poniedziałek, 29 lutego 2016

Andrzej Strażyński jako radny powiatu poznańskiego (2) – czy może nas jeszcze czymś zaskoczyć?



Nazwisko byłego wójta gminy Dopiewo Andrzeja Strażyńskiego dość często przewija się w moich postach, jednak dawno nie potraktowałam jego osoby jako pierwszoplanowej. Dzisiaj postaram się nadrobić te zaległości. Czynię to za sprawą 2 wypowiedzi, które opublikował w ostatnim okresie na łamach „Czasu Dopiewa” – w nr 30 ze stycznia 2016 r. na str. 7 oraz w nr 31 z lutego 2016 na str. 5. Mimo, iż od ukazania się tekstów minęło już kilka tygodni, tematy są jak najbardziej aktualne, a ich ocena jak najbardziej na czasie.


Pierwsza wypowiedź ze stycznia 2016 r. – „Podzieliliśmy powiatowe pieniądze” – dotyczy budżetu powiatu poznańskiego na 2016 r. Już sam tytuł artykułu wprowadza Czytelnika w błąd. Nie są to powiatowe, ale publiczne pieniądze. Powiat otrzymał jedynie prawo do ich rozdysponowania. A ponieważ są to publiczne środki, powinny być przeznaczone wyłącznie na cele publiczne. Czy tak jest rzeczywiście? - mam duże wątpliwości.
Jak wynika z wypowiedzi radnego powiatowego Andrzeja Strażyńskiego, dochody wyniosą prawie ćwierć miliarda złotych – dokładnie 248.927.502,00 zł. Na jaką ilość z tej kwoty mogą liczyć mieszkańcy? Tu odpowiedź jest już znacznie trudniejsza. Na wydatki bieżące przeznaczono 205.520.522,00 złotych, natomiast na inwestycje zaledwie 44.406.980,00 złotych. Aby uprzedzić ewentualne zarzuty o brak obiektywizmu zaznaczę, że w ramach wydatków bieżących powiat finansuje szkoły ponad gimnazjalne, szpitale, domy pomocy czy ośrodki rehabilitacji dla osób niepełnosprawnych. Stąd bardzo ograniczona pula wydatków majątkowych.

Jednak czy kwota wydatków majątkowych została właściwie rozdysponowana? Tu zaczynają się wątpliwości. Jak sam autor artykułu stwierdza, część Radnych PiS domagała się rezygnacji z niektórych zadań – tj. remontu pałacu w Skrzynkach oraz zakupu pojazdu medialnego.
Pomimo usilnych poszukiwań nie udało mi się ustalić, jaką kwotę powiat poznański przeznaczył na remont pałacu w Skrzynkach, ani jakie będzie jego przeznaczenie. Gdyby miał tam powstać ośrodek pobytu dla osób starszych, przychodnia zdrowia lub ośrodek rehabilitacji - to nie miałabym zastrzeżeń. Niestety Andrzej Strażyński jest w przedstawianiu szczegółów bardzo enigmatyczny. Kolejne pytanie, jakie się nasuwa, czy pałac w Skrzynkach będzie obiektem dochodowym, czy ma służyć wyłącznie zaspokajaniu hedonistycznych potrzeb włodarzy powiatu poznańskiego?
Podobnie jest w przypadku tzw. pojazdu medialnego. Nie znamy kosztów zakupu, ani jego przeznaczenia. Z mojej skromnej wiedzy wynika, że pojazdy medialne zazwyczaj kupowane są przez stacje radiowe lub telewizyjne. Czyżby włodarze powiatu poznańskiego czuli się niedowartościowani przez media publiczne i postanowili stworzyć własny ośrodek radiowo-telewizyjny?

W styczniowym artykule były wójt gminy Dopiewo, obecnie przewodniczący Komisji Komunikacji, Budownictwa i Infrastruktury Rady Powiatu Poznańskiego, wiele miejsca poświęca inwestycjom w zakresie dróg powiatowych. Przy okazji mała dygresja – stwierdzenie Andrzeja Strażyńskiego, iż problematyka inwestycji drogowych jest mu szczególnie bliska - można potraktować jako ponury żart lub kpinę z inteligencji mieszkańców. Andrzej Strażyński (w czasie swoich prawie 5 pełnych kadencji, jako wójt gminy Dopiewo), przeznaczając setki hektarów gruntów pod zabudowę mieszkaniową - nie wybudował ani 1 km nowych gminnych dróg zbiorczych – drogi osiedlowe do takiej kategorii się nie zaliczają. W ciągu 17 lat rządów doprowadził raptem do wytyczenia 170 m odcinka ul. Łąkowej w Dopiewie, umożliwiając włączenie jej do ul. Wyzwolenia.

W swojej wypowiedzi były wójt dość wyraźnie plącze się w swoich zeznaniach. Z jednej strony twierdzi, że na bieżące utrzymanie dróg (sprzątanie, odśnieżanie, naprawy) powiat poznański przeznaczył 19 mln złotych – dokładnie 19,25 mln złotych. Z kolei akapit niżej - twierdzi, że elementy infrastruktury drogowej Powiat przekazuje w zarząd i pod opiekę gminom, „które partycypują w kosztach”. Wynika z tego jednoznaczny wniosek, że to gminy zajmują się sprzątaniem, odśnieżaniem i naprawami. Dobrze byłoby więc wiedzieć, jaki udział w kosztach utrzymania dróg powiatowych ma powiat poznański, a ile środków na te same zadania przeznaczają gminy?

Były wójt gminy Dopiewo, a obecnie Radny Powiatu chwali się podejmowanymi przez Radę Powiatu Poznańskiego uchwałami w zakresie inwestycji drogowych. Jedną z nich jest uchwała, dotycząca budowy chodnika na ul. Bukowskiej w Dopiewie, pomiędzy ul. Północną i ul. Wiśniową. Jak się okazuje, inwestycja ta stała się priorytetem nie tylko na szczeblu gminy Dopiewo, ale i powiatu poznańskiego. Dokumentacja techniczna, o której pisze Andrzej Strażyński, już powstaje, ale za pieniądze Gminy – wynika to z uchwały budżetowej RG Dopiewo. Budowa będzie realizowana również za pieniądze Gminy – Rada podjęła uchwałę o przejęciu zadań. Po zakończeniu budowy inwestycja zostanie przekazana na własność Powiatu, natomiast obowiązki i koszty związane z utrzymaniem chodnika spadną na gminę Dopiewo. Tak mniej więcej, wygląda finansowa współpraca gmin z powiatem poznańskim.

Za w/w chybioną inwestycję poczuwam się w części do odpowiedzialności. To moim pomysłem, przedstawionym przez jednego z kandydatów do Rady Gminy Dopiewo była budowa ścieżki pieszo-rowerowej na tym odcinku ul. Bukowskiej. Podkreślam – ścieżki pieszo-rowerowej – a nie chodnika. I nie była to inwestycja priorytetowa. W moim przekonaniu, ważniejszym zadaniem w Dopiewie jest chociażby budowa chodnika na ul. Ks. A. Majcherka – od skrzyżowania z ul. Stawną do cmentarza. Ktoś jednak ma wyjątkowo duże przebicie nie tylko we władzach gminy Dopiewo, ale i w powiecie poznańskim, skoro ta inwestycja stała się najważniejsza. Wobec tylu innych, ważniejszych potrzeb mieszkańców, budowa chodnika na ul. Bukowskiej w Dopiewie wydaje się coraz bardziej kuriozalna. Na w/w odcinku do ul. Bukowskiej dochodzą 3 nowe ulice: Hiacyntowa, Storczykowa i Różana. Wszystkie są nieutwardzone. Pytanie jakie się nasuwa:  czy przy okazji budowy chodnika powstaną również utwardzone wyjazdy, czy chodnik będzie przecięty nieutwardzonymi wyjazdami na drogę powiatową? Brak pełnego uzbrojenia terenu jeszcze bardziej podważa sens realizacji zadania.

Do sztandarowych inwestycji powiatu poznańskiego, reklamowanych przez Andrzeja Strażyńskiego, jak np. przebudowa dróg powiatowych, również należy podchodzić z dystansem. Powiat poznański takie inwestycje realizuje wyłącznie w przypadku zakwalifikowania wniosku w ramach „Narodowego programu przebudowy dróg lokalnych”. W ramach tego programu zazwyczaj połowa kosztów pokrywana jest z funduszy zewnętrznych. Z pozostałej kwoty połowę kosztów musi ponieść gmina. Tak więc, powiat poznański pokrywa raptem 25% kosztów inwestycji - ale reklamuje się jako jedyny ojciec sukcesu.
Ponieważ artykuł trochę mi się rozrósł, wnioski dotyczące wypowiedzi Andrzeja Strażyńskiego, jak również pytania do niego, przedstawię w kolejnym poście.

Obserwatorka I (Pierwsza)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz