W ostatnim czasie na forum Moje Dopiewo rozpoczęła się dyskusja
nt. zaawansowania budowy kanalizacji sanitarnej w Gminie - link
. Dyskutanci straszą władze Gminy karami za nie wywiązanie się z zaleceń
Dyrektywy Unijnej, nakazującej do 2015 r. skanalizowanie gmin w 95%. Obwiniają
równocześnie wójt Zofię Dobrowolską za powstałe zaniedbania. Wydaje mi się, że
sprawa nie jest tak jednoznaczna, jak by się na pierwszy rzut oka wydawało.
Zacznę może od Dyrektywy Unijnej.
Nie znam jej aktualnej treści, oprę się więc na informacjach z Forum. Dyrektywa
dotycząca oczyszczania ścieków komunalnych weszła w życie 21 maja 1991 r., a
więc w początkowym okresie transformacji w Polsce i wiele lat przed wejściem
naszego kraju do UE. Tak więc, uwzględniała realia państw członkowskich, czyli
Europy Zachodniej. W Polsce w tym czasie kanalizacja sanitarna obejmowała
głównie miasta (w wielu miastach kanalizacja istnieje ponad 100 lat – Poznań,
Gniezno), na wsi mało kto o niej słyszał. Nie inaczej było w gminie Dopiewo,
gdzie jedynym powszechnie dostępnym medium była energia elektryczna. Sieci
wodociągowe, gazowe, telefoniczne i inne były dopiero w rozbudowie. Budowa
kanalizacji sanitarnej to w tym czasie był łabędzi śpiew – oczyszczalnię w
Dopiewie otwarto w 2000 r., w Dąbrówce w 2008 r. Nie wiem kiedy uruchomiono
oczyszczalnię ścieków w Skórzewie – w każdym razie próbę jej rozbudowy
zablokowali mieszkańcy Skórzewa, tym samym w pewnym stopniu opóźniając
skanalizowanie Gminy. Jak widać, zapóźnienia cywilizacyjne były ogromne i
już to jest argumentem, że nie można stosować tych samych miar co w krajach
Europy Zachodniej.
Tak na marginesie dodam, że nie
wszystko co wymyślono w Unii, jest mądre. Wystarczy przypomnieć przepisy,
dotyczące prostowania ogórków i bananów, zaliczenie ślimaków do ryb a marchwi
do owoców, czy aktualne wliczanie do dochodu narodowego zysków z prostytucji,
przemytu i handlu narkotykami.
Wracajmy jednak do tematu. Drugim problemem, który może uniemożliwić
dostosowanie do norm unijnych jest ich niespójność z polskimi przepisami.
Art. 3 ust. 2 pkt 2 ustawy o utrzymaniu czystości i porządku w gminach stanowi,
że „Gminy zapewniają budowę, utrzymanie i eksploatację własnych lub wspólnych z
innymi gminami: stacji zlewnych, w przypadku gdy podłączenie wszystkich
nieruchomości do sieci kanalizacyjnej jest niemożliwe lub powoduje nadmierne
koszty”, natomiast art. 5 ust. 1 pkt 2 stanowi m.in., że „przyłączenie
nieruchomości do sieci kanalizacyjnej nie jest obowiązkowe, jeżeli nieruchomość
jest wyposażona w przydomową oczyszczalnię ścieków spełniającą wymagania
określone w przepisach odrębnych”. Oznacza to, że w wielu wypadkach Gmina,
choćby chciała, nie jest w stanie wypełnić narzuconych norm. Czy ma być karana
np. dlatego, że połowa mieszkańców posiada przydomowe oczyszczalnie ścieków?
Należy dodać, że na budowę oczyszczalni nie jest potrzebne pozwolenie na budowę
– wystarczy zgłoszenie. Tak więc, Gmina często nie posiada informacji nt.
ilości powstających oczyszczalni.
Wyobraźmy sobie sytuację, że
gmina rozpoczyna budowę sieci w czasie, gdy mieszkańcy rozpoczynają budowę
przydomowych oczyszczalni (mimo iż wcześniej deklarowali chęć podłączenia do
sieci kanalizacyjnej – każdy ma prawo zmienić zdanie). Po oddaniu do użytku
okazuje się, że brak chętnych do podłączenia, a gmina poniosła duże koszty,
których nikt nie zwróci.
Kolejna sprawa to charakter zabudowy, mający decydujący wpływ na koszty.
W miastach gęstość zaludnienia jest większa niż na wsi. Na osiedlach
mieszkaniowych do rury o długości 500
m może być podłączonych nawet kilka tysięcy mieszkańców.
Na wsi, przy dominującej zabudowie jednorodzinnej, do takiej samej rury może
być podłączonych kilka lub kilkanaście osób. Wystarczy porównać koszty
jednostkowe na jednego mieszkańca – koszty budowy kanalizacji na wsi będą
wielokrotnie większe.
Kogo dotkną sankcje, jeżeli
wyznaczone normy będą egzekwowane? Przede wszystkim odczują to gminy wiejskie,
o małym budżecie, dużym rozproszeniu zabudowy (np. z dużym udziałem lasów i wód
powierzchniowych) i zróżnicowanym ukształtowaniu terenu (rejony górskie). Dla
zobrazowania podaję link do sprawozdań w Krajowym Programie Oczyszczania
Ścieków Komunalnych link
Problem ten nie dotyczy tylko gmin biednych. Np. w Kórniku, zgodnie ze
sprawozdaniem, w 2011 r. z kanalizacji sanitarnej korzystało tylko 59%
mieszkańców, w gminie Kuślin 9,5%
A więc, gmina Dopiewo na tle
wielu innych gmin Wielkopolski (oczywiście z wyłączeniem np. Komornik czy
Tarnowa Podgórnego) nie wygląda najgorzej. Nie jest to jednak powód do
zaniechania dalszych inwestycji.
Winą za obecną sytuację dość
powszechnie obarcza się wójt Zofię Dobrowolską. Nie jest to do końca prawda,
ponieważ zaległości te zaczęły narastać jeszcze za poprzedniego wójta Andrzeja Strażyńskiego. W BIPie gminy Dopiewo
jest ciekawe opracowanie z 2007 r. nazwane Planem
Rozwoju Lokalnego na lata 2007-2016 - link
Plan ten wymienia wiele inwestycji infrastrukturalnych, takich jak budowa
magistrali wodociągowej z Joanki czy budowę kanalizacji sanitarnej jeszcze za
kadencji poprzedniego wójta. Budowa
magistrali wodociągowej miała rozpocząć się w 2007 r., a budowa kanalizacji sanitarnej w
miejscowościach takich jak: Trzcielin czy Więckowice, a nawet Zborowo w 2010 r.
Intensywna rozbudowa kanalizacji miała następować również w pozostałych
miejscowościach. Ile z tego zostało
zrealizowane, każdy widzi. Niestety wójt
Zofia Dobrowolska, zamiast skupić się na tematach najistotniejszych, pogrążyła
się w realizacji inwestycji, które tak naprawdę nie są niezbędne. A
sugerowanie, że coś robimy, poprzez umieszczanie w budżecie kwot 2-5 tys. na
inwestycje gminne, jest w efekcie wprowadzaniem opinii publicznej w błąd. Możliwości
są dwie: Pani Wójt najwyraźniej doskwiera brak kompetentnych doradców albo nie
korzysta z dobrych rad. Zamiast doradcy od wizerunku medialnego bardziej potrzebny jest fachowiec od budżetu i inwestycji.
Reasumując, następca wójt Zofii
Dobrowolskiej będzie miał dużo do zrobienia. Uważam jednak, że nie należy
przedwcześnie straszyć karami, ponieważ uderzyłyby one nie tylko w
niegospodarnych, ale i najbiedniejszych.
Bardzo fajnie napisane. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńBardzo fajnie napisane. Jestem pod wrażeniem i pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń