Funkcjonowanie lokalnych organów
gminy Dopiewo – Wójta, Rady i Urzędu Gminy coraz częściej zaczyna mi się
kojarzyć z „Satyrą w krótkich majteczkach”, którą swego czasu publikował
„Przekrój”. Co więcej, działania
przedstawicieli samorządu lokalnego są wręcz obraźliwe dla interesantów –
obrażają ich inteligencję. Kolejne przykłady świadczą o tym, że zgłaszanie
spraw i problemów, to już nie zwykła uciążliwość dla urzędników, ale wręcz
bezczelność petentów, którzy ośmielają się zakłócać błogi spokój włodarzy. Dość
wyraźnie taką filozofię traktowania interesantów potwierdził na 33 Sesji RG
radny Wojciech Dorna. Konkluzja, jaka wynika z jego wypowiedzi, sprowadza się
do tego, że władze Gminy mają ważniejsze problemy, niż odpowiadanie na
„pierdoły”.
Dziś przedstawię ciąg dalszy
skargi, złożonej 17 lipca br., a dotyczącej funkcjonowania komunikacji
publicznej w naszej Gminie. Treść skargi dostępna jest tutaj - link.
W sprawie w/w skargi, skarżący dość
szybko, bo już 24 lipca br., otrzymał 2 odpowiedzi – z Urzędu Gminy oraz od
Rady Gminy. Obszerność i „rzetelność” odpowiedzi powala na kolana.
Urząd Gminy Dopiewo odpisał:
„Informuję, że Pana skarga, będąca częścią
pisma z dnia 17 lipca 2017 roku, dotycząca braku punktualności kursów na linii
799 została przekazana do operatora w celu jej rozpatrzenia. O sposobie jej
rozpatrzenia zostanie Pan poinformowany w odrębnym piśmie”. Pismo zostało
podpisane przez sekretarza Gminy Macieja Kaczmarka.
Odpowiedź taka, wraz z
wyjaśnieniami operatora, wysłana została 4 sierpnia br.
Rada Gminy Dopiewo w odpowiedzi
na skargę napisała:
„Na podstawie art. 65 § 1 ustawy z dnia 14
czerwca 1960 r. Kodeks Postępowania Administracyjnego przekazuję według
właściwości pismo Pana ... z dnia 17 lipca 2017 r. w części dotyczącej
funkcjonowania linii 727 i 729, dla których organizatorem jest Miasto Poznań”.
Pismo, podpisane przez przewodniczącego RG Leszka Nowaczyka zostało skierowane
do Urzędu Miasta Poznania.
W tym drugim przypadku nie
wiadomo – śmiać się czy płakać? Zastanawia mnie, czy Przewodniczący nie zna zakresu obowiązków samorządu lokalnego czy
celowo usiłuje wprowadzić skarżącego w błąd?
Owszem miasto Poznań, poprzez
Zarząd Transportu Miejskiego, sprawuje ogólny nadzór nad komunikacją publiczną
na terenie aglomeracji. Nie oznacza to jednak, że Urząd Miasta Poznania
przygotowuje szczegółowy rozkład jazdy autobusów podmiejskich. To leży w
kompetencjach gmin, na terenie których taka komunikacja się odbywa.
Tak też jest w gminie Dopiewo, w której Urząd Gminy jest odpowiedzialny za
przygotowanie rozkładów jazdy autobusów. W 2015 r. zajmował się tym, i
nadal zajmuje, sekretarz Gminy Maciej Kaczmarek. To on informował Radnych Gminy
o postępach w opracowywaniu rozkładów jazdy. Przy okazji – nie przypominam
sobie, aby jego propozycje były konsultowane z zainteresowanymi, czyli
pasażerami autobusów. Pseudo ankieta, obejmująca 160 osób, przeprowadzona
została przed przygotowaniem rozkładów jazdy - link.
Tak więc, to Sekretarz Gminy ponosi główną odpowiedzialność za wadliwą organizację
komunikacji publicznej. Nie bez winy są tu również Radni (Mariola Nowak,
Tadeusz Bartkowiak, Leszek Nowaczyk), którzy mimo deklaracji nie zrobili nic,
aby poprawić jej funkcjonowanie.
W tym kontekście przekazanie
sprawy, dotyczącej skargi na funkcjonowanie komunikacji publicznej, do Urzędu
Miasta Poznania, jest kolejnym przykładem arogancji władz Gminy – w tym przypadku
sekretarza Macieja Kaczmarka i przewodniczącego RG Leszka Nowaczyka.
Przypuszczam, że ZTM może
ustosunkować się jedynie do wniosku, dotyczącego błędnej nazwy przystanku
Dopiewo/Polna, wprowadzonej zamiast Dopiewiec/Polna. Pozostałe opisane w
skardze z 17 lipca br. problemy pozostają w gestii UG Dopiewo.
Co w tej sytuacji pozostaje
skarżącemu? Ponieważ skarga skierowana została do Rady Gminy, należałoby teraz
złożyć kolejną skargę na Radę Gminy do Wojewody Wielkopolskiego.
Ostatnie doświadczenia jednak wskazują,
że podejście organu nadzorczego do spraw mieszkańców niczym nie różni się od
działań samorządu gminy Dopiewo. Jest wielce prawdopodobne, że przyjdzie
odpowiedź identyczna, jak w przypadku 2 poprzednich skarg - link1
i link2.
Być może urzędnicy Urzędu Wielkopolskiego przygotowali sobie szablon
odpowiedzi, który zamierzają wykorzystywać przy tzw. rozpatrywaniu skarg.
Obserwatorka I (Pierwsza)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz