W dniu 11 maja 2016 r. ukazały
się oświadczenia majątkowe członków Rady Gminy Dopiewo. Obowiązek taki wynika
m.in. z ustawy o samorządzie gminnym. W
założeniu przepisy miały na celu stworzenie przejrzystego obrazu dochodów,
uzyskiwanych przez samorządowców, którzy działają na rzecz mieszkańców i są
opłacani z publicznych pieniędzy.
Jak się wydaje, większość osób w
gminie Dopiewo, zobowiązanych do publikowania swoich dochodów, wywiązuje się z
tego obowiązku w miarę poprawnie. Są jednak tacy reprezentanci narodu, których
dochody raczej nijak mają się do rzeczywistości. Cenię sobie poczucie humoru,
jednak traktowanie obywateli jak stada baranów, to już lekkie przegięcie. Przykładem
takiego podejścia mogą być oświadczenia majątkowe radnego Ryszarda Pawelca (KWW Szansa dla Gminy).
Zacznijmy jednak od
przedstawienia faktów. Poniżej tabela dochodów radnego Ryszarda Pawelca w
latach 2010-2015, opracowana na podstawie oświadczeń majątkowych, dostępnych w
BiP Dopiewo - link:
Rok
|
Dochód z działalności gosp.
|
Dieta radnego
|
Posiadane oszczędności
|
Majątek ruchomy
|
2010
|
538,00 zł
|
516,00 zł
|
40.000,00 zł
|
2 samochody
|
2011
|
528,00 zł
|
9.816,00 zł
|
40.000,00 zł
|
2 samochody
|
2012
|
578,00 zł
|
9.690,67 zł
|
50.000,00 zł
|
1 samochód
|
2013
|
670,00 zł
|
10.207,87 zł
|
20.000,00 zł
|
1 samochód
|
2014
|
1.177,50 zł
|
10.881,30 zł
|
40.000,00 zł
|
2 samochody
|
2015
|
1.512,00 zł
|
10.047,62 zł
|
90.000,00 zł
|
2 samochody
|
Powyższe zestawienie dochodów
Radnego to jedna wielka niewiadoma. Zastanawia mnie, czy którykolwiek z
Czytelników byłby w stanie przeżyć cały rok za 1.054,00 zł, tj. 87,83 zł
miesięcznie lub 2,92 zł dziennie? Udało się to natomiast radnemu Ryszardowi
Pawelcowi, który taki dochód, zgodnie z oświadczeniem, uzyskał w 2010 r. Należy
zaznaczyć, że w tym czasie posiadał on dom o powierzchni 140 m2 oraz 2 samochody
dostawcze.
Równie ciekawie przedstawiają się
lata kolejne. W roku 2014, mimo iż całkowity dochód Radnego to 12.058,80 zł,
udało mu się powiększyć kwotę oszczędności o 20 tys. zł oraz nabyć samochód
dostawczy o wartości 17 tys. złotych. W 2015 r., przy dochodach 11.559,62 zł,
oszczędności na koncie Radnego zwiększyły się o kolejne 50 tys. złotych. Jest
to sukces na miarę rekordu Księgi Guinessa.
Szczerze mówiąc, nie potrafię
tego racjonalnie wyjaśnić. Radny Ryszard Pawelec, jak każdy przeciętny
mieszkaniec musi ponosić koszty wyżywienia, ubrania, opłaty za media (prąd,
gaz, telefon, woda, odbiór ścieków), paliwo, ubezpieczenie i naprawy pojazdów.
Jeżeli mimo tak niskich dochodów, udaje mu się jeszcze zaoszczędzić 50 tys.
złotych, to można ten fakt uznać za cud większy niż w Kanie Galilejskiej. Dochód
Radnego, uzyskany w 2015 r., najwyższy w przedstawionym zestawieniu, wystarcza
na zakup 2 bochenków chleba dziennie. Czy naprawdę Radny uważa mieszkańców za
osoby aż tak nierozgarnięte, że uwierzą w prawdziwość przedstawionych danych?
Powyższy wywód nie miał na celu
rozliczenia radnego Ryszarda Pawelca, ale ukazanie, jaką wartość mają
oświadczenia majątkowe i jak organy nadzorcze podchodzą do tego typu
dokumentów. Sądzę, że takie oświadczenie
powinno zostać odrzucone bez rozpatrzenia, a osoba, która je złożyła,
pociągnięta do odpowiedzialności karnej, za składanie fałszywych zeznań.
Jak się okazuje radny Ryszard
Pawelec nie jest jedynym, który odżywia się chyba wyłącznie powietrzem i zupą z
lebiody. Podobnie kuriozalne jest oświadczenie majątkowe radnego/sołtysa Tadeusza Bartkowiaka (KWW Szansa dla Gminy). Zgodnie z opublikowanym
dokumentem posiada on gospodarstwo rolne o powierzchni 16,5 ha. Gdyby nie dieta
radnego i sołtysa, inkaso z tytułu pobierania podatków oraz dopłaty unijne - on
również nie posiadałby żadnych dochodów. Z oświadczenia wynika, że mimo iż
uprawia 16,5 ha
gruntów, nie uzyskuje z tego tytułu żadnych profitów. Wyjaśnienia tego faktu
mogą być dwa:
- co roku dotyka go klęska
nieurodzaju,
- całość uzyskanych plonów zużywa
na własne potrzeby.
Gdyby Tadeusz Bartkowiak
zrezygnował z pełnionych funkcji, z dnia na dzień musiałby chyba zostać
beneficjentem opieki społecznej. Dopłata ze środków unijnych w wysokości 5000
złotych rocznie, przełożyłaby się na miesięczne dochody 416,66 złotych,
dziennie dałoby to 13,89 złotych. Radny/sołtys Tadeusz Bartkowiak również jest
właścicielem 2 samochodów, które prawdopodobnie napędzane są biopaliwem,
pozyskanym z gospodarstwa.
Mimo, iż mam wiele zastrzeżeń do
rządów Pis-u, liczę że zajmie się tą patologią, ponieważ inaczej tego zjawiska
nazwać nie można. Uważam, że patologia
ta dotyczy, zarówno osób składających oświadczenia majątkowe, jak i je
weryfikujących.
Jestem pod wrażeniem. Świetny artykuł.
OdpowiedzUsuń