niedziela, 21 lipca 2024

To i owo z gminy Dopiewo (7) – edycja 2024 r. – mydlenia oczu ciąg dalszy?

 

Tematy kluczowe: stygnący entuzjazm; mityczny przystanek kolejowy w Dopiewcu; teoretyczne wydłużanie składów pociągów; co nowego w odbiorze odpadów?; inwestycje dla swoich.

Pomimo, iż mamy sezon ogórkowy a pogoda raczej nie sprzyja pracy szarych komórek, od czasu do czasu muszę podejmować wysiłek, aby „nie zardzewieć”. Jest to tym bardziej uzasadnione, że nasi włodarze raczej nie wykazują się kreatywnością. To, co publikują w mediach, raczej nie napawa optymizmem. Niektórzy z nich chcą pokazać, że są bardziej „papiescy od papieża”.

Zacznijmy od obecnego wójta Sławomira Skrzypczaka. W Dopiewie, po wygraniu przez niego wyborów, zapanowała euforia. Na każdym kroku spotykałam się z entuzjastycznymi opiniami, że wreszcie mamy włodarza z Dopiewa, jedynym problemem był układ z niewiarygodnymi radnymi z klubu JesteśMY na Tak. Próbowałam studzić te emocje, jednak do mieszkańców to nie docierało. Wszystkim się wydawało, że Dopiewo wygrało milion w Totka.

Jeżeli ktokolwiek może cieszyć się ze zwycięstwa Sławomira Skrzypczaka, to z pewnością proboszcz parafii w Dopiewie. Już w czasach, gdy Sławomir Skrzypczak był prezesem ZUK Dopiewo, firma wykonywała mnóstwo prac porządkowych i budowlanych dla parafii. Po wsi krąży wiele informacji, jakie to dobra wykonywał ZUK na rzecz kościoła w Dopiewie. Spółka gminna jak najbardziej może realizować zadania dla podmiotów prywatnych, jednak za takie usługi powinna pobierać stosowne wynagrodzenie. Czy tak było w sytuacji realizacji zadań dla miejscowej parafii? – trudno powiedzieć. Z pewnością wykazałby to audyt, którego jednak nie będzie. A póki co, ZUK Dopiewo, podobnie jak gmina Dopiewo, pochwalić się może wielomilionowym zadłużeniem.

Obecnie entuzjazm mieszkańców Dopiewa, związany z wyborem wójta Sławomira Skrzypczaka, dość szybko stygnie. Szkoda, że obywatele wsi, tradycyjnie zaczynają myśleć po fakcie. Największe oburzenie wywołała Sesja Absolutoryjna, podczas której wójt Sławomir Skrzypczak przyjmował gratulacje od radnych, którzy zadłużyli Gminę maksymalnie. Z tego powodu nie czuli wstydu radni, którzy przez całą kadencje bezmyślnie i bezrefleksyjnie na wszystko się zgadzali (W. Dorna, P. Dziembowski, J. Kortus, A. Kwaśnik, L. Nowaczyk) ale również i ci, którzy przez ponad 5 lat nie mieli zdanie w tym temacie (K. Kołodziejczyk, K. Krzywosądzki, P. Miler). W zadłużonych gminach/miastach sesję absolutoryjną sprowadza się do minimum – odczytanie decyzji RIO i informacja o zadłużeniu. Natomiast w gminie Dopiewo musiała być „błazenada”, co świadczy o złych gospodarzach. Myślący włodarz gminy/miasta troszczy się o pieniądze przed ich wydaniem, natomiast w naszej Gminie mamy swobodne wydawanie pieniędzy, bez kontroli i konsekwencji.

Nowy Wójt jednak chce pokazać, że władze działają prężnie, realizując na bieżąco wiele inwestycji. Niestety, w wielu przypadkach są to zadania drugorzędne lub wykonywane na pokaz. Propaganda sukcesu – ma przykryć wszystko, co niewygodne.

Zacznijmy od tych drugich.

Na oficjalnej stronie Gminy pojawiła się notatka, informująca o spotkaniu wójta Sławomira Skrzypczaka i urzędników z przedstawicielami PKP Polskie Linie Kolejowe, w sprawie budowy przystanku kolejowego w Dopiewcu:

Gdyby to był okres kampanii wyborczej, informacja ta nie zdziwiłaby mnie. Jednak mamy sezon wakacyjny i myślę, że chodziło tylko o pokazanie, że samorząd pracuje.

Prawie identyczne spotkanie miało miejsce kilka lat temu. Udział w nim wzięli: m.in. ówczesny wójt Adrian Napierała, poseł Bartłomiej Wróblewski i radny Jakub Kortus. W sieci można m.in. znaleźć taką notatkę:

Od tego czasu minęło 6 lat. I co? – i nic. Czy kroki, podejmowane przez nowego Wójta coś zmienią? - mam wątpliwości.

Kolejny przykład działań pozorowanych, to wniosek wójta Sławomira Skrzypczaka w sprawie wydłużenia składów pociągów osobowych od września br., skierowany do Urzędu Marszałkowskiego. Z entuzjazmem pisze o tym radny Krzysztof Kołodziejczyk, jakby pismo Wójta miało rozwiązać wszystkie problemy:

Jest to ze strony Wójta przykład działania pod publiczkę, a ze strony radnego skrajny przykład lizusostwa. Nie wiem, co radny Krzysztof Kołodziejczyk chce takim zachowaniem osiągnąć?

Spółka Koleje Wielkopolskie obsługuje praktycznie wszystkie połączenia lokalne z Poznania, na terenie województw: wielkopolskiego, lubuskiego, łódzkiego i kujawsko-pomorskiego:

Liczba zestawów pasażerskich z pewnością jest ograniczona i żeby dołożyć na jednej trasie dodatkowy człon, trzeba byłoby zabrać go z innej linii. Ciekawe, co by powiedzieli pasażerowie, jeżdżący z Gniezna czy Konina, na wiadomość, że ważniejsze są osoby, dojeżdżające do Poznania z Dopiewa i Palędzia?

Owszem, można zamówić u producentów kolejne zestawy, ale np. w przypadku modelu ELF II jest to koszt ok. 30 mln złotych.

Może więc włodarze gminy Dopiewo, zamiast finansować budowę kolejnych osiedlowych uliczek i skateparków, pomyślą o dołożeniu środków do zakupu dodatkowych pociągów?

Ostatnim przykładem „mydlenia” oczu mieszkańcom, jest wniosek wójta Sławomira Skrzypczaka, skierowany do SELEKT-u, w sprawie zwiększenia częstotliwości odbioru odpadów. Jak wiadomo, na koniec 2022 r., wójt Paweł Przepióra, zaskoczył mieszkańców Gminy, zmianą harmonogramu odbioru odpadów - swiateczno-noworoczne-prezenty-wojta.

Dotknęła ona przede wszystkim właścicieli domów jednorodzinnych. Zmianę tą tłumaczono tym, że dzięki temu, mieszkańców nie dotknie podwyżka opłaty za śmieci.

Jeżeli więc teraz Wójt chce zwiększyć częstotliwość odbioru odpadów – dotyczy to głównie odpadów zbieranych selektywnie – to z pewnością wiązać się to będzie z podwyżką opłaty za usługę. Będzie ona podwójna, bo połączona z ogłoszeniem nowego przetargu. Oprócz standardowej podwyżki za odbiór odpadów, dojdzie dodatkowa opłata, skumulowana z większą częstotliwością ich odbioru. Niestety, takiej informacji brak. No chyba, że wójt Sławomir Skrzypczak wierzy w cuda?

A zapowiadaną w kampanii wyborczej przez Sławomira Skrzypczaka: „lepszą gospodarkę odpadami komunalnymi”:

rozpocząć należałoby od inwentaryzacji liczby mieszkańców płacących za odbiór śmieci w stosunku do zamieszkujących gminę Dopiewo. Należy przypomnieć, że urzędniczki wyznaczone do przyjmowania deklaracji śmieciowych, przez ówczesnego wójta Adriana Napierałę, według klucza towarzysko-rodzinnego, jak się okazało nawet nie prowadziły rejestru przyjmowanych dokumentów, nie wspominając o ich weryfikacji. Dlatego istnieje podejrzenie, a nawet pewność, że wielu mieszkańców nie płaci za odbiór śmieci, które produkuje. W wielu gminach/miastach w czasie pandemii COVID, kiedy urzędy były zamknięte, dokonywano takich weryfikacji, aby wychwycić uchylających się od opłaty mieszkańców. Niestety w naszej Gminie nigdy takiej weryfikacji nie przeprowadzono i wielu mieszkańców nie płaci za odbiór śmieci.    

Teraz tematy, dotyczące wydatków budżetowych.

Wójt Sławomir Skrzypczak pochwalił się, że Gmina będzie przebudowywać, tj. kablować, napowietrzną linię średniego napięcia w rejonie ul. Tęczowej w Dąbrowie. Inwestycja ma kosztować 325 tys. złotych.

Problem w tym, że linia energetyczna jest własnością firmy ENEA i to ona powinna ponosić koszt jej przebudowy. Zatem nie ma powodu do dumy z powodu realizacji zadania. Realia w Polsce są jednak takie, że to firmy energetyczne dyktują warunki i jeżeli ktoś chce przenieść lub skablować linię przesyłową, musi ponieść koszty.

Obecnie obowiązują jednak przepisy, które nakładają zobowiązania na firmy, zarządzające sieciami przesyłowymi. Jest to tzw. służebność przesyłu. Zastanawiam się, czy Gmina korzysta z tej możliwości, czy rezygnuje z dodatkowych dochodów?

Wójt Sławomir Skrzypczak, również nie omieszkał pochwalić się budową drogi dojazdowej do 4 nieruchomości przy ul. Komornickiej w Dąbrówce, za bagatela, ponad 225 tys. złotych:

Tak więc każdy z właścicieli, dostał od Gminy „prezent” o wartości 56,5 tys. złotych. Jest to o ponad 17 tys. złotych więcej, niż wynosi obecnie roczna minimalna pensja netto. Czy dawanie takich „prezentów” nowobogackim ma cokolwiek wspólnego z etyką i zasadami sprawiedliwości społecznej? – nie sądzę. Dodam, że jednym z orędowników budowy tej ulicy był radny Krzysztof Kołodziejczyk.

Powyższa inwestycja wpisuje się w coraz dłuższą listę profitów, z jakich korzystają „krewni i znajomi królika”. Obecnie takich inwestycji, które służą wyłącznie wybrańcom, mamy coraz więcej. Zaliczyć do nich można budowę ul. Wodnej w Dopiewcu:

czy ulic: Jowisza, Porankowej, Tęczowej, Strumykowej i Księżycowej w Skórzewie. 

Na tapecie znalazły się już kolejne, "strategiczne" dla funkcjonowania Gminy arterie komunikacyjne, jak np. ul. Słoneczna w Zakrzewie:



Jak widać, wójt Sławomir Skrzypczak, godnie wpisuje się w patologiczną politykę, prowadzoną przez jego poprzedników, tj. Adriana Napierałę i Pawła Przepiórę.

Podsumowując, polityka władz Gminy, nic się nie zmieniła po wyborach. Zamiast spojrzenia globalnego na problemy i potrzeby lokalnej społeczności, w najlepsze trwa „wciskanie” ciemnoty i zaspokajanie potrzeb osób uprzywilejowanych. Do tego, do dotychczasowej „kliki” dołączyła grupa, dotychczas będąca w opozycji, co dodatkowo zablokuje możliwość podejmowania racjonalnych, przemyślanych i mądrych decyzji.

Obserwatorka I (Pierwsza)

6 komentarzy:

  1. Tak, byłem orędownikiem budowy ul. Komornickiej w Dąbrówce. Tyle, że nie z pieniędzy gminnych, ale w 100% z funduszy dewelopera.

    Mój komentarz pod postem z dnia 2 maja br. - https://www.facebook.com/share/p/QYx1jYXBSJen6rsd/:

    "Ta historia sięga czerwca 2016 roku. Wtedy to Gmina podpisała z Deweloperem porozumienie ws. budowy Komornickiej. Wśród działek, które miały zostać utwardzone znalazła się m. in. ta o numerze 97/12. Dlaczego ostatecznie ten odcinek nie powstał ze środków inwestora, tego nie wiem."
    https://www.facebook.com/share/ZuNopedwcwPCK5sw/

    PS. Czy Blog Społeczny Dopiewo jest lobbystą w/w dewelopera, że krytykuje budowę w/w ulicy z jego środków?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. proponuje aby przeczytał Pan to co napisał, bo właśnie sam sobie Pan zaprzeczył :) i słowa że nie wie Pan dlaczego się tak stało to chwyt poniżej pasa. A kto ma wiedzieć ? jest Pan radnym.

      Usuń
  2. Proszę Pana, radnym gm. Dopiewo zostałem po raz pierwszy pod koniec 2018 roku. Walka o Komornicką i porozumienie z deweloperem zadziały się dwa lata wcześniej. A jeśli chodzi o meritum, to celem mojego poprzedniego komentarza było pokazanie jawnej manipulacji jakiej dopuścił się autor tego bloga. Zasugerował, że byłem orędownikiem budowy Komornickiej używajac akurat tego jej fragmentu, który został sfinansowany ze środków publicznych, wbrew porozumieniu z deweloperem.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z tego, co pamiętam, radny na jednym z posiedzeń - chyba którejś sesji, pytał o termin budowy tego fragmentu drogi. Nie było wówczas mowy o tym, że to deweloper ma sfinansować inwestycję, tylko kiedy zostanie zrealizowana.

      Usuń
    2. Całkiem możliwe, że spytałem na prośbę mieszkańców. Ale żeby z tego wyciągać wniosek że byłem orędownikiem budowy z gminnej kasy? Jeszcze gdyby taki wniosek sformułował ktoś niezorientowany w kwestii budowy tej ulicy (przypomnijmy, że inwestycję zrealizowano 7 lat temu), ktoś nie obserwujący pracy Stowarzyszenia Wspólna Przestrzeń (przypomnijmy, że była taka organizacja społeczna - której miałem zaszczyt przewodniczyć - która przez co najmniej kilkanaście miesięcy walczyła o ograniczenie intensywności zabudowy w mpzp na os. Nickla i sfinansowanie utwardzenia Komornickiej przez dewelopera),
      to byłoby to jakoś tam zrozumiałe. Ale w tym przypadku oszczerstwo nie wyszło z ust laika, lecz dobrze poinformowanego blogera uważającego się za kryształowo uczciwego i wiarygodnego. Żałosne.

      Usuń
    3. Żałosny z pewnością jest fakt, że Gmina w ramach tzw. porozumienia z deweloperem ten odcinek drogi przejęła i zostanie wybudowany ze środków gminnych, zatwierdzonych przez Radę Gminy Dopiewo. Szkoda, że Rada Gminy jak dotąd, nie znalazła pieniędzy na budowę ul. Krótkiej w Dąbrowie – jedna z najstarszych ulic w Gminie.
      Po raz kolejny widać, że radny zadaje pytania, które w niewygodnej sytuacji, chętnie przerzuca na mieszkańców. Podobnie było przy dyskusji, dotyczącej sensu przebudowy fragmentu ul. Poznańskiej w Dąbrówce, w obecnej wersji.

      Usuń