środa, 5 lipca 2023

Sesja Absolutoryjna Rady Gminy Dopiewo 26 czerwca 2023 r. (2) - dyskusja wokół Raportu o stanie Gminy za 2022 rok.

 

W tym odcinku, dotyczącym Sesji Absolutoryjnej, chciałam przeanalizować dyskusję, która miała miejsce po przedstawieniu Raportu o stanie Gminy przez wójta Pawła Przepiórę. Samo wystąpienie Wójta pominę, bo jest ono streszczeniem Raportu.

Niestety, wójt Paweł Przepióra wydaje się być coraz bardziej zadufany w sobie i przekonany o swojej wyjątkowości. Na jego profilu fb możemy przeczytać: Mam wielką satysfakcję, ale i obowiązek, aby poinformować mieszkańców naszej Gminy, że Rada Gminy Dopiewo udzieliła absolutorium Wójtowi Gminy. Za absolutorium dla wójta Pawła Przepióry głosowało 12 radnych z 21 – wszyscy ze sprawdzonego zespołu, skupionych przy przewodniczącym RG Leszku Nowaczyku.

Przed głosowaniem za udzieleniem lub nie absolutorium Wójtowi, odbyła się dyskusja nad Raportem o stanie gminy Dopiewo za 2022 r. Zawartość dokumentu została skrócona, w stosunku do lat poprzednich, ale zawiera wiele nierzetelnych i błędnych informacji. Czyżby nikt z „profesjonalnej i skutecznej kadry urzędu” nie sprawdzał tego opracowania? No chyba, że błędy wprowadzone zostały celowo? Nawet ciekawsza szata graficzna, o której wspominał wójt Paweł Przepióra, nie jest w stanie zaciekawić czytelnika, a zarazem ukryć nieścisłości i przeinaczeń.    

Przed rozpoczęciem dyskusji głos zabrał przewodniczący RG Leszek Nowaczyk, który z wyraźną satysfakcją stwierdził, iż nikt z mieszkańców nie zgłosił się do udziału w debacie. Nie raczył oczywiście wspomnieć, że aby móc zadać pytanie, dotyczące Raportu, trzeba zebrać co najmniej 50 podpisów, co w zasadzie wyklucza taką możliwość.

Ponadto Przewodniczący RG wprowadził zasady, które de facto spowodowały brak dyskusji. Stare powiedzenie mówi, że „czym skorupka za młodu nasiąknie, tym na starość trąci”. Leszek Nowaczyk rozpoczynał karierę samorządowca w czasach PRL-u, gdzie obowiązywała radziecka zasada „ruki pa szwam” i próbuje ją stosować do dziś. Jedynym rozwiązaniem jest jak najszybsze pozbycie się tego szkodnika z Rady Gminy. Niestety, już czają się kolejni chętni, którzy mają ochotę kontynuować jego metody – pisałam o tym poprzednio - sesja-absolutoryjna.

Radny Krzysztof Kołodziejczyk sprzeciwił się narzuconemu sposobowi dyskusji, twierdząc, że taka formuła w poprzednich latach się nie sprawdziła, jednak został przez Przewodniczącego RG zignorowany.

Jawną kpiną ze strony przewodniczącego RG Leszka Nowaczyka wobec Radnych było pytanie, czy mają uwagi do charakterystyki Gminy i danych demograficznych. Są to informacje, o których nie ma co dyskutować. Trudno podważać fakty, ile np. jest w Gminie sołectw, czy ilu liczy mieszkańców? Leszek Nowaczyk tym samym potwierdził, iż jest totalnym ignorantem, do tego wyjątkowo bezczelnym. A jego lekceważący stosunek do oponentów przekroczył już granice przyzwoitości.

Takie skandaliczne zachowanie przewodniczącego RG Leszka Nowaczyka było zapewne powodem, że Radni nie zadawali żadnych pytań.

Odniosłam wrażenie, że sytuację próbował ratować radny Piotr Dziembowski. Aby ta część Sesji nie kojarzyła się z „sejmem niemym”, zadawał pytania, na które sam mógł sobie odpowiedzieć. Pierwsze dotyczyło rozbieżności między wartościami zaplanowanymi a uzyskanymi w dochodach majątkowych – w mojej ocenie, bezsensowne, gdyż sprawozdanie finansowe Gminy za 2022 r., było bardzo dokładnie przedstawiane i omawiane podczas procedowania na poszczególnych komisjach tematycznych RG. Radny miał szansę usłyszeć odpowiedź, co najmniej dwa, a nawet trzy razy. Natomiast drugie pytanie, związane z Kartą Duża Rodzina, było zadane raczej w akcie rozpaczy.

Zatem w tym roku, radny Piotr Dziembowski był jedynym „merytorycznym i aktywnym” radnym ze sprawdzonego zespołu, który wziął udział w rozmowie nad Raportem w I części. I należy dodać, że tak niskiego poziomu pytań, nie prezentował żaden radny RG Dopiewo od 2019 r.

O tym, że przewodniczący RG Leszek Nowaczyk nie wie, o czym mówi, świadczy to, że do jednego worka tematycznego wrzucił sprawy bezpieczeństwa (Straż Gminna i OSP), ład przestrzenny oraz promocję i komunikację społeczną. Są to zupełnie odmienne dziedziny, których nie da się tematycznie połączyć.

Brak dyskusji nad Raportem – bo pytania radnego Piotra Dziembowskiego należy uznać za próbę ratowania sytuacji – skłonił wreszcie Leszka Nowaczyka do umożliwienia Radnym zadawania pytań, dotyczących wszystkich tematów. Najwyraźniej dotarło do niego, że przedobrzył.

Dopiero wówczas do zabrania głosu zdecydował się radny Przemysław Miler. Zarzucił on, że w Raporcie jest brak wielu istotnych informacji, dotyczących m.in. infrastruktury drogowej, poziomu satysfakcji z pracy urzędników, liczby zatrudnionych w samorządzie itp. Wytknął również brak stosownej uchwały, określającej tematykę.

Na marginesie dodam, że uchwała, podjęta 25 marca 2019 r. przez Radę Gminy Dopiewo, miała na celu zawężenie tematyki, jaką powinien zawierać Raport o stanie gminy Dopiewo. Wówczas to wójt Adrian Napierała przedstawił tą uchwałę Radnym, którą przegłosowano w zasadzie bez uwag – jedyny wniosek złożył radny Krzysztof Kołodziejczyk.

Wójt Paweł Przepióra skwapliwie skorzystał z tej uchwały, ponieważ pozwoliła mu ona na pominięcie wielu istotnych tematów. W załączeniu odsyłam do opinii prawnej, opublikowanej przez Fundację Batorego, która stanowi, że nie ma ograniczeń co do listy tematów, które może zawierać raport-o-stanie-gminy. Zależy to tylko od dobrej woli włodarzy. A w gminie Dopiewo wola włodarzy jest taka, aby społeczeństwo miało jak najmniejszą wiedzę. Wtedy łatwiej nim manipulować.

W następnej kolejności „pałeczkę” przejął radny Krzysztof Kołodziejczyk. Podkreślił, że Raport przedstawia wyłącznie sukcesy, pomijając porażki. Jedną z nich jest komunikacja publiczna, szczególnie kolejowa. Podważył m.in. twierdzenie, że Gmina prowadzi politykę zrównoważonego rozwoju. Całkowicie się z tym zarzutem utożsamiam. Wyłączanie setek hektarów terenów biologicznie czynnych i przeznaczanie ich pod zabudowę mieszkaniową lub działalność gospodarczą - nie ma nic wspólnego ze zrównoważonym rozwojem. Jest to ewidentna eksploatacja zasobów nieodnawialnych.

W drugiej części wymiany myśli, dotyczących Raportu, oprócz Radnych z klubu JesteśMY na Tak, głos zabrała radna Anna Kwaśnik, która dopytywała się, dlaczego obiekty z terenu Więckowic: obelisk i staw z zagospodarowaniem, nie znalazły się na liście pkt. 4.5.4 Baza sportowo-rekreacyjna na terenie gminy Dopiewo. Oj bardzo, bardzo „nagimnastykował” się wójt Paweł Przepióra, aby wmówić Radnej, że lista dotyczy tylko obiektów zagospodarowanych w 2022 r. Uważam, że ta lista jest błędna, znajdują się na niej obiekty powstałe wiele lat temu. Chyba, że przysłowiowe „wkręcenie śrubki” do starego urządzenia,  kwalifikowało dany obiekt do wpisania na listę ze strony 52 Raportu – co przesądza o tym, że dane są niewiarygodne. Oprócz tego lista ta nie zazębia się z informacjami podanymi w pkt. 4.1.2 Inwestycje w zakresie obiektów oświaty, kultury, sportu i rekreacji.

Wypowiedzi Leszka Nowaczyka i Pawła Przepióry nie nadają się do komentowania.

Podsumowując, dyskusja na Raportem była żałosnym przykładem spektaklu, dla którego scenarzystami i reżyserami byli wyżej wymienieni. To, co pozytywne, należy w Raporcie umieścić. Z kolei wszelkie braki, niedociągnięcia, zaniedbania i zaniechania należy pominąć lub przekazać je błędnie. W kolejnej odsłonie sama zamierzam odnieść się do treści Raportu.

Obserwatorka I (Pierwsza)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz