niedziela, 11 maja 2025

Przystanek kolejowy w Dopiewcu – moje refleksje

 

Jak się okazuje, PKP PLK po wielu latach, wyraziło wreszcie zgodę na lokalizację przystanku kolejowego w Dopiewcu. Początki działania w tym temacie tu - https://blogdopiewo.blogspot.com/2024/07/to-i-owo-z-gminy-dopiewo-7-edycja-2024.html. Wiadomość ta z pewnością ucieszyła wielu mieszkańców, zarówno starej, jak i nowej części wsi. Należy jednak zapytać, czy ktokolwiek z zainteresowanych – mam tu na myśli władze Gminy i urzędników - włączył myślenie i przyjrzał się projektowi inwestycji, przygotowanemu przez kolej? Obawiam się, że nie.

Informacja o zamiarze budowy przystanku pojawiła się na oficjalnej stronie Gminy, jak również na profilach radnej Moniki Danielewicz i sołectwa Dopiewiec oraz na portalu „Przedmieścia”. Nie zauważyłam jednak, żeby którakolwiek z zainteresowanych stron, dołożyła choćby jedno zdanie komentarza ze swej strony.

A trzeba powiedzieć, iż projekt przystanku sprawia wrażenie, że został opracowany bez uzgodnienia z przedstawicielami Gminy. Inna możliwość jest taka, że urzędnicy i włodarze nie mieli żadnych uwag i przyjęli projekt PKP PLK z całym dobrodziejstwem inwentarza. Po co utrudniać sobie życie, wgłębiając się w niuanse planowanej inwestycji?

A trzeba powiedzieć wprost, że koncepcja, zaproponowana przez PKP PLK, jest niedopracowana, a może raczej przygotowana z punktu widzenia zarządcy linii kolejowej, i jeżeli zostanie zrealizowana w przedstawionej wersji, to będzie kolejnym bublem na mapie Gminy.

Kto i w jakim zakresie będzie finansował budowę? – w oficjalnym komunikacie władz Gminy nie ma ani słowa na ten temat. Pełniejsza informacja dostępna jest jedynie na portalu „Przedmieścia”, z której wynika, że PKP PLK przeznaczyło na to zadanie 10 mln złotych:

Jak widać, niezależne media potrafią przekazać pełniejszą informację, niż władze Gminy. Jest to kolejny przykład transparentności w wydaniu wójta Sławomira Skrzypczaka.

Czy to będzie całość kosztów, nie wiadomo? W każdym razie, jeżeli Gmina będzie chciała uzupełnić to przedsięwzięcie o niezbędne elementy, to raczej musi się liczyć z dodatkowymi kosztami. Muszę przypomnieć tutaj informację wcześniejszą, przekazaną przez wicemarszałka Wojciecha Jankowiaka (wywiad udzielony „Przedmieściom”), że budowa tego przystanku może kosztować nawet kilkanaście milionów.  

Już we wczorajszym tekście pisałam, że koncepcja budowy ul. Jesionowej w Dopiewcu, przygotowana przez Gminę, znacząco różni się od projektu przystanku, opracowanego przez PKP PLK - https://blogdopiewo.blogspot.com/2025/05/xiii-sesja-rady-gminy-dopiewo-28_10.html. Świadczy to o tym, że urzędnicy gminni nie uzgadniają projektów z innymi instytucjami i organami. Tworzą „sztukę dla sztuki”, za którą płaci społeczeństwo – chyba tylko po to, aby pokazać, że Urząd Gminy pracuje i coś się dzieje.

Przejdźmy teraz do szczegółów. Projekt budowy ul. Jesionowej w Dopiewcu, przygotowany przez Urząd Gminy, można pominąć, ponieważ nadaje się wyłącznie do kosza (najważniejsze, że projektant zarobił).

Należy się skupić na tym, co należałoby zmienić lub dodać w projekcie, przygotowanym przez PKP PLK.

Poniżej mapka z moimi propozycjami:

- kolor czarny - perony

- kolor zielony - ul. Jesionowa

- kolor niebieski - parkingi

- kolor czerwony - przedłużenie ul. Przebiśniegowej

Po pierwsze, planowana szerokość ul. Jesionowej, wynosząca 5 m, jest za mała. Ulica Jesionowa docelowo będzie stanowić fragment drogi wzdłuż torów i powinna mieć podobne parametry, jak pozostałe odcinki. W końcu kiedyś stanie się jedną z ważniejszych arterii na terenie gminy Dopiewo, z której korzystać będzie również transport ciężarowy. Pomiędzy ul. Leśną w Palędziu i ul. Poznańską w Dąbrówce, szerokość jezdni wynosi 6 m. Natomiast jezdnia ul. Kolejowej w Dąbrówce, od ul. Poznańskiej do budynku stacji Palędzie - ma aż 7 m szerokości. Tak więc, 5 m szerokości jezdni ul. Jesionowej, to stanowczo za mało.

Po drugie, projekt PKP PLK nie przewiduje budowy ścieżki pieszo-rowerowej a jedynie nieutwardzone pobocze. Takie rozwiązanie jest nie do przyjęcia. Co prawda można dobudować ścieżkę w terminie późniejszym, ale w moim przekonaniu, będzie to rozwiązanie bez sensu. Tym bardziej, że uruchomienie przystanku kolejowego spowoduje zwiększenie natężenia ruchu nie tylko samochodów, ale także pieszych i rowerzystów. W mojej ocenie, ścieżka pieszo-rowerowa musi powstać równocześnie z przystankiem.

Po trzecie, miejsca postojowe są zlokalizowane w złym miejscu. To samo, dotyczy wiat rowerowych. Takie umiejscowienie spowoduje, że kierowcy i rowerzyści, wysiadający lub wsiadający do pociągów, będą przechodzić przez tory w miejscach niedozwolonych, jak to ma miejsce w Palędziu i Dopiewie. Ludzie z natury mają skłonność do skracania sobie drogi, nawet narażając swoje zdrowie i życie.

Miejsca postojowe dla samochodów oraz wiaty rowerowe, powinny powstać przy przejeździe kolejowym, przy ulicach: Kolejowej i Osiedle. Wówczas odległość z obu peronów do parkingu i wiat, będzie podobna i nikomu nie będzie opłacało się przechodzić przez tory w miejscach niedozwolonych.

Liczba miejsc postojowych dla samochodów, jak i stanowisk dla rowerów, również jest zbyt mała. Może dla starej części Dopiewca byłaby optymalna, ale z pewnością nie dla os. Leśna Polana. Lokalizacja, zgodnie z projektem PKP PLK, uniemożliwi ich ewentualną rozbudowę.

To, co uważam za słuszne w projekcie PKP PLK, to poprowadzenie drogi wzdłuż torów, w dotychczasowym śladzie. Pomysł wprowadzenia jej w ul. Szeroką, co forsują władze Gminy, jest w mojej ocenie nietrafiony. Oprócz tego, że powstaną niepotrzebne objazdy i zakręty, nie wiadomo, jaka będzie reakcja mieszkańców ul. Szerokiej, po uruchomieniu tego odcinka. Najwyraźniej nikt już nie pamięta protestów mieszkańców ul. Różany Zakątek w Dąbrówce i żądania budowy ekranów akustycznych wzdłuż ul. Kolejowej:

No i ostatnia sprawa, to dojazd do peronów od strony południowej. Parametry ulic w starej części Dopiewca powodują, że nadają się one do obsługi ruchu mieszkańców tylko tej części wsi:


Niezbędny jest nowy dojazd do przejazdu kolejowego. Takim rozwiązaniem może być przedłużenie ul. Przebiśniegowej, odchodzącej od ul. Szkolnej w kierunku północnym:

Taką propozycję przedstawiałam już wiele lat temu, jeszcze w czasie kadencji wójta Adriana Napierały, ale nikt się nią nie zainteresował. Włodarze tradycyjnie z marszu odrzucają wszelkie rozwiązania, których nie mogą przypisać sobie. Jest to, niestety, katastrofalny przykład arogancji władzy.

Przez brak drogi o odpowiednich parametrach, nie można wyznaczyć nawet linii autobusowej z Dopiewa do nowej części Dopiewca. Aby dostać się komunikacją publiczną z jednej wsi do drugiej, trzeba jechać przez Palędzie i Dąbrówkę. W sytuacji, gdy obie miejscowości graniczą ze sobą, jest to swoiste kuriozum, możliwe tylko w gminie Dopiewo.

Po swojej wypowiedzi na Blogu, na temat budowy ronda przy Logistycznej w Dąbrówce, otrzymałam komentarz od radnego Krzysztofa Kołodziejczyka, w którym napisał m.in.: „Po ludzku to mi ciebie nawet żal. Z osoby opiniotwórczej  zamieniłeś się w trolla internetowego. Koncepcjami, projektami, rozwiązaniami raczysz wszystkich na zawołanie. Tylko komisje omijasz, a jak nawet przyjdziesz to siedzisz jak sierota w kącie nie wydając dźwięku. Ucz się od Pilarskiego. (…) Nie dziwię, że wylewasz te pomyje w bezpiecznym dla siebie miejscu. Na komisji dostałbyś mocną opinię i byłoby po niby aferze”. Dodam tylko, że nie wykasowuję postów (jak to robi w/w radny), z treści których, nie jestem zadowolona z dystansu czasu. Pomimo tego, że po 14 latach prowadzenia Bloga, zmieniłam podejście do różnych spraw. Natomiast Czytelnikom pozostawiam ocenę, czy ktoś taki jak Krzysztof Kołodziejczyk, powinien pełnić jakąkolwiek funkcje publiczną?

Podsumowując, jeszcze raz podkreślę, że osoby odpowiedzialne za podejmowanie decyzji w Gminie – wójt, urzędnicy i radni - powinni włączyć myślenie i pochylić się nad propozycjami PKP PLK. Jeżeli tego nie zrobią, to znaczy, że nie kwalifikują się do pełnienia funkcji samorządowych. Nie można mieć pretensji do PKP PLK, że przygotowały projekt taki a nie inny. Patrzą na sprawę ze swojego punktu widzenia, a reszta należy już do samorządu.

Obserwatorka I (Pierwsza)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz