niedziela, 11 grudnia 2022

Paweł Przepióra najgorszym wójtem gminy Dopiewo?

 

Dzisiejszy tekst nie jest jeszcze podsumowaniem roku 2022 ani analizą działalności wójta Pawła Przepióry. Jest to tylko zajawka w kontekście kolejnego zagrożenia, jakie pojawiło się w Gminie.

Temat, który poruszam poniżej, sugeruje, że w najnowszej, 30-letniej historii gminy Dopiewo, Paweł Przepióra ma coraz większe szanse zdobycia mało zaszczytnego tytułu „najgorszego i najbardziej szkodliwego włodarza”.

Gmina Dopiewo, po 1989 r., miała jak dotychczas 5 wójtów. Najkrócej tą funkcję, póki co, w latach 1990-1993, pełnił Marek Bednarczyk. Niewiele o nim wiem i dlatego nie będę go oceniać. Chociaż trzeba przyznać, że to on miał pewną wizję rozwoju Gminy, ponieważ to on, zainicjował pomysł budowy drogi wzdłuż torów. Ponadto bardzo szybko został wykolegowany przez Andrzeja Strażyńskiego, czyli należy sądzić, że pozytywnie odróżniał się od swojego następcy.

Kolejni wójtowie: Andrzej Strażyński, Zofia Dobrowolska i Adrian Napierała, tak naprawdę nie mieli żadnego rozsądnego pomysłu na rozwój Gminy. Nie będę tu szczegółowo przedstawiać przykładów – jest ich mnóstwo w 11-letniej historii Bloga.

Przykład Andrzeja Strażyńskiego pokazuje, że ludzie, jeżeli się zmieniają, to zazwyczaj tylko na gorsze. O jego „radosnej twórczości” w ostatnim czasie, można się dowiedzieć z mediów społecznościowych miasta Wronki - andrzej-strazynski. O pazerności byłego, na szczęście, wójta gminy Dopiewo, świadczy oświadczenie majątkowe za 2021 r. Zgodnie z nim, oficjalnie Andrzej Strażyński zarobił w 6 spółkach komunalnych ponad 374 tys. złotych: 

Jeżeli doliczyć do tego dietę radnego powiatu poznańskiego, jego roczny dochód przekroczył 400 tys. złotych. Ile osób może pochwalić się takimi dochodami? Czy Andrzej Strażyński rzeczywiście zapracował na te pieniądze? – śmiem wątpić.

Jak widać, najgorszy „element ludzki” obsiada najbardziej intratne stanowiska, „dojąc” samorządowe budżety. Sytuacja jest analogiczna, jak w przypadku spółek Skarbu Państwa.

Akurat pojawił się tekst, ukazujący w całej okazałości samorządową sitwę z innej części Polski - tak-dorabiaja-prezydenci-miastnId,6474473

Obecnie Gminą kieruje Paweł Przepióra, który wydaje się łączyć najgorsze cechy poprzednich włodarzy. W swojej działalności pełnymi garściami czerpie z doświadczeń swojego poprzednika, Adriana Napierały. Nie dziwi mnie zatem, że na wszelkie sposoby próbuje gloryfikować Zmarłego.

Z okazji drugiej rocznicy śmierci wójta Adriana Napierały, na oficjalnej stronie Gminy ukazał się pamflet poświęcony jego pamięci. Ma on tyle wspólnego z rzeczywistością, co propaganda rosyjska w czasie wojny na Ukrainie.

W tekście zapomniano o kilku szczegółach, jak np. otrzymanie przez Adriana Napierałę tytułu „Ekojanosika”. Nie wspomniano również o doprowadzeniu do budowy asfaltowni w Dąbrowie czy drodze dojazdowej do bazy DHL w Zakrzewie. „Zapomniano” także o sprawach, które miały swój finał już po śmierci Wójta, jak budowa bazy logistycznej w Gołuskach czy stworzenie za publiczne pieniądze parkingu w okolicach kościoła w Zakrzewie. To tylko drobne przykłady „zrównoważonego rozwoju” gminy Dopiewo, wdrażanego przez byłego Wójta.

Wójt Paweł Przepióra najwyraźniej postanowił prześcignąć poprzednika w „sukcesach”. Jego najnowszym dziełem ma być uchwalenie planu zagospodarowania przestrzennego w Więckowicach i budowa pod oknami budynków mieszkalnych, kilkunastohektarowej bazy logistycznej, zatrudniającej kilka tysięcy pracowników i czynnej 24 godz./dobę przez 7 dni w tygodniu.

Jak można zauważyć, plan jest forsowany dosłownie „po trupach” bez oglądania się na konsekwencje. Najwyraźniej włodarze gminy Dopiewo czują się całkowicie bezkarni, nie licząc się z mieszkańcami.

To, na co zwróciłam uwagę, to że próbuje się zastosować podobną manipulację, jaka miała miejsce w przypadku hali w Gołuskach - baza-logistyczna-w-gołuskach. W tamtym przypadku, urzędnicy perfidnie oszukali mieszkańców. Na podobną sytuację zanosi się także w przypadku Więckowic.

Temat budowy hal w Więckowicach przy drodze 307, był szeroko omawiany na posiedzeniu Komisji Rolnictwa 28 listopada br., co przedstawiłam tutaj - komisja-rolnictwa.

Już w trakcie opracowywania planu zagospodarowania, w styczniu 2022 r. złożone zostały 2 wnioski o wydanie decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach dla budowy hal logistycznych. Dotyczyły one działek nr ewid. 72, 73 i 75 o łącznej powierzchni ponad 56 hektarów:

Najwyraźniej inwestor dostał sygnał, że uchwalenie planu zagospodarowania, to czysta formalność.

Kier. ref. planowania przestrzennego Remigiusz Hemmerling, w trakcie posiedzenia zauważył, że wniosek dla działki nr 72 został wycofany, a postępowanie umorzone. Zapomniał tylko dodać, że oba wnioski złożyła ta sama firma – Panattoni.

W moim przekonaniu, jest to klasyczny zwód, mający zmylić przeciwników budowy hal. Działka nr 72 graniczy bezpośrednio z zabudową ul. Sojowej w Więckowicach i wycofanie wniosku ma zapewne sugerować, że w najbliższym czasie nie powstanie tam żaden większy obiekt. Budowa hali na tej nieruchomości, budzi znacznie większy sprzeciw, niż na działce oddalonej od ul. Sojowej.

Z kolei, postępowanie w sprawie decyzji środowiskowej dla działek nr 73 i 75 jest już na ukończeniu. Urząd Gminy opublikował komunikat o możliwości zapoznania się z dokumentacją i składania uwag w terminie do 14 grudnia br., a więc jeszcze przez 3 dni.

O co w tym wszystkim chodzi? Najprawdopodobniej o wmówienie mieszkańcom, że powstanie tylko jedna hala magazynowa, bezpośrednio przy drodze wojewódzkiej. Tym samym, łatwiej będzie przeforsować uchwalenie planu zagospodarowania.

Gdy plan wejdzie w życie, inwestor, czyli firma Panattoni, będzie mogła spokojnie wystąpić o wydanie decyzji środowiskowej dla nieruchomości, z której rzekomo zrezygnowała. I tak będzie mogła od razu zabudować znaczną część terenu, spokojnie czekając na pozwolenia dla pozostałej części.

Remigiusz Hemmerling wraz ze Zbigniewem Kobielą (prowadzącym postępowania w sprawie decyzji środowiskowych), mogą pokusić się o powtórzenie numeru z Gołusek, czyli najpierw wydanie decyzji dla niewielkiej hali, a potem po cichu dla dużej.

Z programu posiedzenia wspólnego Komisji, zaplanowanego na 12 grudnia br. oraz Sesji, przewidzianej na 19 grudnia br., wynika, że Wójt i urzędnicy nie uwzględnili żadnych wniosków i uwag, zgłoszonych przez mieszkańców ul. Sojowej w Więckowicach oraz radnego Przemysława Milera na posiedzeniu Komisji Rolnictwa 28 listopada 2022 r. Plan zagospodarowania, bez żadnych zmian został skierowany do uchwalenia. Widać, aż zbyt wyraźnie, że decydenci zrobią wszystko, aby uchwała została przegłosowana przed Świętami Bożego Narodzenia. Czyżby prezent gwiazdkowy od gminy Dopiewo dla firmy Panattoni?

W tej sytuacji należy zadać pytanie, czym kierują się wójt Paweł Przepióra, urzędnicy oraz niewątpliwie niektórzy radni, darząc Firmę tak wielką sympatią? Bo, że jest to decyzja czysto altruistyczna, nie uwierzy nawet największy naiwniak. Przypomnę tylko, okoliczność pojawienia się przedstawicieli inwestora na posiedzeniu Komisji: Budżetu i Rolnictwa, 8 marca 2021 r. i entuzjazm przewodniczącego RG Leszka Nowaczyka wobec faktu, że nareszcie znalazł się inwestor, chętny zagospodarować ten teren.   

Natomiast Mieszkańcy ul. Sojowej w Więckowicach, za których trzymam kciuki, powinni jak najszybciej skierować sprawę do organów ścigania. Cała sprawa tak brzydko pachnie, że aż wykręca nos.

Obserwatorka I (Pierwsza)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz