wtorek, 20 maja 2025

PULS Gminy Dopiewo – nowa odsłona - szkoda, że z falstartem

 

Chciałam kontynuować sprawozdanie z przebiegu ostatniej Sesji Rady Gminy Dopiewo, ale pojawił się nowy temat, który trochę mnie zbulwersował. Jak wiadomo, o niezależnej lokalnej prasie niewiele można powiedzieć dobrego – tak naprawdę, to ona nie istnieje. Co prawda, "odkurzony" został periodyk Przedmieścia, ale już tylko jako portal internetowy.

Po wielu miesiącach przerwy, od stycznia 2025 r., zaczął pojawiać się ponownie lokalny miesięcznik PULS Gminy. Podobno właściciel, zacznie go wydawać w wersji papierowej.

Po kilku pierwszych miesiącach, kiedy pismo zawierało w zasadzie teksty poradnikowe, informacje rocznicowe, reklamy i horoskopy, w ostatnim, piątym numerze, pojawiły się w końcu artykuły o istotnych dla mieszkańców sprawach. Niestety, redakcja popełniła dość fatalny falstart.

Mam tu na myśli wywiad zatytułowany „Czy w Dopiewie są potrzebne drogeria i stacja benzynowa znanych sieci?. Tytuł ma sugerować odpowiedź, że oczywiście. Również się z tym zgadzam, ale z treścią wywiadu już nie.

Po pierwsze, rozmowę przeprowadzono wyłącznie z inwestorem, który naświetlił sprawę tylko z pozycji własnych interesów. Stanowisko przedsiębiorcy jest wyjątkowo aroganckie, powiedziałabym, że wręcz napastliwe. Sugeruje on, że działa na rzecz mieszkańców, ale oni są niewdzięczni i „rzucają” mu kłody pod nogi. Ogólnie cały wywiad, uważam, że to jedna wielka manipulacja.

Sprawa dotyczy, terenu przy ul. Poznańskiej w Dopiewie i ul. Szkolnej w Dopiewcu, na granicy obu Sołectw:

W ubiegłym roku na części terenu, powstał dyskont Biedronka. Okoliczni mieszkańcy od początku protestowali przeciwko jego budowie, zauważając, że w sąsiedztwie istnieje wyłącznie zabudowa mieszkaniowa, a powstanie dużego obiektu handlowego, będzie źródłem uciążliwości, związanych z ruchem samochodów. Co prawda nie do końca się z tym zgadzam, ponieważ powstały kilkanaście lat temu market Dino przy ul. Bukowskiej w Dopiewie, nie spowodował radykalnych zmian w funkcjonowaniu przyległych nieruchomości. No, ale każdy ma prawo do własnego zdania.

Mieszkańcy, jak wynika z przebiegu wydarzeń, które doprowadziły do powstania Biedronki, zostali wielokrotnie oszukani przez ówczesne władze Gminy. Temat po raz pierwszy pojawił się w 2020 r., kiedy to inwestor złożył wniosek o wydanie warunków zabudowy. Wydana w 2021 decyzja, została zaskarżona a następnie uchylona przez SKO:

Mimo to inwestorowi, wbrew woli mieszkańców, w końcu udało się uzyskać pozwolenie na budowę. Nie mam jednoznacznego potwierdzenia, ale wydaje mi się, że powodem była podjęta w listopadzie 2022 r. uchwała o przystąpieniu do opracowania planu zagospodarowania dla tego terenu:

 

Uchwała ta, miała przekonać protestujących, że władze Gminy działają zgodnie z ich oczekiwaniem. Była to typowa zmyłka, wielokrotnie stosowana w czasie kadencji wójtów: Adriana Napierały i Pawła Przepióry. Wydawano wówczas decyzje "po cichu", jak np. dla stacji paliw w Dąbrówce lub winą próbowano obciążyć inne organy samorządowe, np. w przypadku Biedronki w Skórzewie. Oczywiście w procederze tym, aktywnie uczestniczyli gminni urzędnicy – Remigiusz Hemmerling, Iwona Brzostowska-Ceglarz czy Zbigniew Kobiela.

O tym, że włodarze nie mieli czystych intencji, świadczy także fakt, że budowa miała rozpocząć się dopiero po wyborach samorządowych 2024 r. – chodziło o ich wynik. Inwestor jednak, nie mógł się doczekać rozpoczęcia prac i budowa ruszyła, już po pierwszej turze wyboru wójta Gminy.

Na temat budowy Biedronki przy ul. Poznańskiej w Dopiewie popełniłam kilka tekstów, które szerzej naświetlają temat - https://blogdopiewo.blogspot.com/2022/08/komisja-rolnictwa-rady-gminy-dopiewo-8_15.html, https://blogdopiewo.blogspot.com/2023/11/planowanie-przestrzenne-w-gminie.html, https://blogdopiewo.blogspot.com/2024/04/rozwazania-przed-druga-tura-wyboru.html.

Inwestor nie ma jednak zamiaru poprzestać na jednym obiekcie. W planach ma budowę drogerii i stacji paliw, tak więc będzie to już całkiem spore centrum handlowo-usługowe. Z pewnością będzie negatywnie oddziaływać na przyległe nieruchomości, tym bardziej, że markety systematycznie wydłużają godziny swojej działalności – potrafią funkcjonować nawet nocą. A stacje paliw pracują całą dobę.

W wywiadzie, inwestor żali się na władze Gminy, jak i na mieszkańców, że nie może uzyskać akceptacji na budowę stacji paliw. Mija się z prawdą twierdząc, że tereny wokół Biedronki przeznaczone są pod usługi. Zgodnie ze Studium Gminy, teren miał przeznaczenie mieszkaniowo-usługowe, a nie wyłącznie usługowe:

Z wypowiedzi inwestora wynika, że liczyć się powinien tylko jego punkt widzenia, a wola i oczekiwania innych, nie powinny mieć żadnego znaczenia. Powołuje się przy tym na poparcie, jakie uzyskał wśród mieszkańców Dopiewa. Pomysł budowy stacji paliw i drogerii, poparły 332 osoby, natomiast 34 są przeciw. Co gorsza, przeciwnicy to osoby, mieszkające w bezpośrednim sąsiedztwie Biedronki i planowanych obiektów. No, fakt, jest to wyjątkowa bezczelność z ich strony – jak śmią sprzeciwiać się inwestycjom, które ułatwią życie pozostałym mieszkańcom Dopiewa i okolicznych miejscowości? A tak na poważnie, jest to wyjątkowa niegrzeczność inwestora, nieliczącego się ze zdaniem i dobrostanem obywateli. Zapowiada on zresztą, że zrobi wszystko, aby doprowadzić swoje plany do skutku.

Dlatego też uważam, że trzeba je za wszelką cenę zablokować – dlaczego, zaraz powiem.

Pierwszy krok już został zrobiony. W lutym i marcu br. został wyłożony do publicznego wglądu projekt planu, zapoczątkowanego w 2022 r.:

Przewiduje on przeznaczenie terenu wokół Biedronki na usługi, ale z zakazem budowy stacji paliw:

Projekt planu umożliwia jednak budowę drogerii. Co więcej, w 2024 r. inwestor złożył wniosek o wydanie wuzetki dla w/w obiektu:

Jeżeli więc wszystkie projektowane obiekty zostaną zrealizowane, nawet bez stacji paliw, z pewnością spowodują wzrost uciążliwości dla okolicznych mieszkańców.

Zablokowanie tych inwestycji jest tym bardziej uzasadnione, że włodarze Gminy szykują mieszkańcom kolejną niespodziankę – obwodnicę Dopiewa. Ma ona prowadzić od drogi nr 307 w Więckowicach do węzła drogowego na S5 w Konarzewie:

 

Jest to pomysł m.in. radnego Leszka Nowaczyka, który uważa, że droga ta umożliwi mieszkańcom Gminy łatwy dojazd do lotniska Ławica - https://blogdopiewo.blogspot.com/2023/05/to-i-owo-z-gminy-dopiewo-4-edycja-2023.html

Póki co, droga ta została wyłączona z projektu planu, być może dlatego, żeby nie drażnić okolicznych mieszkańców. Na poniższej mapce teren, przeznaczony pod drogę, zaznaczyłam kolorem fioletowym:

Wywiad, opublikowany w PULS-ie Gminy, świadczy niestety o wyjątkowej krótkowzroczności redakcji i dzieleniu obywateli na równych i równiejszych. Nie tak dawno, bo zaledwie 4 lata temu, radny/sołtys Paweł Bączyk złożył wniosek o zmianę przeznaczenia 2 działek przy ul. Szarotkowej w Skórzewie, które przewidziane były pod usługi (kolor różowy):

Łączna ich powierzchnia to ok. 1150 m2. Dla porównania obszar w Dopiewie i Dopiewcu, przeznaczony pod usługi, to ok. 1,3 ha, czyli 11 razy więcej.

Mimo to, w dramatycznym opisie radny/sołtys przedstawił, jakie niebezpieczeństwa grożą okolicznym mieszkańcom w związku z zaplanowanymi usługami:

Szerzej temat ten omówiłam tutaj - https://blogdopiewo.blogspot.com/2021/05/konsultacje-spoeczne-w-gminie-dopiewo-2.html.

Do zmiany planu zagospodarowania Rada Gminy przystąpiła we wrześniu 2021 r. a w listopadzie 2023 r. został on uchwalony:

Jak zatem widać, „punkt widzenia, po raz kolejny, zależy od miejsca siedzenia”.

Na koniec, aby nikt mi nie zarzucił, iż blokuję rozwój usług w Dopiewie, podam przykładowe rozwiązanie.

Otóż, po południowej stronie linii kolejowej, wzdłuż ul. Laserowej, od 2001 r., a więc od 24 lat, obowiązuje miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego z przeznaczeniem na działalność gospodarczą:

Teren jest oddalony od zabudowy mieszkaniowej, zatem usługi takie jak sklepy czy stacja paliw, nie będą na nią negatywnie oddziaływać. Co więcej, jest on oddalony ok. 250 m od stacji kolejowej i pętli autobusowej. Mieszkańcy wracający z pracy mogliby na miejscu, przed powrotem do domu, robić zakupy. A dla kierowców nie ma w zasadzie różnicy, przy której ulicy zlokalizowana zostanie stacja paliw. Dodatkowa istotna kwestia - stacja paliw nie powinna być zlokalizowana w bezpośrednim sąsiedztwie zabudowy mieszkaniowej. 

Ciekawe, co powiedziałby radny/sołtys Paweł Bączyk, gdyby ktoś chciał zbudować stację obok jego nieruchomości? Jest tam sporo wolnego terenu i taki obiekt bez problemu się zmieści. Sądząc po reakcji w sprawie niewielkiego terenu usługowego, raczej nie trudno odgadnąć. Kilka lat temu była próba budowy stacji benzynowej u zbiegu ulic: Szarotkowej i Poznańskiej w Skórzewie, i spotkała się z gwałtownym protestem mieszkańców. Przypuszczam, że i tam, podobnie jak w Dopiewie, znalazłoby się więcej zwolenników niż przeciwników takiej inwestycji, zwłaszcza mieszkających w większej od niej odległości.

Natomiast redakcji PULS-u Gminy sugeruję, żeby w przypadku kolejnej takiej publikacji, najpierw lepiej zapoznała się z problemem. Ponadto, aby wyrobić sobie obiektywne stanowisko, należy wysłuchać wszystkich stron i dopiero wtedy, wyciągać wnioski. Opieranie się na opinii tylko jednego zainteresowanego, zawsze kończy się wpadką.

Obserwatorka I (Pierwsza)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz