niedziela, 16 grudnia 2012

Zimowe utrzymanie dróg – fakty i mity



Dopiero zaczął się sezon zimowy na drogach, a już słychać krzyk – „drogowcy zaspali”. Chór ten słychać co roku – bezrefleksyjność i zwyczajna głupota powala na kolana – niestety jest to typowo polska specyfika. Owszem, zdarza się, że drogowcy zbyt późno reagują na zmianę warunków atmosferycznych. Należy jednak zapytać, ilu kierowców „zaspało” przed zimą. Obawiam się, że całkiem duża grupa.

W utrzymaniu dróg obowiązują tzw. standardy zimowego utrzymania. Zależą one przede wszystkim od kategorii drogi. Mamy w kraju drogi krajowe (autostrady i drogi ekspresowe), wojewódzkie, powiatowe, gminne oraz pozostałe. W ramach kategorii wyróżniane są również klasy dróg. Klasyfikacja ta wiąże się z podziałem dróg pod względem standardów zimowego utrzymania.
Wystarczy tylko 0,5 cm śniegu na drodze, aby usłyszeć w/w żałosny i ograny slogan – „drogowcy zaspali”. Poniżej przedstawiam tabelki, w których określono stan nawierzchni w określonym standardzie oraz standardy dróg powiatowych na terenie gminy Dopiewo. Najwyższym standardem dla dróg powiatowych jest standard II. Objęte są nim 3 drogi na terenie Gminy: Dąbrówka przez Zakrzewo do Lusowa, od wiaduktu nad autostradą w Dopiewie przez Palędzie do Skórzewa, oraz droga z Gołusek do Głuchowa. Pozostałe drogi zaliczone zostały do niższych standardów i w związku z tym wymagania, co do stanu, nawierzchni są mniejsze.
Podobnie jest z drogami gminnymi – tu również drogi dzieli się na najważniejsze, ważne oraz pozostałe. Jest to podział logiczny i winien być dla kierowców zrozumiały – niestety duża część patrzy na sprawę tylko z własnego punktu widzenia.
Zimowe utrzymanie dróg, wbrew powszechnej opinii, nie jest tanie. Zakup sprzętu, piasku i soli, zatrudnienie i opłacenie pracowników, stałe dyżury w okresie zimowym – wszystko to pochłania znaczne środki. Ponadto należy zrozumieć, że w przypadku intensywnych opadów śniegu lub wystąpienia gołoledzi, potrzebny jest czas na wykonanie odpowiednich zabiegów. Jeżeli Gmina posiada przykładowo 2 pługopiaskarki, a do odśnieżenia jest 100 lub 150 km dróg gminnych, na jednorazowy objazd potrzeba trochę czasu. Bardzo często słychać zarzut – przejechałem kilkanaście kilometrów i nie widziałem żadnego pługu. Owszem, Gmina może zakupić kilkanaście a nawet kilkadziesiąt pojazdów do zimowego utrzymania, zatrudnić armię kierowców. Ludzie ci, jak i sprzęt, będą na siebie pracować przez 2 lub 3 miesiące w roku, tylko po co? Pieniądze wydane na te cele zostaną zabrane z innych, znacznie ważniejszych inwestycji.
A może by tak wreszcie mieszkańcy korzystający z dróg, zaczęli myśleć ekonomicznie. Zima w Polsce z opadami śniegu, gołoledzią nie jest niczym nadzwyczajnym. Zdarza się średnio co 12 miesięcy. Może by tak przygotować się sprzętowo i materialnie do tej dziwnej pory roku. Zastanawiam się, ilu kierowców wymieniło opony na zimowe? Ilu wyjeżdża z domu kilkanaście minut wcześniej, aby wolniej i bezpieczniej dojechać do pracy? Są kraje, np. Szwecja, gdzie ze względu na ochronę środowiska, nie posypuje się dróg solą.
Niestety, sprawa ta już kilkakrotnie gościła na moim blogu, wiele osób przeprowadza się na wieś, szukając ciszy i spokoju, a równocześnie oczekuje komfortu takiego, jak w mieście. Znam wiele przypadków, gdy tzw. „miastowi” osiedlili się, przepraszam za wyrażenie, na całkowitym zadupiu a teraz mają pretensje do Gminy, że droga zaśnieżona, kałuże i tym podobne przyjemności. Naprawdę uważam, że ten kto zamierza przeprowadzić się na wieś, winien najpierw poważnie przemyśleć swoją decyzję – polecam mój cykl, „Co należy sprawdzić przed kupnem nieruchomości”. A zanim po raz kolejny stwierdzi, że „drogowcy zaspali” niech najpierw ugryzie się w język, ponieważ to przede wszystkim wystawia sobie świadectwo. O chamstwie, bezmyślności i braku kultury na jezdni nie zamierzam się rozwodzić – jest to zjawisko powszechne.
Na koniec mała uwaga. Uważam, że ludziom pracującym w służbach komunalnych, m.in. przy odśnieżaniu dróg, należy się większy szacunek. Często jeżdżą w środku nocy, wiele starszych pojazdów jest nieszczelnych i nieogrzewanych, nieraz widzę żółte migające światełko o godz. 2.00 lub 3.00, gdy inni beztrosko śpią lub wypoczywają, aby aroganccy krzykacze mogli rano odwieźć swoje żony i pociechy klimatyzowanymi samochodami do szkoły i pracy. W zamian słyszą tylko krytykę i niezadowolenie. Ciekawe, co zrobiliby malkontenci, gdyby takich ludzi zabrakło – chyba musieliby zapaść w sen zimowy, oczekując w ten sposób do wiosny.

Obserwatorka I (Pierwsza)


STANDARDY ZIMOWEGO UTRZYMANIA DRÓG POWIATOWYCH
NA SEZON 2012/2013 – POWIAT POZNAŃSKI



Standard


Opis standardu
Dopuszczalne odstępstwa od stanu nawierzchni opisanego standardem z
określeniem czasu, w jakim skutki danego zjawiska atmosferycznego
powinny być usunięte (zlikwidowane)

Po ustaniu opadów śniegu
Od stwierdzenia zjawiska atmosferycznego przez osobę pełniącą dyżur ZDP w Poznaniu lub  powzięcia przez nią uwiarygodnionych informacji o wystąpieniu powyższego
II
Jezdnia odśnieżona, a śliskość zimowa zlikwidowana na całej
szerokości jezdni.
- luźny grubości do 1cm - do 2 godz.
- błoto pośniegowe może występować - do 2 godz.
- może występować warstwa zajeżdżonego śniegu o grubości nie utrudniającej ruchu
- gołoledź - 2 godz.
- szron - 2 godz.
- szadź - 2 godz.
- pośniegowa - 2 godz.
- lodowica - 2 godz.
III
Jezdnia odśnieżona na całej szerokości. Śliskość zimowa
zlikwidowana na:
- skrzyżowaniach z drogami
- skrzyżowaniach z koleją
- odc. o pochyleniu > 4%
- przystankach autobusowych
- innych miejscach ustalonych przez ZDP
- luźny - do 3 godz.
- zajeżdżony - występuje
- zaspy, języki śnieżne lokalnie – do 3 godz.

W miejscach wyznaczonych:
- gołoledź - 3 godz.
- szron - 3 godz.
- szadź - 3 godz.
- pośniegowa - 3 godz.
- lodowica - 3 godz.
IV
Jak wyżej.
- luźny - do 4 godz.
- zajeżdżony - występuje
- języki śnieżne- występują
- zaspy - do 4 godz.
W miejscach wyznaczonych:
- gołoledź - 4 godz.
- szron - 4 godz.
- szadź - 4 godz.
- pośniegowa - 4 godz.
- lodowica - 4 godz.
VI
Jezdnia zaśnieżona.
Prowadzi się interwencyjne
odśnieżanie w zależności od potrzeb.
- luźny - występuje
- zajeżdżony - występuje
- nabój śnieżny - występuje
- zaspy - występują do 48 godz.
Wszystkie rodzaje śliskości po odśnieżaniu.


Standard
Nr drogi
Nazwa drogi
od km
do km
długość odcinka
Wykonawca
     


        II
2391P
Gołuski - Głuchowo
1+540
2+369
0,829
OD Zamysłowo
2401P
Dopiewo – Poznań (bez węzła na S-11)
0+000
7+659
7+059
11+348
10,784
RZiM Ryszard Dowhan
2402P
Dopiewo - skrzyż. z dr. pow. 2402P (Konarzewo)
0+000
1+240
1,240
RZiM Ryszard Dowhan
2417P
Lusowo - rondo przed DW nr 307
2+939
3+515
0,576
ALKOM
2417P
dr. woj. nr 307 - Dąbrówka
3+665
7+217
3,552
RZiM Ryszard Dowhan
      

       III
2391P
Palędzie - Gołuski
0+000
1+540
1,540
RZiM Ryszard Dowhan
2403P
Więckowice - Dopiewo
0+000
5+306
5,306
RZiM Ryszard Dowhan
2412P
Konarzewo - Chomęcice
2+551
4+262
1,711
RZiM Ryszard Dowhan
2414P
(Dopiewo) skrzyż. z dr. pow. 2402P - Konarzewo
0+000
2+374
2,374
RZiM Ryszard Dowhan
      


     IV
2402P
skrzyż. z dr. pow. 2402P - Stęszew
1+240
6+887
5,647
RZiM Ryszard Dowhan
2412P
Trzcielin - Konarzewo
0+000
2+551
2,551
RZiM Ryszard Dowhan
2413P
Podłoziny przejazd kolejowy - Dopiewo
2+787
5+427
2,640
RZiM Ryszard Dowhan
2415P
Dopiewiec - Konarzewo
0+000
2+758
2,758
RZiM Ryszard Dowhan
2416P
Gołuski – Plewiska (bez wiaduktu nad S-11)
0+000
1+525
1+275
2+106
1,856
OD Zamysłowo
2457P
Lisówki - Trzcielin
3+686
6+578
2,892
RZiM Ryszard Dowhan
      
       VI
2392P
Rozalin - Więckowice
7+563
8+692
1,101
ALKOM
2413P
Podłoziny do przejazdu kolejowego
1+642
2+787
1,145
RZiM Ryszard Dowhan
2457P
Tomice - Lisówki
2+421
3+686
1,265
RZiM Ryszard Dowhan
Ogółem 49,731 km

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz