Tym razem nie mam zamiaru
polemizować z Tobą, ale z poronionymi przepisami ustawy o czystości i porządku
w gminie. Jak słusznie zauważyłeś,
obowiązek odśnieżania chodników przez właścicieli nieruchomości, dotyczy wyłącznie
dróg publicznych, tzn. takich, które uchwałą rady gminy zaliczone zostały
do kategorii dróg gminnych na podstawie przepisów ustawy o drogach publicznych.
Moim zdaniem zapis ten jest niewłaściwy
i wprowadza wiele zamieszania oraz utrudnia egzekwowanie od właścicieli
nieruchomości obowiązku utrzymania chodnika w należytym stanie.
Dość rzadko zdarza się, że ulicę
stanowi jedna działka o jednym numerze ewidencyjnym. Bardzo często jedna ulica
może składać się z kilku lub kilkunastu działek. Część z nich może stanowić
własność gminy, część Skarbu Państwa lub innych organów a część to własność
prywatna. Gmina do kategorii dróg publicznych może zaliczyć wyłącznie działki
będące jej własnością. Nierzadko więc zdarza się, że ulica tylko na pewnych
odcinkach jest drogą publiczną, na pozostałych stanowi drogę wewnętrzną lub
prywatną.
Jak w tej sytuacji organy
odpowiedzialne za egzekwowanie obowiązku odśnieżania, np. straż gminna, mają go
egzekwować? Patrol wyjeżdżający na kontrolę musiałby być zaopatrzony w komplet
map ewidencyjnych oraz bazę danych, na podstawie której mógłby określić, które
odcinki chodnika sprzątają właściciele nieruchomości, a które zarządca drogi. Uważam,
że takie zapisy w ustawach, pogłębiają chaos i prowadzą do bezkarności oraz
patologii.
Kolejnym kuriozum, wynikającym z
przepisów ustawy o utrzymaniu czystości i porządku w gminie, jest sprawa położenia chodnika względem
przyległej nieruchomości. Otóż z obowiązku odśnieżania zwolnieni są ci
mieszkańcy, których nieruchomość nie przylegają bezpośrednio do chodnika.
Wszystko byłoby dobrze, gdy ustawodawca ustalił minimalną odległość pomiędzy
chodnikiem a granicą nieruchomości. Niestety, takiego zapisu brak. W moim
przypadku pomiędzy chodnikiem a ogrodzeniem pozostał wolny pas o szerokości ok.
3 cm. W
okresie wiosenno-letnim wyrastają w tym miejscu chwasty, które kilka razy do
roku muszę usuwać. Zamierzam więc, na tym pasku zasiać trawę, którą będę kosić,
a tym samym moja działka nie będzie już przylegać bezpośrednio do chodnika i
spadnie ze mnie obowiązek odśnieżania. Odśnieżanie chodnika dla osób
pracujących lub schorowanych jest dość uciążliwe.
Jak więc widać, obowiązujące przepisy prowadzą do
kuriozalnych sytuacji. Najprostszą sprawą byłoby ujednolicenie przepisów,
wydaje się to jednak ponad siły naszych kochanych ustawodawców, czyli Sejmu. W
takiej sytuacji pozostaje zachowanie zdrowego rozsądku i odśnieżanie chodników
nawet wtedy, gdy nie ma takiego obowiązku. Świadczyć to będzie o naszej
postawie obywatelskiej i trosce o współmieszkańców.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz