Dziś zamiast zwykłego postu,
przedstawiam treść korespondencji między mieszkańcem a włodarzami gminy
Dopiewo. Ponieważ sprawa jest rozwojowa, nie będę przedstawiać swoich uwag i
komentarzy. Na to przyjdzie czas później. Powiem tylko, że problem dotyczy fundamentalnych praw obywatelskich,
obowiązujących w Rzeczypospolitej Polskiej, których, jak się wydaje, pozbawiono
mieszkańców gminy Dopiewo.
Jako uzupełnienie dodam, że w
skład Komisji Rewizyjnej RG Dopiewo wchodzą: przewodniczący Justin Norom, wiceprzewodnicząca Magdalena
Kaczmarek, Krzysztof Kołodziejczyk, Mariola Nowak, Piotr Strażyński.
Poniżej treść wniosku, złożonego
13 stycznia 2020 r., na ręce przewodniczącego Rady Gminy Dopiewo, Leszka Nowaczyka:
„Niniejszym wnoszę o informację, na jakiej podstawie prawnej, odmówiono
mi udziału w posiedzeniu Komisji Rewizyjnej Rady Gminy Dopiewo 11 grudnia 2019
r.
Z posiedzenia zostałam wyproszona przez skarbnik Gminy Małgorzatę
Mazurek, przy pełnej aprobacie przewodniczącego Komisji Rewizyjnej Justina
Nnoroma oraz pozostałych członków Komisji.
Jedynym powodem odmowy dla mojego udziału w posiedzeniu był fakt, że
przeglądane będą dokumenty urzędowe, dotyczące realizacji inwestycji
publicznej.
Zasady klasyfikacji i ochrony informacji niejawnych określa ustawa o
ochronie informacji niejawnych. Określa również, kto i na jakich zasadach ma
prawo ustalania klauzuli tajności.
W mojej ocenie nie spełniono żadnych warunków, określonych w w/w
ustawie o ochronie informacji niejawnych, jak również naruszono przepisy ustawy
o dostępie do informacji publicznej.
Wnoszę zatem o informację, czy osoba, która odmówiła mi udziału w
posiedzeniu Komisji, ma uprawnienia do ochrony informacji niejawnych, jak
również na jakiej podstawie ustalane są kryteria jawności.
W mojej ocenie działanie skarbnik Gminy Małgorzaty Mazurek oraz
członków Komisji Rewizyjnej miało charakter bezprawny, pozbawiony podstaw
prawnych.”
A to treść odpowiedzi, udzielonej
29 stycznia 2020 r., przez przewodniczącego Rady Gminy Dopiewo, Leszka
Nowaczyka (pisownia oryginalna):
„Odpowiadając na Pani wniosek z 13 stycznia
2020 r., informuję, że z informacji uzyskanych od członków Komisji Rewizyjnej
oraz Pani Skarbnik wynika, że nie została Pani wyproszona z posiedzenia Komisji
Rewizyjnej w dnia 11 grudnia 2019 r. Posiedzenie Komisji trwało około 10 minut,
a jedynym merytorycznym punktem porządku obrad było wypracowanie planu pracy
Komisji na 2020 rok. W tym posiedzeniu uczestniczyła Pani od początku do końca.
Następnie Przewodniczący Komisji Pan Justin Norom zamknął posiedzenie Komisji i
po kilku minutach przerwy rozpoczęła się kontrola zadania inwestycyjnego:
„Konarzewo – budowa ulicy Pogodnej” i to w tej kontroli odmówiono Pani udziału.
Zasada jawności życia
publicznego wyrażona została w art. 61 Konstytucji RP, który między innymi
stanowi, że prawo do uzyskiwania informacji obejmuje dostęp do dokumentów oraz
wstęp na posiedzenia kolegialnych organów władzy publicznej pochodzących z
powszechnych wyborów, z możliwością rejestracji dźwięku lub obrazu. Stosownie
natomiast do art. 11b ustawy z dnia 8 marca 1990 r. o samorządzie gminnym (t.j.
Dz. U. z 2019 r. poz. 506 z późn. zm.), jawność działania organów gminy
obejmuje w szczególności prawo obywateli do uzyskiwania informacji, wstępu na
sesje rady gminy i posiedzenia jej komisji, a także dostępu do dokumentów
wynikających z wykonywania zadań publicznych, w tym protokołów posiedzeń
organów gminy i komisji rady gminy. Ponadto, zgodnie z art. 18 ust. 1 ustawy z
dnia 6 września 2001 r. o dostępie do informacji publicznej (t.j. Dz. U. z
2019, poz. 1429), posiedzenia kolegialnych organów władzy publicznej
pochodzących z powszechnych wyborów są jawne i dostępne. Tym samym przepisy
wyraźnie przewidują prawo obywatela do wstępu na sesje rady i posiedzenia
komisji – w tym komisji rewizyjnej – z prawem do rejestrowania dźwięku lub
obrazu. Jednakże nie przewidują prawa do obecności osób trzecich podczas
wykonywania czynności kontrolnych.
Protokół z kontroli,
po jej zakończeniu, będzie dostępny w Biuletynie Informacji Publicznej.
Jeżeli chodzi o
ochronę informacji niejawnych to kwestia taka w ogóle w tym przypadku nie
wystąpiła.”
…
W „Czasie Dopiewa” z grudnia 2019
r. możemy przeczytać: „Przez niemal
tydzień, od 7 do 13 grudnia wszystkie parafie naszej gminy (Skórzewo, Dąbrówka,
Zakrzewo, Dopiewo i Konarzewo)….., przeżywały nawiedzenie obrazu Matki Boskiej
Częstochowskiej… Nawiedzenie gromadziło tłumy rozmodlonych ludzi… Podczas
całodobowego czuwania modlitewnego ani przez chwilę nie brakowało wiernych…
Nawiedzenie to wydarzenie religijne, czytelne dla ludzi wierzących,
niezrozumiałe zapewne dla ludzi niewierzących i wyznawców innej religii…To
wszystko był znak nowych czasów, w których żyjemy, a w które wiara może wnieść
radość, pozwolić pogodniej patrzeć na życie”.
W tłumie rozmodlonych przed
obrazem Matki Boskiej Częstochowskiej byli włodarze i samorządowcy gminy
Dopiewo. Wiara to prywatna sfera każdego człowieka. Ale nie można powiedzieć,
że wiara wiarą, a życie życiem – tak zapewne mówią głupcy. Jak nieraz
słyszałam: wiara jest częścią naszego życia i powinna mieć wpływ na jakość naszego
bytu. Nie ma również wskaźnika poziomu wiary.
Zatem zadam pytanie: co włodarze i samorządowcy gminy Dopiewo
wynieśli z licznych nauk Kościoła, wygłaszanych w tych dniach do wiernych?
Uważam, że nie wynieśli nic, NIC a NIC!
Należy domniemać, że najważniejsze było pokazać się w tłumie i być darczyńcą.
Bo jako ludzie bardzo, bardzo „bezinteresowni” i „uczciwi” mogą co najwyżej
Kościół wesprzeć, bo wynosić z Jego nauk, to już absolutnie NIC a NIC nie można.
Dlatego już 14 stycznia br. wielu z nich utożsamiło się z: kłamstwem,
oszustwem, manipulacją i naginaniem faktów oraz niesprawiedliwością!
Sądzę, że Kościół powinien być
neutralny w sensie politycznym ale w sensie moralnym, być nie może i każdy
grzech powinien być napiętnowany, obojętnie kto go popełnia! Bo kłamstwo jest
grzechem – a dyskusja publiczna powinna opierać się na prawdzie a nie
zmanipulowanych faktach, które mają chronić wizerunek wybranych jednostek.
Demokracja – idea sprawiedliwa i
szlachetna, niestety w gminie Dopiewo nie istnieje.
Zastanawiam się, ilu samorządowcom zależy na mieszkańcach i
naszej Gminie - czy tylko chodzi o karierę i profity?
Ps. Dodam jeszcze na koniec, że stanowisko jakie zaprezentowała skarbnik Gminy Małgorzata Mazurek, wypraszając mnie z posiedzenia Komisji Rewizyjnej 11 grudnia 2019 r., było czymś tak nowym i niespotykanym w dziejach pracy Rady Gminy Dopiewo, że jak to się mówi, odebrało mi mowę, jak i niektórym Radnym.
Ps. Dodam jeszcze na koniec, że stanowisko jakie zaprezentowała skarbnik Gminy Małgorzata Mazurek, wypraszając mnie z posiedzenia Komisji Rewizyjnej 11 grudnia 2019 r., było czymś tak nowym i niespotykanym w dziejach pracy Rady Gminy Dopiewo, że jak to się mówi, odebrało mi mowę, jak i niektórym Radnym.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz