sobota, 29 lipca 2023

Bałamuctwa wójta gminy Dopiewo Pawła Przepióry?

 

Dziś temat krótki, ale istotny – jak władza zaburza ostrość widzenia, a kłamstwo staje się sposobem funkcjonowania. To, co pokazuje wójt Paweł Przepióra, nie mieści się w żadnych cywilizowanych standardach. Co ciekawe, dopuszcza się łgarstwa w tematach, które są łatwe do zweryfikowania. Jest to bardzo dziwne w przypadku osoby, ponoć wykształconej, z naukowym tytułem.

Do podjęcia tematu, sprowokowała mnie informacja o budowie marketu Biedronka pomiędzy ulicami: Uroczą, Miłą i Poznańską w Skórzewie, w bezpośrednim sąsiedztwie zabudowy mieszkaniowej.

Jak wynika z opublikowanego komentarza, wójt Paweł Przepióra twierdzi, że nic nie wiedział o rozpoczętej inwestycji, ponieważ to Starosta Poznański wydał pozwolenie na budowę, a nie Gmina. Czyżby?

Kto choć trochę orientuje się w przepisach, dotyczących zagospodarowania przestrzennego i prawa budowlanego, doskonale wie, że starosta nie wydaje pozwoleń na budowę na podstawie swojego widzimisię. Opiera się na dokumentach wydanych przez gminę. Musi to być plan zagospodarowania przestrzennego lub decyzja o warunkach zabudowy. W przypadku budowy marketu Biedronka w Skórzewie, będzie to tzw. wuzetka, ponieważ nie ma tam planu zagospodarowania.

Poniżej wyciąg z rejestru wuzetek:

Obejmuje on 2 decyzje dla budynków usługowych, wydane w 2021 roku, a więc w czasie kadencji wójta Pawła Przepióry. Numery działek, wymienione w decyzjach, są inne niż na mapie, ponieważ po ich wydaniu, dokonano kolejnych podziałów nieruchomości.

W/w dokumenty dotyczyć mogą tej samej inwestycji, ale równie dobrze mogą to być różne zadania. Niewykluczone, że w sąsiedztwie powstanie kolejny obiekt handlowo-usługowy.

Trudno zatem uwierzyć, że Wójt o niczym nie wiedział. No chyba, że nie wie, co podpisuje? Oba wyjaśnienia są jednak dla niego dyskwalifikujące.

Na marginesie przypomnę, że Biedronka powstaje na gruncie, który do niedawna miał III klasę bonitacyjną, jednak dziwnym zbiegiem okoliczności, co tłumaczył swego czasu kierownik planowania przestrzennego Remigiusz Hemmerling - uległ on degradacji. W gminie Dopiewo degradacji ulegają tylko te grunty, które są w zainteresowaniu dużych inwestorów. Podobny przykład mamy w Więckowicach, gdzie inwestorem jest firma Panattoni.

Domyślam się, że mieszkańcy, którzy będą sąsiadować z marketem w Skórzewie, raczej nie zostali powiadomieni o prowadzonym przez Urząd postępowaniu, ponieważ standardowo nie uznano ich za strony. Jest to dość trudna kwestia, ale możliwa do podważenia:

Parametry realizowanej inwestycji nie mają nic wspólnego z parametrami budynków przy ul. Uroczej. Z kolei na temat oddziaływania obiektu na tereny przyległe, znalazłam ciekawy artykuł w Sieci - warunki-zabudowy-oddzialywanie-inwestycji-decyduje-o-uznaniu-za-strone. Na pocieszenie dodam, że budowa budynku w Dąbrówce, w sąsiedztwie pomnika przyrody, najprawdopodobniej została wstrzymana.

Można więc i tu spróbować zablokowania budowy. Marketów spożywczych jest w Skórzewie zatrzęsienie (najbliższy, sieci Dino, zlokalizowany jest w odległości 350 m) i kolejny z pewnością nie jest potrzebny.

Nie jest to, niestety, jedyny przykład mijania się z prawdą przez wójta Pawła Przepiórę. O poprzednich już pisałam, ale przypomnę.

Na Zebraniu Wiejskim w Dopiewie w 2022 r. tłumaczył np., że za budowę budynku wielorodzinnego na ul. Konarzewskiej w Dopiewie, odpowiedzialny jest tamtejszy SKR, ponieważ sprzedał działkę deweloperowi. Od kiedy SKR wydaje decyzje o warunkach zabudowy?

Poniżej wydruk z rejestru wuzetek, potwierdzający wydanie decyzji o warunkach zabudowy dla w/w inwestycji:

Kolejnym przykładem jest wuzetka, określająca warunki zabudowy dla budynku mieszkalnego przy ul. Poznańskiej w Dąbrówce, w bezpośrednim sąsiedztwie dębu, stanowiącego pomnik przyrody. W tym przypadku, również na Zebraniu Wiejskim w Dopiewie w 2023 r. wójt Paweł Przepióra, próbował odpowiedzialność przerzucić na Starostę Poznańskiego. Poniżej wydruk z rejestru wuzetek:

W w/w sprawie, pierwsza decyzja była odmowna, druga natomiast ustaliła warunki zabudowy dla budynku mieszkalnego.

W/w decyzje wydane zostały w czasie kadencji wójta Adriana Napierały, ale obecny wójt Paweł Przepióra, wówczas zastępca wójta, z pewnością miał upoważnienie do podpisywania decyzji administracyjnych. Dobrze byłoby wiedzieć, czyj podpis figuruje na obu dokumentach?

Podsumowując, jeżeli wójt Paweł Przepióra, dopuszcza się oczywistych kłamstw w sprawach, które są łatwe do sprawdzenia, to co mówić o tematach, które trudniej w tej chwili zweryfikować? Dlatego powtórzę zdanie z poprzedniego postu, że jak to łatwo i przyjemnie tworzyłoby się historię gminy Dopiewo, posługując się kłamstwem i oszustwem, gdyby nie te profile fb-myślących i media nieoficjalne. Wystarczyłyby informacje o kolejnych bajerach, jasełkach i festynach oraz „ludowe mądrości”, a większość mieszkańców „kwiczałaby i pląsała” z zachwytu!

Obserwatorka I (Pierwsza)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz