W dniu 1 września rozpoczął się
kolejny rok szkolny, a więc siłą rzeczy musiałam się zainteresować tematem
oświaty w naszej Gminie. Oświata, dzięki nieprzemyślanym, a wręcz szkodliwym
decyzjom władz poprzedniej kadencji, wywołuje duże emocje. Przepełnienie jednych szkół w zestawieniu z pustostanami w innych, musi
budzić coraz większe zastrzeżenia. Zastanawiam się, czy podejmowanych w
poprzednich latach decyzji nie należy potraktować jako działanie na szkodę
interesu publicznego?
Na początek jednak przedstawię
wyniki egzaminów gimnazjalnych w gminie Dopiewo, na tle wyników powiatu
poznańskiego:
Przedmiot
|
Dopiewo l. uczniów
|
Dopiewo l. punktów
|
Skórzewo l. uczniów
|
Skórzewo l. punktów
|
Powiat l. punktów
|
historia, wos
|
91
|
51,86
|
109
|
55,85
|
58,41
|
j. polski
|
91
|
63,55
|
109
|
70,58
|
68,39
|
n. przyrodn.
|
91
|
47,63
|
109
|
49,71
|
53,11
|
matematyka
|
91
|
46,79
|
109
|
47,59
|
51,06
|
j. ang. podst.
|
87
|
57,37
|
100
|
70,72
|
67,43
|
j. ang. rozsz.
|
87
|
36,71
|
100
|
51,99
|
47,51
|
j. franc. podst.
|
1
|
75,00
|
6
|
73,83
|
74,00
|
j. niem. podst.
|
3
|
90,33
|
3
|
71,00
|
61,53
|
Tabela ta, w nieco innej formie,
z pominięciem kilku istotnych informacji, opublikowana została w lipcowym
numerze „Czasu Dopiewa”. Nawet pobieżna
analiza pokazuje, że poziom nauczania w gimnazjach gminy Dopiewo odbiega od
średniej powiatu poznańskiego, a w wielu przypadkach dość znacznie. Wyniki
z jęz. francuskiego i niemieckiego można pominąć, ponieważ na podstawie liczby
zdających wynika, że w zasadzie mieli oni indywidualny tok nauczania.
Gdyby nie gimnazjum w Skórzewie,
poziom wiedzy gimnazjalistów naszej Gminy byłby jeszcze niższy. Gimnazjum w
Dopiewie, podobnie jak szkoła podstawowa w Dopiewie, od lat obniżają wyniki dla
całej Gminy.
Dlaczego mnie to nie dziwi?
Ponieważ szkołami w Dopiewie od lat
kierują te same osoby, jak się potocznie mówi, przyspawane do foteli. Obie
szkoły w Dopiewie, gimnazjum oraz szkoła podstawowa, regularnie zaniżają poziom
nauczania w Gminie. Jednak kolejni
włodarze nic w tej sprawie nie próbują zrobić.
W minionej kadencji
przeprowadzenie jakichkolwiek zmian nie było możliwe. Co więcej, osoby te, a szczególnie
dyrektorka gimnazjum, została nagrodzona budową nowej szkoły przy ul. Łąkowej.
W obecnej kadencji również nie
zanosi się na zmiany. Co więcej, próbuje się wmówić mieszkańcom, że poziom
nauczania w gimnazjum w Dopiewie nie jest taki zły, wręcz przeciwnie, jest
nawet wyższy niż w Skórzewie. Tak przynajmniej wynika z artykułu kierowniczki
referatu oświaty UG Aleksandry Kuźniak, opublikowanego w lipcowym numerze „Czasu
Dopiewa”. Przy pomocy karkołomnej argumentacji, tzw. metody staninowej,
próbowała udowodnić, że „białe jest czarne, a czarne jest białe”.
Stanowisko obecnych gospodarzy
Gminy mogę częściowo zrozumieć. Spadek
po poprzednich włodarzach spowodował, że konieczna była zmiana obwodów
szkolnych. Trzeba było tak zakamuflować prawdę o gimnazjum w Dopiewie, aby
nie zniechęcić mieszkańców Dąbrówki, Palędzia i Gołusek do wysłania młodzieży
do tej szkoły. Czy to się udało, mam poważne wątpliwości.
Początek roku szkolnego zazwyczaj
jest obchodzony bardzo uroczyście, tym bardziej, jeżeli ma miejsce otwarcie
nowej szkoły. Tym razem uroczystości były bardzo skromne, a informacje na ten
temat jeszcze skromniejsze.
Obawiam się, że otwarcie nowego
gimnazjum w Dopiewie nie zakończy problemów oświaty w Gminie a wręcz je nasili.
Jak głosi oficjalna informacja z kampanii wyborczej 2014 r., budynek przy ul.
Łąkowej w Dopiewie w zamyśle przeznaczony był nie tylko na gimnazjum. Miało w
nim powstać również liceum, teoretycznie publiczne. Wyznaczony był już nawet
kandydat/tka na stanowisko dyrektora. Z nieoficjalnych informacji wynika, że
niektóre czynniki w dalszym ciągu dążą do utworzenia liceum.
Należy przypomnieć propozycję
wyborczą do Rady Powiatu Poznańskiego, ówczesnej wójt Zofii Dobrowolskiej: ”Budowa
liceum z klasami dwujęzycznymi i maturą międzynarodową dla młodzieży z gmin
Buk, Dopiewo i Stęszew”.
Czy liceum w gminie Dopiewo jest
potrzebne? – wydaje mi się, że nie. Na terenie powiatu poznańskiego jest 7
liceów dla młodzieży szkolnej – pomijam licea dla dorosłych i technika. Z tego
tylko 3 mają większe znaczenie – w tym roku matury zdawało w nich od 59 do 72
uczniów. Dalsze 3 licea miały od 24 do 35 maturzystów. W pozostałych 2 liceach
maturę zdawało odpowiednio 2 i 6 uczniów.
Większość uczniów Powiatu
uczęszcza do liceów na terenie Poznania. Zastanawia mnie, ilu byłoby chętnych w
przypadku otwarcia liceum w Dopiewie? Jaki reprezentowałoby poziom? Bo jeśli
taki, jak szkoła podstawowa i gimnazjum, to z naborem byłby problem.
Należy również dodać, że na reputację szkoły/liceum trzeba pracować
wiele lat – nie wystarczy nowy budynek. Po latach również może okazać się,
że liceum skupia tylko uczniów, których jedynym celem jest zaliczenie szkoły
średniej bez matury.
Ponadto licea nie są finansowane
przez gminy ale powiat. Czy Starostwo Powiatowe w Poznaniu byłoby skłonne
finansować kolejną szkołę w sytuacji, gdy istniejące placówki borykają się z
brakiem kandydatów? Teoretycznie jest to możliwe, ponieważ władze Starostwa
traktują powiat jak prywatny folwark - link.
Niewykluczona jest jakaś forma porozumienia: wy nam nie będziecie przeszkadzać
w zagospodarowaniu dworu w Skrzynkach, w zamian my sfinansujemy liceum w
Dopiewie.
Już w tej chwili sytuacja w
gminie Dopiewo jest bulwersująca. Z
jednej strony mamy coraz więcej obiektów wykorzystywanych tylko częściowo
(szkoła w Więckowicach oraz obie szkoły w Dopiewie), z drugiej część budynków oświatowych jest coraz bardziej przepełniona
(w Dąbrówce i Skórzewie). Prawdę mówiąc, rzekome przepełnienie niektórych szkół
także jest problematyczne. W dopiewskiej oświacie istnieje wyraźna tendencja do
zmniejszania liczby uczniów w klasach i tworzenia kolejnych oddziałów - link.
Mam poważne wątpliwości, czy te działania podyktowane są wyłącznie dobrem
uczniów?
Po wygaszeniu gimnazjów sytuacja
skomplikuje się jeszcze bardziej, ponieważ ostatni rocznik gimnazjalny
przejdzie do szkół średnich. W tym roku było to 200 uczniów, czyli ok. 7%
młodzieży szkolnej.
Dodatkowym bulwersującym faktem jest to, że aby zaspokoić swoje
wybujałe ambicje, włodarze gminy Dopiewo pozbawili część dzieci i młodzieży
możliwości rozwoju. Szkoły w Konarzewie i Dąbrowie do dziś nie dysponują
salami gimnastycznymi, które mogły powstać za część tej sumy, którą wydano na
pomnik absurdu i megalomanii w Dopiewie przy ul. Łąkowej.
Na tym moje rozważania dzisiaj
zakończę. Ponieważ na temat bazy oświatowej w Gminie pisałam wielokrotnie,
postaram się zebrać wszystkie informacje i przedstawić je w zwięzłej formie.
Jako komentarz do dzisiejszego artykułu niech posłuży ciekawostka obrazująca "rzetelność" w przekazywaniu informacji przez Wójta i urzędników.
OdpowiedzUsuńW artykule z 3 lipca br. skomentowałam wypowiedź Aleksandry Kuźniak, dotyczącą wyników egzaminów gimnazjalnych - http://blogdopiewo.blogspot.com/2016/07/dopiewskie-smaczki-50-urzednicza-i.html . Wypowiedź p. Kuźniak, zanim ukazała się w Czasie Dopiewa, umieszczona została na oficjalnej stronie Gminy. Jakież było moje zdziwienie, gdy okazało się, że artykuł już nie istnieje, pozostał tylko adres internetowy - http://www.dopiewo.pl/aktualnosci/2016-06-22/wyniki-z-gzaminow-gimnazjalnych
Komentarz nt. "wiarygodności" władz gminy Dopiewo pozostawiam Czytelnikom.