niedziela, 20 listopada 2022

Posiedzenie wspólne Komisji Rady Gminy Dopiewo 16 listopada 2022 r. (2)

 

Tematy kluczowe: ZUK Dopiewo przejmuje wszystkie zadania, tylko po co?; krótko o oświacie i planowaniu przestrzennym – ul. Torfowa w Konarzewie i obszar przy ul. Poznańskiej w Dopiewie i ul. Szkolnej w Dopiewcu.

Po tym nietypowym wstępie, w poprzednim poście, przejdźmy teraz do omówienia przebiegu wspólnego posiedzenia Komisji Rady Gminy Dopiewo.

Na sali zabrakło 2 radnych: Wojciecha Dorny i Piotra Strażyńskiego. Z kolei obsada Urzędu Gminy była bardzo silna: Wójt, Zastępca, Sekretarz, Skarbnik, kierownicy: referatów oświaty, planowania przestrzennego oraz mienia komunalnego.

Jak zwykle zamierzam omówić wybrane tematy.

Pierwsze trzy projekty uchwał, dotyczyły spraw oświatowych, szczególnie dofinansowania usług opiekuńczych, dowozu dzieci do szkół oraz pomocy finansowej dla ościennych samorządów. Wynikają one z określonych ustaw i nie zamierzam się w to wgłębiać.

Gminna oświata ma znacznie większe problemy i wyzwania, których jednak nasi włodarze nie rozumieją i nie zamierzają ich sensownie rozwiązywać. Jedynym możliwym wyjściem, w ich mniemaniu, jest budowa kolejnych obiektów szkolnych i to w całkiem przypadkowych lokalizacjach. Jest to jednak temat na osobny tekst, który zamierzam niedługo popełnić.

Kolejny projekt uchwały, dotyczył dofinansowania gminy Stęszew na utrzymanie terenu wokół źródełka Żarnowiec. Dotacja ta funkcjonuje już chyba ze 20 lat i obecnie wynosi ponad 19 tys. złotych.

Ponieważ infrastruktura przy źródełku jest raczej skromna: ocembrowanie źródła, schody drewniane (rozpadające się) na szczyt skarpy, kilka ławek, miejsce na ognisko oraz tablice informacyjne - Radni z klubu JesteśMY na Tak, upomnieli się o szczegółowe rozliczenie kosztów. Tym bardziej, iż w skład kompleksu wypoczynkowego wchodzi wiata biesiadna, którą opiekuje się gmina Dopiewo.

Omawiano także projekt uchwały w sprawie dofinansowania systemów do zatrzymywania deszczówki. Maksymalnie mieszkańcy mogą otrzymać 60% zwrotu kosztów, jednak nie więcej niż 3 tys. złotych. Uchwała ta, to typowy przykład przykrywania „syfa pudrem”.

Ostatnio nawet do prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego, przebiła się informacja, iż mamy do czynienia z gwałtownymi zmianami klimatu. Niestety, w dalszym ciągu nie rozumie on, co jest tego powodem.

Dlatego też nie dziwi mnie, że włodarze Gminy również tego tematu nie rozumieją. Słyszą, że gdzieś dzwoni, ale nie wiedzą, w którym kościele.

Priorytetem władz Gminy powinna stać się szeroko pojęta ochrona środowiska, także zagospodarowanie wód opadowych. Nie wystarczy dofinansowywać budowę zbiorników przydomowych, ale należy przygotować i wdrażać kompleksowy program zatrzymywania wód opadowych w dużej skali, np. poprzez budowę zbiorników retencyjnych.

Z wielką pompą uruchomiono zbiornik na deszczówkę przy przedszkolu w Konarzewie. A obiektów publicznych w gminie Dopiewo jest znacznie więcej i nie słyszałam, aby którykolwiek z nich, posiadał takowe urządzenie.

Zamiast tego na nielicznych, wysychających stawach, montuje się fontanny, które do niczego nie służą. Zainstalowana kilka lat temu, za prawie 100 tys. złotych fontanna na stawie w Palędziu, latem tego roku została zdemontowana, ponieważ ponoć się zużyła. Nie ma się co dziwić, jeżeli tryskała głównie błotem.

Jednym z bardziej kontrowersyjnych projektów uchwał, jest powierzenie Zakładowi Usług Komunalnych w Dopiewie, wykonywania szeroko pojętych usług komunalnych. Dobrze byłoby, gdyby wypowiedział się w tej kwestii specjalista od zamówień publicznych.

Podjęcie takiej uchwały, rodzi poważne niebezpieczeństwo, niewłaściwego wykorzystania finansów publicznych. Teoretycznie, zgodnie z opinią kier. ref. mienia komunalnego Piotra Pałczyńskiego, ZUK do wykonywanych usług będzie mógł doliczyć „rozsądny zysk” w wysokości 5-6%. Jak to może wyglądać w praktyce, pokazuje przykład nasadzeń drzew w Lisówkach i Więckowicach, o czym pisałam w ub. tygodniu. W opinii, nie tylko mojej, koszt usługi został totalnie zawyżony a sprawa nadaje się do prokuratora.

Już od dawna, nawet „wróble ćwierkają”, że ZUK Dopiewo jest totalnie zadłużony. Bardzo prawdopodobne jest, że wykonuje wiele usług nieodpłatnie, na rzecz lokalnych bonzów czy nieruchomości sakralnych.

Chciałabym np. wiedzieć, kto zapłacił za obniżenie zjazdu na posesję przewodniczącego RG Leszka Nowaczyka? - to-i-owo-z-gminy-dopiewo-2020. Dla niepoznaki, zlikwidowano rzekome wgłębienia w chodniku, przed moim i sąsiada domem.

Usługę wykonał ZUK Dopiewo. Zgodnie z ustawą o drogach publicznych, koszty takiego zadania, ponosi właściciel nieruchomości. Jednak podczas biesiadnego spotkania, którego byłam uczestnikiem, stwierdzono, że usługa ta, zapewne była wykonana w ramach tzw. pomocy ubogim i potrzebującym!!!

Podczas tegorocznego Zebrania Wiejskiego w Dopiewie, jeden z uczestników spotkania, zwrócił uwagę Wójtowi, że na parkingu przy cmentarzu są duże dziury i dobrze byłoby, gdyby Gmina podrzuciła w to miejsce z dwie wywrotki materiału wyrównującego. Wójt Paweł Przepióra zignorował tą informację. Jednak mieszkaniec, po kilkunastu minutach, powtórzył głośniej, że na parkingu przy cmentarzu są dziury i Gmina powinna z tym coś zrobić. Tym razem Wójt już zareagował, że Gmina zajmie się problemem.

No i Gmina zajęła się problemem. Okoliczni mieszkańcy widzieli, jak wywrotki z logo: ZUK Dopiewo, podwiozły materiał utwardzający. A potem pracownicy tego Zakładu, wyrównali dziury, oczywiście korzystając ze sprzętu z napisem ZUK. Kto zapłacił za materiał i wykonaną usługę?    

W 2021 r. wybudowano, po ponad 30 latach oczekiwania, chodnik i jezdnię przy ul. ks. Alfonsa Majcherka w Dopiewie. Jednak inwestycja ta, wywołała sporo niezadowolenia wśród mieszkańców tej ulicy. A to za sprawą zlikwidowania ogrodzenia przy wielu nieruchomościach, na podstawie decyzji zrid, chociaż w wielu przypadkach, nie było to konieczne. Z tego tytułu, Gmina musiała ponieść koszty odszkodowawcze.

Omawiając na Blogu to przedsięwzięcie, stwierdziłam, że każda taka inwestycja, powinna rozpocząć się od pomiarów geodezyjnych, wyznaczających jej granice. Uważałam również, że brak takich działań, doprowadził do obecnego stanu, tj. płoty zostały wyburzone a chodnik od działek, oddzielony wolnym pasem.  Czyli, likwidacja ogrodzeń była zbędna.

Mieszkańcy jednak "sprowadzili" mnie na ziemię. Zbędne wyburzanie płotów zostało zaplanowane, a to za sprawą starego płotu przy cmentarzu, o wartości złomu. W czasie trwania inwestycji, w majestacie prawa, został wybudowany nowy płot przy cmentarzu, w ramach rekompensaty – wykonawca: ZUK Dopiewo.

Jedyne co można dodać do powyższych przykładów, to tylko to, że pycha kroczy przed upadkiem! Oprócz tego władze Gminy powinny zauważyć, że mieszkańcy Dopiewa, sołectwa konserwatywnego, zaczynają całkiem logicznie myśleć i głośno o tym mówić. Niestety, głównie między sobą.

Zakładając, że ZUK Dopiewo zacznie bezprzetargowo wykonywać wszystkie usługi dla Gminy, łącznie z inwestycjami, to możemy się spodziewać wszystkiego najgorszego.

Obecny prezes ZUK Sławomir Skrzypczak, jest bardzo spolegliwy wobec władz Gminy. Jego poprzednik musiał odejść, najprawdopodobniej dlatego (takie chodzą opinie), że nie godził się na działania niezgodne z prawem.

Należy sądzić, że uchwała zostanie przegłosowana – na posiedzeniu wspólnym, wszyscy Radni głosowali za jej podjęciem – i wkrótce może się okazać, że za jedno drzewko miododajne, możemy płacić nie tylko 1000 ale 5000 złotych.

Na koniec 2 przykłady "rzetelnej" pracy ZUK Dopiewo. Pierwszy pochodzi ze Skórzewa:

Wyrwany i wyrzucony za płot kosz, na przystanku przy ul. Szarotkowej, leżał w trawie co najmniej 2 miesiące. Dopiero po moim tekście, został ponownie ustawiony.

Drugi przykład z Dopiewa:

Kosz stoi 20 m od siedziby ZUK. Został wymieniony dopiero, również po mojej interwencji.

Na posiedzeniu omawiano również 2 projekty uchwał, dotyczących przystąpienia do opracowania planów zagospodarowania przestrzennego.

Jeden dotyczy zmiany już obowiązującego planu przy ul. Torfowej w Konarzewie. Jest to typowy przykład kumoterstwa i nacisków niektórych mieszkańców z koneksjami. Plan został uchwalony zaledwie 6 lat temu, w roku 2016 i już jego ustalenia, nie odpowiadają jednemu z właścicieli. A gdzie on był w czasie wyłożenia planu do publicznego wglądu? Niestety, władze gminy Dopiewo przyzwyczaiły niektórych do tego, że plany zagospodarowania, traktowane są jak wuzetki. Czy wnioskodawca poniesie koszty wykonania planu? – bardzo wątpliwe.

Druga uchwala, dotyczyła dość dużego obszaru przy ul. Poznańskiej w Dopiewie i ul. Szkolnej w Dopiewcu. Opracowanie planu zabezpieczy teren przed niechcianymi inwestycjami – Studium Gminy przewiduje tam wyłącznie zabudowę mieszkaniowa. Wbrew pozorom sprawa była dość bulwersująca – jeden z właścicieli zamierzał budować tam market. Szerzej na ten temat pisałam tutaj - komisja-rolnictwa-rady-gminy-dopiewo. Jednym z bardziej niezadowolonych z uchwały będzie zapewne Remigiusz Hemmerling. A dlaczego, to najlepiej on sam wie.

Na tym dzisiaj skończę. Pozostałe tematy, wymagają szerszego omówienia i umieszczenie ich w jednym tekście, mogłoby być trudne do "strawienia" dla przeciętnego Czytelnika.

Obserwatorka I (Pierwsza)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz