza Straż Pożarna dotowana jest z budżetu państwowego i gminnego (zwiększonego w tym roku), dopuszczana jest do środków społecznych w ramach DBO i systematycznie korzysta ze środków sołeckich. W budżecie Gminy na 2022 r. dla OSP zarezerwowano 550 tys. złotych. Bez komentarza.

Podczas dyskusji wypłynęła sprawa posiadania Karty Dużej Rodziny. Jest to system zniżek i dodatkowych uprawnień, zarówno w instytucjach publicznych, jak i firmach prywatnych. Ten temat pokazał, że społeczeństwo tak naprawdę nie potrafi samo już zdobyć żadnej informacji, tylko oczekuje indywidualnej obsługi. Wszystkie niezbędne informacje dostępne są na stronie Ośrodka Pomocy Społecznej, tylko trzeba się trochę wysilić.

Na tym zakończę pierwszą część, moich spostrzeżeń z zebrania wiejskiego w Dopiewie.

Ciąg dalszy dostępny jest tu - zebranie-wiejskie-w-dopiewie-2


Obserwatorka I (Pierwsza)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz