Ile razy przyglądam się budowie nowego gimnazjum w Dopiewie,
tyle razy ogarnia mnie przerażenie. Budynek jest tak duży, że zmieściłyby się w
nim wszystkie instytucje i organy samorządowe Gminy. Problemem będzie nie tylko zagospodarowanie powierzchni, ale i koszty
związane z utrzymaniem obiektu. Do tego dodać trzeba wolne pomieszczenia,
które pozostaną po gimnazjum przy ul. Bukowskiej. Co prawda ma tam powstać
ośrodek dziennego pobytu dla osób starszych, ale wymagać będzie znacznych
nakładów związanych z przystosowaniem do nowych potrzeb. Stara szkoła nie jest
przystosowana do korzystania przez osoby niepełnosprawne.
Nowe gimnazjum w Dopiewie
nieodmiennie kojarzy mi się z pałacem Nicolae Caucescu w Bukareszcie, symbolem
pychy i megalomanii:
Pałac Parlamentu, Bukareszt, Rumunia (fot. © Aleksandar Todorovic - Fotolia.com)
Nie wiem, jakie są plany związane
z maksymalnym wykorzystaniem nowego gimnazjum w Dopiewie, sądzę, że władze
Gminy będą się musiały nieźle nagimnastykować. Obiekt ten jest przykładem wyjątkowej arogancji, megalomanii i złej
woli osób, które zarządzają publicznymi funduszami. Przy jego planowaniu
kierowano się wyłącznie osobistymi ambicjami, bez uwzględnienia rzeczywistych
potrzeb Gminy. Odpowiedzialnym za tą decyzję z pewnością nie spadnie włos z
głowy, koszty jak zwykle poniesie społeczeństwo. Trzeba wyraźnie powiedzieć, że
odpowiedzialność spada nie tylko na byłą wójt Zofię Dobrowolską, byłego
sekretarza Tomasza Zwolińskiego, radnego Tadeusza Bartkowiaka czy dyrektorkę
gimnazjum Ludmiłę Kucharską. W równym stopniu odpowiedzialność za błędne decyzje spada na ówczesną Radę Gminy a
przede wszystkim Komisję Oświaty, kierowaną już trzecią kadencję przez radnego
Sławomira Kurpiewskiego. Radny Sławomir Kurpiewski był przewodniczącym
Komisji Oświaty w okresie rządów Andrzeja Strażyńskiego i Zofii Dobrowolskiej.
Ponadto 9 Radnych obecnej kadencji zasiadało w Radzie Gminy Dopiewo w latach
2010-2014. I to oni w pierwszej kolejności powinni się wytłumaczyć z podejmowanych
wówczas decyzji, umożliwiających budowę gimnazjum w Dopiewie.
Komisja Oświaty nowej kadencji pod przewodnictwem Sławomira Kurpiewskiego, co trzeba z uznaniem przyznać, wzięła się od początku do pracy. Szkoda, że o cztery lata za późno. W ciągu kilku miesięcy zorganizowano aż 6 posiedzeń Komisji Oświaty, z tego 2 wyjazdowe. Wydawać by się mogło, że taka intensywność działań powinna przynieść efekt w postaci jednoznacznych wytycznych, co do dalszego rozwoju bazy oświatowej na terenie gminy Dopiewo. Mam cichą nadzieję, że powstanie jakieś opracowanie zbiorcze, a społeczeństwo dowie się o wynikach pracy Komisji.
Komisja Oświaty obecnej kadencji
będzie musiała się naprawdę sprężyć, aby sprostać obecnym potrzebom. Zadanie
jest o tyle trudne, że poza Sławomirem Kurpiewskim i Mariolą Walich, pozostali
członkowie Komisji Oświaty pełnią tą funkcję po raz pierwszy. Dodatkowym
utrudnieniem może być fakt, że nie wszyscy Radni potrafią myśleć racjonalnie.
Przykładem mogą być radni Dąbrowy:
Krzysztof Dorna i Mariusz Ostrowski.
Obaj optują za rozbudową szkoły w Dąbrowie. I co ciekawe, nie chodzi tu o
poprawę warunków nauczania, ale o przejęcie postawionych w ubiegłym roku
kontenerów i przeznaczenie ich na świetlicę wiejską. Uważam, że w sytuacji, gdy
do dnia dzisiejszego przed szkołą wisi baner,
informujący o wolnych miejscach, rozbudowa szkoły nie ma sensu. Jedynie w
budowie sali gimnastycznej, widzę konkretny cel. Natomiast mieszkańcy oczekują
budowy kanalizacji, dróg czy chodników – od
kilkunastu lat dopominają się budowy chodnika na ul. Leśnej, pomiędzy ul.
Wiejską i wiaduktem nad S11. A świetlica znajduje się na końcu listy
potrzeb. Wydawało mi się, że Radni
Dąbrowy, w sytuacji, gdy szkoła nie posiada sali gimnastycznej, natomiast
miejscowość jest chyba najgorzej w całej Gminie wyposażona w infrastrukturę
komunalną, będą dążyć do zaspokojenia najważniejszych potrzeb. Okazuje się,
że w ich mniemaniu, dla mieszkańców Dąbrowy najważniejsza jest świetlica.
Trzeba przyznać, że władze poprzedniej kadencji, podejmując
decyzję o budowie gimnazjum w Dopiewie, skutecznie
zablokowały lub opóźniły realizację potrzeb oświatowych w Gminie. Za
pieniądze, które zostaną wydane na w/w gimnazjum, można było zbudować brakujące
hale sportowe w Dąbrowie i Konarzewie, jak również rozbudować szkołę w
Dąbrówce.
Wkrótce trzeba będzie pomyśleć o rozbudowie bazy oświatowej w Skórzewie.
Proboszcz parafii w Skórzewie poważnie rozważa, konieczność wyznaczenia w przyszłości,
dwóch terminów dla I Komunii. Nie wiadomo jeszcze, ile dzieci przybędzie po
zasiedleniu osiedla Grafitowego. Deweloper nie informuje, ile osób zamieszka na
nowym osiedlu. Podaje jedynie, że w dwóch pierwszych etapach powstaną
mieszkania dla ok. 500 osób. Ile docelowo będzie tych etapów oraz ilu nowych mieszkańców
Skórzewa przybędzie? - tak naprawdę nie wiadomo. Może się okazać, że już za 1-2
lata trzeba będzie rozpocząć budowę nowej szkoły w Skórzewie.
Nawet przeciętny mieszkaniec, na
podstawie szczątkowych informacji, może zorientować się, jakie są trendy
rozwojowe w Gminie. Z oficjalnych informacji wynika, że liczba uczniów w gimnazjum w Dopiewie w latach 2006-2014
zmniejszyła się o 13 osób. Wzrosła co prawda o 75 liczba uczniów szkoły
podstawowej w Dopiewie, ale w Skórzewie
wzrost ten wyniósł 141 uczniów. Natomiast w przypadku gimnazjum w Skórzewie
wzrost ten wyniósł 350 osób – w 2006 r. szkoły jeszcze nie było.
Jeszcze gorzej sytuacja wygląda w Dąbrówce. W 2006 r. do starej szkoły
w Dąbrówce uczęszczało 73 uczniów. Obecnie w obu szkołach uczy się ok. 670
dzieci, a szkołę trzeba w trybie odwrotnym rozbudować. Dla przypomnienia, po
wyborach samorządowych w 2002 r., ówczesny
wójt Andrzej Strażyński chciał starą szkołę w Dąbrówce całkowicie zlikwidować,
a uczniów dowozić do Więckowic.
Aby zabezpieczyć rosnące
potrzeby, a zarazem choć częściowo zneutralizować kardynalne błędy minionych
lat, władze Gminy będą musiały podjąć
radykalne decyzje. Pytanie, czy na takie kroki zgodzą się mieszkańcy? Być
może, żeby odciążyć gimnazjum w Skórzewie, a zarazem wypełnić nowe gimnazjum w
Dopiewie, trzeba będzie zwozić młodzież z całej Gminy. Dobrze byłoby, aby przed
podjęciem takiej decyzji, władze zorientowały się, jak odnoszą się do tego
pomysłu mieszkańcy np. Skórzewa czy Dabrowy? Może się okazać, że większość
rodziców będzie wolała posłać swoje pociechy do szkół w Poznaniu niż do
Dopiewa. Szkoła w Więckowicach, mimo iż duża i stosunkowo nowa, nie cieszy się
zainteresowaniem – w 2014 r. uczęszczało do niej zaledwie 78 uczniów, tj. o 18
mniej niż w 2010 r. Ten sam los może spotkać gimnazjum w Dopiewie. Nie bez znaczenia jest też poziom nauczania
– szkoła podstawowa i gimnazjum w Dopiewie, zawsze odbiegały poziomem nauki od
szkół w Skórzewie.
Sprawami oświaty zajmowałam się w
ostatnich latach na Blogu wielokrotnie. Jedną z moich propozycji była rozbudowa zespołu szkolno-przedszkolnego przy ul.
Bukowskiej w Dopiewie o dodatkowe skrzydła (osobne dla szkoły i
przedszkola), w miejscu istniejącej kotłowni węglowej. Zapewniłoby to nie tylko bieżące, ale i przyszłe potrzeby Dopiewa.
Rozwiązanie to byłoby poza tym znacznie tańsze. Zaoszczędzone środki
pozwoliłyby na realizację innych pilniejszych potrzeb. Władze Gminy poprzedniej kadencji wybrały jednak najdroższą i najmniej
uzasadnioną opcję – budowy z wielkim rozmachem nowego gimnazjum przy ul.
Łąkowej. Z nieoficjalnych informacji wynika, że niektórym osobom, i to spoza
kręgów władz samorządowych marzyło się, utworzenie w części obiektu, liceum. To
najprawdopodobniej było powodem zaprojektowania tak dużego obiektu.
Podsumowując uważam, że gminę Dopiewo nie stać na kolejne błędy i
nieprzemyślane decyzje. Cierpią na tym dzieci i rodzice, ale również budżet
Gminy. Nie stać nas na stawianie kolejnych, nikomu niepotrzebnych pomników, w
niektórych przypadkach będących świadectwem wręcz głupoty. Największa
odpowiedzialność, moim zdaniem, niestety spada na radnego Sławomira
Kurpiewskiego. Pełni on funkcję radnego, a równocześnie przewodniczącego
Komisji Oświaty już 3 kadencję. Powinien posiadać wystarczającą wiedzę i
doświadczenie, aby wreszcie wyprowadzić oświatę z pogłębiającego się dołka.
A jeżeli okaże się, że będzie
problem z zagospodarowaniem obiektu przy ul. Łąkowej w Dopiewie, to część można przeznaczyć na umieszczenie tam
komisariatu Policji, który z pewnością wpłynie na poprawę bezpieczeństwa
uczniów.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz